Arnika 02.12.2011 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Nooo dobra TAR.. to gdzie to było... bo taka niebieska woda to mnie kręci... A opalone..... Nooo jak fajne i śmieszne to mogą być.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 02.12.2011 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.12.2011 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 No widzisz... może by i w grudniu po południu Ale pomarzyłam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 02.12.2011 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Bogusia... tak było napisane... 50zł i nie pomyliłam się.... Ale fakt , mąż nie złożył jeszcze tych papierów początkowych czy coś takiego... są prywatne zakłady, które płaciły dobrze, dobrze odprowadzały składki, ale dziś nie istnieją i nie wiadomo gdzie szukać papierów... ot nasza rzeczywistość... Trochę pozbierał, a trochę mu zostało do załatwienia. Czyli 50zł... toooo szał ciał Miałam podobnie, ale są archiwa, musisz w necie poszukać. Część zakładów pracy ma kopie dokumentów w archiwach. Część swoich papierów w ten sposób wyciągałam. W razie totalnej klapy wystarczy dwóch świadków, którzy potwierdzą, że w latach taki a takich ktoś z nimi pracował. To wystarczy do wysługi lat a może i do naliczenia zarobków - wyciągają jakąś średnia, ale nawet najniższa płaca to więcej niż nic. Pora się za to wziąć. Trzeba mieć nazwę zakładu pracy i zacząć szukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.12.2011 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Byłam z Emilem u dentysty... niestety tata też musiał być zaangażowany, bo ponad godzinę ryczał, że nie pójdzie... i pewnie by ze mną nie poszedł.... Ufffff ząb zaleczony.... jeszcze lakowanie i jeszcze jeden ząb do leczenia.... Miałam dziś wizytę z LM...Pytali czy jestem zadowolona z produktów, oferty co bym zmieniła...Nooo to się nasłuchali.... jak już tak bardzo chcieli...Oferta kafli przestarzała, brak nowości, brak nowych trendów, nie idą z modą i zapotrzebowaniem, boją się dobrych kolekcji i tych droższych, ale żeby wynegocjowali dobre ceny, nie mają dobrej armatury, mają mieć towar i tani dla każdego i ten drogi, nie mają projektanta wnętrz jako doradcę dla klienta, nie mają placu zabaw z opiekunką dla dzieci ( to dla Was matek budujących i urządzających , bo moje już wyrosło ), brak nowości z oświetlenia...To tyle z grubsza co mi się przypomniało.... Wczoraj wygrałam aukcje na odkurzacz... filtr hepa, coś tam coś tam... bo mój stary poczciwy zakurzacz firmy zelmer wykończony na budowie wszelkimi pyłami odmówił posłuszeństwa... Na razie nie mam luźnych kilku tysi na zakup jednostki do centralnego odkurzacza to kupiłam sobie mały... No wreszcie odpalę i poodkurzam a nie będę z miotłą odlatywać.... czekam na jego dostawę... A u nas dzisiaj lało wiało i łeb chciało urwać..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 05.12.2011 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 No to dałaś do pieca w LM:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.12.2011 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Niiieeeeeeeeee oni sami prosili mnie o moją opinię.... No to powiedziałam swoje zdanie... kolekcje sprzed kilku lat, nic się nie zmienia... no jednym słowem schodzą na psy.Castorama... kiedyś market budowlano/remontowy dziś też i wnętrzarski... i mają o wiele fajniejszych kafli niż LM... idą z duchem czasu, mody. nawet w Casto jest kącik dla dzieci... co prawda ktoś je musi tam pilnować... czyli masło maślane, bo oboje rodziców niby na zakupach a jedno przy dziecku a drugie pomiędzy regałami... Chodziło mi o to, żeby móc dziecko z opiekunką zostawić a oboje rodziców na zakupy wybierać spokojnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 05.12.2011 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 No właśnie sami prosili i wyprosili:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 05.12.2011 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 ja w zeszłym tygodniu przerabiałam dentystę - musiałam starszakowi dać najpierw coś na uspokojenie:rolleyes: tak się bał wyrwania mleczaków, które się z resztą ruszały bo stałe już wychodziły:spam: normalnie cyrk na kółkach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 05.12.2011 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Dziewczyny, ja na emeryturę nie liczę. Ten chory i niewydolny system padnie, zanim na nią przejdziemy. Jak