nitubaga 06.07.2011 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 No moi sąsiedzi to się jeszcze nam nie objawili, więc się nie przejmuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.07.2011 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 Wzięło Emila, wzięło...Pierwszy zastrzyk z piskiem, i kłopotem, ale dał sobie jeszcze zrobić, drugi z wrzaskiem i płaczem ponad godzinę znajoma stała z napełnioną strzykawka, a Emil nie dał sobie zrobić za boga zastrzyku.... Darł się w niebogłosy, schował się za firanką i fotelem, że go nie mogłam wyciągnąć.... Masakra...Jutro rano pobieranie krwi, i do lekarza... muszą mu zmienić, albo niech robią co chcą....Ja już wysiadłam nerwowo....Jak mówiłam doktórce, ze tak może być to powiedziała, że rozpieszczony... a on ma po prostu uraz.... I jak babie wytłumaczyć.... dodam jeszcze , że jak wykupowałam w aptece zastrzyki to Emil zwiał z apteki jak zobaczył, ze kupuję i uciekł..., szukałam go, ale on zwiał do babci... To kawałek drogi... Tak się bał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.07.2011 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 Trawa i chwasty przy naszym płocie będą psikane randapem, tajfunem, albo huraganem.... To wszystko to samo, ale inny producent i nazwa handlowa.... Czasami psiknę i za płot , bo dostałam pozwolenie od sąsiadki... Przynajmniej mam zielone tło dla mojej działki Nic nie zrobię... Oni sukcesywnie co roku robią kolejny skalniak, przy czym te pierwsze już nie są zadbane... Ale przesuwają się w kierunku mojej działki. Fakt, ich działka jest większa od naszej, mają mniejszy dom, nie mają samochodu, więc i podjazdu nie mają.... Więc i zielonego w zasadzie mają więcej..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.07.2011 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 Aaaaaa i kupiłam dzisiaj najtańsze firanki jakie mi wpadły w oko, i nie były w dziwne wzorki.... Te są w zygzaczki.... Kupiłam tylko do salonu, bo kuchnię wynegocjuję, żeby zostawić bez szmatek... Firanki były aż po 5,80 zł... i wydałam na nie aż 140zł... Ikeowskie mi się nie podobały, były za szmatławe, te przynajmniej są grube, żakardowe, i nie trzeba będzie prasować..... Pojechałam do babci i uszyłam wszystkie osiem, i już wiszą.... Mąż będzie miał niespodziankę.... Nie jest to szczyt moich marzeń, ale to jest coś co mogłam jak na dzisiaj przełknąć finansowo, zobaczyć jak w ogóle salon będzie się prezentował w szmatach w oknie,.... i w razie co to jakie mam uszyć kolejne... czy równe z podłogą, czy aby leżały na podłodze... Teraz moje leżą .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 07.07.2011 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2011 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.07.2011 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2011 A tak wygląda okno rano.... Byłam u innej doktórki... Zmieniła Emilowi z zastrzyków na doustne, ona absolutnie nie widzi potrzeby, żeby go kłaść w szpitalu, przynajmniej dzisiaj, bo wczoraj go nie widziała..., ja jej mówię, ze wczoraj wyglądał tak samo... , przepisała nystytynę... Będzie młody żył.... Wczoraj jak nie chciał tego zastrzyku i się darł i płakał, to już nawet chciał umrzeć i iść do Pinkusia.... No i po co dziecko tak męczyć.... Co za niedouczona lekarka.... Aaaa i dzisiaj już o niebo lepiej wygląda, i gardło i gorączki nie ma..., rano miał 36,3 Tylko znowu był cyrk aby iść na badanie krwi.... półtorej godziny czekałam na niego w samochodzie, żeby wyszedł.... W przychodni też zrobił cyrk, i nie chciał dać sobie pobrać krwi, ale po wszystkim stwierdził, że to nawet nie boli..., ale zastrzyków stanowczo nie chciał wziąć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 07.07.2011 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2011 Biedny Emil,tyle musi przejść,ale dobrze że już znaczna poprawa. Firanki całkiem fajnie się prezentują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 08.07.2011 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Ja jestem raczej antyfirankowiec, ale muszę przyznać, że podoba mi się bardzo. Może dlatego, że bardziej pod zasłonki je podciągam Na serio fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 08.07.2011 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Zdrówka dla Emila przyszłam życzyć. A firanek... nie lubię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 08.07.2011 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2011 Zdrówka dla Emila!