Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Arniki


Recommended Posts

Majstry na budowie... leje, sypie, pi.... Każdy to widzi. Pies z kulawą nogą nie chce wyjść.

 

Zamówione deski przyjechały parę min. po ósmej. Ja dowiozłam folie i śruby i teraz majstry biją sufity... z desek. Dla wielu jest to niezrozumiałe, dla mnie ma sens, będzie mocniej i nie wpadnie mi wełna do salonu.

 

Zmieniłam wejścia do kuchni z p. architekt. Jak zeskanuję to zapodam rysunki.

Majstry też zaczęli murować ścianki działowe. więc mają co robić w środku.

 

A jak pogoda pozwoli to jeszcze wejdą przed Bożym narodzeniem na dach :wink: :wink: :wink:

 

Musimy się uśmiechnąć, bo co by to było gdyby wszystkich deprecha dopadała :p :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 283
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

.........Deski się przybijają...

Ścianki działowe się stawiają....

Mąż z młodym pojechali zobaczyć co majstry narobili.... (pierwszy raz pojechał beze mnie).

 

A śnieg i deszcze nadal padają...

 

Ja już mam od wczoraj nowiutkie oponki zimowe do mojego autka :lol: :lol: :lol: Już zima mi nie straszna.

 

 

Wczoraj popytałam po ile jest styro i wełna.. (ale zapomniałam :oops: Znajdę ich na Allegro i transport też dadzą przy takiej ilości...)

 

Pozdrawiam Arnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teściówka chciała zobaczyć budowę...

Zawieźliśmy Ją niech poogląda... Do tej pory to było ach i ech jaki to olbrzymi i ładny dom ma jej córunia w Kanadzie.... masz jest większy ze dwa razy, ma olbrzymi garaż... i jest NASZ! bez złotówki kredytu na dożywocie :lol:

Sponsoringu jak na razie od teściów nie ma... a czy będzie ... nie wiem jak co to napiszę.

 

Jutro muszę pokazać dziadkom dom, czyli musimy po nich jechać i zabrać na działkę. Babcia dopytuje się i martwi się tylko czy zdążą przykryć przed zimą.

 

A z relacji stanu wybudowania:

 

Wszystkie sufity są już wybite folią i deskami (nie zdążyli tylko w wiatrołapie, i garaż jest nie wybity, bo i nie miał być wybijany, będzie tam folia i podbitka na gotowo, bez karton gipsów, ale dopiero to zrobimy po tynkach)

Ścianki działowe się robią. Zostało niewiele do skończenia Są już wydzielone wszystkie pokoje, łazienki i WC. Robi się jeszcze kuchnia i spiżarka z garderobą. Już widać jak biegnie przedpokój.

Najzabawniejsze pytanie zadała mi teściowa-,,po co ci ,,to"- pokazując na komin w salonie". Mówię że to jest komin do kominka... A ona po co mi to ?? U córci tego nie ma! A ja jej na to, że zazwyczaj jest to obudowane i tego nie widać :roll: :lol: :lol:

 

Czyli pomimo zimowej aury idziemy do przodu...

Może za niedługo skończą ten dach :wink:

 

 

Czytałam o wielu domach pasywnych i energooszczędnych i nie mam pojęcia jak policzyć ilu litrowy może być nasz dom :oops: :oops: :oops:

Chyba nie będę się brała za te wyliczenia bo:

-nie potrafię

- nie mam odpowiedniego programu.

 

Więc będę nieświadoma, chyba, ze Ktoś mnie oświeci.

 

Pozdrawia Arnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dach się robi... Braknie jakieś 300 dachówek... Trzeba dowieźć...

 

Ścianki działowe się kończą... ale brakło jakieś 150 pustaków... Trzeba dowieźć..

 

Wklejam już po poprawieniu rzut domu... Dla ułatwienia napisałam co jest gdzie...

 

http://img96.imageshack.us/img96/9462/skanuj0030.jpg

 

Pomiędzy salonem i kuchnią jest przejście 130cm, a ścianka jest wymurowana na 134 cm nie wiem czy nie za wysoko? (jest po to aby blat z szafkami ustawić i zasłonić bałagan kuchenny).

