Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ambercia wklejaj co Tobie się podoba :)

Jak ja bym na taką siłkę poszła...

U nas nic.. kompletnie nic...

A do tego spoceni faceci co to tylko muskuły robią... Z jednego to tak kiedyś się śmiałam.. parsknęłam przy nim jak nic..

Ćwiczę rączki... ćwiczę a on kolegę uczy .. taki cherlawy... u uczy .. linka na takim czymś od dołu zapięta i ciągnie ja od doły w lekkim wypadzie.. i pokazuje...

- widzisz.. widzisz.. jak tak robisz to cycka ćwiczysz, będzie go widać...

Nie wytrzymałam parsknęłam śmiechem i pytam...

-ja też tak muszę... on zmieszany obciął mnie.. i mówi- nie pani nie musi...

Cycek to o pierś mu chodziło...:rotfl:

Ciekawe jak mnie postrzegają... Czasami z dziewczynami pogadam, ale zauważyłam, że jak gadam to dłużej jestem na siłowni i nie mogę ostatnio gadać... bo mam kupę roboty...

 

Gewalie Braza od Niemców kupowałam i była OK ale rozpuszczalną... bo ja nie mam ekspresu :( Kiedyś była dobra, potem się zepsuła.. a może na podróbę trafiłam.. w każdym razie przestałam pić i kupować...

Dzięki za Emila :)

 

Pasiulka.. może i w kwietniu.. ale nie pamiętam kiedy to było w marcu tak ciepło... Ja siałam nawozem przed wertykulowaniem , kiedy ziemia mokra była jeszcze.. żeby nawóz się rozpuścił, i żebym mogła spokojnie teraz posiać trawkę...

No to będę siała.. tylko nie wiem kiedy...

Ale tak przed deszczami by się przydało... podlana by była przynajmniej...

 

Kala.. nie zrobiłam... jutro pstryknę...

Ale w dzienniku były foty w kwietniu ubiegłego roku to zerknij jaka jest różnica przed i po...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambercia i po Twoich wskazówkach... Tylko w Rossmanie...

Aaa i kupiłam Morwę.. i łykam od południa...

To tera zmogę tabliczkę gorzkiej czekolady ;) :rotfl:

 

A tracę za mało kilogramów... jakoś na początku leciało.. teraz jakby stanęło w miejscu... No ale ja też nie mam 20 lat.. niestety...

To i ten kg i nawet pół kilo na tydzień to nie jest chyba źle...

Ale pewne jest to, że nie chodzę głodna...

 

Markotka.. a sam ser biały z kubka kupiony w Lidlu taki wiejski jakby kuleczki w śmietanie ale light to nie możesz jako pierwszy posiłek.. resztę w pracy młodzić...

Ja w torebce teraz mam zawsze maleńki jogurcik 125g takie jak aktimelki tylko fit ( w lidlu są) i jak mnie ssie w żołądku to wypijam, albo gnam do sklepu i maleńki jogurcik kupuję.. to już jest posiłek... Ja tak robię...

Szczerze to ja kompletnie nienawidzę gotować i wymyślać co by tu zjeść.. jakby tu urozmaicić jedzenie.. nienawidzę... jem, żeby życ... co innego jakbym mogła zrobić... rezerwacje w restauracji i wymyślać z karty.. pobuszować w barze sałatkowym... to co innego...

Ale chłopaki maminego obiadu/mięsa nie chcą.. muszę im gotować co innego... Efekt taki, ze nieraz ich jedzenie niespróbowane przeze mnie jest nie do zjedzenia... tak było z pyszną pieczenią i sosem.. fujjj jak to spróbowałam, bo myślałam, że młode 2 sztuki kłamią, ale jak mąż się darł co ja to zrobiłam to znaczy , że było złe...

I tak nieraz mam kilka garnków na obiad...

To mi najbardziej doskwiera...

Więc i mogę jeść codziennie pierś z kurczaka, wymieniać surówki, i tyle.. resztę to wędlinka, serek/ ser biały , omlet, jako ( nie lubię na miękko, bo są jak śpiki... ) i nie lubię na twardo bo jako śmierdzi... ale jem i zatykam nos... jajecznica bez boczku nie jest jajecznicą...

