Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zawisło światełko nad wejściem i koło kotłowni, trzeciego nie powiesiliśmy.... bo raz , że czasu zabrakło bo było już ciemno, a dwa przed wejsciem to zniknęła ta lampeczka... no niby ma być żeby świeciła, ale taka jakaś marna jest...

No i się zastanawiamy czy nie wymienić tej lampy z przodu na inną większą, dłuższą.... Sama nie wiem....

 

 

Kalu widziałam u Ciebie, Twoje ładnie wygląda i pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieee jest sam stelaż....

Zobacz...

 

DSC08587.JPG

 

Pisałam, że p. Bogdan nie lubi poniedziałków... No i dzisiaj nie lubi... i do pracy nie przyjdzie.... :(

A do roboty cała masa..... ręce opadają, a ja z taczkami i przekopywaniem ziemi się nie piszę... Nie dam rady... już nie....

Wczoraj zamontowaliśmy dwie lampy, ale jedna nad wejściem to średnio mi się podoba... Sama nie jest zła... ale ... tak jakoś.... No nic.. te lampy będą z boku, a front musi być inny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja też kocham poniedziałki ....

I cały tydzień... bo właśnie dzieci są w szkole.... A jak już są w domu, to potrafią tyyyyle larma narobić, że głowa boli....

 

Właśnie załatwiłam nową nauczycielką dla Emila... Poprzednia zrezygnowała... z jednej strony szkoda, z drugiej strony dobrze....

Dogadałam się z kobietą , która ma serce, ale jest też konsekwentna, ma też podejście do dzieci i jest starsza. Ma dużo doświadczenia... bo młode... to jak koleżanki...;) Potrzebny jest mu respekt i szacunek... musi się też tego uczyć....

 

Idę pstryknąć te lampy... nic szczególnego.... Jedne z tańszych , ale nad wejściem za małe....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lampy...

Nad wejściem...

 

DSC08591.JPG

 

DSC08593.JPG

 

DSC08594.JPG

 

Ta lampa zginęła....

 

Z boku domu od strony kotłowni .. tu jest ok... tak mi się wydaje... chodzi mi tylko, żeby było widno jak do garażu po węgiel wieczorem się pójdzie...

 

 

 

DSC08595.JPG

 

DSC08597.JPG

Tu z rogu ma być taka sama jak przy kotłowni...

 

 

I stara kuchenna lampa, którą już wyrzucałam... mnie się podoba, tylko trzeba będzie ja przeszlifować i pomalować takim samym lakierem jak podbitka.... zawisła przy tarasie...

 

DSC08599.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taka jeszcze nam się podoba

 

http://www.ella.home.pl/soteesklep4/htdocs/photo/lampy/suma/K1018_1_KPO.jpg

 

Do tego jest i kinkiet i lampy na ogród , które staną przy ścieżce...

 

A mnie jeszcze się takie coś podoba....

 

http://img05.allegroimg.pl/photos/oryginal/18/51/35/44/1851354499

 

 

Mąż chce dzisiaj kupić / wymienić tą lampę, i jak którejś się chce to może do popołudnia swoje zdanie wypowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decyduj się, decyduj ;) póki się chłop nie rozmyśli ;) ;) lampy niczego sobie, ale co do wielkości tej od frontu to rację masz...

 

A myśmy młodym do tego kociokwiku jeszcze karate zapodali :o zobaczymy, póki co strasznie chca....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój po lekcjach ma jeszcze dodatkowe godziny z nauczycielem, żeby nauczyć sie czytać i pisać... na karate, plastykę to już nie ma szans... raz, że by siłą załatwiał sprawy z kolegami, dwa, ze głowę trzeba chronić, a trzy , że już nie ma kiedy, bo po lekcjach ma dodatkowe godziny, i wraca do domu po 17-18 codziennie wykończony.... A do szkoły ma na 8.00...

 

 

Nooo póki chłop chce, to nie będę się sprzeciwiać... trza kuć, póki żelazo gorące....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia... ja to robiłam ... i teraz nie pamiętam... czy w zeszłym roku z samiutkiej wiosny, czy dwa lata temu jesienią....

Nie kopaliśmy niestety odprowadzenia rynien głęboko... szkoda, ale i też nie miało to w sumie większego znaczenia. Robiliśmy to sami... tzn mąż i pan Bogdan, nasz pracownik do rzeczy nieskomplikowanych, Myślał mąż... On kopał, zasypywał, przytrzymywał, jak trzeba było coś mocniej to też on.

Teraz przed latem wkopaliśmy dopiero betonowe kręgi i zasypaliśmy, podłączone zostały też do kręgów rury. Rynien mam 6 a głębokość studni chłonnej to dwa metry na metr szeroka... Nie przelało się z niej nawet przy sporej ulewie, ale i też mamy zrobiony przepływ nad końcem kręgu w las, w ziemię, jakby się deszczu zebrało zbyt dużo...

Koszt samych kręgów to jakieś chyba 800-900zł, do tego koparka i zasypanie ( siły własne.. )

Rury spustowe to ilość metrów i to trzeba popatrzyć po ile są rury... nie jest to aż tak drogie... ale w sumie wszystko może koło 2000zł wyszło...

Nie płaciłam hydraulikowi za odwodnienie, więc i też całej kwoty Ci nie napiszę. Ale masz już jakiś obraz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...