Jak myślicie nie za wysoko jest ten blat- ścianka między kuchnią a salonem?

Na jakich wysokościach Wy macie ścianki pomiędzy kuchnią i salonem?

 

Dziś jadę za krawężnikami granitowymi na podstopnice przy wejściu do domu, Mąż za innymi krawężnikami (już ma coś nagrane)..., i za bardzo dużą kostką granitową, taką 20/20 cm. Mąż ma wykopać za pomocą koparkowego dołki na ogrodzenie, i trzeba będzie zakupić słupki ogrodzeniowe...

 

A z nie budowlanych rzeczy, to mój samochodzik otrzymał od mojego męża, do kół zimowych ładne kołpaki.... nie dotrwały do rana... nie miałam ich nawet 12 godzin...ktoś je w nocy zajumał..... A były takie ładne... już nie chcę żadnych, bo i po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pogoda jak malowana... Ładne słonko u nas.

 

Dołki pod słupki wykopane... Mąż załatwił :lol:

Kostka okazała się badziewiem... będę szukać dalej, ale z odzysku... bo jest wyszlifowana.. i taka mi się najbardziej podoba.

Majstry robią dach.... braknie jeszcze trochę obróbki blacharskiej, ale majster dokupi.

 

Zrobiłam parę zdjątek podczas wizyty na budowie.

 

Została ostatnia połać dachu do zrobienia gąsiory i kosz.

http://img18.imageshack.us/img18/4334/dsc05707v.jpg

 

Moja dachówka w słońcu, ale bardzo brudna, bo błotko na budowie, i majstry buty mieli brudne.

 

http://img43.imageshack.us/img43/5559/dsc05692i.jpg

 

Widok z kuchni na ściankę pomiędzy kuchnią a salonem...

http://img8.imageshack.us/img8/5001/dsc05703d.jpg

 

.... z salonu na kuchnię...

 

http://img25.imageshack.us/img25/6752/dsc05702j.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I widać wybite deskami moje sufity. Mnie się podoba, nawet mogłoby tak zostać :wink:

 

Krawężniki na podstopnice przed wejście przywiezione na działkę, - mąż załatwił :lol: , szukam nadal kostek granitowych z odzysku, żeby były wyszlifowane, ale nie mogę na razie nic znaleźć. Znalazłam za Wrocławiem, to transport mnie rozłoży.

W przyszłym tygodniu robimy ciąg dalszy akcji ogrodzenie :wink: czyli majstry będą robić.

 

W poniedziałek może zaczniemy wycinać bruzdy pod elektrykę. Wujek - brat mojej mamy będzie mam robił całą instalacje. Niestety na alarmach się nie zna, na prądzie tak (jest elektrykiem z zawodu, ale już lata nie pracuje w zawodzie, natomiast swój dom pierwszy i drugi, oraz syna sam zrobił instalacje), na wodzie tak, na kaloryferach tak, na podłogówce nie, ale będzie musiał wiec przyspieszony kurs zrobić jak zakładać ogrzewanie podłogowe.

 

 

Więc troszkę się dzieje u nas :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety zabrakło ok. 650 szt. dachówek... I nie wiadomo kiedy będą... Możliwe, że będą je ściągać z Niemiec :cry:

 

Majstrom jutro przywiozą rano pustaki na ścianki działowe i rynny, więc od jutra będą mieli zapewniony front pracy. A z elektryką wujek ma wejść w poniedziałek... Jak to wszystko ogarnąć...

 

Taką spotkałam na naszej ulicy, obok sąsiadów wiewiórkę :lol:

http://img40.imageshack.us/img40/9978/dsc05722g.jpg

 

Zdjęcie troszkę mało wyraźne, ale nie dałam rady zrobić je szybciej i robiłam je z samochodu w pośpiechu :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzaj ogrzewania uzgodniony.

 

Będzie wszędzie podłogówka i 4 grzejniczki: 1 w kotłowni, w 2 łazienkach po jednej drabince, żeby było gdzie suszyć ręczniki, i w wiatrołapie.

