Arnika 10.11.2011 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 OK. Czyli czekać, nosić obserwować..... nooo niezła burę dostałam o to krzesło.... A ono stoi tu od... samego początku, a Inka tysiące razy na nim się wylegiwała....Musiały dzisiaj łapki jej się zaplątać.... I tak naprawdę nie mam pojęcia jak długo tak leżała.... Nas nie było....Jak Monia myślisz odzyska możliwość chodzenia... gdyby jej się coś stało to by Emil chyba oszalał... My też...Jak ja się boję.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 10.11.2011 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Arnika, jak to odzyska? No spokojnie. To nie paraliż. Boli ją. Coś sobie naciągnęła. Gdyby złamała już by spuchłoPoczekaj spokojnie do jutra i obserwuj. Dotykaj czy ciepłe, sprawdzaj czy się nie pogarsza ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 10.11.2011 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Niesamowicie rozczulający obrazek ... trzymam kciuki co by się szybciutko naprawiło i uściski dla synka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 10.11.2011 23:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Spuchnięte nie jest. Sprawdziłam teraz. Łapki lekko ciepławe, ale nie gorące, poduszeczki też lekko ciepłe, ale też nie gorące... Takie ma zawsze.... Tak mi się wydaje... Poruszyła trochę lewą łapką i śpi... co prawda jak weszłam do sypialni to popatrzyła na mnie... i położyła się z powrotem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 10.11.2011 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Kuźwa Karina śpi... czyli tylko my normalne jeszcze klikamy.... Jak ja się denerwuję..... Jak jej szybko nie przejdzie to będę miała jazdę z Emilem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 10.11.2011 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Biedna Inka mam nadzieję, że po nocy będzie znacznie lepiej A Emil ma ogromnie dobre serducho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 11.11.2011 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Wiolcia jak psiak:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2011 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 W nocy pisnęła raz czy dwa... rano popiskiwała, wyniosłam ją na dwór, załatwiła się... niemrawo... chodzić prawie nie mogła... Ale pan jadł, to , że Inka ma rozum w żołądku zaczęła tuptać... powolutku, powolutku... Teraz zmienia tylko miejsce leżenia, ale chodzi... ało w sumie chodzi , i powolutku ale jednak. Gdyby były złamane to by nie chodziła i łąpki by spuchły... Nie wiem co jej może być , ale chodzi. Łapki nie są gorące, nie są spuchnięte, nos zimny. Jeszcze poobserwujemy. Mam nadzieję, że się naprawi.... Tak zawsze miała bardzo wrażliwe łapki a teraz to już widzę jak pozwoli mi się czesać czy obcinać... będzie masakra.. już było źle , a teraz.... W każdym bądź razie muszą być to albo stawy jak Monia pisała, albo może jakiś reumatyzm.... ale w tym wieku...? Pewnie nadwyrężyła jak wsadziła te lapeczki pod tą rurkę.... Aaaa i Emil mówi rano, że ją całą noc pilnował... oczywiście spał... ale zanim usnął i jak się obudził to ją miział... Spał na podłodze koło Inki. Dobre uczuciowe dziecko Monia i Dziewczyny dzięki za rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 11.11.2011 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 wiesz Wiolcia nie wiadomo jak długo siedziała z tymi łapkami:( naciągnięte ścięgna bolą długo:( ale skoro chodzi to znaczy że tylko nadwyrężyła a nie złamała, wiem jak moja wariatka sobie skoczyła i łapę uszkodziła to z tydzień kulała i popiskiwała:( wet kazał usztywnić staw i dawał przeciwzapalne i przeciwbólowe i przeszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.11.2011 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Arniko jechałabym do weta. Zobaczy łapki, da zastrzyk z czymś przeciwzapalnym i przeciwbólowym. Sunia już z szoku wyszła, a skoro zawsze była przewrażliwiona, to lepiej by nie utrwaliły sie u niej odruchy obronne Mam nadziej, że gdzieś w pobliżu masz jakąś opiekę weterynaryjną świąteczną? A synkowi wcale się nie dziwię, och bardziej uczuciowy, a i mnie zdarzało się z moją suką na podłodze spać, gdy była bardzo chora i na łóżko wleźć nie mogła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2011 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Gosiek.... świąteczną znajdę... tylko, że ja tym co są na dyżurze nic a nic nie wierzę.... Wiem kto jest.... Na dodatek nie mają rentgena w tym gabinecie , tylko w drugim, a ten jest zamknięty....Ot... zaraz biorę za tel i dzwonie do hodowczyni, jej siorka jest wetem i najwyżej do BB pojadę.... A na łóżko nie chciałam jej brać, żeby miała swoją przestrzeń i nikt jej nie uraził. I w razie czego jakby chciała wstać to nie musiałaby skakać, a skacząc dodatkowo nadwyrężyć łapki.... Kuźwa gdzie jej te łapeczki wlazły.... Setki razy wylegiwała się na tym stołku i nic się jej nie stało.