Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

To fajnie Elena :)

 

Myszka psia podrosła????? Może spoważniała....

Właśnie ją wykąpałam... Ponad godzina samego suszenia....... Ale cudnie teraz wygląda....

Wczoraj na ogródku tak się wybrudziła, że wyglądała jak kocmołuch.... Więc dzisiaj pranie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak wygląda Inka po kąpieli :)

 

DSC07719.JPG

 

DSC07721.JPG

 

DSC07716.JPG

 

... jakie tu pani dała dobre....

 

DSC07718.JPG

 

...a tak Inka wyglądała jak ją przywieźliśmy w listopadzie....

 

DSC07183.JPG

 

... I co zmieniła się?? Bo ja już sama nie wiem,..... wydaje mi się, że poważniej wygląda....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od dawna wiadomo ze jazda na nartach w Polsce i w alpach to podobna cena aczkolwiek inne warunki :) troche wiecej kosztuje dojazd, za noclegi chyba podobnie bo teraz placilismy 430 euro za 6 osobowy apartament czyli na rodzine wyszlo ok 900zl czy ok 45 zl od osoby za nocleg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobijaj mnie, dobijaj.

 

U nas jedynie czas gra rolę, jak ślubny wyszarpie 3 dni wolnego + weekend, to szkoda 2 z nich spędzić w podróży.

Choć 8 godzin na zakopiance tez było nam dane zasmakować :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest Malcia... Jedynie dojazd dłuższy i droższy... A jak masz jeszcze swoje jedzenie to już w ogóle....

 

Masz jedynie tą racje, że jak wyszarpiesz się to max za 4 godziny jesteś w Zakopcu czy Bukowinie...

A stoki z lodowców ......mmmmmm a przygotowanie tras.... mrałłłłłłłłłłł

Nie ma co porównywać.... Ich długość, przygotowanie...., warunki.....

Ja już nie chcę jeździć w Polsce... I te prawie godzinne kolejki do wyciągu.... Za nic nie opłaci się u nas kupić karnetu na czas, tylko na zjazdy.... na czas go nie wykorzystasz jak jest dużo ludzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta, raz w roku się uda, ale to raczej w wakacje.

 

Wiola,to mit z tymi mega kolejkami,owszem Szczyrk jest dramatyczny, ale Podhale już nie.Na Kotelnicy max to 7minut i to w szczycie ferii. Ale cena skipasa nieadekwatna do stoku i przy przygotowania trasy , a raczej nieprzygotowania.

Ja juz pare razy pisałam o kompleksie pt Plejsy, moze po alpejskich trasach to pikuś, bo niecały kilometr n.p.m, i drugi Donovaly (trochę wyżej;) ) dla mnie bomba - blisko, świetnie przygotowane trasy,zero kolejek no i moja ukochana Słowacja (dlatego pewnie nie jestem obiektywna) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na Slowacji nigdy nie bylam :(

a ponoc w Szczyrku w tym roku bylo super, ladnie przygotowane trasy i malo ludzi

ale jesli chodzi o trasy to nie ma porownania, nie mamy takich gor zeby trasa mogla miec 100m i wiecej szerokosci i 5 km i wiecej dlugosci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiola Słowacja :)

Donovaly są na trasie z Dolnego Kubina na Bańską Bystrzycę, mniej więcej w połowie drogi (jadąc E77), z kolei Plejsy są w połowie drogi ze Spiskiej Nowej Wsi do Koszyc- no bliżej Spiskiej ;) okolice Krompachów. To tam odbywa się Puchar Europy w slalomie gigancie i supr gigancie - :yes: uwierzcie na słowo warunki idealne do takiej jazdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeździłam w Polsce, Słowacji, Austrii i Włoszech. Z tych wszystkich wybieram Włochy. Niewiele dalej od Austrii, a trasy o wiele fajniejsze, lepiej przygotowane i o wiele smaczniejsze jedzenie (uwielbiam włoską kuchnię, a nie cierpię austriackiej). I jeszcze jeden niezaprzeczalny atut Włoch, to pogoda. Jeździmy tam od 7 lat i zawsze tak jest, że w Polsce i Austrii chmury, a wystarczy przekroczyć tabliczkę z napisem Włochy i słońce świeci. I nie myślcie sobie, że to taka metafora, bo przynajmniej 5 razy nam się tak zdarzyło. Alpy bardzo często zatrzymują nad sobą chmury i nie dochodzą one do Dolomitów. W Dolomitach byliśmy już właściwie we wszystkich dolinach, ale co roku odkrywamy nowe trasy zjazdowe. To co mi się tam najbardziej podoba to, to że kupuję jeden karnet i mogę jeździć gdzie chcę. Fakt, nie jest tani, bo w tym roku kosztował 233 euro, ale przez tydzień wyjeździliśmy ponad 100 km na nartach, czego na pewno nie udałoby nam się osiągnąć w naszych górach.

 

Chętnie pojechałabym do Francji, ale dla nas trochę za daleko, a po drugie są dużo droższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...