Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Eh, Arnika.... obiecaj, że jak kaska wpadnie, to wymienisz te drzwiczki, PLEASE. Toż to despekt dla tego urodziwego pieca :(

Masz drewno na suficie, zegar i taaaaaaa...ki piec, a te drzwiczki psują, oj, psują :no:

 

Obiecaj, to się odczepię:mad:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6055156
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Laska.. ja na obudowę kominka 3 lata cierpliwie czekałam.. to i na drzwiczki mogę poczekać..

Ważniejszych rzeczy nie mam.. np nie mam jeszcze żyrandoli do salonu sztuk 2 i kinkietów sztuk 3 ..

I nie wiem co kupić.. cena najlepiej najniższa.. tak koło 200 zł to przeżyję... ale czy takie są na półtorej metra wysokie i dość szeroki.. i żeby jeszcze pasowały do mojego pokoiczku ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6055160
Udostępnij na innych stronach

Z żyrandolem masz ten sam problem co ja. U nas też nie ma, bo co mam powiesić, a raczej za ile, jak do szczytu sufitu od podłogi coś koło 6 m, a w szerokości mam 8 m ??? No, i mamy lampę podlogową i świecidła-bzdzidła na suficie i w belkach pochowane.

Mam kilka pomysłów na lampę centralną, ale potrzebny mi chętny i tani kowal, a takiego niełatwo znaleźć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6055177
Udostępnij na innych stronach

:bye:

 

Naaareszczie jestem...

Mam dość Zakopanego wycieczkowo na kiiiilka lat...

Teraz jest festiwal górali i ludzi zjechało sie do Zakopanego całe mnóstwo...

Dawno nie widziałam tak dzikich tłumów jak przez te 3 dni...

 

Jak dobrze być w domu :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6059043
Udostępnij na innych stronach

Kochana.. festiwal zaczynał się jak my szykowaliśmy się do wyjazdu, czyli dzisiaj po południu (chyba, bo wcześniej nic nie widziałam) a zespoły folklorystyczne chodziły po Krupówkach i innych uliczkach, a do tego te korki .. brrrr.....

Ja/my tylko ze szwagierką i jej córką chodziliśmy po jubilerach i bazarach za skórami... Mam dość sklepów.. bo te sklepy co one zwiedzały to nie moja bajka... zupełnie... raz , że kasy na to nie mam, a i inny styl... to po co się wkurzać...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6059073
Udostępnij na innych stronach

Po skóry to nie do zakopca przecież :) Baranie narzuty to ja od moich górali z Brennej kupuję, mam je wszędzie, bo wygodne do siedzenia na skórzane meble. A skórzany przyodziewek to kupiłam raz w Wiśle - producent w Łodzi :lol2: choć powiem szczerze, że nie lokalizawałam go, bo na razie potrzeby skórzane mam zaspokojone.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6059139
Udostępnij na innych stronach

Skóry to i w Nowym Targu nabyły i w Zakopcu...

Nie mówiąc o szwendaniu się po sklepikach..

Ja oglądałam kożuszki... bardzo lubię na zimę kożuchy bo mi jest cieplutko... ale nic nie kupiłam.. kasy na razie brak, ale sobie pooglądałam...

 

 

Beata i Tamitu dzięki :)

 

Starszak ciut pomalował salom, ciut są niedoróbki, zaczął malować w wiatrołapie i kuchni, a narobił mi tylko bałaganu.. chciał dobrze...

A jutro mam na obiad ii na duszonki gości..

Ręce mi opadają...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6059204
Udostępnij na innych stronach

Zastaliśmy po przyjeździe sajgon.. i to jeszcze jaki...

Starszak pomalował na raz salon i na raz wiatrołap, zaczął kuchnię.. Wszystko rozpoczęte i nic nie skończone..... brrrr...

Bajzel był i kuuupę kurzu... jeszcze sajgon po zdunie, bo my zaraz jak zdun skończył na drugi dzień rano wyjechaliśmy zostawiając starszaka z malowaniem ..., mąż mu pomógł ,, zaszpachlował tu ii tam..

Chciało mi się normalnie płakać i nie wiem co jeszcze,,,....

Do północy sprzątałam co z grubsza, rano od 7.00 malowanie na drugi raz salonu i wiatrołapu, ja mycie mebli w salonie ,, okien i podłóg.. jak dobrze, że mam tak mało w salonie..., do 13.00 odrobiliśmy się...

Teraz mamy czyściutko , świeżutko, bielutko...

Jak ja się cieszę...

 

No i rodzinne duszonki, grill i oscypki z grilla się udały.. ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6060340
Udostępnij na innych stronach

Arnika, do koszyka swoich marzeń dokładam to, żeby się do tych ciepłych, pięknych kafli kiedyś przytulić.

Marzenia po to są, by je spełniać.

Więc może...:yes:

Piękny, klimatyczny, pasujący do Twego domu, gratuluję :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6063579
Udostępnij na innych stronach

Ma być leniwiec:yes:, taki z „uszami”, nie bujany :no:

Twój pieco-kominek przypomniał mi dzieciństwo – zimą u babci przytulaliśmy się plecami do nagrzanego pieca.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6064198
Udostępnij na innych stronach

Pestka.. a Ty myślisz dlaczego ja uparcie chciałam piecokominek??

U mnie babcia i rodzice w blokach już mieszkali, ale prababcia moja w domku i tam był piec kuchenny na węgiel i drewno i i w pokojach stały piece kaflowe.. jak ja uwielbiałam się do nich przytulać... w tle tykający zegar.. TV mogło nie być, bo całe show dawał ogień tańczący w kuchni i podskakujące fajerki..

 

Pestka aby zaprojektować łazienkę to muszę zrobić zdjęcia łazienki (jak co to ją będę musiała baaardzo odgruzować już..)czy tylko wymiary? bo będę potrzebowała pomocy w wymyśleniu jak ta moja łazienka ma wygladać. Muszę zacząć myśleć nad nią i zacząc zamawiać kafle, ceramikę i inne dynksy + oświetlenie i baterie.. bo około/po 20 września idę na rehabilitacje i jestem od neta odcięta to raz, a dwa, ze teraz muszę nabyć wszystko , aby po powrocie pan kafelkowy miał co robić...

A będzie kładł kafle, robił sufit podwieszany, oświetlenie, gniazdka, biały montaż...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/964/#findComment-6064253
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...