Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Juz sie zmeczylam od czytania tego...

 

O to, to!!!

 

Luzuj kobito bo do świąt jeszcze ze dwa razy wszystkie obskoczysz!:sick:

 

 

Kosy to chyba mięchożerne som. Widziałam kiedyś jak dżdżownicę wyciągał, taka długa była, łeb do góry wyciągnął i jeszcze w ziemi siedziała. Cudny widok, żeby tak aparat mieć w oczach...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249141
Udostępnij na innych stronach

No to mam pomyte wszystkie okna w calutkim domu :) :yes:

 

Idę dalej prasować i sprzątać w sypialni... i prasować zasłony i firanki...

 

dzielna jestes :yes: Ja jedynie zaplanowalam ;), ze w przyszlym tygodniu bede miec czyste ... i zaluzje tez ... i drzwi i lampy, kinkiety i wszystkie zakamarki :-)

Za dwa trzy dni wysieje osobiscie (sic!) rzezuche ;) Musze ja wyhodowac na bialej paterze i sama nie wiem moze ja ograniczyc kolkiem od tortownicy, aby idealnie rowniutko pokrywala sie z krawedzia patery? Hmmm???

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249149
Udostępnij na innych stronach

ja nie myje, mam 14 okien w tym 2 balkonowe, 2 tarasowe i dodatowo 4 dachowe. deszcz umyje, wole w ogrodzie sie bawic :D ostatecznie dam bratu biednemu studentowi zarobic pare zeta niech umyje :D:D:D

 

 

ja tez nie myje ;-) Czasu na to nie mamy ... nasza pani_porzadkowa fajna jest. Dokladna, uczciwa i pelna profeska. Szanujemy sobie taka pomoc a ona szanuje sobie taka prace :yes: A my w tym czasie mozemy popracowac, wyskoczyc na mecz siatki, albo na silownie albo czegos fajnego sie nauczyc :yes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249207
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam ... kobiety...

To co wy wiecie o myciu okien...

Toż to najszybsza i najbardziej przyjemna cześć porządkowa... Pod warunkiem, że zimno nie jest... ;)

 

Też chciałabym mieć panią, albo brata.. mąż obiecywał, że będę jego księżniczką... nooo i nie odwołał tego jak na razie to może kiedyś... :lol:

I miałam dzisiaj "fuchę".... znajoma z jorkiem wpadła, żeby go wykąpać i podciąć, i wyczesać....

Maleństwo 3 miesięczne... jaki maleństwo...

Zrobiłam, a jakże... Inka go broniła jak pisnął...

Uśmiałam się...

I pomyśleć , że obcemu nie odpuszczę, a swojej suni i owszem... no koniec świata...

Zanim pójdę spać to sypialnia włącznie z kinkietami, lampami będzie lśnić i pachnieć :)

 

TARcia wydałaś kaskę na krzoki... hmmm masz racje lampy poczekają do następnej wypłaty, a krzoczki już oko będą cieszyć :)

 

Aaaa i sezon tarasowy bez dech na tarasie rozpoczęłam... kawę w biegu piłam, ale obiad w spokoju zjadłam...

A jak Inka wysalała się na dworku... :)

 

 

Ambercia.. rzeżucha urośnie tylko tam gdzie jest podłoże... wytnij/uformuj idealnie i będzie dobrze...

Tortownica też dobry pomysł...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249237
Udostępnij na innych stronach

Arni ale oprocz szyb trzeba tez ramy umyc i parapety ... :( Nie widze w tym nic przyjemnego ... niestety :( A u nas jeszcze wszedzie sa zaluzje. Kazda z osoba trzeba umyc osuszyc ... krecia robota. W tym czasie moge sesje zrobic, albo spotkac sie z klientami, albo lektorat miec, albo czegos sie nauczyc ... albo na silownie wyskoczyc. Arni pewnie pracujesz wiec pomysl ile w tym czasie mozesz zrobic albo zarobic... no chyba ze lubisz, tak jak my lubimy wymyslac nowe, zdrowe jedzonko, to zupelnie inna historia :yes:

BTW jedzonka, dzisiaj na obiad wrzucilismy krewetki na oliwe z czosneczkiem, a do tego ogromne ilosci salaty z rucoli, pomaranczy i wloskich orzechow :-) Pychota! Przyszedl znajomy i zapytal: a gdzie ziemniaki i mieso :lol2: Padlismy :rotfl:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249307
Udostępnij na innych stronach

Oooo nie... krewetkom i innym z morza mówię NIE :no:

Ryby tylko mogą być... i chyba też nie wszystkie...

 

Ambercia... okna to są OK.. ale inne porządki już NIE.

Nienawidzę sprzątać i gotować, ale okna mogę myć...

Można wiele zrobić.., można... ale niestety pani sprzątającej w postaci Zosi, czy Marysi nie mam na razie... a szkoda... :(

Aż się boję jak ktoś baaardzo dokładny ma do mnie przyjechać ... i jak coś będzie nie tak...

