Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Trochę zimowej inspiracji z przed dwóch lat...

Wyjazd na narty ....

 

Tu, jesteśmy nieco wyżej w Szwajcarii... Aż strach się było patrzeć, droga wąska i kręta... Dobrze, że mam doskonałego kierowcę bez leku wysokości... Ja zamykałam oczy...

 

http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSoVyMuBjI/AAAAAAAACIM/iit0XBxioEY/s640/DSC04582.JPG

 

http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSo5U5e8sI/AAAAAAAACIU/fbTg44dUhA0/s640/DSC04585.JPG

 

Cudne domki w dolinie wieczorkiem....

 

http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSpLdho7DI/AAAAAAAACIY/xMEJCtPNAGs/s640/DSC04627.JPG

 

Już ponad chmurami...

 

http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSpSrzDvZI/AAAAAAAACIc/TkwkaAglnGg/s640/DSC04712.JPG

 

Gdzieś pod koniec stoku, bo już w dolinie widać domki....

 

http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TTSp9pQtWfI/AAAAAAAACIs/mLCtpaRNKqs/s640/DSC04697.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Te dwa pierwsze zdjęcia są ze Szwajcarii.... Kolejne to Włochy. ale tuż za granicą Szwajcarsko / Włoską...

Śmigam jak pokraka, ale z górki na dół zjeżdżam... To wszystko przez Emila, żeby nauczyć go równowagi musiałam założyć narty , mąż wcześniej jeździł na nartach... Więc ja jako obstawa musiałam jeździć z nimi... I tak już teraz możemy się poślizgać... Tylko w tym roku nigdzie się nie wybierzemy, bo raz, że kasy brak, a dwa, że Emil ma kolano po kontuzji i siedzimy w domku....

 

 

Elena .... wszelki duch.... Nie znikaj już na tak długo... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajjj tam Markotka... zjeżdżam i już.... Najbardziej boję się upaść, żeby móc się pozbierać... , poza tym miałam kiedyś skręconą kostkę, wiec i jazda też bardzo zachowawcza....

 

Nadulka... ja też wolę słońce, plażę i ciepłe morze... Położyć się na leżaczku, zamknąć oczy i wsłuchać się w szum fal......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ostatni raz byłam tam dwa lata temu. A w tym roku chyba bez możliwości śmigania :(

W Livigno czuję się jak w domu ;) Uwielbiam tamtejsze stoki i miasteczko.

 

 

Naprawdę fajne klimaty.... Polecam, ale Austria też miała na lodowcu super przygotowane stoki, nie wiem czy nie lepiej... , ale życia wieczorem to tam żadnego nie było... We Włoszech fajna atmosfera panuje, jednak traski dłuższe na lodowcu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjj Markotka przydał by się i instruktor... Tym bardziej, że moje dziecię śmiga na nartach jak Alberto Tomba... a miał kilka razy instruktora... Zjeżdża z czerwonych i nawet z mężusiem raz w Austrii na lodowcu jeździli z czarnej traski... Bał się, ale dał sobie radę... Jak miałam kiedyś pietra przed niebieską trasą a teraz spoko z czerwona daję sobie radę.... Tylko, żeby długo jeździć ze stoku i mało stać w kolejce, tak aby kanapa na nas czekała... A to tylko za granicami, bo u nas to marzenia ściętej głowy. Dlatego u nas nie lubię już jeździć tylko wolę jechać raz a porządnie.. I wcale nie drożej.... Nooo może dojazd jest bardziej kosztowny bo dalej, ale jakbym miała zliczyć cotygodniowe wyjazdy do Zakopca na sobotę i niedzielę, to wcale nasze górki nie są tańsze, a wychodzą sporo drożej....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawiozłam dzisiaj moją Iskierkę do warsztatu na założenie gazu... Wolałam dzisiaj po południu, bo i tak już wszystko załatwiłam co miałam załatwić , więc samochód nie był mi już potrzebny, a do powrotu potrzebny był mąż... więc aby jutro nie wstawać przed 7.00 rano to wolałam załatwić to dzisiaj...

Samochodzik odbiorę w czwartek po południu... Mam nadzieję, że to dobra decyzja z tym założeniem gazu... tym bardziej, że ja nie pracuję i to są moje dużo wyższe koszty dojazdów do sklepu, po Emila i załatwianie rożnych spraw....

Tak będzie sporo taniej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeee tam... od razu głowę...

....ale on tak doskonale jeździ, że takie stare baby już go nie rajcują... , może młodsze...A mojego Emila bardzo lubi wiec mu daje fory... Kiedyś Emilowi tak nagadał, że kazał mu się uczyć... Tzn Emil znajomego miał uczyć jeździć na nartach......

Efekt był taki, że do dziś Emil uważa, że K. to on nauczył jeździć...

Ubaw mieli wszyscy po pachy... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...