Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Arnika! Dieta, waga, siłownia???!!!:jawdrop: I tak przed tłustym czwartkiem???:rolleyes: Podziwiam!:cool:

 

 

Tak Rasiu.. przed tłustym czwartkiem...

Na dodatek jutro przywożę Teściową i będziemy pączki smażyć u nas... Ale ja nie zjem...

Chyba buzię zakleję sobie plastrem, ale nie zjem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zwariowany dzień...

Oddałam wagę, i kupiłam najzwyklejszą szklaną z wyświetlaczem. Będzie działała.

A z różnicy kupiłam jeszcze dwa falenopsisy.. jak mi się spodobały...

Kupiłam mąkę, i super świeżutkiego łososia... będzie na juto, albo pojutrze, bo dziś tyle zrobiłam kurczaka w warzywach duszonego, że zjadł mąż ( choć zaczął psioczyć, że on chciałby odsmażane... a sam się o takie prosił, więc miał dietetyczne) i na jutro jeszcze zostało...

 

Po Emila miałam już 5 razy jechać za każdym razem o innej godz. raz miał iść z panią swoją do kina, innym razem nie chciał... A to mąż dzwoni przyjeżdżaj.. takim sposobem jadę dopiero na siłownię wieczorem.. za to będzie instruktor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj nie, ja tam mam szczery zamiar w czwartek zjeść pączka. :p

W święto umartwiać się nie będę, za cholerę. ;)

 

Depsia jakos musisz swoj jadlospis zmodyfikowac, bo wciaz mam wrazenie ze jest poligonem umartwiania, wyrzeczen, bezsmakowosci i najchetniej cisnelabys go w diably, gdyby nie CEL wrzesniowy :yes: Czy nie zjedzenie paczka, to rzeczywiscie forma umartwiania??? :(

 

Zapomnialabym wspomniec o zdrowych pokusach ;).... wlasnie spotkala mnie mila niespodzianke i cieplutkie, cynamonowe jabluszka w kruchych, orkiszowych babeczkach wyjechaly z piekarnika :-) No chyba bede mila dla Mojego :yes:

 

I aby nie bylo, ze w tlusty czwartek nie swietuje ;) Wieczorem gramy ze znajomymi mecz tenisa stolowego o bardzo zacnego czerwonego wytrawniaka :p Zamierzamy wygrac :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że niejedzenie pączka w święto pączkowe to forma umartwiania! :(

Jadłospis sam w sobie może i nie jest najgorszy na świecie, choć sporo potraw jest mało jakos apetycznych, niemniej drastycznie inny od mojego dotychczasowego.

Lubię zupy - w moim teraz ANI JEDNEJ.

Jestem dość mięsożerna - teraz ryby (których nie lubię) i ze 2 razy w tygodniu pierś kurczęca i to w jakichś dziwnych formach.

I tak to modyfikuję, doprawiam po swojemu, ale brak mi zup i schaboszczaka, co tu dużo gadać.

I słodkie lubię, a nie jem go już ponad dwa tygodnie w żadnej formie.

Jogurciki wpieprzam i sałatę.

Mimo to zaparłam się, mam nadzieje, że wytrzymam i SCHUDNĘ TROCHĘ CHOCIAŻ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia a ja Ci juz dawno mowilam, ze ta dieta jest tendencyjna bo sponsorowana ;) I mowilam Ci, ze mozesz tracic na wadze jedzac to co smaczne i dobre. I zupy i mieso ... O! I jeszcze jedno. My nie jestesmy na zadnej diecie! My mamy taki styl zycia. Jedni opychaja sie czekoladkami, schabowym, smietana w zupie, a my grilujemy biale miesa, ryby, gotujemy dziki ryz, faszerujemy wolowina warzywa, zapiekamy pelnoziarnisty makaron z dodatkami a na slodkie przekaski - tak jak dzisiaj - jemy pieczone cynamonowe jabluszka w orkiszowych babeczkach :-) Mozna, nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie głoduję... wcinam tak, że ho ho... zaraz zrąbkę dostanę, ale jak mam być głodna i jeść to co mi nie smakuje, to ja bym tak nie chciała.. No i liczyć gramów nie mam zamiaru

Teraz właśnie zjadłam połowę makreli z cebulką i 2 ogórkami kiszonymi , herbata i 1 kromka wasa... Najadłam się .. i to po siłowni i koniec na dzisiaj.

