Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jestem PEWNA, że gesslerka przekłamuje, jak TAR mówi.

Nawet jak nie ma wielkiej tragedii, to ona musi ją zrobic, żeby była dramaturgia.

Poza tym nie lubię tej kobiety, bo z tych, którym rzekomo pomaga robi najpierw nieuków, brudasów, krótko mówiąc idiotów.

Jak dla mnie to jest nieetyczne, więc po prostu przestałam ten program oglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony, to oczywiste ze media potrzebuja szokujacych motywow, aby przyciagnac publicznosc, ale z drugiej troche wiem jak sie w restauracjach (i to nie tych bazarowo-barowych) gotuje, jak sie rozmraza w pelnym sloncu na zapleczu kurczaki, daje kotletowi trzecie zycie, smazy setki razy na tym samym oleju, i co moze sie znalezc w pierogach, czy klopsach a co np. w lazanii :p Na szczescie chyba nie doswiadczylam (chociaz kto tam bylby pewien ;)) , ale tesciowa znajomego pracuje w sanepidzie i sypie opowiesciami z codziennej pracy :sick: O czystosci raczek kucharzy, paznokciach i lupiezu swawolnie spadajacym do garow nawet opowiadac nie bede, bo sie mi na sama mysl slabo robi ... :sick:

Oczywiscie nie mozna generalizowac, oj nie, nie, nie :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze, kiedy muszę coś wziąć w knajpie (np. w drodze), biorę schabowego i ziemniaki z wody.

Najmniejsze chyba ryzyko... :sick:

 

czasami trzeba cos zjesc, wiec biore zestaw salat bez sosu ... warzywo poza terminem spozycia chyba rozpoznam :rolleyes: Albo kawalek kury z grilla ... i tyle :sick:

Jasne nie mozna sie dac zwariowac, ale historia wiele razy pokazala, ze gdzie jest mozliwosc maksymalizacji zysku i unikniecia straty, to zawsze pojawi sie naduzycie ;) coz ... greed is ... God :mad:

I chyba przytne sobie mozliwosc czytania newsow ;) My tu mamy afere z sola czy jajami, a nic nie mowimy o tzw. "pink slime". Pewnie karmia nas tym na potege, a nikt nie zwraca na to uwagi :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Ambercia.. afera z solą jest po cos.... Hmmm nie mieli o czym innym trąbić??????? A gdzie sanepidy, odpowiedzialne laboratoria w zakładach spożywczych??

Dziś swoje laboratoria mają tylko baaardzo duże zakłady/kombinaty... a mali przetwórcy już niestety nie....

Kiedyś nic na rynek nie wyszło bez badań, były sztywne normy branżowe i toi było bardzo rygorystycznie przestrzegane...

Potem się wsio popitoliło... i laboratoria skasowano, narobiło się małych producentów itd... Normy się rozmyły, już ich nie ma... unia dopomogła, wprowadzono wszelkie E eeee i benzoesany ( upsss... one zawsze były... ale w różnym stężeniu, ) które z serka dają nam możliwość zjedzenia go po miesiącu/dwóch i więcej... to co w nim musi być...

Co z wędlinami.. jak pod światło spojrzysz to widać każde włókno mięśnia wypchane.... nie wiadomo czym... świeci to to... a do produkcji wkładają 1kg szynki/mięsa a wyjmują 3-4kg...

Można by było pisać i pisać...

 

No cóż... dziś mamy sól w oku.... niestety odbije sie to na naszej gospodarce.... i znowu na producentach eksporterach...

Jajka powiadasz... będzie to samo... Dziś słyszałam jeszcze coś... ale nie zapamiętałam, bo Emil krzyczał... nie słyszałam dobrze... czy chodziło o jajka czy o coś innego...

Jeśli o jajka.. to zrobione jest pod publikę... Cena jaj rośnie jak głupia... Jeszcze nigdy nie spotkałam się w hurtowni jaj na osiedlu( sprzedają w detalu ) z zamkniętym sklepem i kartką... : Sklep zamknięta . Jaj brak.

Jak myślisz po co to jest? cena przekroczy grubo ponad 1zł za jajko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoooołłłł Jamles dzięki za kwiaty :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Chyba będzie dzisiaj ładny dzień... na razie było -5*C po 7.00 , ale powoli temp wzrasta...

