Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:wave:

 

 

Ja też się cieszę :)

 

 

 

:wiggle: Noooo zainstalowałam drukarkę... ściągnęłam sterowniki.... Nieźle się namęczyłam... ale jest.

 

Pewnie jeszcze będę musiała się nieźle pogłówkować, ale mam drukarkę podpiętą, mam antywirus..., co prawda miałam inny, ale co to za różnica...

Nooo normalnie ekstra :lol:

 

Fajnie się dzień zaczyna :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie jest w domu... Wczoraj robiłam wszystko, włącznie z tym, że poszłam do wanny, aby został w domu. Wściekał się jak nie wiem, ale został. Co prawda miałam sporo wczoraj jeżdżenia to zawiozłam go do mojej babci, ale nie był w szkole.

Teraz klei lampion z papieru na roraty... na świeczkę. Życzę powodzenia!

Nooo muszę być przy odpalaniu, żeby domu z dymem nie puścił. Ale jest zajęty i skupiony i nie drze się , że chce do szkoły.

Będę musiała wyjechać i go zostawić i aż się boję....

 

A komp ma Vistę i mam go opanowanego, ale nie mam na nim żadnego innego programu bo wszystko wcięło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, cieszę się, że kompa reaktywowałaś i do nas wróciłaś :D

Cieszę się również, że zdecydowaliście się wziąć Inkę do siebie, bo jest naprawdę prześliczna i na pewno jest wam o wiele lżej po stracie Pinkiego.

 

Musisz kobieto zadbać o swoje zdrowie, bo jesteś zmęczona i na pewno zdenerwowana nogą Emila. Mam nadzieję, że kolana szybko się zagoi i młody będzie mógł biegać i wrócić do szkoły.

Gorące całusy przesyłam dla was :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie minęła...

Musiałam młodego zawieźć, ale siedział na poopie bardzo grzecznie. Nie wychodził z klasy, siedział w jednym miejscu i jak był zmęczony to się położył. Coś tam zrobił i robili kartki świąteczne, i to wywołało błogi uśmiech na twarzy Emila. Nie był na wszystkich lekcjach tylko 2 godziny. Wystarczy.

Ja w tym czasie załatwiałam papierki dla miśka.... Zaległości miałam duuuże.

 

W poniedziałek jadę na kontrolę i może uda mi się umówić do Piekar na konsultacje. Muszę spisać wszystkie pytania i zadać lekarzowi. Tak konkretnie... Ojjj to będzie trudne z moim gadulstwem....

Jedno z pytań będzie dotyczyło czy Emil może chodzić do szkoły... Jak nie to zacznę załatwiać mu nauczanie indywidualne.... Bo jak dłużej pochoruje to się nie wygrzebie z lekcji.... a ze mną nie chce pracować za chińskiego boga....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to zazwyczaj jest, że dzieci nie chcą się uczyć z rodzicami, więc jeśli rzeczywiście Emil miałby zostać dłużej w domu, to warto mu załatwić nauczanie w domu.

 

Koniecznie spisz sobie pytania do lekarza. Ja tak zawsze robię, bo jeśli sobie nie spiszę, to potem zapominam o co się chciałam zapytać i wychodzę wkurzona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo ja w zasadzie biegałam za dodatkowym nauczycielem dla Emila. Mam nadzieję, że to przepchnę. Muszę mieć jeszcze tylko skierowanie od Neurologa ( a wizyta wreszcie 15. 12... ) i myślę, że od stycznie ruszymy. Nooo ale nieźle się musiałam nagimnastykować....

 

Lidzia Emil wcale nie chce ze mną pracować. Miał korki na które nie było nas już stać i od kwietnia musiałam zrezygnować, a teraz załatwiam takie za które płacić nie będę musiała, a jeśli to już niedużo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co... zobaczyłam teraz zdjęcie Pinkusia... On był zupełnie inny niż Inka....

Zupełnie inny...

To jest dziewczynka... bardzo delikatna, ale jak to baba czasami rozdarta... Pilnuje już domu i placu i drze pyszczek nawet na wiatr...

Dostarczyła nam już wiele radości. Jest dużo jaśniejsza... Pinki miał czarny pyszczek a ona jest jaśniutka... Po Pinkusiu było widać, że to jest pies... a ona jest delikatniejsza...

A jaka z niej jest przytulanka...

Bardzo jestem wdzięczna Karinie, że nam ją oddała. A zostawiła ją sobie do kochania i mąż był na nią wściekły. Dzięki Karina i dzięki Paweł :)

 

Dzisiaj jadę samochodem... odbieram telefon, a Inka mi weszła na kolana i ze mną chciała prowadzić samochód... Nooo koniec świata... wygoniłam ją i ona była zdziwiona...

 

Muszę dać jakieś zdjęcia... Ale jak to już wiecie Picassa mi wsysło... i nie wiem jak ją odzyskać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo ja w zasadzie biegałam za dodatkowym nauczycielem dla Emila. Mam nadzieję, że to przepchnę. Muszę mieć jeszcze tylko skierowanie od Neurologa ( a wizyta wreszcie 15. 12... ) i myślę, że od stycznie ruszymy. Nooo ale nieźle się musiałam nagimnastykować....

 

Lidzia Emil wcale nie chce ze mną pracować. Miał korki na które nie było nas już stać i od kwietnia musiałam zrezygnować, a teraz załatwiam takie za które płacić nie będę musiała, a jeśli to już niedużo...

 

Arni u moich corek w tym roku dolozylismy sie chyba po 6zl do ubezpieczenia w przypadku choroby dziecka powyzej 30dni - przychodzi wtedy nauczyciel do domu dziecka i ma lekcje indywidualne - moze warto w przyszlym roku cos takiego sobie zalatwic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z budowlanych wieści...

Mamy ocieplony prawie cały strop... Prawie robi wielką różnicę...

Został kawałek nad kotłownią, i nad garażem, ale nad garażem nie ma odeskowania i będzie ocieplone, albo i nie... Zobaczymy...

 

Pan stolarz zrobił zabudowy dwóch garderób.., w przedpokoju i w naszej sypialni...

 

Tak prezentuje się garderoba w przedpokoju dla Emila i starszaka i na kurtki....

 

http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlaUQ3ZsBI/AAAAAAAAB7Y/rVuETG527K4/s512/DSC07187.JPG

 

http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlaWwxDK7I/AAAAAAAAB7c/TtCbL7SKLZ4/s512/DSC07188.JPG

 

http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlaaLd5-bI/AAAAAAAAB7g/fzWPltWZcjA/s512/DSC07189.JPG

 

A tak w naszej sypialni....

 

http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlai5a3C8I/AAAAAAAAB7k/lP4kgQgyrNc/s512/DSC07194.JPG

 

http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlanX5ktTI/AAAAAAAAB7o/dfuMS0fiTtk/s512/DSC07198.JPG

 

http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlaqV28asI/AAAAAAAAB7s/3p_R2qg_t1A/s512/DSC07200.JPG

 

Nie macie pojęcia ile odnalazłam i odkryłam na nowo ciuchów :)

 

Jeszcze takie odkrycia czekają mnie raz, jak przewieziemy worki od znajomego z garażu...... Aż się boję....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...