malka 30.10.2011 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2011 ufff, a już myślałam,że jesteś kolejną nawiedzoną mamuśką suki/psa, który ma być substytutem (rozkapryszonego) dziecka to do Wusi, nie do garnków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.10.2011 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2011 Malcia po co mi substytut jak mam dziecko:rotfl: Wiolcia ja mam takie zwykłe w auchanie kupione i chodzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 30.10.2011 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2011 Ale Twoje nie rozkapryszone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.10.2011 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2011 głównie nie:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.10.2011 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2011 Ja mam z Amway... są świetne i mam je już jakieś 17 lat.. ( nawet nie wiedziałam że aż tak długo... ) . Myślałam , że może być problem z indukcją, ale działają... Zwykłe emaliowana z Olkusza też dają radę na indukcji , no i kupiłam rondelek i duży garnek w Ikei.. ale ten największy jest nie taki znowu duży jak na moje potrzeby... Przydał by się większy, ale Ikea większych nie robi.... Więc jak masz zwykłe garnki to dasz radę ugotować rodzince obiadek... Można sprawdzić dno garnka magnesem... jak się przyklei to będzie działał na indukcji... żadne aluminium nie działa i pseudo metalowe srebrne nie działają.... Tzn... ja jestem kolejną nawiedzoną mamuśką rozkapryszonej suki.... Bo pieszczę Inkę... Tylko, że ona jest do kochania i pieszczenia... ale jeść to ja jej nie daję podczas gdy ja jem... mąż natomiast ma kuku na muniu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 30.10.2011 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2011 Tzn... ja jestem kolejną nawiedzoną mamuśką rozkapryszonej suki.... Bo pieszczę Inkę... Tylko, że ona jest do kochania i pieszczenia... ale jeść to ja jej nie daję podczas gdy ja jem... mąż natomiast ma kuku na muniu... To nie jesteś Gdyby jadła z Twojego talerza, abo czego tez byłam świadkiem z ust (blllllleeeeeeeeeee) to byś mogła aspirować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.10.2011 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2011 moja by raz jęzorkiem zamiotła i talerz by był pusty:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.11.2011 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 [*] [*] [*] Dla Tych , którzy odeszli..... http://www.joanna.palinska.cal.pl/zdjecia/znicz1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 02.11.2011 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Cześć Wioluś nie załapałam się na życzenia na czas, ale chociaż spóźnione to od serca wszystkiego NAJ Pięknie u Ciebie na działeczce no ale samo się to nie robi... ja chyba nigdy nie będę miała innych roślinek niż trawa A spiżarka konkret widzę, że trochę tych słoiczków naprodukowałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.11.2011 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Cześć Ell Dzięki za życzenia i cudne dalie Słoiczków powiadasz... dla mnie ciągle za mało..... W spiżarce brakuje jeszcze półek takich na wspornikach montowanych do ściany nad regałami i nad zamrażarką... ale to już zadanie dla męża... Ciekawe ile czasu będzie robić Byłam wczoraj z dziadkami moimi na grobach u ich rodziców i moich pradziadków ( Pra i prapra babcie znałam osobiście.... ) oraz rodzeństwa dziadków na grobach... bardzo rzadko tam jeździmy bo spory kawał drogi.... Zakupiłam w drodze powrotnej ziemniaczki na zimę.... Dobre ziemniaczki... starczy mi do wiosny z pewnością.... Wracając odkryłam, że nie mam ani jednego światła ( chyba) bo albo samochód podniósł się do góry i światła drogi mi nie oświetlały, albo spaliły się obydwie żarówki... Jechałam na oślep już niestety jak było ciemno... Jadę zaraz więc na warsztat, niech mi chłopcy posprawdzają.