Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Lidzia lecisz po flaszkę:lol2:

 

 

To samo pomyślałam :lol:

 

 

Ode mnie.....

 

http://www.twardziel.pl/foto_min/Image/rozrywka/alkohol/drinasy/drinki_zubrowka_art.jpg

 

http://th.interia.pl/30,bcd49ac724565966/drinki.jpg

 

I troszkę czystej...

 

http://th.interia.pl/11,oikuchnia,0a55079e44525/49c37f92158d9_440.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Arnika, nie martw się, bo mąż pewnie nie zauważy, że kolor podbitki jest inny. Jeśli masz siłę, to walcz i zrób jak ci Elena napisała

 

Super wiadomość, że udało ci się wywalczyć godziny dla Emila :D :D Nie rozumiem dlaczego nie chcą dać tego, co jest napisane w ustawie, ale po tych 3 miechach walcz o resztę, bo przecież w interesie Emila, aby miał to co mu się należy.

 

Niestety on i zauważył i wie, że kolor jest inny... I reklamacje składaliśmy razem....

To jest facet, który co nie co odróżnia barwy i kolory, i niestety, ja go wszędzie brałam aby zaaprobował mój wybór...

A pamiętacie jak było z sufitem... ja mu mówię.... a on nic... jak odwróciłam, że to on wpadł na genialny pomysł wysokiego sufitu to to był tylko jego pomysł ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A drinka chociaż dzisiaj wypiłaś???????????

 

 

Dzisiaj kupiłam dwa kilo cytryn..., będę robiła cytrynówkę... miód mam , spirytus też się znajdzie.... Będzie co się napić...;)

Kupiłam też na wyprzedaży w Auchan 4 krzesła na taras. Jedno kosztowało aż 25zł :) Bardzo mnie ucieszyły te zakupy....

I kupiłam też ogórki ... muszę się zabrać za nie, ale mi się nie chce.... 10kg to i tak kropla w morzu potrzeb, ale zawsze już coś..... Czas podłączyć zamrażarkę i włożyć fasolkę szparagową....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, czy parzysz fasolkę przed zamorożeniem, bo gdzieś tak słyszałam???? Też mam do zamrożenia.

Co do zapasów zimowych to ogółem moje (ogórki kiszone, kompoty, dżemy, soki) przekroczyły już 150 słoi i nic nie wskazuje, że na tym się skończy :) Lubię to :) No i faktycznie to wszystko pochłaniamy. Pozdrawiam i pochwal się krzesełkami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja już kupiłam ogórki... ale tylko 10kg i będę je jutro robić.

Uwielbiam pikle ....

 

Pamiętacie moje rozterki z maszyną do szycia???????

Dzwoni z samiuśkiego rana do mnie dziadek, ze jest na targu i facet ma do sprzedana masynę singer... Nop nie najnowasz, ale nie produkcja chińska .....

Pojechałam szybciutko... najpierw do dziadka mówił, że za 50zł... i jest na chodzie, wszystko OK..., Ale za godzinę zszedł do 40zł...

Przyjechałam, popatrzyłam , maszyna brudna jak cholera... Wzięłam kawałek paragonu i zaczęłam go szyć korzystając z ręcznego szycia.... Kartkę przesuwa, a le pętelkuje od spodu....

No nic to, wymaga serwisu, regulacji na pewno.... Pan zaproponował 30zł... zabrałam maszynę pod pachę i do domu... Najpierw ją porządnie wymyłam....

Załadowałam nici, zaczęłam szyć... Pętelkuje... ustawiam, kombinuję z pokrętłami, bębenkiem... Poustawiałam co mi się wydawało logiczne...

Bingo ... Maszyna szyje jak ta lala....

Już przeszyłam poszwę, co to od kilku lat leżała, bo była za szeroka....

I takim sposobem mam za całe 30zł oryginalną maszynę do szycia... I dobrą... :lol:

A moja kupowana w wielkim kryzysie w PEWEKS-ie , jeszcze za dolary, leży w garażu i czeka na naprawę... ale to tanie nie będzie , bo pewnie jakieś 200zł będę musiała zapłacić... więc niech sobie leży... No chyba, że sama się wezmę za naprawienie maszyny;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzona w lekkie zdenerwowanie zniosłam kwazara ze strychu, wzięłam rozcieńczyłam Fernado - środek na chwasty dwuliścienne w trawie... I wypryskałam cały trawnik....

Idę myć słoiki, bo oskrobałam i pokroiłam w słupki 10kg ogóreczków i będę je teraz wkładała....

Mężuś wraca to i może z herbatką na niego poczekam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem jeszcze ten tydzień, bo później wyjeżdżam i nas nie będzie... To chyba raczej zostaje mi robić ogórki codziennie po te 10kg....

My pochłaniamy w dużych ilościach....

Tylko jakoś dziwnie mi nie wychodzą konserwowe, bo zwykle za długo gotuję, nie umiem utrafić i kiszone, ale to z kolei wina ogórków była, bo były puste w środku... Lata temu wychodziły mi kiszone... teraz za diabła... Może w nowym domu będą wychodziły...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...