Czekam aż będzie więcej i wychodzę z taczką na ogródek, bo trzeba krzoki ciąć, coś tam pryskać ( Jamles kazał...) i robić po wolutku porządek... boo nieład jest taki, że masakra....

 

 

Wiecie , że Inka już schudła... czuć, że jest lżejsza jak ją noszę... jakieś kilka dni temu ją ważyłam i już na wadze było mniej.... oby tak dalej...

Ja chyba też muszę przejść na jej karmę... bo jakoś u mnie efektów nie widać.... :(

 

 

Markotka ... kiedy wpadniesz na kawę????????? Pozałatwiałaś już coś????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arni widze, ze odchudzasz nie tylko siebie :-) Gratulacje, bo psia tusza jest tak samo niebezpieczna dla zwierza, jak tusza ludzka dla czlowieka ;)

Aaaaa milego ogrodkowania! Ja w koncu ide na pierwszy pokatarowy trening :-) Trzy dni w domu, jedyna aktywnosc to sauna, czytanie i praca przed komputerem i 1,5 kg mniej na wadze :( Ide to odbudowac ...

 

Chyba rozowy szlam, czyli odpadki miesne i niemiesne potraktowane jakimis srodkami zabijajacmi bakterie , ostatnio byla afera ze rzad usa zakupil jako zywnosc do szkol zdaje sie

 

generalnie to nie musza byc wcale odpadki, ale moga i generalnie sa.

 

Chodzi o to, ze mieso (chyba glownie mielone, ale z tego co przeczytalam normalne mieso tez) traktuje sie amoniakiem aby wybic bakterie E coli. Przy okazji wybija sie wszystko a mieso mocno saturuje amoniakiem.

W Stanach problem dotyczy glownie wszechobecnych i nagminnie jedzonych hamburgerow. Robione sa ze ... wszystkiego co sie w rzezni znajdzie na "stole i pod stolem" ;) Potem mieso sie mieli, wiele, wiele razy i z uwagi na to, ze moze zawierac bakterie odkaza amoniakiem. Tak powstaje "pink slime". Pink slime jest bardzo tania i bardzo sterylna, a co wiecej zmieszana z normalnym miesem nadal "odkaza". W hamburgerach znajduje sie ok. 15% pink slime.

Takie mieso sprzedawane jest w sklepach, w stolowkach szkolnych i w fast foodach (McDonald's, Burger King, Taco Bell)

http://grist.org/food/2010-01-05-cheap-food-ammonia-burgers/

BTW w 2012r. McDonald's oswiadczyl, ze bedzie zmniejszal udzial pink slime w hamburgerach, ale np. szkolne stolowki nadal kupuja "smieciowe" hamburgery i nimi karmia dzieci :(

http://www.huffingtonpost.com/2012/01/27/pink-slime-fast-food_n_1237206.html

Ciekawe jakie mieso znajduje sie w polskich hamburgerach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, nie martw się, powoli będziesz chudła.

U mnie też waga stanęła, to normalne, organizm jak w końcu zaczai, że mniej dostaje papu ostatnio, to zwalnia metabolizm, specjalnie, żeby nie stracić cennego tłuszczyku. :evil:

Jak się go przetrzyma, to MUSI się schudnąć.

Ewa (EZS znaczy) schudła 2 lata temu ponad 20 kilo w rok.

Ale jadła samo chude i bardzo mało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja nie jadam hamburgerów.... a MD lubię lody z polwą i ciastko ;) a teraz nie jem i tego....

 

 

U mnie zimno... nadal... siedzę w szlafroczku i zastanawiam się czy wyjść....

 

 

 

Aaaa i umówiłam się z panem od mebli.... jakby tu powiedzieć ja jadę obejrzeć, a męża muszę zabrać... Już mu tak nagadałam, że chyba i jemu zaczynają się podobać te meble....

Zobaczymy co to za cudo... Jak będzie OK to kupię... jak nie to jak w muzeum pooglądam....

 

No i dzisiaj tylko piję soki, ale zjadłam 2X wasa z wędlinką na śniadanko... tak mi się zachciało.. dalej tylko sok....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...