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.11.2011 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 no i co Ci tam Wioluś za niedola ze światełkami:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.11.2011 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 No nic... właśnie nic mi się nie świeciło.... Kupiłam dwie żarówki, pojechałam na warsztat i mi pan wymienił.... Za żarówki zapłaciłam 26zł dwie sztuki wymian gratis... a wybrałam najdroższe żarówki żeby nie było, że się wypalą zaraz... A jak dzwoniłam do serwisu to pan powiedział mi, że jedna żarówka to jakieś 25zł i z wymianą 50zł za sztukę.... No chyba ich pogięło..... No i teraz mi autko świeci jak ta lala.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 03.11.2011 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Kiedyś w autach żarówki dało się samemu wymieniać bez problemu, a teraz robią wszystko tak, żeby z każdą pierdołą do serwisu latać... A żarówki nawet te lepsze to na kilka miesięcy... U mnie przynajmniej jakie cuda nie kupiła to po 3-4 miesiącach do wymiany I niedawno też wracałam na kreta wiedziałam, że jedna zarówka mi padła, ale nie spodziewałam się, że zaraz i drugą trafi szlag... na szczęście duża część trasy była przez miasto, więc droga oświetlona, ale i tak co chwila ktoś mrugał światłami, żebym swoje zapaliła tak jakbym nie wiedziała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.11.2011 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 No miałam wczoraj tak samo... Tylko tyle że ok 200 km jechałam i przeważnie przez wsie, gdzie nawet linia żadna nie jest wyrysowana.... Przyjechałam to byłam tak padnięta, że ok 20.00 poszłam spać.... Ja spać o 20.00 .... to sobie wyobraźcie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 03.11.2011 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 oj, nie dziwię się że padłaś, nawet przy dobrym oświetleniu jazda nocą jest męcząca dla wzroku, a jak jechałaś na czuja to rzeczywiście wyczerpana musiałaś być dobrze, że żadna policja się nie napatoczyła, bo jeszcze zarobiłabyś za niemanie świateł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.11.2011 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Elenka nie wiem co Ty masz za autko ale moje przez 5 lat tylko raz żarówkę miało wymienianą i ofiarą padł chłop ze sklepu z częściami bo jak mówiłam że mam inne żarówki to on się upierał że jednak inne i ponieważ musiałam jechać dwa razy to sam mi wymienił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.11.2011 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 albo brak w ciemności:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.11.2011 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Za niemanie, za niemanie.... Widzieli mnie, ale mieli akcje znicz;) I nie mieli czasu... może nie wiedzieli jak napisać mandat za niemanie świateł, to sobie dali spokój z zatrzymywaniem.... A kupiłam dzisiaj najdroższe, bo i firma znana i to, że dają dłuższe światło o 30%... a to dużo... skoro auta nie widać, to niechaj światła świecą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 03.11.2011 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Wusiu, ale ja myślę, że to nie jest kwestia auta, tylko jednak żarówek... no i zależy ile przez te 5 lat jeździłas- ja przy samych dojazdach do pracy robię teraz 70km dziennie, a auto nie ma nawet 3 lat więc raczej nie jest to kwestia wadliwej instalacji elektrycznej Zresztą mam taką teorie spiskową, że teraz wszystko co produkują jest przewidziane na kilka lat i trzeba kupić nowe. Nie robi się już bezawaryjnych aut czy sprzętów, bo to się nie opłaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 03.11.2011 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Za niemanie, za niemanie.... Widzieli mnie, ale mieli akcje znicz;) I nie mieli czasu... może nie wiedzieli jak napisać mandat za niemanie świateł, to sobie dali spokój z zatrzymywaniem.... A kupiłam dzisiaj najdroższe, bo i firma znana i to, że dają dłuższe światło o 30%... a to dużo... skoro auta nie widać, to niechaj światła świecą... ja musiałam dziś wieczorem na chwilę wyjechać z domu i powiem Ci, że nawet przeciwmgielne dały tyle, że dwa metry przed sobą ledwie coś widziałam - u nas mgła na maksa, ledwie z powrotem do chałupy trafiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.