Arnika 17.01.2011 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Trochę zimowej inspiracji z przed dwóch lat...Wyjazd na narty .... Tu, jesteśmy nieco wyżej w Szwajcarii... Aż strach się było patrzeć, droga wąska i kręta... Dobrze, że mam doskonałego kierowcę bez leku wysokości... Ja zamykałam oczy... http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSoVyMuBjI/AAAAAAAACIM/iit0XBxioEY/s640/DSC04582.JPG http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSo5U5e8sI/AAAAAAAACIU/fbTg44dUhA0/s640/DSC04585.JPG Cudne domki w dolinie wieczorkiem.... http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSpLdho7DI/AAAAAAAACIY/xMEJCtPNAGs/s640/DSC04627.JPG Już ponad chmurami... http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSpSrzDvZI/AAAAAAAACIc/TkwkaAglnGg/s640/DSC04712.JPG Gdzieś pod koniec stoku, bo już w dolinie widać domki.... http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSp9pQtWfI/AAAAAAAACIs/mLCtpaRNKqs/s640/DSC04697.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepejeans 17.01.2011 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 to Ty tak śmigasz na tej focie ostatniej?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 17.01.2011 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Noooo niezle. Tez bylam w Szwajcarii i w takim domku i nad chmurami, ale kolejka wylacznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 17.01.2011 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Cześć Arnika "Mmm, Szwajcaria! Tu się oddycha" piękne widoki... aż się rozmarzyłam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 18.01.2011 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Czy to Livigno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 18.01.2011 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 ale cos slabo przygotowane te trasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Te dwa pierwsze zdjęcia są ze Szwajcarii.... Kolejne to Włochy. ale tuż za granicą Szwajcarsko / Włoską... Śmigam jak pokraka, ale z górki na dół zjeżdżam... To wszystko przez Emila, żeby nauczyć go równowagi musiałam założyć narty , mąż wcześniej jeździł na nartach... Więc ja jako obstawa musiałam jeździć z nimi... I tak już teraz możemy się poślizgać... Tylko w tym roku nigdzie się nie wybierzemy, bo raz, że kasy brak, a dwa, że Emil ma kolano po kontuzji i siedzimy w domku.... Elena .... wszelki duch.... Nie znikaj już na tak długo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Czy to Livigno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 ale cos slabo przygotowane te trasy Dobrze były przygotowane, tylko tyle, ze to już dobrze po południu było.... wiec już i troszkę rozjeżdżone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 18.01.2011 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Arnika pora wziac instruktora na godzinke podszkoli szybciorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 18.01.2011 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Piękne widoki .Choć ja z tych ,co to zdecydowanie lato wolą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 18.01.2011 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Też ostatni raz byłam tam dwa lata temu. A w tym roku chyba bez możliwości śmigania W Livigno czuję się jak w domu Uwielbiam tamtejsze stoki i miasteczko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Ajjj tam Markotka... zjeżdżam i już.... Najbardziej boję się upaść, żeby móc się pozbierać... , poza tym miałam kiedyś skręconą kostkę, wiec i jazda też bardzo zachowawcza.... Nadulka... ja też wolę słońce, plażę i ciepłe morze... Położyć się na leżaczku, zamknąć oczy i wsłuchać się w szum fal...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Też ostatni raz byłam tam dwa lata temu. A w tym roku chyba bez możliwości śmigania W Livigno czuję się jak w domu Uwielbiam tamtejsze stoki i miasteczko. Naprawdę fajne klimaty.... Polecam, ale Austria też miała na lodowcu super przygotowane stoki, nie wiem czy nie lepiej... , ale życia wieczorem to tam żadnego nie było... We Włoszech fajna atmosfera panuje, jednak traski dłuższe na lodowcu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 18.01.2011 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Ja tam sie ciagle ucze i marzy mi sie wyjazd z instruktorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Ojjj Markotka przydał by się i instruktor... Tym bardziej, że moje dziecię śmiga na nartach jak Alberto Tomba... a miał kilka razy instruktora... Zjeżdża z czerwonych i nawet z mężusiem raz w Austrii na lodowcu jeździli z czarnej traski... Bał się, ale dał sobie radę... Jak miałam kiedyś pietra przed niebieską trasą a teraz spoko z czerwona daję sobie radę.... Tylko, żeby długo jeździć ze stoku i mało stać w kolejce, tak aby kanapa na nas czekała... A to tylko za granicami, bo u nas to marzenia ściętej głowy. Dlatego u nas nie lubię już jeździć tylko wolę jechać raz a porządnie.. I wcale nie drożej.... Nooo może dojazd jest bardziej kosztowny bo dalej, ale jakbym miała zliczyć cotygodniowe wyjazdy do Zakopca na sobotę i niedzielę, to wcale nasze górki nie są tańsze, a wychodzą sporo drożej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Zawiozłam dzisiaj moją Iskierkę do warsztatu na założenie gazu... Wolałam dzisiaj po południu, bo i tak już wszystko załatwiłam co miałam załatwić , więc samochód nie był mi już potrzebny, a do powrotu potrzebny był mąż... więc aby jutro nie wstawać przed 7.00 rano to wolałam załatwić to dzisiaj...Samochodzik odbiorę w czwartek po południu... Mam nadzieję, że to dobra decyzja z tym założeniem gazu... tym bardziej, że ja nie pracuję i to są moje dużo wyższe koszty dojazdów do sklepu, po Emila i załatwianie rożnych spraw.... Tak będzie sporo taniej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Nasz znajomy jest instruktorem ( dobrym... ), ale pracuje głównie w Austrii.... Jeździł kiedyś cały dzień z Miśkiem... ale ze mną to się sam na sam nie wybierze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 18.01.2011 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Urwalabys mu glowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2011 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Eeeee tam... od razu głowę... ....ale on tak doskonale jeździ, że takie stare baby już go nie rajcują... , może młodsze...A mojego Emila bardzo lubi wiec mu daje fory... Kiedyś Emilowi tak nagadał, że kazał mu się uczyć... Tzn Emil znajomego miał uczyć jeździć na nartach...... Efekt był taki, że do dziś Emil uważa, że K. to on nauczył jeździć... Ubaw mieli wszyscy po pachy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.