sobie same nie odłożymy kasy, to ZUS wystarczy może na kleje do protez zębowych. Jak dostaję pasek w pracy to mnie szlag za każdym razem trafia, jak widzę ile sobie państwo kasy zabiera... A i tak wszędzie człowieka traktuje się jak upierdliwego petenta... Wszystko idzie w takim kierunku, żeby państwo było jak najmniej "opiekuńcze" w stosunku do obywateli, a jednocześnie, żeby wycisnąć z nich jak najwięcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.12.2011 05:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Elena ... masz racje.... Pasiulka... wczoraj cyrk był jak diabli... powiem, że to już było drugie podejście do tego zęba... miesiąc temu nie pozwolił doczyścić sobie dosłownie dwa razu bziuknąć wiercidłem... a jak wczoraj dowiedział się , że idzie do dentysty to byś musiała go widzieć... darł się jakby go ze skóry obdzierali...Tata a odsieczą przyjechać musiał... Ząb zaleczony, jeszcze lakowanie i jeden do leczenia.... Później patrzył się jak mnie dentystka robi, jak wierci... musiałam być dzielna i nawet nogą czy palcem się nie ruszyłam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 06.12.2011 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.12.2011 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Prezenty rozdane, kasa wydana, auto kupione i ... jutro do oddania, bo nie ma antenki i za mały mam salonik, bo nadajnik go bez antenki nie łapie. Trzeba jechać i kupić nowy... brrrr znowu kilka godzin w markecie... Mąż zabrał mnie do kina na " List do M " Ale się uśmiałam.....:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 06.12.2011 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 a my jeszcze nie dotarlismy na Listy... od moich urodzin idziemy:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.12.2011 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 To idź... jak lubisz komedię i pośmiać się... Ja uwielbiam...... Mój mąż też zaśmiewał się.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 06.12.2011 23:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 a my jeszcze nie dotarlismy na Listy... od moich urodzin idziemy:mad: też chcę na Listy! Niby mogę, ale kiedy, kiedy ;( Cześć Arniczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.12.2011 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Cze Monia... Ty jak zwykle wpadasz do mnie w południe, albo i po południu;) Młode zostało w domu... niby katar ma.... w/g mnie jest zdrowy... jak minęła ósma to bryka po domu... ale mówi... że katar go męczy niemiłosiernie i oddychać nie może... , a jedna pani w szkole powiedziała, że z katarem się siedzi w domu.... No to mam teraz... Ciekawe, czy nauczycielki chodzą na L4 jak mają katar...??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 07.12.2011 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 a my jeszcze nie dotarlismy na Listy... od moich urodzin idziemy:mad: ja byłam i polecam - fajny jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.12.2011 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 To jak któraś będzie na jakimś fajnym filmie, na którym można się pośmiać... to proszę dajcie mi znać. Ja lubię lekkie komedie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.12.2011 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Wracałam dzisiaj z wywiadówki od Emila... tak lało i padał śnieg, że masakra... Psinkę chciałam wypuścić to sucz wyszła na ganek postała popatrzyła i piszczała, żeby ją wpuścić do domu... nawet nie wystawiła nosa na ogródek.... Pootwierałam wrota i... wjechałam do garażu turbolotem... Mąż wrócił do domu później niż ja.. i był mocno zdziwiony, że mnie jeszcze nie ma.... A tu zmyłka.... :wiggle: On dla swojego brumka to niech sobie zrobi Miejsce... no niby już jest miejsce, ale jeszcze tu jakiś karton, tam pudło... Ogólnie garaż odgruzowany, już na upartego i dwa samochody wejdą. Nawet porządek jest już zrobiony na półkach... Powiem tylko tyle, że dostałam od męża swoją półkę w garażu... na ogrodnicze rzeczy ... nie spodziewałam się tego:no:. A teraz przywiezioną wczoraj szafę stalową zapełnia ... narzędziami. Czyli jednym słowem odgreuzowuje drugą łazienkę... znaczy miejcse na łazienkę.... Bo do tej pory to był skład rzeczy różnych , budowlanych i wszystko co moze się jeszcze przydać... A że na razie nie będziemy jej robić to mogło tak być... Czyżbyśmy zbliżali się do normalności.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.