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 11.11.2011 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Woluś, a może jak jest taka opcja, to pogadaj z wetem przez telefon zanim do BB wyruszysz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2011 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Już rozmawiałam z Kariną... Jak jej nie przejdzie to jutro idziemy do weta, ale pod warunkiem, że będzie konkretny wet, a nie niedouczona blondynka, co nawet zaszczepić nie potrafi i o wszystko się pyta koleżanek ( dziś ma dyżur... brrrr) .... Pooglądają ją... jak nie to do poniedziałku będzie musiała wytrzymać... ale jak nie tu to gdzieś indziej weta znajdziemy.... Oby konkretnego. A teraz Incia zmieniła sobie miejsce snu na inne legowisko i śpi słodziutko ... oczywiście koło mnie , koło kompa, ale na swoim legowisku.... Ona w każdym miejscu w domu ma legowiska.... Z wieści budowlanych... mąż szpachluje garaż... Młody czyli Emil wyszlifował drewutnie i pomalował na pierwszy raz, ale widzę, że zostawił sobie kilka desek... może mikstury brakło.... Będzie garaż pomalowany, będzie można wjeżdżać do garażu i koniec ze skrobaniem szyb..... Aaaa i dostaję dzisiaj maliny do posadzenia... podobno jest tego z taczka... No to będę miała swoje malinki .... A na dworze jest taki ziąb... że mi się nic nie chce.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 11.11.2011 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 pod warunkiem, że będzie konkretny wet, a nie niedouczona blondynka, co nawet zaszczepić nie potrafi i o wszystko się pyta koleżanek O matko ... o mnie mówisz? Ja od kiedy nie mam praktyki wychodzę z wprawy i też coraz więcej muszę potwierdzać u koleżanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2011 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Nie nie o tobie.... O blondynce, co to pracuje u mojego weta... Jak ją widzę to mówię , że ja do tej wet, albo do szefa.... Za nic jej nie dam zbadać swojego psa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 11.11.2011 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Biedny psiak... Arnika, ja się nie znam, ale wydaje mi się, że skoro chodzi i nie wyje, to nie jest źle. Pojedziecie na przegląd i będzie dobrze A jak Emil się czuje? I jak tam idą poszukiwania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2011 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Eeee dzisiaj to niewiele szukam... Ale raczej klepnęłam oświetlenie do salonu... No tanie nie jest jak dla mnie... ale i nie najdroższe jak na tym FM to nawet powiedziałabym, że taniutkie wymyśliłam... skoro laski po kilka tysi jeden mały zwis kupują... I nie jest nowoczesny bynajmniej... ale i mój salon nowoczesny nie jest .. i taki mam zamiar.... Będę tylko czekała aż będę miała kasę, bo zepsuty samochód = brak kasy u nas.... A płytki ... będę szukać dalej... choć w casto widziałam dwie płytki szare, jasnoszare, które mogły by być i do tego może mozaika, ale i też może niekoniecznie... Jak podjadę do casto to pstryknę zdjęcia.... Bo nie potrafię wytłumaczyć o co kaman.... A cena coś koło 30zł/m2 przy ilości 3,5m to w uśmiech mnie wprawia.... Inka chodzi ... ale i też dużo śpi i leży... Zobaczymy... jutro podjadę do mojego weta a jak go nie będzie to podjadę do jednej z dwóch klinik.... choć boję się tej wizyty... bo jak nie znasz to nie wiesz na kogo trafisz... czy czasami nie na blondynkę.... Emil łyka leki i jest ... teraz pogodnym chłopcem... Ani razu nie piszczał... Mamoooooo nuuuudzi mi się... Choć pogramy - NIE Choć poczytamy - NIE choć coś tam... NIE Na wszystko NIE ale nudzi mu się... A teraz ... zupełnie inne dziecko.... Fakt szlifował drewutnię, pomalował ją, ale brakło oleju ( jutro mąż dokupi) , a teraz maluje podkładem garaż i jest w siódmym niebie.... Ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca... I co najważniejsze.. Nie przysypia przez dzień. Jest obecny... a nie naćpany.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 11.11.2011 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 no to oby tak dalej i Jemu będzie łatwiej i Wam, no i może w szkole będzie Mu lżej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2011 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 NiooooWczoraj rano odwożę go do szkoły..Pyta mnie...- .... mamoooo te tabletki to są na grzeczność?????Szczęka mi opadła.... Chodzi właśnie o to, żeby mu było łatwiej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.11.2011 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.