lidszu 22.03.2012 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2012 no tak, ale nie zapytalas "dlaczego ten chrom zalecil?". A jesli powiedzialby ze to na "ciagniecie na slodkie" to nie interesowaloby Cie, czy rzeczywiscie tak jest? Czy ktos to zbadal? Jaki byl efekt? Przyznam, ze najbardziej ze wszystkich rozreklamowanych supli irytuje mnie "chrom jako bloker apetytu na slodkie ;)" , L-karnityna jako metaboliczny kop i CLA jako reduktor (wrecz zjadacz) tkanki tluszczowej mi też dietetyczka kiedyś powiedziała, że chrom zmniejsza łaknienie na słodycze. Nie wiem, czy była to kwestia sugestii, czy też rzeczywiście tak jest, ale naprawdę nie ciągnęło mnie wtedy do słodyczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 22.03.2012 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2012 Ja brałam swego czasu CLA i miałam wrażenie, że pomaga. Tam pod artykułem jest bibliografia. tak jest. I co z tego jak dowodow na badania brak. Przegladnelam druga pozycje (niby nowa 2009r., cale trzy tomy). Zupelnie nie wiem z jakiego powodu sie tam znalazla, jak nie zawiera niczego potwierdzonego o wplywie CLA na "redukcje tkanki tluszczowej" (co zostalo wyszczegolnione w arykule i co nas tutaj najbardziej interesuje). Do kolejnych pozycji siegac nie bede (a moglabym w swej upierdliwosci i bawienia sie faktami zrobic ) ... doswiadczenia z pierwsza dyskredytuja ten artykul. jedyne co w tej publikacji ciekawego znalazlam to: "Składniki środków wspomagających spalanie tkanki tłuszczowej to m.in.: kofeina, zielona herbata, guarana, CLA, L-karnityna, chitosan, spirulina, nopal, chrom, citrus aurantinum. Większość tych substancji to ekstrakty roślinne, witaminy i aminokwasy, które umożliwiają zwiększenie ilości spalanych kalorii lub wiązanie komórek tłuszczowych zanim te przedostaną się jeszcze do krwi. W grupie spalaczy tłuszczu wyróżnia się chitosan. " oraz w konkluzji: "Skuteczność zarówno L-karnityny, jak również innych substancji wspomagających spalanie tłuszczu, do tej pory nie została udowodniona. Większość tych składników faktycznie może wpływać na zwiększenie metabolizmu. Jednak, aby tak się stało, musiałyby być przyjmowane w tak dużych dawkach, że stanowiłyby zagrożenie dla organizmu. Dlatego należy je stosować tylko jako uzupełnienie zdrowej diety odchudzającej." jakies inne propozycje cudownych suplementow? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 22.03.2012 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2012 Arni sorry za zasmiecanie watku wywodami W domu nazuwaja mnie "chemiczny ali" a gdy to wlasnie ja gotuja obiad "currara domowa" I co tam zywnosc czy supelmenty ... pomyslcie jak trudno mi kupic krem, tonik czy szampon jak zaczne wczytywac sie w skladniki i ich procentowa zawartosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 22.03.2012 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2012 Chitosan to nic innego jak spalacz tłuszczu z muszli skorupiaków.... Ale drogi kiedyś był jak diabli.... teraz zerknęłam.. ciut tańszy... No nic to.. jutro kolejny dzień beztłuszczowego jedzenia, zdrowego jedzenia, i kolejna dawka siłowni... Ambercia.. jak już tak net przekopałaś.. i jak znajdziesz cudowny środek , który bezboleśnie łykniemy i będziemy po nim chudnąć... to daj znać...Ja też nie znam cudownych suplementów... Łykałam kiedyś już tyle wszystkiego , i powiem, że nic nie działało... a jak w psyche weszło to i zadziałało... na kilka kg... i zaraz był efekt jojo... To ja wolę teraz wolniej a dokładnie, i abym nie musiała znowu tyć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 22.03.2012 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2012 To jak już zapodałaś, że masz trudność kupić szampon czy inny kosmetyk, to powiedz przynajmniej co Ty używasz, albo co jest godne uwagi... Ja jak czytam to co jest na drugiej stronie opakowania, to nie za bardzo zauważam duże różnice w podstawie kremów czy szamponów....I naprawdę wolę te tańsze, niż te co są reklamowane i w ładnych opakowaniach... Krem to nivea soft, do rąk normalny, albo bambino, szampon z polleny Katowice, albo pokrzywowy...I bynajmniej nie jest to z oszczędności... naprawdę mi pasują...A próbowałam baaardzo wielu i z bardzo różnych firm, z bardzo różnymi