DPS 04.03.2012 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 A podzielisz się przepisem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.03.2012 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Oooo ładnie wygląda to ciacho Znajomi pojechali.. Następny raz u nich ale w połowie kwietnia, bo to nie pasuje, potem mąż na ryby, potem święta... A i w ogródku będzie trzeba grzebać.... Lubię gości, choć bardzo dezorganizuje mi to dom i czas i siłownie... ale uwielbiam pełną chatę I po mimu dwóch dni nie nagadałyśmy się z koleżanką Ona patrzyła z przerażeniem co ja jem.... i martwiła się co mi da do jedzenia jak wpadnę... Powiedziałam, że przywiozę ze sobą... No i mamy sezon grillowy rozpocząć.. A u nas sezon na duszonki rozpoczęty już wczoraj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.03.2012 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Zrobiłam obchód po ogrodzie... jest takie błoto, że masakra.... Trawnik trzeba przeczesać... i nie wiem kiedy... czy czekać do kwietnia, czy zrobić można to już za tydzień/dwa... bo też chcę kupić tą trawkę, i posiać ... niech sobie zdrowo rośnie...Widzę, ze sporo roślin przezyło.. nie wiem co z rózami.. jakieś takie szare są.. pewnie odbiją... magnolie przeżyły... piwonie już puszczaja, rozchodniki tea.. spotkałam kilka krokusików co wychodzą i ledwo można je od trawy odróznić.. ale coś mało ich widziałam.. może jeszcze wyjdą...Jak czytam o porządkach na skalniakach to aż mnie ściska... trzeba będzie jakichś skalniakowych nabyć, bo mam całą długą skarpę do zadarnienia... i nie wiem czym... a długa jest na 22metry.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.03.2012 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Z Twoim "zamiłowaniem" do grzebania w ziemi nie kupowałabym roslin skalnych, one wbrew pozorom naprawdę dużo pracy wymagają. jak taka duża skarpa to coś wytrzymałego i dość agresywnego bym radziła, rogownicę na przykład albo luszcz czy barwinek, nie wiem jaka ta skarpa, słoneczna czy w cieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 04.03.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 A podzielisz się przepisem? sie podziele Tylko jest w wersji oryginalnej z malymi, moimi modyfikacjami Musze byc szczera, wiec przyznaje ze zaczerpnelam go z jednego forum sportowo-dietetycznego w Stanach. Low-calorie brownie 1 1/2 cup unsweetened applesauce stevia or 1/2 cup raw sugar 3/4 cup wholegrain flour 1 egg 3 teaspoons cocoa powder 2 teaspoon baking soda 1/3 cup walnuts (optional) 1 dash cinnamon (optional) Preheat oven to 350. Mix applesauce, egg, stevia/sugar, and in a medium bowl. In another bowl, whisk flour, cocoa, baking soda (and cinnamon if using) together. Make a well in the center of the dry ingredients and add the applesauce mixture. Mix until just combined. Bake 25-30 min, until center is firm and not sticky. Cool completely before slicing. Tak jak napisalam wczesniej troche przepis zmodyfikowalam: usunelam proszek do pieczenia i zastapilam soda. Nie lubie proszku do pieczenia Te jablka sa wlasciwie jedynym mokrym skladnikiem (oprocz jaja), wiec mozna ich dodac wiecej, aby skladniki dobrze sie polaczyly, a ciasto bylo mokre. I oczywiscie nie kupujemy gotowca z cukrem i konserwantami, tylko sami w 10 minut mozemy je do ciasta przygotowac. Aaaa ... z duza iloscia cynamonu Brownie, wychodzi jak klasyczny brownie. Nie wyrasta mocno, jest bardzo wilgotny w srodku, aromatyczny i ma lekko chrupiaca skorke :- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.03.2012 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 No to muszę tłumaczyć jakoś stevia mi nie pasi.. nawet kawę piję bez cukru tylko z mlekiem... I już ponad miesiąc piję.. i kiedyś zrobiłam pół łyczka od syna kawy i mnie otrzepało... Nawet nie miałam pojęcia, że można się oduczyć słodzić... W sumie to bezboleśnie przeszłam, myślałam, że się nie da, albo będzie gorzej.... Chodzi mi po głowie taki kredens... wielu z was zszokuje.. ale mnie bardzo orzech się podoba... Zrobiłam męża na szaro i powiedziałam, że trzeba rozładować auto i jechać po meble bo je kupiłam... Jaka była jego mina... bezcenne... I powiem że nie był zachwycony Takie coś mnie się podoba.... http://srvimg06.tablica.pl/images_tablicapl/12126911_4_644x461/kredens-lata-40-50-w-dobrym-stanie-dom-i-ogrod_rev001.jpg http://srvimg06.tablica.pl/images_tablicapl/11805341_1_644x461/kredens-bufet-art-deco-1920-witrynka-stol-chorzow_rev001.jpg .....chyba ze wskazaniem na pierwszy kredens.... Muszę się rozejrzeć jutro za cokołami.... Nareszcie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 04.03.2012 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Arni czyli jak? Takie brownie to zupelnie bez stevii/cukru chcesz wcinac? Wydaje mi sie, ze sama slodycz z jablek nie wystarczy ... No ale zawsze mozesz sprobowac a potem napisz nam o wrazeniach. Co do kredensu, to najwazniejsze ze Wam ma sie podobac! A jesli tak jest, to zupelnie sie nie przejmuj czy ktos czuje sie zszokowany czy nie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.03.2012 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Niieeee ja się nie przejmuję... Mnie się podoba, mężowi nie... i mamy zgryz.... Jakby klepnął... to jutro bym była po mebel... tylko jak wnieść taką kolumbrynę... tylko