A bardzo miałam wielka ochotę dzisiaj na słodkie to zjadłam kilkanaście żurawin suszonych. Nie wiem czy wolno czy nie, ale je uwielbiam, i gdyby nie to, że chcę spaść na wadze, to by, zjadła z pół kilo;) Obiad to pierś kurczaka z cebulką podsmażona ( mam garry co to tłuszczu nie potrzebują i wcale smalcu nie dodaje od lat jak mięso na sos robiłam i robię... ) do tego warzywa.. czyli kurak duszony w warzywach, ryż naturalny. Miałam cały płytki talerz. Nie ociupinkę... Ogłupiałabym jakbym głodna była...

No i ciut się ruszam...

Dziś taki zwariowany dzień, i już po południu mąż mówi mi , że może ten jeden dzień mogłabym sobie odpuścić... Mówisz?

Spojrzałam na niego, nie chcę być hipopotamem, wsiadłam w brumka i tak dałam sobie w poope, że hej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola ćwiczę sama, bo nigdy nie wiem o której godzinie będę mogła być na siłowni.. raz o 10.00 innym razem o 13.00 a jeszcze innym o 19.00 ...

Biegam na bieżni, orbitka próbuję, ale nie lubię, i przyrządy. Codziennie od ciut ponad godzinkę do 2,5 godziny, ale wówczas więcej bieżni zrobiłam.

 

Pasiulka... chodzę i trzymam sie.. al;e jak mi wczoraj ślubny powiedział, ze nie muszę tak codziennie.. to no nie chciało mi sie, ale później pomyślałam, co ja będę robić.. siądę przed kompem i co... No i pojechałam... poćwiczyłam.

 

 

Waga działa :)

Mój mąż się zdziwił jak wszedł na wagę.. oj zdziwił się... No i od razu.. możesz dla mnie też takie gotować... I za chwileczkę facet też pewnie będzie chciał chodzić ze mną na siłownie... Dobrze, ale że on sam, a ja sama...;) Tylko on o tym nie wie....;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No głodować to ja nie głoduję, gramów nie trzeba liczyć, zazwyczaj nawet zostaje z porcji i Sołtys natychmiast porywa.

Ale on lubi ryby i jakieś dziwne zestawienia smakowe, ja nie.

I stąd mój drobny problemik. ;)

No nic, dam radę, już ponad połowa miesięcznego programu za mną, bez sensu byłoby rezygnować teraz.

No i od dzisiaj zaczynam przygodę ze stepperem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. al;e jak mi wczoraj ślubny powiedział, ze nie muszę tak codziennie.. to no nie chciało mi sie, ale później pomyślałam, co ja będę robić.. siądę przed kompem i co... No i pojechałam... poćwiczyłam.

 

Super!!! A Maz Mła Dłoga, to powinien Cie kazdego dnia moblizowac, zachecac a jak trzeba to w samochod wsadzic i kazac jechac na silke, o! To jest prawdziwe wsparcie w postanowieniach :-) Nie mniej ciesze sie, ze nabylas wage :lol2: Jak jeszcze przez tydzien, dwa albo trzy zobaczy jak Mu Zonka szczupleje i pieknieje, to sam pogna jakas sciezka zdrowia, aby atrakcyjnosc wieksza wybiegac :lol2:

 

Arnika jutro niczym zly duch paczkow, bede caly dzien o Tobie myslec ... no wiesz jak ... nie?:p

A poza tym sciskam Cie mocno Dzielna Kobietko :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...