metkami/markami i cenami... Kiedyś dermatolożka powiedziała nam, żeby właśnie kupować te tańsze kosmetyki, bo nie ma w nich tyle chemii w chemii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.03.2012 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 "Skuteczność zarówno L-karnityny, jak również innych substancji wspomagających spalanie tłuszczu, do tej pory nie została udowodniona. Większość tych składników faktycznie może wpływać na zwiększenie metabolizmu. Jednak, aby tak się stało, musiałyby być przyjmowane w tak dużych dawkach, że stanowiłyby zagrożenie dla organizmu. Dlatego należy je stosować tylko jako uzupełnienie zdrowej diety odchudzającej." jakies inne propozycje cudownych suplementow? I o tym własnie pisałam wyżej, że zdrowej diety i ruchu nic nie zastąpi, ale może wspomóc. A propos - wiesz, że takie uzaleznienie od zdrowego jedzenia nazywa się ortoreksja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.03.2012 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Dzień dobry Chyba będzie u nas słonko Wczoraj przy śniadaniu ćwiczymy z młodym matematykę.. i nijak mu nie wychodzi... starszy do liczenia się dołączył.. a nam przypomniało się , jak pierworodny zaczynał uczyć sie liczyć... Starszak wówczas lat 3.. może ciut więcej... liczy... -ite to jest dwa dodać dwa ... - Cztery.. -a ile 3+3 - sześć... - A ile to jest 3+4...- młody liczy ... młody liczy... czipy pracują.. nie potrafi ogarnąć... no to mu na przykładach, na konkretach, a że kochał cukierki to na cukierkach... Damianku.. a ile to jest 3cukerki +3 cukierki - bezbłędnie odp , że 6 A ile to jest 3 cukierki + 4 cukierki... chłopak myśli i myśli i myśli i pada odpowiedź... - MAŁO Dobrego dnia życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 23.03.2012 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Arni madrego masz Chlopaka!!! No pewnie, ze najwlasciwasza odpowiedzia jest MALO Cos czuje, ze pogoda taka piekna, ze caly weekend spedzisz na upiekszaniu ogrodka My jutro mamy pierwszy w tym roku (na zewnatrz) mecz siatkowki Alez sie ciesze! No i musze oddac rowery do serwisu na przeglad. I gdybym chociaz miala daleko ... no kurcze ale nie. Zjazd winda i w galerii na parterze mamy super duzy serwis ... No ale wczesniej trzeba zjechac jeszcze nizej, wydobyc z gospodarczego sprzet, wyczyscic, umyc, doprowadzic do jakiegos mniej oblesnego stanu i oddac do przegladu ... no i nie ma komu ... albo tacy zapracowani, albo tacy w ksiazkach pochlonieci Arni wieczorkiem wysle Ci maila i wyskrobie co mozna ewnetualnie polecic. No i dobrze kombinujesz I o tym własnie pisałam wyżej, że zdrowej diety i ruchu nic nie zastąpi, ale może wspomóc. A propos - wiesz, że takie uzaleznienie od zdrowego jedzenia nazywa się ortoreksja? trrrrudne slowo, ale wiem :lol2: Ale co to ma wspolnego z naiwnoscia? I przykladami suplementow, ktore nie maja potwierdzonej skutecznosci, a wciaz uchodza wsrod kupujacych jako "wspomagajaca magia". W sumie wcale a wcale wdziecznosci nie oczekuje, ze dzieki takim sceptykom i pragmatyka jak ja, ktos inny moze zaniechac bezsensownych wydatkow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 23.03.2012 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 dobrze, że już jestem po śniadanku, inaczej musiałbym iść głodny spać koło południa wstanę na drugie śniadanko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.03.2012 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Miałam już być na siłowni... nawet dresik włożyłam co by się w te i we wte nie przebierać... i dziewczyny uświadomiły mi, że święta za dwa tygodnie są... No i okna trzeba myć... no jak okna to i firany, zasłony.. wszystko... No to szmaty pościągałam, zamoczyłam, będziemy prać.... prasować, myć okna i wieszać.... Ale lecę na króciutko na siłkę, a potem będę miała fitness przy oknach na rączki i góra dół na krzesełko/drabinkę.... Ambercia o czym myślałaś, że dobrze kombinuję...? O suplementach czy chemii? Bo jak o chemii to też nie dobrze dawać dużo na twarz chemii, co ma w chemii dużo chemii.... I jak paprze na młodziutkie laski takie oblepione pudrami, fluidami, maseczkami czy innymi świństwami, to zawsze zastanawiam się jak one wyglądają bez makijażu... gdzie na której ulicy i