Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Ooooo to zapraszam

Szkoda, że Emil jest na sobotę u babci ( ma tam jednego kolegę... i albo on u Piotrusia, albo Piotruś u teściowej...)

Ale Zawsze możesz przyjechać :)

Będzie mi bardzo miło, tym bardziej, że już długo jedziesz :)

 

Neli podawałam dwa terminy 16 i 23 październik, a ponieważ więcej dziewczynom z Warszawy lepiej pasował 23 to spotkamy się 23 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Małboś...

Lubię dziewczyny z którymi piszę... To tak jakbyśmy się w stogu siana znalazły... Na tysiące forumek lubimy te a nie inne... Chemia czy co....

Niektóre są dziś na weselu, inne mają 18 syna, jeszcze inne już miały coś zaplanowane, a i niektórym było bez różnicy... Więc pozostało 23... To też jest sobota :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małboś...

Lubię dziewczyny z którymi piszę... To tak jakbyśmy się w stogu siana znalazły... Na tysiące forumek lubimy te a nie inne... Chemia czy co....

Niektóre są dziś na weselu, inne mają 18 syna, jeszcze inne już miały coś zaplanowane, a i niektórym było bez różnicy... Więc pozostało 23... To też jest sobota :)

Nie ma sprawy :) Postaramy się być. Tylko będzie to troszkę później bo wybieramy się do GTM na musical Hair :) z okazji rocznicy ślubu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie mi bardzo miło, tym bardziej, że już długo jedziesz :)

Ej, ej ja już u Ciebie byłam :) No i kto tu do kogo dłuuuuuuuugo jedzie? ;)

Arniczko dzięki, ale dziś nie będziemy Cię męczyć, pomęczymy za tydzień z wszystkimi :) P. właśnie stawia ścianę (tak dla równowagi, bo wiesz, że już rozwalaliśmy ;)), więc nie musi się spieszyć, może to robić powoli i spokojnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, ej ja już u Ciebie byłam :) No i kto tu do kogo dłuuuuuuuugo jedzie? ;)

Arniczko dzięki, ale dziś nie będziemy Cię męczyć, pomęczymy za tydzień z wszystkimi :) P. właśnie stawia ścianę (tak dla równowagi, bo wiesz, że już rozwalaliśmy ;)), więc nie musi się spieszyć, może to robić powoli i spokojnie :)

 

 

To było do Malki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobrze...

 

rozumiem, że nie należy się wtrącać, bo to dodatkowo denerwuje... ale co w chwili kiedy dochodzi do bliskiego kontaktu I stopnia np z naszymi walizkami...?

 

czekać, aż bądź co bądż silny i dorosły już człowiek sobie użyje? jak daleko ma iść tolerancja ? z drugiej strony jak zaczne się szarpac z kims takim to mnie wszyscy zlinczują... więc co? pozwalać sobie na wszystko ?

 

Oczywiscie ze nie pozwalac na wszystko, ale ja z wlasnego doswiadczenia wiem, ze lepiej nie reagowac w takich przypadkach ... oczywiscie reakcja obcego moze przyniesc tez lepsze rezultaty niz rodzicow ale nie zawsze. No a ze nie zawsze, to jednak lepiej nie "mieszac" sie w to, bo moze na nas to - nie zawsze trafic. Powinnismy jak najszybciej znalezdz rodzicow, opiekunow albo poprosic o pomoc w poszukiwaniu obsluge hotelu, sklepu itp. Bo musimy pamietac ze takie zachowanie jakie opisalas, nie jest normalnym zachowaniem czyli cos z tym kims musi byc nie tak - ze tak sie wyraze - ze tak sie zachowuje. To nie jest normalne huliganstwo nastawione na niszczenie, bo to przewaznie odbywa sie gdy nikt nie widzi a jezeli jest to robione na oczach "spolecznych", to znaczy cos jest "nie w normie" i tak trzeba do tego podchodzic. I tu jest wlasnie ten pies z tolerancja pogrzebany niestety, bo jak mozna tolerowac lub nie "normalne" zle zachowanie, tak przy "naszych dzieciach" to zle zachowanie nie jest nigdy swiadome ... ani nasza ani ich wina.

 

Wiem tez ze okreslenie "przegiec" jest trudne ale mysle, ze realnie myslacy czlowiek jest w stanie odroznic huliganskie zachowanie od przegiec naszych dzieci ... nieraz sie zastanawiam dlaczego normalnie myslacy ludzie rugaja mojego 23 letniego chlopaka, ze nie wychowany, ze huligan, ze nie ma szacunku do matki ... czy ktos z Was widzial doroslego mezczyzne ktory na srodku sklepu wsrod setek ludzi, szarpie sie z matka, kopie ja i pluje, drac sie w nieboglosy? czy to jest naprawde tak pospolite, ze bierzemy to za pewnik ze normalny czlek sie tak zachowuje? no kurna nie wierze ;)

 

ps a co do strat materialnych wyrzadzonych przez nasze dzieci, to jak najbardziej uwazam ze my rodzice powinnismy ta sprawe uregulowac i nie ma to tamto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypiłam biało kawowy napitek, zjadam czekoladę z orzechami i leczę stersa.....

 

W TV nic nie widzę, żeby było..... wiec siedzę na necie i oglądam.... samochody..... ale mnie wzięło....

Sprzątać mi się nie chce.... śmieci wywieźć mi się nie chce.... a trzeba by było.....

Oj deprecha jakaś mnie bierze... Czyżby jesień....

 

 

Zastanawiam się nad meblami do łazienki i nad garderobami... Trzeba w końcu zrobić....

Powiedzcie mi jak powinna wyglądać wygodna garderoba?

W końcu wczoraj przysłali odszkodowanie za bliskie spotkanie mojego męża z drzewem.... Oj długo to trwało i omalże nie skończyło się w sądzie... Ale jest... wiec będzie na garderoby.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:welcome: Mohag.

 

 

 

Nie wiem czy jest jakieś OC dla dzieci dorosłych niepełnosprawnych... Oj przydało by się....

No bo i dlaczego miała Nitka pokrywać za straty materialne wyrządzone przez osobę niepełnosprawną... w momencie jego niepoczytalności...

Kiedyś jadąc w Alpy z młodym wykupiłam doże OC dla niego bojąc sie, aby na stoku nie wyrządził nikomu krzywdy..... czasami wymachuje, zajeżdża.... I dobrze , że OC nie było potrzebne, ale NW tak... w 4 dniu ukręcił piszczel... na prawie płaskim stoku.... z nudów przekładał narty....

I nie miej tu ubezpieczenia....

 

Nic już nie napiszę... Idę po następną czekoladę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz nie ma tego złego;)

 

 

Wusia już przebierałam nogami za ta kasą.... Jeszcze by coś mogło wpaść to i merolka bym miała.... :)

 

Idę dalej patrzeć.... może co wypatrzę.....

 

 

A wiesz, że blat z merbała jest już od lipca u pana kuchennego i czeka na hasło łazienka...

Ale po skuciu kafli przestawiłam pralkę i też tak by mogło być....

Sama nie wiem co zrobić z tymi meblami.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...