Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

GAndiflory też mnie nie zachwycają. Kupa liści, mało kwiatków, choć głowy kwiatów duże, to konkretu nie ma ;)

Z Emilem, cóż, pewnie sama wiesz. Dobrze, że choć ma jakiś byt zabezpieczony. Choć mizernie. No i o pracę jakąś łatwiej z grupą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 gandiflory przesadziłam z ronda, i przebudowałam rondo wywalając wszystkie żurawki (chociaż te lubię) wyrzuciłam lawende, wywaliłam trawę. Posadziłam 9 sztuk małych świerczków kulek, nie pamiętam jak się nazywają, podobne do gniazdowego ale kulka, posadziłam 3 szczepione sosenki żółte na pniu i 3 świerczki podobne albo takie jak glałki globusy, czy jakoś tak. Z rabaty wzdłuż dróżki do domu wydalam 3 hortensje, w ich miejsce posadziłam sosenki miniaturki na pniu 2 niższe 1 ciut wyższą.

Wszędzie z przodu pójdzie na matę kamień, nie wiem kiedy... czy w tym roku czy za rok/dwa/pięć...Kiedyś będzie...

W korze jest kupę chwastów .. nie chcę kory...

Pomimo pana do pomocy zasuwałam razem z nim... musiałam niestety wyjść do ogrodu aby było tak jak ja chcę...

 

Z Emilem wiem... lepiej nie będzie... Muszę go zabezpieczyć, te 600zł renty to szał ciał.. ale zawsze lepiej może znajdzie pracę...

A dziś tak się wściekał, że latały po działce wszystkie narzędzie, nożyce, grabie wylądowały nawet na dachówce... mnie też niestety się oberwało... bo za zadanie miał skosić trawnik.... niestety ani męża ani starszaka nie było . Wcześniej obiecałam , że pojedzie do dziadków, niestety zachowanie przekreśliło wyjazd do nich.. dopiero się działo, bo niby zmieniłam zdanie... no tak, ale to była konsekwencja złego zachowania...

Czasami mamy z nim siedem światów,....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika smutne sprawy opisujesz, ale to chyba nie najgorzej z tą rentą?

 

 

Za to nie polecam kamyków jeśli denerwują Cię chwasty. Z kory możesz podważyć narzędziem i wyciągnąć z kamyków to się nie udaje. Mam cały podjazd z kamyków na suchym betonie. Koszmar ile tego się sieje i wyrwać się nie da. To draństw o się urywa i odrasta :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu to niestety jest życie z takimi dzieciakami jak mój Emil.... niestety smutne... i czasami mamy dość do granic możliwości...

Ale taki już jest, pomimo wszystkiego kochamy go bardzo.....

Renta.. to dobrze, w sumie tyle sprzężeń jest w nim, że obdarowałby czyjąś kartotekę... Autyzm atypowy na podłożu organicznym, upośledzenie umysłowe (dobrze, że lekkie, chociaż w/g mnie nie do końca są dobre badania, bo do dziś mając już 18 lat czyta i pisze jak pierwszoklasista), padaczka lekooporna i najważniejsze i może na skutek czego jest nie najlepiej, jest po zarażeniu cytomegalią, która narobiła sporo spustoszeń w mózgu...

Dobrze, że chodzi, mówi, biega, jeździ na rowerze.... A, że czasami życie pisze inny scenariusz...?

Która z nas nie weryfikowała planów, marzeń, życia?

Nie znam nikogo takiego....;)

 

Mówisz kamień nie dobry?

Kora nie dobra, bo wrasta wszystko w nią, a w kamień też...

Muszę wysypać na froncie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadarniacze w grę nie wchodzą, bo chwastów wkoło u nas moc.. zawsze wyjdą i się rozsieją...

 

Prac jesiennych wykonano u nas sporo. Na tym chyba już koniec... oby do wiosny...

 

 

Młody pojechał do dziadków... lubi tam bywać.... no i niestety wrócił z podbitym okiem i przeciętą skórą pod okiem... Dopiero dzisiaj teściowa nam o tym incydencie powiedziała przez telefon...

Nie wiadomo co , gdzie kto i kiedy... bo młody za nic nic nie chce powiedzieć... podobno chcieli mu zabrać komórkę.. (wersja oficjalna). Ponieważ jest dorosły to on sam musi pójść i zgłosić to na policji... boi się to widać, bo zamknął się w pokoju, nie chce rozmawiać, jak dopytywałam delikatnie to był bardzo nerwowy...

Cóż... po raz pierwszy oberwało mu się ... oby ostatni, bo jak to matkę.. w serce mnie ukuło....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... To są samcy i oni siłą wyznaczają swoje terytorium.. to mnie nie martwi.. tylko jeśli wersja komórki była prawdziwa to mnie zmartwiło...

Nie spodobało mi się brak reakcji teściowej... powinna od razu zadzwonić i powiedzieć co się stało.. Jeśli to był napad (???) nie zostawiłabym tego tak, ...

Prawdy się chyba nie dowiem... :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pocieszające jest, że chcieli ale nie zabrali. Znaczy się obronił. A poza tym może się nauczy, że czasem warto nie pokazywać, co się ma. Tylko musisz z nim to przegadać... za jakiś czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...