Arnika 08.11.2014 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2014 Przy oskrzelach... Nad prawym się zastanawiają.. I to i to jest pilne.. ale co pilniejsze...? podumają w poniedziałek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.11.2014 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2014 Ja tylko pozdrowienia zostawię dla wszystkich:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 09.11.2014 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2014 I ja pozdrawiam. Dawno mnie tu nie było, ale teraz nadrabiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2014 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Dziś u nas był bardzo ładny dzień...I baaardzo pracowity.... najpierw wzięłam się za obiad... mężuś zaplanował uszka z mięskiem i barszczyk czerwony... no to narobiłam farszu cały olbrzymi gar... on znów zagniótł i wywałkował ciasto, kleiliśmy razem.. nie mam pojęcia ile zrobiłam, ale pojedliśmy jak mopsy + dla naszej sąsiadki... zostało jeszcze na dwa porządne obiady... Ponieważ jak ja się biorę za robotę.. to zero/jedynkowo... albo wcale albo jak dla wojska... i tak z marszu ugotowałam kapustę kiszoną i grzybki prawdziwki... wieczorem zrobimy znów pierogi z mięsem kapustą i grzybkami... Ponieważ pogoda baaardzo sprzyjała... to wyszłam na ogród robić porządki... Rondo wygrabiłam z liści, oplewiłam, część liści spod drzew pograbiłam, mąż skosił trawnik.. kosiarka raczej służy nam za spalinowe grabie.. bo masakra jest grabić z liści brzozy czy dębu , które mam za płotem pod dostatkiem.. Zostało mi jeszcze trochę plewienia.. usunięcia liści kosaćców czy funki... została cała rabata wzdłuż domu... i jak zdążę to super.. jak nie.. to zostanie tak już do wiosny... Napracowałam się baaaardzo... mąż padł.. a ja jeszcze Inkę musiałam wykąpać, bo pomocnica wróciła cała zielona i brudna z ogródka..... no i pierogi trzeba będzie skończyć... Ale mam już dość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2014 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Aaaa i jeszcze jedno... czarna porzeczka ma nabrzmiałe pąki, inne krzewy też... rozchodniki zaczynają się puszczać, i funki też się puszczają,... Jak nic wiosna się robi... a tu jeszcze nie było zimy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.11.2014 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 dobrze, że po obiedzie jestem bardzo pracowita byłaś, fakt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.11.2014 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 A ja właśnie piekę kotlety z karkówki z grzybami .... o!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 12.11.2014 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Dzień dobry Przyszłam z niebytu. I czytam, że nic się nie zmieniło. Dalej miliardy spraw na głowie. Trzymam kciuki za powodzenie wszystkich, zwłaszcza tych związanych ze zdrowiem Teściowej. A zimna ja tez nie lubie. Kominek palimy, ale tylko wtedy gdy Trzeszczący jest w domu, bo ja nie umiem (serio) nie umiem rozpalić. Układam i podpalam wszystko dokładnie jak on. I jemu się zapali a mnie nie!! więc się nie tykam no chyba, że szybki, bo brudnej nie znosze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.11.2014 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Nita.. no sto lat Dalej spraw na głowie więcej niż włosów;) właśnie dziś z mężem zastanawialiśmy się... czy będziemy mieć taki normalny spokój.. jak inni biali ludzie... Braza.. dobre wyszły te kotlety? Teściową wypisują do domu jutro.. bo musi mieć jakieś ważne badania w Gliwicach i powrót po tych badaniach będzie do Zakopca ... Z Dziadkiem jest źle... Jutro ma przyjechać do domu lekarka z opieki hospicyjnej.. Tak baaardzo się boję.... Emil był u dentysty.. pojechał z mężem.. bo ja już wysiadam.. podgryzał ją ii świrował masakrycznie.. albo będziemy leczyć mu zęby na zastrzyk albo na uśpienie, ale znów nie da sobie wbić wenflonu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 12.11.2014 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 można na gaz, na głupiego jasia. Wziewnie. Nie trzeba do żyły albo do żyły potem. Tak poza tym, to przy jego lekach uśpienie może być problematyczne. Chyba bym nie pozwoliła bez anestezjologa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.11.2014 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Takie dzieciaki są umawiane i z anestezjologiem koniecznie.. robią wówczas kilka zębów na raz.. a my dbamy o jego paszczę i ma systematycznie robione,. dziś znalazła tylko jednego do roboty.. w grudniu idzie na pomalowanie.. a mąż wrócił tak umordowany.. że po minie wiedziałam , że musiał być pełen odlot... