Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja wczoraj nie mogłam wejść w neta... Szlag mnie trafiał....

 

A u mnie wrrrrrrrr, ani w r r r r r r r nie pomoże...

Musi nabrać wszystko mocy urzędowej, odleżeć swoje, poczekać, ale jak już jest zrobione to jaka radość w domu....

 

Całą noc nie spałam... katar...

Młody całą noc nie spał... kaszel.... Ma łykać leki i ssać witaminy E i tran, i jest bunt w domu....

Nooo chyba młodemu się poprzewracało.....

 

Malcia jak się cieszę , że jesteś.... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Papuch w moich skromnych progach :)

 

Zapraszam i proszę usiąść wygodnie i pozostać :)

 

Elena katar jak był tak jest... cała noc nie spałam i nie wiem co będzie dzisiejszej nocy. Emil kaszle może jakby ciut mniej ale jednak... Je garsć leków i jeszcze piski do gardła i krtani.... syrop... Masakra....

 

 

Wiadomość miesiąca.... Ogłaszam wszem i wobec, że mam wszystkie zakupione karnisze zamontowane.... :lol::wave::wave::wave:

 

Nooo pomoc kolegi nieoceniona i współpraca męża bezcenna... I takim oto sposobem stałam się posiadaczką w prawie wszystkich pokojach karniszy, oprócz pokoju starszaka, który nie chce mieć szmat w oknach... Wybrał tylko rolety.

Teraz trzeba zaopatrzyć się w owe szmatki... Może cześć wykorzystam na początek te, które miałam w blokowisku.... Powiem, że nie miałam brzydkich, ale do naszego domu wcale, a wcale nie pasują... Więc trzeba szukać czegoś nowego...

 

Jutro jadę zrobić moją Inusię na psiaka jak z żurnala.... Jadę do hodowczyni... wyczesze, wykąpie... wyobcina, bo Pipa nie da mi się czesać po tej operacji... Tak się sfilcowała, że masakra... Ale może to jeszcze nie jest powód tak dalekiego wyjazdu, jak chęć spotkania się z hodowczynią i żeby ją pooglądała dokładnie czy wszystko jest z Inką OK....

Z psem dałabym sobie radę, ale jakiś pretekst dla męża musi być;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo i zapomniałam Elenka dodać, że bardzo się cieszę, że masz ten karnisz już zamontowany.... :)

Teraz to pewnie będziesz miała też ten problem co i ja... jakie szmaty wybrać....

Witaj w klubie...

W klubie jestem ja i Nitka , a Ty dołączysz do nas;)

 

I jakiej perswazji użyłaś w stosunku do męża ????

Byłaś zła kobieta, czy obiecałaś mu co nie co :lol: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo i zapomniałam Elenka dodać, że bardzo się cieszę, że masz ten karnisz już zamontowany.... :)

Teraz to pewnie będziesz miała też ten problem co i ja... jakie szmaty wybrać....

Witaj w klubie...

W klubie jestem ja i Nitka , a Ty dołączysz do nas;)

 

I jakiej perswazji użyłaś w stosunku do męża ????

Byłaś zła kobieta, czy obiecałaś mu co nie co :lol: ;)

 

Arnika, katar niestety trwa tydzień... albo 7 dni ;) ale mam nadzieję, że przez weekend się wykurujecie oboje.

 

ze szmatkami problemu nie mam, bo ja już w grudniu zamówiłam tkaninę, tylko trzeba było długo czekać, aż przyjedzie, potem jak przyjechała, to okazało się, że za mało jej przywieźli, a potem nie mogliśmy za ten montaz przez dwa tygodnie się zabrać... i tak zeszło, bo ze względu na to, że ta szyna u nas taka pogięta jest, to wymiary do szycia dopiero po montażu można było zdjąć - wysłałam je wczoraj i liczę, że po weekendzie zasłony będą do odbioru

 

a materiał i kolor taki sam jak na parterze - mąż często odsypia w dzień nocną pracę więc musi być możliwość maksymalnego przyciemnienia pomieszczenia :)

 

a perswazji używać nie musiałam, bo chłopu zależało, żeby w końcu cokolwiek tam zawisło, więc był szczęśliwy, że zamówiłam te zasłony :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam u hodowczyni Inki...

Zrobiła ją jak z żurnala... Miała przy niej pracy jak nie wiem... Jakie Karina ma serce do Lewków i jak pięknie je robi... Kocha, choć nie odpuszcza...

Mnie jak piszczy to odpuszczam i ma później kołtunki... wcześniej przed sterylką nie miała, ale teraz żal było mi ją szarpać....

Tak w domu się podobała jak nie wiem.... Mąż chodzi głaszcze, przytula... nic tylko Inusia.., Inusia....

No i kto powiedział, że facet nie ma rozmiękczenia mózgu na punkcie długowłosego psa.....

 

A oto Inka jak wróciliśmy....

 

DSC07577.JPG

 

DSC07586.JPG

 

DSC07578.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...