Wolę zjeść mięso...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry ekspress to niestety kosztowna sprawa ... Ja swoj kupilam, bo akurat mialam wyczucie na tradingu. Latwo przyszlo, latwo poszlo. Nagrodzilam sie ale i tak mam niedosyt. Czasami mam czas na dluzsze celebrowanie i przydalby mi sie manualny ekspress z mlynkiem. Taki co jeden strzal kawy robisz i robisz ... celebrujesz i celebrujesz ... Zmieniasz ustawienia mlynka, az do skutku. Potem dlugo dostosowujesz dlugosc parzenia ... az do uzyskania idelanego aromatu i idelanie rozbuchanej cremy ;) Wylewasz cale mnostwo pojedynczych espresso, aby w koncu otrzymac ten aromat i taka creme ... Ale to innym razem, bo wazniejsze sa inwestycje niz koszty ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kużwa... rozpisałaś się .. i ja nie wiem jakbym miała ciut więcej kasy jaki kupić...

Dziewczyny pisały o Yurze .. chyba coś tak... a szanowny wyjechał z jakimś tanim małym..

A ja się kompletnie nie znam...

Pitolę to.. ja i tak profanacja kawy.. piję bo uwielbiam jej smak , zapach i cokolwiek, jakkolwiek jest parzona..

Nie powiem ,że bez znaczenia to dla mnie.. ale przelewowy taaki zwykły to jakby co to mam i ma całe 20 albo 21 lat.. prawie nieużywany;)

Może trzeba by było ze spiżarki wyjąć i zacząć taką normalną kawę parzyć?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toteż stoi w spiżarce... ;)

 

Kiedyś się dorobię.. Ale mnie to by się marzył z takim tygielkiem z kawą wkładanym od przodu do ekspresu.... Nie wiem jak się taki nazywa, ale w kawiarniach takie mają...

 

 

Dobre te Grycanki... :) Aaa i dowiedziałam się, że lody nie ich... I nie wiem czy dobrze, czy źle, bo bym spróbowała, ale teraz nie jem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faaaajnie na siłowni, podoba mi się. :yes:

 

U nas kawa parzona jak w tygielku, takiej zwykłej sypanej to ja bym nie ruszyła, paskudnie smakuje i w zębach zostaje. ;)

Grycanki - OMG...

Ja rozumiem, że każdy ma prawo być jaki chce, ale żeby zaraz te zwały tłuszczu promować w TV... :jawdrop:

Najciekawsze to, że promują je panowie, którzy w programach natrząsają się z pięknych dziewczyn, że mają grube schaby (np. taki , przeproszeniem Woliński) albo Wojewódzki, naczelny złosliwiec w tym kraju.

Co to pokazuje?

Ano to, że u rzeczonych panów wszystko na sprzedaż. :cool:

 

Arnika, to kiedy będziesz? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niieeee DPSia.. nie będę...

te marne 400km mnie odstraszyły...

 

Ambercia... taki ekspres to mi się marzy.. na przyjęciu podam... hmmm.... rozpuszczalną;) Co instant, to instant....

 

Ale macie wypaśną siłownię...

moja to taka.. hmmm beznadziejna jak na tą popatrzyłam... Wszystko naćkane, jeden sprzęt na drugim, mała w sumie sala, nisko...

I co najgorsze.. to nie ma trenera.. no niby szef z synem prowadzą, ale zawsze przy wejściu siedzą i drzwi pilnują.. wiec jak mają coś doradzić...

Dobrze, że klime mają...

Muszę zastanowić się czy nie przenieść się do innej... Ale do 6 mam karnet, potem święta.. to może po świętach...

 

 

Spadam... i na siłkę i na zakupy, i może do babci okna pomyć i posprzątać.... jak zdążę i dam radę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, na działce rekreacyjnej wertykulator wybrał mech, a tam już tylko mech był,

trzeba siać od nowa, ale jeszcze poczekam. Przynajmniej ten zimny weekend który się szykuje.

Nawóz na trawniku przy domu planuję rozrzucić po świętach.

 

Twój plan zajęć na dziś jak zawsze imponujący.

Gratuluję efektów w odchudzaniu i zaciskam za te które zostały do zrzucenia.

Nie odpuszczaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec świata z tymi trawnikami, co roku siać i dosiewać trzeba.

Ja już wolę moją dzicz, teraz zielono od mchu, w maju kolorowo od kwitnących tzw. "chwastów", potem zielono znowu od trawy, która zdąży się odbudować. :lol2:

Tylko kosimy, a i to nie za często. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...