Komentarze do dziennika Arniki

[EZS]

Na razie nie bywałam. Teraz wypada jechać. Jak będę wiedzieć, kiedy, to pomyślimy???

[Arnika]

To myśl...

Wiesz, że zawsze mam kawę i mleko i coś do "picia"

[EZS]

No, szczególnie to mleko ma decydujące znaczenie

[nitubaga]

No dla mnie forum'a już niestety nie ma

 

Ludzie zakończyli ten etap swego życia i się rozeszli do innych spraw. Pamiętam w "szczycie" 2009 lub 2010 u Raśki była impreza walentynkowa. Ludzi z samej Stolicy było ok 30 plus żony i męże. Kamyk przyniósł wtedy ogromną puszkę lizaków, że dla każdego starczyło. Siedzieliśmy na styropianie i brykiecie i to były najfajniejsze spotkania.

 

Ja z przyzwyczajenia zaglądam raz na tydzień, raz na dwa tygodnie. I szperam za starymi znajomymi, którzy jeszcze są, zanim i oni całkiem się rozmyją

 

I skończyłam strych dla gości i nawet nie mam się komu pochwalić. :( buuu

 

 

 

[Żelka]

Ewcia, ja namiar chętnie wezmę, bo jakbym kiedyś do Serbii jechała, bo tam dużo mojej rodziny też jest, to tym bardziej się przyda, bo wtedy już na pewno przez Węgry. Ewcia, jakby udało Ci się wygospodarować czas, to przyjeżdżaj na zlot, koniecznie! Jak chcesz to Ci Stefka dam do zbadania i ja się dam zbadać, rób z nami co chcesz, jeno bądź.

Arniko, Nitusia, ja Was za marudzenie chyba w tyłek kopnę. Trzeba się zapisać na zlot, zadzwonić do starych Znajomych z fm i namówić Ich też na przyjazd, przyjechać pogadać, powspominać stare czasy, a nie machnąć ręką, że coś co było dobre się skończyło. Skończyło się jeśli na to pozwolimy, a jeśli każdy z nas się postara w swoim sercu odnaleźć to za co kiedyś tutaj chętnie lgnęliśmy, to i spotkanie będzie udane i forum podreperujemy.

Moim zdaniem warto, bo dużo tutaj wartościowych Ludzi i jeszcze wiele dobra przed nami, tylko trzeba temu dobru dać szansę...., a nie z tego rezygnować.

Czekam na meldunek, że się zapisaliście na zlot i chcę Was tam Wszystkich przytulić i wytarmosić!

[Arnika]

Nitka.. pokaż... ja chętnie zobaczę/... może być u mnie....

U mnie też kiedyś było kilka sporych imprez forumowych..... było wesoło... było miło...

 

Żelka.. tematem podzieliłam się z mężem....

Nie mam pojęcia jaką decyzję podejmę... na razie śledzie robię, myślę nad zakupami, i... o imprezie i kiedy wreszcie wpadnę w wir kuchennych rewolucji...

A, że gości będzie troszkę to musi być jak to ja... jedzenia jak dla wojska, żeby nikomu ne zabrakło......

[EZS]

a dlaczego ci goście? Mówisz o urodzinach Emila?

[Arnika]

Tak

[Żelka]

Arniko, impreza udana?

Ja troszkę posemesowałam ze starymi Znajomymi z FM w sprawie zlotu. Niestety, albo termin nie odpowiada, albo już nie widzą sensu, bo jak piszą stracili już kontakt z znajomymi z fm, albo wcale nie odpowiadają (pewnie się w głowę stukają, że jak jak ten Filip wyskakuję ...) Mi samej pod wpływem takich wiadomości chęci zaczynają słabnąć.

[Arnika]

Impreza bardzo udana

Młody szczęśliwy ...

