Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i co, i co?

Możesz?

 

Mogę, mogę....

Nie ruszyło mnie nic...

Nooo tylko musiała przezwyciężyć ogromny lęk wysokości i wejść z młodym na diabelskie koło... tylko 40m wysokości..... Ale co się nie robi dla dziecka....

 

Wszystkiego co najlepsze dla Emila :)

 

Dzięki

 

Zdaj relacje z wesołego miasteczka:)

 

No cóż... karnet czy jeździsz czy nie płacisz jedynie 50zł.... wszędzie kolejki, i często przerwy techniczne.... Do pałacu strachów stałam tylko 40 minut... a tam wielka chała, nic strasznego, wagoniki ledwie zipią, czuć stęchlizną, tam chyba ze czterdzieści lat nawet nie sprzątali...

Karuzele jeszcze ja pamiętam z czasów dzieciństwa. No może ze trzy są nowsze, które pewnie zastąpiły te całkiem rozklekotane. Czasami widziałam lepsze karuzele w obiazdowych wesołych miasteczkach... ale suma summarum lepiej iść i wydać te 50zł na karnet i jeździć ile się chce, niż iść do obiazdowego wesołego miasteczka... tam dopiero dostaję po kieszeni....

Wyszelontało mnie i nie odpuściłam żadnej karuzeli czy roller.. coś tam, które w wagonikach jechało się robiąc spiralę śmierci... Nawet dwa razy zaliczyłam;)

 

DSC08337.JPG

 

DSC08345.JPG

 

DSC08352.JPG

 

DSC08353.JPG

 

Silesianki to poznają....

 

DSC08366.JPG

 

DSC08362.JPG

 

W sumie wyjazd młodemu bardzo się podobał, więc dzień uznaję za udany :)

Dodam, że wychodziliśmy o 21.00 gdzie Emil miał niedosyt;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo Wunia... urodziny przez 3 dni... to chyba nieźle....

Teraz to ja mogę po tych szaleństwach chyba się drinka napić ;) Przynajmniej może po jednym mi się w głowie zakręci, bo po tych karuzelach nie za bardzo... ;) Bo jak goście byli, czy kolestwo to trzeba było mieć trzeźwy umysł....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz , że ja nie wiem gdzie w B jest PPP .... Ja robiłam w DG... A że Emil szkoły nie zmienił to i w tej starej poradni PP robiliśmy badania. Z orzeczeniem z PPP idziesz do wydziału edukacji w swoim mieście , ja już musiałam zmienić miasto, i tam składasz/ składałam ... nie wiem jak ten papier się nazywa , może wniosek o potrzebie kształcenia specjalnego, albo skierowanie do szkoły specjalnej... w naszym przypadku szkoła specjalna...

A chcesz szkołę s. , czy klasę integracyjną? szkoła z klasą integracyjną jest na pewno w 11 na Syberce, nie wiem czy Ksawera też nie ma, ale Syberka bliżej pracy Twojego.... W DG jest 20, ale nie polecam... wiele dzieci przeszło do naszej szkoły. Dzieci z dysfunkcjami są " gnojone" i przez dzieci i nieporozumieniem są też nauczyciele. Tylko tyle , że w integracyjnej jest duzo dzieć... do 5 z orzeczeniami i 15 zdrowych, czyli nawet do 20 dzieci... to bardzo dużo jak na dzieci z dysfunkcjami....

Nie wiem co jest potrzebne dla danego dziecka i jaka jest dysfunkcja, ale ja bym się zastanowiła nad naszą szkoła... Wiem, wiem... nie jest idealna, ma też swoje za uszami, ale wież mi, są gorsze.... No chyba, ze wybierzesz prywatną, ale i ta prywatna nie = się dobra.....

Kuźwa jak tak teraz piszę to nie ma złotego środka.....

 

Czyli reasumując najpierw PPP potem wydział edukacji i skierowanie.... Tak mi się wydaje, bo ja to przechodziłam.... A Wy nie dopiero w przyszłym roku? Tylko tyle, że na badania to się troszkę czeka..... wiec aby wszystko załatwić na spokojnie to warto załatwiać terminy już teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia co mu jest i co potrzebuje....

U nas też są klasy do których chodzą dzieci z norma intelektualną a mają jakieś dolegliwości. Nie chcą przyjmować... ale... ;)

uczą się wszystkiego tego co uczą się w masowej szkole, tylko tyle, że klasy są od kilku do 10, 11,12 uczni. są pomoce nauczycielki, jest opieka, dzieci znają wszyscy nauczyciele, nauczyciele i opieka zna wszystkie dzieci... znają też rodziców, czy dziadków. Mnie to pasuje. Ale są też minusy, bo szkoła pęka w szwach, jest tak ciasno, że masakra... ale buduje się nowa szkoła.... W 2012, albo 2013 będzie przeprowadzka do nowego olbrzymiego obiektu... szkoda tylko , że daleko.... ale za to drogą szybkiego ruchu cały prawie czas....

Ja swoje ego już dawno schowałam do kieszeni, jak Emil chodził do przedszkola z grupą integracyjną... NIC, kompletnie NIC go nie nauczyli, nawet jak ma trzymać ołówek.... a kasę za niego brali... i do mnie mówili, że on nic nie chce robić, i co oni maja robić... Masakra.....

Tak tez jest w masówkach z oddziałami integracyjnymi...

Później dziecko jest wyśmiewane przez innych, drwię z niego dokuczają... Przerobiłam to na podwórku... dlatego też zdecydowaliśmy się budować dom....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz z rana albo koło 13.00 w górę.... kiedyś wolna to pokarzę ci szkołę Emila... zobaczysz, że nie taki diabeł straszny. Kiedyś chciałam i ja taką szkołę zobaczyć, bo myślałam , że do tej szkoły chodzą dzieci głęboko upośledzone umysłowo, albo tylko na wózkach... , bałam się... ale koleżanka opowiadała mi o tej szkole i też miałam dylemat - zostawić go w przedszkolu, bo o masówce jak nawet ołówka nie potrafił trzymać i kółka narysować to nie było mowy, czy iść do specjalnej.... wybrałam specjalną. Poszedł bez przerobionego programu z zerówki. Przeszedł pierwszą klasę, dużo się nauczył, we wrześniu praca była od nowa... tak każdego września było to samo... nic nie pamiętał... teraz jest ciut lepiej... ale do dobrze jeszcze brakuje.... I nawet chwili nie żałuję, że tam chodzi. Byłby dramat gdybym wybrała inną szkołę - bo lepiej brzmi, lepiej wygląda wśród znajomych.... dla kogo lepiej? Napewno nie dla dziecka , bo by sobie w życiu nie dał rady.

A program przecież jest ten sam.... uczą się wszystkiego tego samego co w masówkach.... ale podejście jest inne, rozwiązywanie problemów.... szkoła jest bardziej rodzinna...

Choć też zdarzają się wpadki, też czasami mi się to czy to nie podoba... a masówkę starszy przerabiał... mam porównanie... Masakra....

Wpadnij na kawę to pogadamy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co PPP mu napisze, o co Ty będziesz wnosiła, co chcesz. Jak PPP nie napisze w papierach to doopa zbita. Terapii wszystkich też nie dostaniesz, bo np nie był napisany psycholog, czy logopeda, albo Asperger, tak jak ja nie miałam czarno na białym napisane, pomimo iż miałam na to wszystko stosowne dokumenty.....

Wpadanij kiedyś na kawę to Ci wszystko powiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...