Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień Dobry :p

 

 

Jest świetnie :D

 

Nie marudzę... Wusia tylko on troszkę za bardzo przytył.... i w spodnie nie za bardzo się mieści.....

Jest niesamowitym chłopcem. bardzo gościnnym, i opiekuńczym.... A jak dba o dzieci niepełnosprawne i na wózkach, albo o maluszki....

 

Efilo nie jest źle... jest już dobrze... tylko, żeby sam mógł jeszcze poczytać i zrozumieć... ale jeszcze troszkę pracy, jeszcze troszkę....i sam kiedyś będzie żył i sobie radził.... Już sobie radzi, jest samodzielny, dopóki nie ma ataku....złości, szału, epi....

Ale naprawdę już jest dobrze... Nikt by nie powiedział, że jest to chłopiec po takich przejściach i tak ma być :wink:

 

 

Ania sport powiadasz.... On jest epi... i nie bardzo kwalifikuje się na jakiekolwiek uprawianie sportu... Nie chcą go i boją się... Jeśli coś robi to sami go wszystkiego uczymy. Już wiele umie, ale teraz już nie mam czasu i trochę brakuje mi już cierpliwości.... A przez brak ruchu tyje... Tak jak mamusia :oops:

 

Coolibeer zdrówko super :D

 

 

Jakie miałam wczoraj niesamowicie fajne nocne rozmowy :D

Dzięki Makla, Małgoś i Neferka :p [/url][/u]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opiekuńczy to sama doświadczyłam - jak mnie super przeprowadził przez wszystkie niebezpieczenstwa garażu. nie mówiąc o tym że ja chciałam lecieć do dymu w zaspy :lol:

 

No i jak kruszką by się zajął :p

 

To następnym razem weź ją.... niezależnie jaka pora roku by była....

Najwyżej zaparkujemy wcześniej, tak aby już nikt nie wjechał... bo i po co... i dzieciaki miały by raj....

Albo i teraz mają gdzie ulepić swojego bałwana :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry :p :p :p

 

Nieźle się uśmiałam...

 

A że idą Walentynki to pozwalam sobie wkleić...

 

 

 

 

 

 

Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko

mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie...

W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka.

Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne.

Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:

- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty sie kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze?

Odpowiedziałem:

- Co?

W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne:

- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!

W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem...

Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy.

Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Nastepnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią.

Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.

Gdybyście mogli Ją widzieć! Była wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"...

Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:

- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.

Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:

- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...

Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:

- Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.

Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź:

-Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn.

Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2013...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość coolibeer

Jakie są podobieństwa między piłą tarczową a stringami?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Chwila nie uwagi i palec w pizdu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać

mężów, żeby zostali w domu, a one same wychodzą na kolacje do

knajpy, żeby przypomnieć sobie dawne czasy. Po zabawnie spędzonym

wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce

wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane! W drodze powrotnej

obie nachodzi nagła potrzeba, może dlatego ze dużo wypiły. Nie

wiedząc gdzie iść się wysikać, jedna mówi do drugiej:

- Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj napewno nikogo niebędzie.

Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki,sika, wyciera się tymi

majtkami i oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga odrazu sobie

przypomina, ze ma na sobie drogą markową bieliznę od męża i szkoda

by ją wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni,sika i zrywa

kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się podetrzeć.

Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej:

- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! o koniec mojego małżeństwa!

- Dlaczego?

- Moja żona wróciła o 5 rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek!

Od razu wywaliłem ją z domu.

Na to drugi:

- Marek, to jeszcze nic, wiesz co wykombinowała moja! Nie tylko

przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwoną kokardę z

napisem: NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY, ŁUKASZ, IGNAŚ, STASIEK I

POZOSTALI PRZYJACIELE Z SIŁOWNI

 

 

 

:lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną. Żona do męża widząc "stringi":

- Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę?

- Ależ skąd! Dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!

Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:

- Może się troszkę popieścimy? No wiesz...?

Żona:

- Dla takiego jednego, małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W szpitalu po operacji leży facetna łóżku, a obok siedzi jego żona,

uśmiecha się i głaszcze go po głowie.W pewnej chwili on otwiera oczy,

patrzy na nią z niedowierzaniemi mówi:

- Jak się żeniłem, to ty byłaś koło mnie...

- Tak kochanie.

- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...

- Oczywiście najdroższy!

- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...

- Tak kochanie!

- Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...

- Och!!! - Tak mój kochany.

- Wiesz co? Ty mi ku**a pecha przynosisz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:

"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:

- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;

- Jest 10 przykazań, a nie 12;

- Jest 12 apostołów, a nie 10;

- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";

- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;

- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;

- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";

- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;

- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;

- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;

- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;

- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;

- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";

- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";

- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.

- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.

Amen!"

 

 

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...