Bożesz....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249329
Udostępnij na innych stronach

Przypomniały mi się dwa wyjazdy...

Jeden na Sardynię.. lata świetlne temu.. - mąż je sałatkę.. ja patrzę i pytam go czy smakuje mu ta ośmiornica...

On na widelec... gdzie jest ośmiornica.. no tu... macki jeszcze ma...

Odłożył grzecznie...

On też nie lubi.. może nie wie, że nie lubi;)

Innego roku jesteśmy w Bułgarii i znajomi Bułgarzy zrobili dla nas kolacje...

Jeden z nich nałowił świeżutkich muli...

Podobno pyszne... oni zdziwieni, że my nie spróbowaliśmy.. nic a nic..

Tylko starszak próbuje wszystkiego... Mówi, jeśli jest to coś do zjedzenia to trzeba tego spróbować, bo nie będzie wiedział czy to lubi.. i tak to on wówczas zajadał się mulami..

Krewetki też sobie sam smaży, zajada...

Ja wychodzę i z daleka nie mogę wąchać...

Ale świnka jest OK ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249342
Udostępnij na innych stronach

Z Bulgarii pamietam tylko "cace" czyli malutkie boquerones fritos jednym slowem zywe malusie rybki wrzucane na goracy olej i podawane po 3 - 4 minutach smazenia. Dramatyczna potrawa, ktora po polnocy i dla glowy pelnej bulgarskich trunkow smakuje wysmienicie :yes: Bylo to ponad dziesiec lat temu, stare czasy i zupelnie inna rzeczywistosc ...

Co do wieprza, to jadamy poledwice :-) Grillujemy ja z miodem i kardamonem a potem serwujemy z warzywami :-) Czesto tez pieczemy szynke nadziewajac ja suszonymi morelami :-) Pychota :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249370
Udostępnij na innych stronach

Dobra caca nie jest zła...

Jadłam ją..

I pierwszą cacę kupił nam znajomy.. Ja z nosem pokrzywionym spojrzałam i to się je????

On na to, że tak... i zajadał, częstując nas...

No to się skusiłam... On zjadał w całości, ja łebki odrywałam..

On ze zdziwieniem puta dlaczego???

No bo nie będzie mi ryba patrzyła co mam w zołądku;)

 

Mieli jeszcze sporo fajnych potraw...

Kebabcze, kuftety... ( to mi nie smakowało..), szopska .. mnaaammmm i kilka innych...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249377
Udostępnij na innych stronach

Oooo nie... krewetkom i innym z morza mówię NIE :no:

Ryby tylko mogą być... i chyba też nie wszystkie...

 

 

I tu zgadzamy się w całej rozciągłości. :yes:

I nie tknę niczego, co jest traktowane okrutnie - raków zywcem gotowanych, rybek żywcem smazonych czy żywcem zjadanych ostryg. Pfuj! :sick:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249672
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry z ranka... :)

 

Hmmmm z ranka.. Poprzestawiali zegarki i ani się kobieta nie spostrzegła a już taka godzinka...

I powiem wam, że dziś obudził mnie ślubny małżonek przynosząc mi kawkę do łóżka ( tym razem nie słodzoną :) )

No i jak tu było nie wstawać...

 

Suk spała ze mną, pilnuje mnie jak nic.. nie wyjdzie z łóżka, nawet jak mąż jedzenie jej dawał... NIE pancia śpi to i ona też patrzy co by pancia spokojny sen miała zapewniony... Jak mąż wszedł z kawą to stanęła pomiędzy mną a szafką nocną i mężem... co by mnie tak przez przypadek nie ruszał....

 

Ładny dzień się zapowiada, choć nie będzie ponad 20*C i na pewno wieje wiaterek...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5249730
Udostępnij na innych stronach

Wstyd Arni, abym musiala Twoj wywatek z takich zakamarkow wywlekac :cool: Fajnego masz Malzowinka! A jak sie szybko Chlopina uczy, aby Ksiezniczce dogodzic i od rana w dobry humorek wprowadzic :yes:

Dzisiej nie ma ze to, albo tamto ;) No wiesz sama o czym pisze! No i trzymam kciuki za dzisiejsze newsy z placu boju :hug:

 

O wczorajszym to nawet pisac nie bede :( U nas wczoraj zimno i pizgalo okrutnie. Wzielam sie wiec za dziobanie w ksiazkach i tak dziobalam od 13.00 do 22.00. W miedzyczasie doczytalam, ze do certyfikacji musze i to KONIECZNIE zaliczyc specjalny egzamin w bardzo specjalnym osrodku. I wiadomo jak to jest. Skoro konieczny i taki spoecjalny, to musi byc drogi :( No zesz ... Humora mi to definitywnie popsulo, ale nic ... nie dojem, nie wypije ;) ale zaplacic musze :mad: I tym optymistycznym akcentem ide pakowac sie na silke. Dzisiaj chyba zrobie HIIT, bo musze sie jakos pozbyc tego wczorajszego wku...rwa :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/547/#findComment-5251247
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...