domu straszą... współczuję ich mężom/chłopakom/ kochankom.... I taka laska na plaży... bez tapety nie wyjdzie.... Mam swoje lata, ale stara nie jestem i już nieraz wyleciałam z domu bez makijażu.. i wyglądam raczej normalnie... nie straszę.... a młode laski... czasami masakra... I to nie jest nic innego, tylko wczesne malowanie się, dawanie podkładów/fulidów.. zatykanie porów, skóra nie oddycha... itd.... Te dziewczynki mając lat 17-18 wyglądają jak 30 letnie kobiety... i w miarę wzrostu lat wyglądają coraz gorzej.. do tego dochodzą jeszcze palone papierosy... piwo... alkohol... nieprzespane noce... Idę pobrykać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.03.2012 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 No i powiem Wam.. że wyjechałam na siłownię... ale jak zobaczyłam jaka jest pogoda, to tylko w biegu zakupy zrobiłam i do domu wróciłam myć okna... Umyłam już 5 w tym dwa tarasowe, zaczynam dalszą przygodę z myciem kolejnych okienek... Firany się piorą... Zaraz podłogę pozmywam... Obiadek wstawiony...Po Emila trzeba będzie jechać na 15.00... A jak zawiozę go na terapię po południu to na siłkę podskoczę... Jakoś tak mi się żal zrobiło tego słonka i tak cudnej pogody.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.03.2012 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 A pewnie, że szkoda pogody, ja od razu do ogrodu i w pole poleciałam. U mnie dopiero jedno okno umyte, ale chrzanię, jak zdążę, to umyję, jak nie to też dobrze. Pole i ogród ważniejsze, nie poczekają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 23.03.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 A ja już Wam się skończą okna to zapraszam do mnie:lol::lol:. W ogóle to witam się, gadałyśmy tu i tam a u Ciebie jeszcze nie byłam:). Zdjęcia w dzienniku obglądnęłam, a w komentach doczytałam się, że ostatnio tematy dietetyczne się przewijają. Mogę powiedzieć co znam z autopsji... Jak ktoś ma naprawdę dużo do zrzucenia i na dodatek lubi jeść to tylko Montignac! Męża odchudziłam o 30 kg! Ale przy okazji sobie rozpierdzieliłam metabolizm i po zakończeniu żarcia MM mąż przyjojował 15 kg, a mi przybyło 10. Dodam jeszcze, że podczas jedzenia mm mi nie ubyło nawet kilograma, więc jestem 10 na plusie:mad: W ogóle MM to nie dieta tylko sposób jedzenia... nie na chwilę a na całe życie. Jak komuś pasuje to może być piękny i szczupły:yes:... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.03.2012 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 A szprosy masz między szybami czy krateczka na szybach? Jak co to można myć... Witaj Fakt.. gadałyśmy nie raz to tu i tam... Ale zwierzyniec to Ty masz drobniutki... Okien umytych tylko 5... bo musiałam wyjechać z mężowatym... Jutro dalsza cześć zabawy... Nawet maż chce abym pojechała coś mu załatwić.. a figa.. jego zabawki, jego małpy i jego cyrk... On mi okien czy porządków nie zrobi.. w ogródku nie gmernie... Wszystko będę musiała sama... No chyba, że starszak będzie i go zagonię do pomocy... ale jak ja mam się go prosić i poprawiać po nim.. to już czasem lepiej samemu zrobić od podstaw raz i dobrze... Z drugiej strony Zosią samosią nie mogę być... Jak ogarnę świątecznie swój dom... to mam o posprzątania u moich dziadków, i chyba u teściowej.. Co prawda teściowa nic nie mówiła, ale jak ją ostatnio widziałam to i ciśnienie wysokie i cukier niziuteńki, że aż nie spała, bo by zasnęła na amen.... Nie najlepiej wyglądała... Więc dwa mieszkania mam do ogarnięcia jeszcze po moich hektarach... I po co mi to było.. hektary.. dwa mieszkania i jeszcze bóg wie co... Jednym słowem fitness mam zapewniony... przynajmniej z rękami mam z głowy.. Teraz przy tych oknach trzeba wymyślić jak tu brzuchem i tyłkiem pomachać , żeby schudnąć... Ot.. i mamy zajęcia.. a i w ogródku czas najwyższy.. ale w sumie to ja już dużo porobiłam.. Zostało mi wertykulacje, sianie trawy i zwałowanie... ale jeszcze nie dzi ś czy jutro.. bo jakby jeszcze zimno było, albo przymrozki... A dwa to ptaszyska widziałam jak coś dzióbały u nas na działce.. tylko co one chcą.. I jeszcze nie wertykululuję, bo.. wyszły krokusy i są cudne, a jak trawę przehebluję to nie będzie już krokusików.. znaczy niewiele trawy zostanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 23.03.2012 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Eeee... pewnie, że wewnątrz, można myć... tylko niemało tych okien i wszystkie firany mam do prasowania:rolleyes:. Takie lubię nawet za cenę prasowania takie chcę mieć. a na działce........ to zawsze jest co robić na szczęście oboje mamy fioła na tym punkcie i mąż zasuwa razem ze mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.03.2012 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2012 U nas też oboje pracujemy, ale to nasze źródło utrzymania, więc nie ma innego wyjścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 24.03.2012 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2012 M Ambercia o czym myślałaś, że dobrze kombinuję...? O suplementach czy chemii? Bo jak o chemii to też nie dobrze dawać dużo na twarz chemii, co ma w chemii dużo chemii.... I jak paprze na młodziutkie laski takie oblepione pudrami, fluidami, maseczkami czy innymi świństwami, to zawsze zastanawiam się jak one wyglądają bez makijażu... gdzie na której ulicy i domu straszą... współczuję ich mężom/chłopakom/ kochankom.... I taka laska na plaży... bez tapety nie wyjdzie.... Mam swoje lata, ale stara nie jestem i już nieraz wyleciałam z domu bez makijażu.. i wyglądam raczej normalnie... nie straszę.... a młode laski... czasami masakra... I to nie jest nic innego, tylko wczesne malowanie się, dawanie podkładów/fulidów.. zatykanie porów, skóra nie oddycha... itd.... Te dziewczynki mając lat 17-18 wyglądają jak 30 letnie kobiety... i w miarę wzrostu lat wyglądają coraz gorzej.. do tego dochodzą jeszcze palone papierosy... piwo... alkohol... nieprzespane noce... Idę pobrykać.... no to pobrykalas z oknami, firanami i zaslonami Sadze, ze porzadna dawke kalorii spalilas Z ta chemia to dokladnie tak jest. Proste formuly, bez udziwnien, bez wszechobecnych silikonow, ktore owszem wplywaja na nasze subiektywne odczucie, ze tak fajnie sie kosmetyk aplikuje i rozprowadza na twarzy, a wlosy po odzywce z silikonami tak fajnie sie rozczesuja, no ale to tylko odczucie bo realnych korzysci z tego nie ma Przykladow mozna mnozyc. Nie mniej do umiarkowanego make-up'u nic nie mam. Chroni skore przed szkodliwym wplywem srodowiska, przed promieniowaniem slonecznym a zima przed mrozem. Jesli zrobiony jest perfekcyjnie, z wyczuciem do okazji i przyzwoita kolorowka to bardzo ok I pod dobrym podkladem i pudrem skora oddycha i nic sie nie zatyka Na co dzien pracuje z wizazystami i stylistami, wiec wyprobowalam na sobie chyba wszystkie dostepne marki . Mysle, ze z kolorowka ( w szczegolnosci, ta niedostepna w popularnych sieciach ) jest lepiej na rynku, niz z preparatami do pielegnacji skory Ufff ... to sie napisalam Czas pobiegac z psami ... niech siersciuchy wiedza, ze wiosna przyszla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.03.2012 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2012 No i wiem, ze nic nie wiem... Czyli chyba lepiej pozostać przy kosmetykach dla dzieci... bo one przynajmniej nie muszą używać silikonów... ....no i trzeba jeszcze wiedzieć co i jak odczytać etykietę... no nic to... uczyć się trzeba... Dziś dalszy ciąg skakania po drabinie, bo na razie mam machnięte jakieś nie całą połowę okien w domu u siebie... Jaka dzisiaj będzie też ładna pogoda... choć widzę, ze nie aż tak ładna jak wczoraj.. czasami słonko zachodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.03.2012 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2012 Incia odkryła wczoraj żabę.. i za nic nie chciała przyjść do domu wieczorem.. wołam, ją , wołam.. a psa nie ma.. mąż wjeżdża do garażu a ja chcę ją widzieć, żeby czasami ucieszony sierściuch pod koła nie wszedł... Przyszła po jakimś czasie.. morda cała brudna.... sapie.. łapy brudne... No to wiadomo... żaby pilnowała... Wiecie ile żab już wyszło... A od rana pomiędzy krokusikami biegały kosy i coś wydziobywały.... widok ładny ... ale jak posieję trawkę... to biada im... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.03.2012 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2012 Tez zawsze zastanawiam się, co one tak dziobią. Ale świeżych nasion trawy chyba nie ruszą... chyba... może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.