Będzie zrobiony bufor ciepła w układzie otwartym na 1200 litrów z 3 kegami 50 litrowymi po piwie (to mnie się najbardziej podoba). Z możliwością podłączenia solara.

Zamontujemy też rurki pod centralny odkurzacz (nie mam pojęcia jak i gdzie te rurki mają iść, i czy się nie zatkają).

 

Myślimy nad kotłem Dakon dor20, jest to to samo co Buderus i Junkers.

Mos spora, ale ma dużą komorę załadowującą, i może nie będziemy często biegać do kotłowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieje się u nas ostatnio.

 

Wujek elektryk wszedł wczoraj i zrobił parę dziurek pod puszki....

 

Majstry kładą ostatnie sztuki gąsiorów i trójnik... brakło ... 1 sztuki dachówki, ale mam wywietrznikową, to w odpowiednim miejscu majstry ją założą, i będzie git.

 

 

W poniedziałek zamówiliśmy drzwi wejściowe, drewniane, Wiatrak nr 5, ciemnobrązowe takie jak pokazywałam wcześniej.

 

Dzisiaj zamówiliśmy drzwi zewnętrzne stalowe ocieplane z polskiej firmy KMT do kotłowni z dworu, ciemny orzech, z kotłowni do garażu ciemny orzech, oraz z garażu do przedpokoju białe. Wszystkie stalowe, wzmacniane zewnętrzne z uszczelkami.... będzie więc ciepło.

Majstry zamontują je .... oraz drzwi jakiekolwiek na sztukę w wejściowych, aby zamknąć budynek.

 

Drzwi pomiędzy kotłownią a garażem zamontujemy dopiero po wstawieniu buforu ciepła... bo inaczej się nie zmieści...

 

Okna przyjadą w piątek, lub poniedziałek.....

 

Jutro lub w piątek majstry skończą dach, rynny i może resztę ścianek działowych.

 

Czyli za niedługo mamy Stan Surowy Otwarty, a jednocześnie zamykamy budynek... :lol: :lol: :lol: :lol:

 

 

Trwa burza mózgów, jaki kocioł zamontować w kotłowni...

Propozycji jest 4 i jestem już cała głupia, który mam wybrać...

Wszystkie dobre...

Dakon Dor20 http://www.fuego.pl/1902_DAKON_DOR20_20_kW.html Za ~2900zł.

Biwar Viking myśl szwedzka, produkcja polska http://www.biawar.com.pl/index.php/aktualnosci/pierwszy-kociol-c.o.-biawar/menu-id-29.html Za ~ 3300zł

Oraz Austriacki Windhager FKU 160, lub 210 http://www.bado.com.pl/fku,18,produkt.html Za~ 6300zł (ale stal ze stopu tytanowo-molibdenowa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ... proszę o podpowiedź....

 

 

Ścianka do zagospodarowania jest : 360cm długa, wys. do sufitu, (ta ścianka po prawej na zdjęciu, była jeszcze nie dokończona...)wiec można na niej ustawić lodówkę (mam 2 metrową), oraz piec, bo jest gdzie zawiesić okap, oraz wszystkie szafki wiszące.

Druga ścianka o długości 290 cm (ta pomiędzy salonem, a kuchnią, na zdjęciu na wprost), ale tylko szafki stojące.... bo ścianka ta jest na wys. 130cm.

Po prawej jest okno tarasowe.

Mniej więcej wygląda to na kiedyś... tak:

http://img7.imageshack.us/img7/6973/dsc05703t.jpg

 

Jak zaplanować meble i sprzęty, i gniazdka, oraz czy murować ściankę do sufitu???? :roll:

 

 

To ja już wolę budować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sciany poprzestawiane, domurowane, kończą się kłaść rynny...

 

 

Dzisiaj WIECHA :wink: :lol: :lol: :lol: I to w moje imieniny...

 

Więc idę szykować dobre jedzonko, gorzołka w sporych ilościach kupiona... Dobre ciacho i swojskie kiełbachy...

 

Przywieźli mi drzwi do garażu i od kotłowni - sztuk 3.

