Arnika 28.01.2012 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 No wiem, wiem... Dlatego y netu rezygnuję... Mam nadzieję, że pomarańczowe zadzwonią z super promocją i nie będę musiała nic nowego szukać.... A jak nie zadzwonią, albo nic nie znajdę to... będę miała odwyk.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 28.01.2012 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 28.01.2012 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 oj,to chyba długo nie wytrzymasz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 28.01.2012 23:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 jedz, zawsze to troche ruchu. A ja ide kąpi i do łózia Dobrej nocki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 28.01.2012 23:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 Gdzie sie wybieracie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.01.2012 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 na nartach cy bez netu? Narty ... mogę się poślizgać... ale kolejki mnie dobijają... Bez netu... nie wiem czy da się żyć.... ??????? Miałam właśnie pisać... Tar do lawendy, Nadulka gaś kompy i też spać, i Wiolcia też do sypialni.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 28.01.2012 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 jeszcze młoda godzina;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.01.2012 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 Gdzie sie wybieracie? Do Wisły... muszę znaleźć jakąś kanapę, bo ostatnio na orczyk trafiliśmy... Jakoś tak przez przypadek na Kiczerze byliśmy , a chciałam na Soszów.. To jest tak jak zawsze w Białce, Małym Cichym śmigaliśmy a to co pod nosem nieznane... Ale jak mam jechać 3-7 godzin w jedną stronę to tu już się wyjeżdżę.... i wrócę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.01.2012 00:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 nienawidzę Soszowa .Szukam czegoś fajnego blisko tak na chwilę wyjechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 29.01.2012 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Dobrej nocki życzę Zmykam się kąpać i spać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.01.2012 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Aleście nagadały! Malka - wątku nie zapisywałam sobie, ale dziewczyna miała nick Claudii (z tego co pamietam), trza byłoby poszukać może po profilach i postach, jeśli jesteś ciekawa. W każdym razie pisała rzeczy naprawdę mnie szokujące. No dobra, poszukałam, to TUTAJ. Arnika, Ty się postaraj o net jakiś, bo ja nie chcę tracić z Tobą kontaktu!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 29.01.2012 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Jestem jestem. Kilka dni mnie na FM nie było a zaległości mam jak z pół roku. Biorę się do czytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.01.2012 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Zawsze jest fon i real Malcia.. na Soszów mieliśmy jechać, a ze nie znam Wisły stanęliśmy na Kiczerze... poubieraliśmy się i zonk... to nie jest kanapa tylko orczyk Poślizgaliśmy się i do Janeczki na lody... wszyscy w kierunku K-c a my w drugą stronę.... ale był korek ;( Dziś nie pojechaliśmy się poślizgać... mąż wstał obolały, chodził jak paralityk, zmierzył gorączkę i... jest chory... temperatura szalona 37,4*C , ból gardła.. zaglądam a tu angina.... No dostał leki i pod kołdrę.... W domku pomimo braku podłogówki jest cieplutko... Temp w salonie dochodzi do 26*C a w odległej sypialni jest 20*C. Czyli nie jest źle. Jedynie wychłodziło się przez noc w salonie do 22*C bo nikt nie dokładał do kominka.... Rano mąż rozpalił i znowu w salonie ciepełko i w reszcie domu też dobrze. Gdyby było źle to już bym się ewakuowała zabierając Inkę... Młodego nie ma,, starszak ma swój rozum i jego Tata też... pewnie też by się ewakuowali.... Woda gorąca jest, więc gdzie umyć się jest.... Nie jest źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.01.2012 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Cześć Nemi Kawka dla wszystkich w zależności co kto lubi http://media.presso-polska.pl/wpisy/kawy-z-presso/rozne-kawy.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 29.01.2012 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Na kawach się w ogóle nie znam i raczej nie przepadam (w każdym razie nie piję), ale ta z prawej taka największa wygląda zachęcająco, więc poproszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.01.2012 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Aaaa ta to latte... najsłabsza, najwięcej mleka , a najmniej kawy.... Ale skoro herbatkę wolisz... http://i2.pinger.pl/pgr56/460bfe0400092d384dc66438/foto+-+4+-+BHG+-+herbata+z+cytryna.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 29.01.2012 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Zdecydowanie herbatkę. Uśmiałam się z tej historii z babcinego rosołu bo u nas to samo - za każdym razem jak nas babcia zaprasza na obiad to jest rosół (wg mojej babci "niedziela bez rosołu to nie niedziela" itp.). Nawet mowy nie ma, żeby zrobiła jakąś inną zupę. I nie ważne czy ktoś lubi czy nie. Rosół w niedzielę rzecz święta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.01.2012 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Tylko, że chłopcy dzwonili każdego dnia do babci i pytali co ma do jedzenia... I choćby miała coś czego nie bardzo lubili to i tak szli do babci sobie pojeść.... Czyli nieważne co babcia ma, to u babci lepsze. Ja się złościłam bo po co mi było gotować dla 4 osób, jak mogłam dla dwóch... I tak teściowa musiała gotować więcej, a ja wylewałam.... Dobrze, że już mają do babci kawałek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 29.01.2012 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 He he to moja babcia wszystko planuje z wyprzedzeniem - byliśmy u niej tydzień temu, babcia już w drzwiach z kalendarzem przygotowanym i zaczyna "4.02 dziadek ma urodziny to obiad u nas - tylko pamiętaj, żebyś obiadu nie gotowała". Głupio babci powiedzieć, że ja nie gotuję w ogóle, tylko Tomek... Zawsze 2-3 dni przed takim obiadkiem dzwoni do mnie i zamiast dzień dobry, co słychać itp. pada pytanie np. "robić faworki czy szarlotkę?", "wolicie rolady czy kotlety?", "nadziewam królika - Tomek lubi?". No ale babcia żyje gotowaniem, pieczeniem itp, więc trudno jej się dziwić. Przy okazji je niemal non stop, czyli chyba pełnia szczęścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.01.2012 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 To ja też herbatkę biorę. I chciałam powiedzieć, że nie mam Twojego numeru fona! Real - może być, super, a kiedy przyjedziecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.