Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

my jutro idziemy do szpitala na badania, będzie kłucie, bedzie darcie, a ja wrócę jak przekręcona przez wyżymaczkę:(

 

współczuję Wam... dobrze, że to już za mną ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4778418
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Widzę,że wszystkie nasze szkoły maja taki sam program półkolonii :) Mój młody z Ogrodzieńca przywiózł procę:)

 

 

A tak w ogóle to wybierałam się do Cię dzisiaj, ale padł mi kangur i nie zdążyli go zrobić:( ale co się odwlecze :) znajdzie się jakaś mała mugga dla mnie? Bo w sobotę myslałam,że mnie fruwacze kąsacze żywcem zjedzą :mad:

Kamizelki nie znalazłam:(

 

ps. myslałam,ze paniczny lęk przed igłami to męska fobia, a tu Majeczka też? Żal szkraba:( Moje już oswojone - przynajmniej raz w miesiącu kłuty jest, a mimo to przed samym ałł ogarnia go chwilowa panika.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4778703
Udostępnij na innych stronach

Dopóki mąż w trasie to mugge mam, bo nie ma czasu do znajomego odwieźć....

Więc wpadnij kiedy tylko chcesz... tylko zadzwoń wcześniej....

Nooo a zabawa z łukiem i kuszą ... noooo bezcenne...

Oczy trzeba mieć w poopie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4778716
Udostępnij na innych stronach

A przekupstwo w grę nie wchodzi? Przed wizytą u dentysty u mojej córki skutkowało ;) potem sama się domagała kolejnej wizyty by misia dostać :lol2:, może Emil też ma coś co bardzo chciałby móc zrobić lub dostać i obietnica nieco strach przytłumiłaby... no choć na chwilkę :o
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4778748
Udostępnij na innych stronach

Gosia, a potem będzie jak z moim młodym :rotfl: zapytał pediatrę czy jemu migdały odrosną, bo on by bardzo chciał jeszcze raz je usunąć, bo nie dość ,że dostał fajne leki , po których wszystko było śmieszne (głupiego jasia:o :oops:) to jeszcze bardzo dużo lego w nagrodę za dzielność :cool:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4778756
Udostępnij na innych stronach

nie pamietam już, czy kiedyś o tym nie pisałam, ale w dzieciństwie po operacji wycięcia wyrostka pobiłam anestezjologa :lol: ordynator potem żartował, że facet się wystraszył i więcej do mnie nie zajrzy :) tak czy siak byłam w dzieciństwie odporniejsza na ból niż teraz
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4778816
Udostępnij na innych stronach

no z dwojga złego, ja też ...ale gdyby nie znajomość rodziny przez pediatrę obciach byłby niezły ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4778837
Udostępnij na innych stronach

Nooo chciał bardzo wędkę na szczupaka... no i nawet się zgodziłam, ale zaraz i kołowrotek i plecionkę... dodam, że to nie są tanie rzeczy..., a na to już nie wyraziłam zgody, bo nie taka była umowa....

No i nawet by się zgodził za tą wędkę... ale jednak po namyśle wolał nie mieć wędki i zastrzyków też nie...

Wiec zastrzyki zamienione na tabletki, a i wędki nie ma... a wczoraj złamała mu się jakaś... więc będzie mędził o nową... Ale , że tata zaszczepił w nim bakcyla wędkarza..., to niech mu kupi.. ja jestem blondynka i się nie znam :lol:

Tylko tyle, że duże lego to czasami bywa droższe od wędki... ;) Starszak miał tyle lego i zostawił w spadku młodemu, a młodego wcale nie kręci układanie klocków....

Nooo ale sprzęt wędkarski, kłady, motorki, narty... ooo to jest to co kręci młodego... Duży zaś ołówek i papier do rysowania i gry na X boksie ....

 

 

Malcia dzięki , że zajrzałaś do siebie i sprawdziłaś o tą kamizelkę.... Tylko tyle, że ja teraz nie mam bladego pojęcia gdzie ją posiałam..... Nic to czapkę też gdzieś zgubiłam.... I to taką , którę najlepiej lubiłam....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4779111
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wyszedł pan od naprawiania lodówki.... Zepsuła mi się po raz drugi , mam 2 metrowego Liebherra ( pierwszy raz jeszcze przed samiuśkim końcem gwarancji... ) , i pan powiedział , że takich nie naprawia, popyta kolegów innych fachowców.... No a miała być taka dobra i na lata nie do zajechania....

Wysiadł czujnik do wyłączania chłodziarki ... nie wiem czy to jest osobny czujnik, czy z termostatem.... No koniec świata...

Ja sobie z nią radzę, bo ręcznie włączam, wyłączam, ale teściowa będzie miała problem, i jak długo tak można skakać na dwa metry przełączyć...?

 

Dzisiaj wreszcie wychodziłam i dostałam odpowiednią ilość godzin nauczyciela dla Emila... :) :wiggle:

 

:wave::wave::wave:

 

Ale ile musiałam się namęczyć, nachodzić.... ale jest :lol:

 

Z wieści budowlanych ciszaaaaa

Miała przyjść ekipa od tynku, ale muszą skończyć blok i dopiero wtedy przyjdą, tylko tyle, że mnie nie będzie... czyli dopiero pod koniec sierpnia... :(

Szukałam listew przypodłogowych... i jakoś tak trudno mi znaleźć odpowiednie.... To znaczy są, tylko tyle, że ja nie wiem na jaki kolor malnąć i jakie wybrać....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4784401
Udostępnij na innych stronach

No niby tak... ale miał być inny kolor, a jest inny... , i mąż będzie mi smędził....

Tylko tyle, że mnie się nie chce już biegać za tym, ale będę musiała....

 

 

A o godziny walczyłam od grudnia..... No i nareszcie mam to co zalecili mi lekarze neurolog i psychiatra i to co jest napisane w ustawie....

Tylko tyle, że gmina nie ma na to kasy i nie chce dawać.... Ale kierowniczka zapowiedziała, że na próbę tak na 3 miesiące....

A co z kolejnymi miesiącami się pytam??????

Powiedziałam, że nie odpuszczę....

Na razie dziękuję za to co mam, i proszę o to samo na kolejne miesiące....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4784930
Udostępnij na innych stronach

Arnika, to sprobuj jeszcze wysłać pismo do producenta i do wiadomości rzecznika praw konsumenckich. A jakoś uzasadniali odmowę uznania reklamacji?

 

Super, że udało się wynegocjować godziny dla Młodego :)

 

Ale zawiedziona jestem, że liebherr może być zawodny :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4784973
Udostępnij na innych stronach

Arnika, nie martw się, bo mąż pewnie nie zauważy, że kolor podbitki jest inny. Jeśli masz siłę, to walcz i zrób jak ci Elena napisała

 

Super wiadomość, że udało ci się wywalczyć godziny dla Emila :D :D Nie rozumiem dlaczego nie chcą dać tego, co jest napisane w ustawie, ale po tych 3 miechach walcz o resztę, bo przecież w interesie Emila, aby miał to co mu się należy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/398/#findComment-4785051
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...