 

Okna jak nie będzie padać zamontują mi w przyszły czwartek, ( profil z ruchomym słupkiem jedzie z Niemiec... czy veka w Polsce jeszcze się nie nauczyła robić tego profile u nas?), więc za tydzień mamy zamknięty budynek.

 

 

Kończę i idę na wódeczkę :wink: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścianka pomiędzy salonem i kuchnią jednak wymurowana do sufitu...

Myślę, że dobrze.

 

Rynny założone....

 

Stan Surowy Otwarty SKOŃCZONY Roku Pańskiego AD 2009.10.29 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

W godzinach wieczornych postawiłam wiechę.

 

Majstry upite prawie do nieprzytomności... Dzisiaj się dowiedziałam od mojego majstra, że po raz pierwszy wypił wiechę na budowie.. przyjechał na wiechę samochodem. Zarządziłam, żeby odwiózł autko i przyjechał bez i mógł pić ze wszystkimi chłopakami. Miałam samochód nasz do dyspozycji z naszym kolegom, w roli kierowcy :wink: , wiec każdy mógł wypić po kielichu. Jak dzisiaj do południa zobaczyłam jak majstry wyglądają, i jak z 4 chłopa 3 nie utrzymuje normalnego pionu... to się załamałam..

 

Majstry wypłacone...

 

Hurtownia z którą współpracowałam, wypłacona...

 

Zostało niewiele kasy na elektrykę, kocioł, bufor, hydraulikę, tynki i wylewki....

 

Wy też tak macie?

 

Jak zrobię do końca roku wszystkie instalki i tynki z wylewkami... to będzie cudownie.

 

Słupki ogrodzeniowe, do bramy i do furtki wmurowane i zabetonowane.

Poczekamy, aż beton zwiąże i zamontujemy wszystko, razem z siatką ogrodzeniowa.

 

Co trzeba wykonać:

 

*Wstawić okna (są zapłacone, montaż najprawdopodobniej w czwartek, jak lać nie będzie)

*Wstawić drzwi (są kupione czekają na zainstalowanie)

*Wstawienie drzwi jakichkolwiek na sztukę wejściowych... Tych zamówionych nie mogę wstawić, bo są drewniane i trzeba poczekać, jak tynki i wylewki wyschną.

*Obsypać budynek dookoła ziemią.

*Wyrównać teren na działce.

*Zrobić wszystkie instalacje.

*Zrobić wszystkie tynki.

*Zrobić wszystkie wylewki.

 

Trochę dużo tego, a czas nagli.

 

Może aura będzie dla nas łaskawa tej jesieni i zimy, nie tak jak w lipcu...

 

Nadal nie wiem jak zaprojektować kuchnię?????

 

Pozdrawiam Arnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dom powstał w cztery miesiące, wliczając w to wszystkie przerwy technologiczne, oraz czerwcowe i lipcowe ulewy, które znacznie opóźniły nam zakończenie SSO.

Budowę rozpoczęliśmy 15.06 2009r. a zakończyliśmy SSO 29.10.2009r

Myślę, że tempo i czas jest niezły :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do pokazania parę zdjęć mojego domku.

 

http://img687.imageshack.us/img687/8247/dsc05723.jpg

 

Widok na salon z tarasowego okna.

http://img687.imageshack.us/img687/4057/dsc05732.jpg

 

Wyjście z kuchni na taras i do salonu. Widać tu zamurowaną ściankę działową do sufitu.

http://img4.imageshack.us/img4/7701/dsc05739q.jpg

 

Salon... Widok na okno tarasowe (na południe), komin kominkowy, oraz jedno z okien na zachód.

http://img687.imageshack.us/img687/7199/dsc05741.jpg

 

Widok z salonu na kuchnię.

http://img682.imageshack.us/img682/3818/dsc05743.jpg

 

 

Kuchnia ... kąt do zagospodarowania meblami...

 

http://img687.imageshack.us/img687/6402/dsc05746.jpg

 

...i moja dachóweczka troszkę w jesiennym słońcu, ale nadal brudna. Chyba będzie ją trzeba umyć.

http://img21.imageshack.us/img21/8035/dsc05730g.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowie na razie cisza....

