Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Ja już własnie zrobiłam i zjadłam sałatkę :)

 

Ja w sprawie metalowych wykończeń "Tą majolikę przełamałabym srebrna mozaiką z metalu...."

Mam w łazience i nie wiem od czego zrobił się jakiś ślad po czymś.

Myślę, że w kuchni takie wykończenia są narażone na więcej przeróżnych rzeczy zostawiających ślady.

Ocet, kwaśne produkty żywnościowe, środki czystości itp.

Może warto się zastanowić i jeszcze popytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Megana a co masz w łazience...

Kątownik metalowy, mozaikę metalowa czy majolikę?

 

 

Nooo sałatkę jarzynową idę dokroić o brakujące marchewki, i doprawić ją.... A młody dzisiaj zrobił jego ulubioną z ananasem, serem żółtym kukurydzą , majonezem i czosnkiem... jest jeszcze troszkę w lodówce....

 

Musiałam pomóc mężowi malować garażyk... młodemu rączki odmówiły posłuszeństwa... ale w ramach odpoczynku przeszlifował sobie sanki i pomalował je na czarno... oczywiście odkręcając i przykręcając listewki....

No to jeszcze jutro garażyk na raz.... Pucowanie tych marnych 50m2 podłogi, kilku regałów, które są nieziemsko ukurzone, bramy..., poustawianie tego wszystkiego z powrotem na miejsce.... i jak noc nas nie zastanie, to można wjechać jeździdłami....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Monia za linka.

Fajny domek ma Myszonik :) Muszę jej to napisać.

Ale te kafle dla mnie są za ciemne...

 

Szukamy więc dalej...

Może do świat zdążymy...;) a jak nie to i na Wielkanoc też dobrze... Nie ciśnie mnie, choć mam dość już ochlapanych ścian...

I jak wczoraj pokazywałam mężowi różne moje wymysły... to na szare kafle powiedział.... a jak to będzie wyglądać z granitem ;)

:wave::wave::wave:

Tzn mąż myśli jednak na serio o granicie w kuchni... mnie baaardzo się podobał, ale, ze trzeba było jakoś funkcjonować, to wstawiłam jakąś płytę która mnie wku.wia... Ale to już wiecie...

 

 

Dziś skończyło się malowanie garazu... Nie miałam zielonego pojęcia, że tyle czasu i energii to pochłonie... Oczywiście burdel jak ta lala.... ale powolutku będzie dobrze...

A to okazało się, ze te badziewiaste regały ledwie się trzymają, nogi im się rozjeżdżają jak nastolatkom albo sześćdziesiątka w Ciechocinku, więc trzeba skręcić ze sobą, i przykręcić do ścian....

Kurzu na nich tyle, ze masakra, a i najważniejsze to to, ze tak naprawdę to nikt nie wie co na tych regałach się znajduje...

Więc zarządziłam, że jutro i w najbliższych dniach jest akcja garaż w wolnych chwilach.. Mąż pewnie mnie już przeklina... Ale to jego garaż... ;)

Więc niech dba o niego i niech układa...

Nie powiem... największą zagwozdką są jego siedzenia z busa wyjęte sztuk dwa i nie wiadomo co z nimi zrobić...

Ale jak mówiłam, że potrzebny jest dostawczy samochód jak kupowaliśmy... to NIE ... , bo na pierd.lone ryby musi jeździć... to i teraz mam , a właściwie on ma , albo nie ma co zrobić z pierdo.lonymi ławkami z busa...

Nooo to tyle... i wychodzi na to , że garażyk, który ma jedyne 50m2 ledwie pomieści turbolota, pird.lone kanapy sztuk dwa, i kłada młodego ( dobrze, że od roku zepsuty... ) a duży samochód mężowy będzie na podjeździe stał.. ;)

Muszę wiec mu wykombinować jakąś płachtę na przednia szybę i może boczne też, żeby się nie chciał wprowadzić ze swoim brumem do garażu, ... chodzi o skrobanie szyb... ;)

Zobaczymy jak to wszystko poukładamy...

a dodam, że w stosunku do projektu kazałam wydłużyć garaż o ponad dwa metry.. bo inaczej mój ówczesny i dwa razy dłuższy niż teraz jeżdżę samochód i mężowy za nic by się nie zmieścił...