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 09.07.2011 00:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2011 Dużo zdrówka dla Emila - teraz to wyzdrowieje siłą woli byle tylko zastrzyków nie dostać ja też firanek nie lubię dobrze, że chociaż w kuchni udało Ci okno przed nimi obronić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 09.07.2011 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2011 Zdrówka dla Emila przyszłam życzyć. A firanek... nie lubię. Dużo zdrówka dla Emila - teraz to wyzdrowieje siłą woli byle tylko zastrzyków nie dostać ja też firanek nie lubię dobrze, że chociaż w kuchni udało Ci okno przed nimi obronić Podpisuję się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.07.2011 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2011 Uffff Emil już zdrowy A firankami zachwycony mąż, teściowa i znajomi... Nooo nie to, że firanki ładne i ścinają z nóg, ale, ze w końcu coś wisi... No to niech im wisi.... Zrobiłam mężowi niespodziankę.... Ja natomiast bardzo lubię krótkie firanki, takie w pół okna... ale u nas chyba by nie pasowały... No i temat firanek w oknach zakończony, do następnego razu... Aaaa i mąż chce też w kuchni... podjadę dla świętego spokoju w poniedziałek zobaczyć czy jest jeszcze materiał, czy nie...., jak będzie to kupię jeszcze te dwa kawałki, i będę miała z czapki... jak nie to kuchnia będzie bez firankowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.07.2011 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 11.07.2011 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 Wioluś dobrze, że wreszcie Emilowi już dobrze:) a strach przed zastrzykami rozumiem bo sama jako dziecko też uciekałam na widok strzykawki:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.07.2011 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 Tar - oby działała Pasiulka... uciekał młody, gdzie pieprz rośnie.... Dziś się uśmiecham z tego... ale wtedy nie było mi do śmiechu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.07.2011 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 Emil stracił połowę półkoloni... Niestety... zostało mu jeszcze 4 dni, bo dziś już był na wycieczce w Ogrodzieńcu. Przywiózł łuk ... zawitał do nas z kolegą i obydwoje mają jakieś takie dziwne białe bronie.... Zaraz zaczną ganiać po ogródku, a ma jeszcze dojechać jeden kolega i rodzice jednego.... Będzie cała chata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 11.07.2011 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 my jutro idziemy do szpitala na badania, będzie kłucie, bedzie darcie, a ja wrócę jak przekręcona przez wyżymaczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.07.2011 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 Myszolku... rozumiem Cię jak nikt... tylko tyle, że mała jest jeszcze mała... a Emila, ani dobrocią, ani złością, ani już tym bardziej siłą, bo jest silniejszy ode mnie, nie weźmiesz.... Jak się nie zgodzi , albo coś sobie umyśli to koniec... Tak ma być i już...I zdrówka Majeczce życzę... Mam nadzieję, że to tylko badania, a nie coś poważnego.... Jeeeeeeeeeeejjjj... jaki u nas skwar i duchota.... Masakra jakaś.... Mogło by polać troszkę deszczyku... chociaż rano deski na tarasie były mokre, stół i krzesła też , co wskazuje na opady w nocy... ale ja nic nie wiem , bo spałam, więc teraz mogło by popadać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 11.07.2011 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 Arnisia domyślam się, że z Młodym łatwo nie jest, skoro z pięciolatką bywają takie cyrki, ze ją 3 osoby trzymają. Zobaczymy co będzie na badaniach. Mam nadzieję, ze pozwolą coś w końcu wyjaśnić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.