 

Chłopaki są przeziębieni... więc teraz trudno będzie biegać za wszystkim.

 

Jutro przyjechać mają okna... jak dojadą.

Będę chciała wstawić od razu drzwi do kotłowni z dworu, do wiatrołapu, i do przedpokoju z garażu, żeby zamknąć budynek.

Garaż trzeba będzie za deskować.

 

Będzie wiec SSZ :) :p

Mąż pomalował słupki ogrodzeniowe minią, jeszcze raz trzeba je wymalować. Potem przyspawać przelotki i założyć siatkę ogrodzeniowa, furtkę i bramę... Bramę możemy założyć gdzieś za tydzień, półtora, może być dwa tyg. bo musi dobrze zastygnąć beton, a brama jest 4m przesuwna, wiec i ciężka.

 

Niestety jest ziomb...

Odkryliśmy, że przy robieniu ław fundamentowych, nie było zrobione ,, jakieś uziemienie", więc teraz trzeba kopać do ław i podpiąć się do zbrojenia... ja się na tym nie znam...

 

Muszę zamówić koparkę, aby obsypała budynek, żeby go nie wysadziło...

Prawie całe fundamenty mam na wierzchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miały być dzisiaj okna...ale podobno fabryka nie dowiozła.

Mąż cały wkurzony....

 

Ja jestem spokojna... jeszcze

 

Wujek chce układać już puszki i kable, dom nie zamknięty... jeszcze.

 

Ja nadal nie wiem jak poukładać kuchnię???

 

Nie mamy zrobionego uziemienia... podobno to sie wykonuje w czasie zalewania ław fundamentowych...

Nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna dojechały na działkę ok. 10,30. Przez jakąś ponad godzinę nie mogły wjechać, bo sąsiad rozładowywał samochód Ytonga, i nikt nie mógł przejechać.

Więc panowie od okien stali z montażem.

 

Okna nam zamontowali .

Dwoje drzwi nam zamontowali...

Jeszcze drzwi wejściowe musimy jakoś zamontować i deskami zabić garaż...

 

Można powiedzieć, że od dziś mamy :

Stan Surowy Zamknięty

Panowie skończyli o godz. 21.30. Więc troszkę im zeszło... Ale jest zrobione dokładnie... mam taką nadzieję, bo przemarzłam dzisiaj bardzo... Z domu wyszłam o 8,30 a przyjechałam o 21,45. Cały dzień na budowie.

Zdjęć nie mam bo nie wzięłam aparatu. Taśmy mam przyklejone tylko od wewnątrz, bo nie wiadomo, jak, by się zachowały te zewnętrzne przez rok bez tynkowania... Więc przykleimy je jak będziemy robić ocieplenie, czyli za ok. rok

Taśmy wewnętrzne będą przyklejone po wyjęciu klinów i dopiankowaniu ram.

Jutro zdejmę okleinę z okien i kliknę zdjęcia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odklejałam dzisiaj taśmy ochronne z okien, ale tylko z zewnętrznej strony.

 

Chyba poproszę o przymocowanie dyb do okien, bo są bardzo ciężkie, i mogą nie wytrzymać na samych kotwach

Mąż ze znajomym porządkowali deski i łaty, oraz kontrłaty. Złożyli w garażu, niech przeschną.

Zrobiło się ładniej na działce, ale i tak sporo jeszcze do zrobienia.

Musimy jechać po drut ocynk, lub bednarkę do uziemienia.

 

Z ogrodzenia dalej nici, bo to co ja wymyśliłam, czyli dospawać przelotki i śruby rzymskie po to aby zamontować siatkę, nie sprawdzą się a rzeczywistości. Sprawdziło by się, ale, my do tych słupków mamy zamontować przęsła ogrodzeniowe, wiec nie ma sensu spawać nakrętek.

Trzeba jeszcze skończyć malować słupki minią....

 

Zmoknięci i zmarznięci wróciliśmy do domu...

Jutro dalsza część prac... Jak nie zapomnę aparatu, to pstryknę parę fotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...