A gdzie jeszcze rowery sztuk kilka, kosiarka, wertykulator i inne dynksy, regały, stół warsztatowy ( mąż chce warsztat, tylko po co mu???? ) i wiele jeszcze pierdół by się zmieściło... Kiedy projektanci projektują garaże w domach na Tico albo CC ... ;)

 

Ot... i malowanie garażu dało mi więcej w kość, niż malowanie czteropokojowego mieszkania w blokowisku... Tam po tym czasie miałabym wszystko świeżo pomalowane... a tu... ściany i sufit w wielkim pomieszczeniu...

I dodam, że żaden chłop nie pomyślał i przykryciu regału, kosiarek, czy innych rzeczy w garażu, oprócz pird.lonuch mężowych foteli... a i pewnie ukurzone jak diabli... i już wiem, że wynosimy je w tym tygodniu na dwór i trzepanko....

Wszystko ma być pomyte i posprzątane... Bo tyle kurzu co mam teraz w całym domu to nie miałam od... przeprowadzki na plac budowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale posta napisałam;)

 

i tak zastanowiwszy się... to albo się starzeję, albo trzeba było na wstępie wszystko wykańczać a nie teraz...

Teraz po prostu już mi się nie chce....

A zostało mi jeszcze tyle do zrobienia..... aż się boję... jak będzie to wszystko robione... jak na żywym organizmie operacja bez znieczulenia....

Z drugiej strony już mieszkamy a zawsze coś grzebniemy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamles... ale to nie jest pojedyncze siedzonko z CC... ;) I bus był kupowany jako osobowy... bo na ryby z kolegami ... brrr a Vat w dupiu.....

 

Monia..... kiedyś metalwoody mi wpadły w oko... ale cena Affronów wygrała i ich rozmiar na moje powierzchnie nie był bez znaczenia....

Muszę je odszukać i pomacać, bo już nie pamiętam...

 

Elena.... Ja też optują za drugą wersją... ;) Ale ... no właśnie jest to ale...

No i jak spojrzałam na ściany w przedpokoju... to już widzę, że trzeba malować...

No i bałam się co będę robić jak skończę budować...

Jeszcze nie skończyłam, a już trzeba pomyśleć na lato o malowaniu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to czekam Tar na nowy biały pokoik :)

Choć i mnie też by się przydał jeszcze z jeden... tak właśnie na pranie suszenie, prasowanie i takie tam ... i cały burdel... ale i tak byłby nieład w sypialni.

 

Jamles... no nie w karpiu a w dorszu... Jak co.... ;)

 

 

 

Emil był w PPP na badaniach.... chodzi o to nauczanie indywidualne... Ufffff udało się... choć nie powiem z problemem i z przerwą... 17 dalsza część... i zespół...

Dostał od dziadka kasiorkę i ja mu dołożyłam, i kupił sobie dżipa zdalnie sterowanego... ma gdzie nim jeździć... Zadowolony jak nie wiem... pisze liściki i mi zdalnie podwozi....Tak jak w Kewin sam w domu...

Jaki zadowolony :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co Ty... ó... czy u to co za różnica... czyta się tak samo.... i po co się czepiasz... ;)

Dowiedziałam się, że moje dziecko czyta ... jak w drugim semestrze pierwszoklasiści....

I raz trochę się podłamałam, a to znowu przypomniała mi się walka o jego zdrowie, życie i jaki teraz jest... I olałam to drugie półrocze....

A w drodze powrotnej młody stwierdził , że podoba mu się być grzecznym i uśmiechniętym... - mamo to po tych tabletkach... one są na grzeczność i na uśmiech... mówi, że czasami się śmieje jak mysza do sera... :lol:

No to może i ja zacznę łykać takie tabletki na grzeczność i uśmiech ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że garażyk skończony....:wave:

Pomalowany , choć została mała poprawka ( przeoczył starszy syn ;) .

Uprzątnięte prawie wszystko... Pomyta podłoga ze 4 razy. ale jeszcze pewnie będę musiała ją zmyć... Zobaczymy.

Do uprzątnięcia wszystkiego potrzebny jest jeszcze demol na regałach i zostało ze 3 kartony przejrzeć....

Ale ogólnie jestem zadowolona....

Jutro będę musiała zmyć podłogę w garażu może jeszcze z raz, albo i więcej, w zależności od potrzeb ..., i będę się brała za odgruzowanie domu.

Bo przez ten garaż kurzu mam tyle , jakby to cały dom był robiony...

Chyba najwięcej pyłu jest po tych kartongipsach i po szlifowaniu....

 

Uffff odetchnę jak odrobię się ze wszystkim.... Na razie ręce odpadają mi i odmawiają posłuszeństwa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...