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.11.2014 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2014 Nie dziwię się Emilowi, ja sama zawsze mam ochotę zamordować stomatologa .... Panicznie się boję!!!! Kotlety wyszły pycha!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.11.2014 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2014 A u nas jest zimno... Zimno wietrznie i deszczowo za oknem.. a i w domu nie miał kto i kiedy napalić w piecu to i w domku zimno.. tylko 20*C.. więc zaszyłam się w sypialni pod kołderką... Coś bardzo zmienna jestem.. bo przedwczoraj okno w sypialni otwierałam i spaliśmy przy uchylonym oknie... aż niewiarygodne dla mnie to było, bo to ja sama otwierałam.. ale tak chłopcy nahajcowali w kominku i w podłogę.. że nie dało się wytrzymać... Za to śpi się całkiem przyjemnie jak 20-21*C jest w sypialni.. wszędzie indziej musi być bardzo ciepło... Wyjeżdżam z domu po ósmej.. wróciłam dziś o 18.30... padnięta.. i tak mam od jakiegoś czasu... Z Dziadziusiem kiepsko... dostał skierowanie do szpitala na oddział paliatywny.. bałam się bardzo tam Go odwieźć.. ale oddział po remoncie bardzo przyjemny, czyściutki... poleży trochę tu.. wzmocnią Go, porobią badania.. bo jedna kroplówka którą dostawał w domu sprawy nie załatwiła... Kciuki potrzebne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 19.11.2014 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2014 Koniecznie.... trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.11.2014 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2014 (edytowane) . Edytowane 7 Lipca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.11.2014 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2014 Też zaciskam i pozdrowienia dla Dziadka!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.11.2014 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2014 Nie sypiam.. dwie godziny to za mało aby być wyspanym... Zamiast wina... na noc czy drinka (piwa nie mam... błąd..., wiem.... ) ... zrobiłam sobie kisiel... Mamuniu.. jak ja dawno kisielu nie robiłam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.11.2014 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2014 Czy ja pisałam, że zrobiliśmy chyba z tydzień temu jako taki porządek w ogrodzie? No to mam trawę skoszoną, liście zgrabione, rondo oplewione, inne rabatki już nie. ale co tam.... I zrobiliśmy w garażu jako taki porządek.. można samochodami wjechać.. i rumak też się mieści... Znaczy zima idzie... bo taki porządek to my robimy na zimę... bo inaczej rowerów kilka, kosiarka, wertykulator i inne... nie mieszczą się na swoich miejscach i porozkładane są w całym garażu.. tworząc tym samym spory nieład... najgorsze jest to, że mąż się znajduje co i gdzie... Znaczy nieład powróci wiosną... Obu do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.11.2014 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2014 Przymierzam się do skoszenia trawy .... I nie kracz o tej zimie!!!! Nie mam na nią jeszcze ochoty!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.11.2014 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2014 Skoszoną mam... ale zostały to tu i tam kilka kupek liści.. jak nie zbiorę to nic się nie stanie... na razie mam niedoczas... Ważniejsze są teraz inne rzeczy...A zima.. przyjdzie kiedy będzie chciała... Tylko, że ja opon nie mam zmienionych.. nie mam kiedy do wulkana zajechać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.