pasie 26.06.2012 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 u nas pogoda pod psem, wieje i pada. chyba zabraliscie nam pogode wyjezdzajac u nas to samo:( i massakrycznie mnie dziś głowa od tej pogody bolała... Wiola kolejnych szczęśliwych lat Wam życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.06.2012 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 U nas wieje, ale na szczęście nie leje. Chociaż kto wie, jeszcze wszystko może być dzisiaj dopiero przed nami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 27.06.2012 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 (edytowane) Arni najlepiej od 02 lipca - na tydzien planujemy a ze my zawsze na wariata jedziemy wiec w tym roku tez - warunki jak dla nas wystarczy przyczepa kempinogowa, myslelismy tez o namiotach, ale nie mamy arni ma byc tanio - wygod wielkich nie potzrebujemy - byle z dala od ludzi i zgielku - i w miare blisko do morza nie chce zadnego nadmorskiego kurortu - jakbys dala jakis namiar bylabym wdzieczna proponuje Jantar lub Kąty Rybackie na Mierzeji Wiślanej http://www.mierzeja.pl/jantar/kwatery.html Edytowane 27 Czerwca 2012 przez Alunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 27.06.2012 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 (edytowane) Patrzylam - nawet dwa lata temu znalazlam jakies noclegi na koncu drogi 501 juz prawie przy rosyjskiej granicy - mysle ze to byly jakie ok piaskow albo dalej - a moze juz tearz zle pamietam - nie wiem dokladnie gdzie - bardzo mi sie podobalo ale w tym roku nie moge tego znalzezc, Alunek w tym roku chcielibysmy nad morezm nie w zatoce Edytowane 27 Czerwca 2012 przez mhk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.06.2012 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 A jaki kierunek i które wybrzeże? Zachodnie, środkowe, czy morze okolice Łeby, Władysławowa... czy może Hel...Jak nie Pustkowo, czy Poddąbie to może Chłopy? Znam super kemping w chłopach, albo bardzo ekonomiczną przyczepę w Pustkowie... Tylko czy terminy się zgrają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.06.2012 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Właśnie wróciliśmy z proszonej kolacji.. było super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.06.2012 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 A z domowych rzeczy.. to od wczoraj walczyłam z chwastami z przodu(boku) domu... mam tam cały misz masz.. a to kafle granitowe do położenia, a to deski na strych schną, a to kafle piecowe... jakiś klinkier... Wszystko to zarosło perzem.. masakra.. i w tym miejscu były zadołowane roślinki na skarpę z boku domu... Nie zrobiłam tego jesienią... nie dałam rady wiosną.... to zrobiłam ją teraz...Wyłożona mata, obsypane żwirkiem, posadzone iglaczki płożące... wiltoni i coś jeszcze... ale nie wymagajcie ode mnie, żebym wiedziała co posadziłam.. coś.. oraz kosodrzewinki... Bałagan po budowlany jeszcze będzie w tym kącie z przodu do momentu zrobienia kostki. gdzieś ekipa musi złożyć kostkę, piach albo cement... Być moze jeszcze ulegnie zmianie kształt chodniczków i podjazdu.. w zależności od tego jaką kostkę wybierzemy ... Czyli jeszcze jeden maleńki kroczek został zrobiony... Ufff ... nie powiem.. pracowaliśmy ze ślubnym cały dzień i baaardzo się umordowaliśmy... Na siłowni nie byłam, bo albo ogród, albo siłownia... ale w ogródku miałam tyle skłonów, tyle machania łopatą, i przesadzania, kopania dołków.. i to przez kilka godzin, że miałam lepszą siłkę w ogródku, niż na bieżni... Nogi , ręce i kręgosłup mi wysiadły.. Padłam.. Ale jestem zadowolona, z efektów... Choć jutro będę nadal otoczaki układała... bo dziś i nie miałam już siły i czasu... więc pracę uważam za nieskończoną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.06.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.06.2012 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Gratuluję wykonanej dobrej roboty, kochana! Też dzisiaj zaczęłam odkopywać ogród i warzywniak spod chwastów. Zawsze mówię, że żadna siłownia nie da tak w kość, jak praca w ogrodzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.06.2012 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Ty wiesz ile pracy jeszcze przede mną... Masakra... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.06.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 DPSia... nooo masz racje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 27.06.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Właśnie wróciliśmy z proszonej kolacji.. było super A ja właśnie dumam nad swoją kolacją ... sama się na nią muszę zaprosić i sama zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 27.06.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 ja to ci nawet zazdroszcze, bo juz mam porobione, te pare roslinek do wkopania, odchwaszczanie i dbanie to nie robota w ogrodzie. pozostaje mi odpoczynek. to już uzależnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.06.2012 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.06.2012 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Ha To była wygrana kolacja w japońskiej knajpce Super suchsi, zupa, kalmary... lody, napitki... Niektóre bardzo dobre, niektóre dobre, a jednego nie zamówię i nie zjem za nic więcej... Generalnie bardzo mi się podobało. Warto było z dzieciakami biegać po Jurze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.06.2012 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 to już uzależnienie Dlatego TARcie zapraszam do siebie ja już o kolacji to zapomniałam, dobra była, fasolka po bretońsku w wersji bez boczku Oooo to coś co mój mąż lubi baaardzo, ale nie bardzo powinien jeść... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 27.06.2012 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Na siłowni nie byłam, bo albo ogród, albo siłownia... ale w ogródku miałam tyle skłonów, tyle machania łopatą, i przesadzania, kopania dołków.. i to przez kilka godzin, że miałam lepszą siłkę w ogródku, niż na bieżni... czyzby??? Nogi , ręce i kręgosłup mi wysiadły.. Kochana i to jest wlasnie wlasnie clue W ogrodzie trzeba popracowac, ale to NIGDY nie jest zdrowe dla stawow czy kregoslupa. No chyba, ze stosuje sie wszystkie zasady zdrowych sklonow, podnoszen i takie tam Kalorie sie spala, ale obciaza stawy i kregoslup ... niestety Nie mniej, czego sie nie robi dla pieknego wygladu ogrodu? Czego sie nie robi, aby oko nacieszyc? I czego sie nie robi dla realizacji marzen? Doskonale to rozumiem, bo jak tu zyc w chaszczach i straszacych badylach? BTW kregoslupa, jak sie czujesz? Jest juz ok, czy jeszcze boli? No i czy bylas u lekarza??? Znajac Ciebie pewnie nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.06.2012 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Już mnie nie boli... ale mówisz o tym bólu dzisiejszym? To dzisiaj zdrowo się napracowałam, nachodziłam tyle kilometrów, że masakra.. ale już mnie nic nie boli... zregenerowałam się już... Choć od wczoraj bolą mnie mięśnie brzucha... to dobrze... dziś dołożyłam im trochę ale w sumie to dobrze, że je czuję Jeśli mówisz o kręgosłupie szyjnym co to mnie mąż z poduszki podnosił... to muszę przyznać, że masz absolutną racje... nie byłam u lekarza... Od tego podnoszenia.. mąż mówi na mnie babcia Wiola... Noszzzz kuźwa... dziadek się odezwał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 27.06.2012 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 A ja dzisiaj zjadlam miesznake wybuchowa - juz mi brzuch wywalilo - bob smazony a potem czeresnie ufffff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 27.06.2012 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 A na silownie musze sie tez wreszcie wybrac - tylko nie wiem co mnie ruszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.