[EZS]

A ja siedzę w R, z Zuzą na kilka dni przyjechałam, w sobotę wracamy

[Żelka]

Arniko, zostawiam, bo może chcesz obejrzeć.

http://vod.pl/filmy-dokumentalne/planeta-zespol-aspergera/lsw344f#0

[nitubaga]

Arniko, impreza udana?

Ja troszkę posemesowałam ze starymi Znajomymi z FM w sprawie zlotu. Niestety, albo termin nie odpowiada, albo już nie widzą sensu, bo jak piszą stracili już kontakt z znajomymi z fm, albo wcale nie odpowiadają (pewnie się w głowę stukają, że jak jak ten Filip wyskakuję ...) Mi samej pod wpływem takich wiadomości chęci zaczynają słabnąć.

 

o to to, niestety

[Żelka]

Kilka Znajomych jednak będzie, więc.., jeśli tylko zdrowie dopiszę, my się wybieramy. Was też wciąż namawiam...

[Arnika]

Żelcia... Nie przyjadę...

 

Znów maiłam spory niedoczas... w sumie ganiam za wszystkim i umęczona byłam i nadal jestem...Porobiłam trochę badań, wszystko OK i nie wiadomo co mi jest.. endo wydała mi kwit na kolejne badania tym razem hormony... może nic mi nie jest .. tylko odpoczynku potrzebuję...

Wczoraj zapowiedziałam rodzinie, że za nic nie wstaję nigdzie... śpię do momentu aż się wyśpię... położyłam się ok 22.00 a obudziła mnie sąsiadka telefonem o 10.00 choć zapowiadałam, że biorę urlop nawyspaniesię... była zdziwiona, że jeszcze do tej godziny spałam...

No tak.. ostatnio chodziłam o 1.00 a nawet o 3.00 spać, wstawałam różnie.. o 4.30 albo o 6.00 biegając cały dzień...

Dzisiaj też pójdę spać... i będę spała dopóki się nie wyśpię .. niezależnie do której godziny.. nawet do 14.00:wiggle: tylko po co będzie wstawać..?

[EZS]

nie wiem, co ci jest tak konkretnie.. Ale wyspać się powinnaś.

[Żelka]

Arniko, dużo zdrowia! Nie mów Kochana po co wstawać, my sobie takie pytanie nie mamy prawa zadawać. Każdy dzień jest nową szansą która darowana nam jest za nic. To chyba wystarczający powód by wstać i dziękować. Wyśpij się dobrze,a jak odpoczniesz, wszystko będzie łatwiejsze i w innym świetle.

p.s. za rok, mam nadzieję poznać Was na spotkaniu, i Ciebie i Ewkę

[Arnika]

 

Wyspać się to jest to...

[Arnika]

Jesień już przyszła na dobre....

W ogrodzi pracy mnóstwo..., ale mnie się robić nic nie chce... więc poprosiłam o pomoc .

Pozwoliłam ciachać ogród jak tylko się da i można...

Muszę przebudować "rondo Emila"... mam dość liści, a hortensje gandiflory (czy jakoś tak..) okazały się być mało fajne dla mnie.. są za bardzo "ażurowe"... no i przede wszystkim mam dość chwastów... pójdzie mata a na nią kamienie.. niech tam będzie passe... ale za to wygodnie...

 

Wczoraj byłam z Emilem na badaniach u dwóch psychiatrów (okazało się, że są to biegli sądowi, lekarze psychiatrzy) orzekli zgodnie , że jest z nim nie halo...

Dziś natomiast stanęłam z nim na komisji w ZUS o rentę dla niego i orzeczenie stopnia niepełnosprawności w ZUSie czy też grupa czy jakoś tak...

Pani doktor stwierdziła, że orzeka na stałe... mam nadzieję, że tak też napisze w papierach, które za jakiś czas przyjdą do domu...

Jeśli by tak było to mam/będę mieć rencistę w domu...

[Nelli Sza]

Halo, halo

Aniko głowa do góry, będzie dobrze, zobaczysz.

A w przyszłym roku widzimy się u mnie, czy będę tam mieszkać, czy nie...