przez taras.. a jest na działce taka woda, że masakra... Muszę się z tematem mebla przespać... choć nie wiem na czym stanie... Nienawidzę meblować, upiększać.... A forumowi... hmmmm i tak mam w domu to co mnie się podoba.... A bez stevii to chyba nie przejdzie.... a cukier można? Pewnie odp jest na NIE.. Hmmmm to ja już wolę bez ciastek chodzić.... Koleżanka z przerażeniem patrzyła... ale mnie nie przeszkadzało zjeść cycka z kalafiorkiem i brokułami.... a wszyscy duszonki... Na zdrowie Im DPSia to chyba rozłożę matę i nasypię żwiru.. tylko jak żwirek się utrzyma na skarpie.... Mnie w sumie się nie podoba wizja grzebania na rabacie z boku domu, gdzie nikt jej nie widzi i jest od wschodniej strony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 04.03.2012 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Arnika a o jakich duszonkach piszesz? Bo ja jakos wszystko co jest duszone ze zdrowym jedzonkiem kojarze Duzone miesko, czy duszone warzywka sa przeciez bez tluszczu robione Spokojnie moglas sie do obiadku duszonego dolaczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.03.2012 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Ambercia... to to nie ma nic wspólnego z odchudzaniem... Jest taki specjalny żeliwny gar z pokrywą zakręcany, do którego warstwami dajesz ziemniaki, cebulę, boczek, kiełbasę, sól pieprz i smalcu bo ziemniaki wpiją... Piecze się na ognisku... W zależności gdzie mieszkasz to różnie się nazywa... : duszonki, duszaki, pieczonki, prażonki, kartofle w dym, i jeszcze kilka nazw by się znalazło - właściwe wybrać... Więc zdrowe i dietetyczne nie jest ale jakie pyszne.... Hmmm na pewno nie dietetyczne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.03.2012 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Nieee, duszonka to dużo kiełbasy i boczku jest oprócz warzyw, odpada! Takiego cycka z brokułami i kalafiorem to sama bym chętnie zjadła, baaardzo lubię brokuły i kalafiory! Herbaty nie słodzę już kilka miesięcy, a wciąż mi taka nie smakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 04.03.2012 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Arnika aaaaa ... kiedys cos takiego widzialam i mowili na to pieczonki. Nie probowalam, bo o ile zapiekanki np. z ziemniaczkow, warzyw i np. mielonego indyka, albo szynki parmenskiej lubie, to boczek (o smalcu nie wspominajca ) od dziecinstwa jest dla mnie niezjadliwy Ja z tych co to mala "zylke" tluszczu z szynki bedzie wydlubywac, wiec jak widze boczun pol na pol z sadlem, to mnie raczej wzdryga ... A nie mozesz takich duszonek inaczej robic? Aby tez je palaszowac? Np. z ziemnaczkow, cebulki, kapusty, mielonego drobiowego, czy wedzonej szyneczki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 05.03.2012 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 DPSia chciałabym... ale ja nie potrafię... czas się naumieć Jamles Poproszę ... jak masz za dużo flancy( sadzonek) to też mogą być... Przyjadę... to ile mam wyhodować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.03.2012 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Jamles jakieś 10-12 krzaków potrzebuję. Więcej nie, bi i po co... I tak zaraza zje... Naprawdę wyhodujesz? Może być to co masz czyli amisze bawoły, malinowe, albo kiściowe/koktailowe... Mnie to wszystko jedno... ale ślubnemu już nieeee.... I to naprawdę jego sprężynka te pomidory. To naprawdę przyjadę... Ambercia.. mnie nie trzepie.... ale jakoś tak nie bardzo dla wszystkich szynka parmeńska... albo mięso duszone mielone z indyka... Chyba by mnie przeklęli.... Aaaa i wiosna chyba u nas wita... bo słonko wychodzi i wychodzi i cudnie świeci.... choć rano mróz był do -7 to w dzień przyjemnie A ja mam już - 4,400 kg... Powoli to idzie , bardzo powoli.... ale wyciągać zaczęłam z szafy dawno zapomniane rzeczy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.03.2012 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Ja z utratą wolniej, ale ja na siłownię nie chodzę. Na razie tylko - 3, ale mam nadzieje, że teraz pójdzie szybciej, bo w końcu zaczęłam się ruszać w ogrodzie, nie tylko na stepperze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 05.03.2012 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Jamles jakieś 10-12 krzaków potrzebuję. Więcej nie, bi i po co... I tak zaraza zje... to się nazywa urzędowy optymizm a mnie nasiona nie wzejdą, albo zgorzel siewki dopadnie potem szara pleśń i alternarioza a na koniec Twoja ulubienica ...... zaraza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.03.2012 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.03.2012 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Jamles... a ja wszystko potrafię rozłożyć na łopatki.... Pomidory to ślubny chce.. są rzeczywiście pyszne, ale robi koło nich teściowa.. Przywożę ją i niech się wyżywa na tych 12 krzakach... Niestety z ogródka jestem nie najlepsza... wolę kosić trawkę... to konkretne zajęcie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.03.2012 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 05.03.2012 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 o skaniaku jest duży artykuł w najnowym numerze Ogrodów..jak zbudować i czym obsadzić p.s. gratuluję postępów w odchudzaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.