Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:lol2::lol2::lol2:

 

markoto, jak pies zglodnieje to zje! Nie martw sie i nie natrzasaj nad nim! I podawaj duzo mniejsze porcje, niz to jest zalecane na opakowaniu, bo bardzo szybko bedziesz miala spaslaka. No chyba, ze sam sobie ograniczy jedzenie jak siersc Wusi ;)

 

BTW a czy hodowca przedstawil Ci badania potwierdzajace, ze jego hodowla jest wolna od PSS, PRA, epilepsji i paru jeszcze innych chorob, ktore znacznie obciazaja ta mieszanke? :confused:

 

:rotfl::rotfl::rotfl: Przepraszam.. ale nie wytrzymałam.... nie wszyscy hodowcy robią badania nawet utytuowanym wystawowym psiakom.

Moje ma.

 

Arni, jak autko? Juz w drodze do pracy? A Ty tez na wojazach, czy odpoczywasz po ostatnich zmaganiach w domku? :rolleyes:

 

Autko na warsztacie... skrzynia jest.. ale podnośnik sie zepsuł mechanikowi... i nie ma czym go podnieść...

Już powinien na chłopski rozum hulać.. ale nawet nie mam pojęcia jaki jest stan na teraz..

Mąż ze mną i Emilem siedzieliśmy wczoraj do 23,30 w warsztacie. Biedne dziecko spało już w samochodzie,

Dziś mąż stwierdził , ze nie jedzie , bo i tak nie pośpieszy, i tak, a za to sie zdrzemnie, będzie większy pozytek jakby miał jechać na noc.

Oby do wieczora zrobili...

 

Jakaś klątwa nad nami chyba...

 

Przydały by się czary mary, aby ta klątwa sobie poszła precz...

 

 

Muszę iść plewić i kosić trawę... ale w taki upał nie chce mi się normalnie...

Noo i odgruzować dom, ale też mi się nie chce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm ... obowiazku nie ma, bo nikt takiego rozmnazania do niczego nie obliguje. Rozmnazajacy moze krzyzowac co chce i jak chce. Zwierzeta zdrowe i chore, z obciazeniami genetycznymi i bez. Moze eksploatowac suki jak mu sie podoba i krzyzowac braci i siostry, matki z synami i tym podobne. Nie wazne ...

Teraz trzeba wierzyc, ze nic tam zlego w psiaczku nie siedzi. Najwazniejsze aby wszystko bylo ok, o!

 

Natomiast w USA, skad przyszla moda na te hybrydy coraz glosniej mowi sie o kumulacji genetycznych chorob w ramach mieszanek, ktore pule gentyczna pobieraja z dwoch, czesto przerasowionych ras i wyniku tego otrzymuja niemal podwojne ryzyko wystapienia obciazen genetycznych. Poczytaj jak chcesz na ichniejszych stronach, chciaz teraz to juz i tak bez znaczenia. Moze tylko powinnas zwrocic uwage na White Shaker Syndrome i nie wpadac w panike, gdy sie pojawi. Podobno to calkiem dobrze sie leczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Markotka... dlatego unika się kupowania "kundli" poza hodowlami , i po "rodowodowych rodzicach" bo akurat mają bez metryk... ( wówczas dopuszczają sukę co każdą cieczkę, bez względu czy pisa odpoczęła czy nie, bo kasa ważna. A suka może mieć szczeniaki tylko raz w roku.

 

 

Zaczęła jeść, bo dawałaś jej puszkę....

Po gotowanym, lub z puszki niechętnie psy jedzą suchą karmę...

Moja Inka zajada.. może nie jest baaardzo zachwycona, ale je. karmą wybrałam tą z rybami light, moja kosztowała 15kg+2kg w promocji na "zapisy" z dostawą chyba 190zł.

Mnie starczy chyba na pół roku i mam z czapki jedzenie dla Inki. Mam specjalny pojemnik hermetyczny , zamknę, usypię troszkę na co dzień, i nie będę biegać po kilogram co chwilkę. A i wiem jak przechowuję, bez kurzu, śmieci czy biegających robaków, gryzoni czy np pierza ptasiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to miałam na myśli...

Często nazywa się takie psiaki "z krojcowane"

 

 

Kiedyś tu na forum była dyskusja na temat psów z rodowodem i bez...

Reasumując ją... z rodowodem droższe, ale pewniejszy genetycznie "materiał". Bez rodowodu... co się trafi, co wyrośnie kiedyś, i czy będzie przypominało to np Jorka czy Maltańczyka czy inną rasę. No i czy jest po krzyżówce matka z synem, siostra-brat itd...

Fakt... tańsze.

Ale mając taką świadomość sami wyeliminowalibyśmy "krzyżówki" w Polsce, no może poza burkami na wsiach...,

Polska to jeden z przodujących krajów mająca dużo "rasowych psów"

 

Dlatego też taka opinia chodzi po świecie o Polakach, o hodowlach polskich, Nawet nie macie pojęcia jak bardzo trudno nam Polakom kupić bez poręczenia kogoś znanego za granicą psa.

Jakie są wówczas obwarowane umowy....

 

Ja na Pinkiego tez miałam dość restrykcyjną umowę... W każdym momencie, gdyby psiakowi coś się działo nie tak wówczas hodowczyni by mi go odebrała.

Przez lata ma do mnie już zaufanie i Inkę oddała nam bez umowy.

Ale gdzie jej by było lepiej jak nie u nas :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arni, no ale to jakiego hodowce wybieramy zalezy od nas, nie? Jesli kupowalabym psa z obciazeniem genetycznym dysplazja, to oczekiwalabym badan w tym kierunku. Nie ma badan, psa nie kupuje ... jasne chyba ;) Hodowli jest tak duzo, ze mozna wybierac i przebierac :wiggle:

 

No tak Amber... Zależy od nas...

Ale jeśli nie mamy pojęcia... i się nie znamy...

 

Ja wówczas dopytywałabym się tu , bo jest nas kilka co się na psach znają, co zrobić, jakiego psa wybrać, gdzie kupić, od kogo, jakie papiery powinien mieć, jakie badania.. itd...

 

Tak jak ja teraz stoję przed zakupem lapka, a ze jestem zielona jak.. nie wiem co to się dopytuję.. Opowiadanie do mnie nic mi nie powie, bo się kompletnie nie znam, natomiast link mi mówi.. podoba mi się i cena tez.. robię pomiędzy dwoma losowanie i koniec...

Dlatego ja się dopytuję...

O lustrzankę też poszłabym do Amberci :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ale jesli maltipoo nie jest uznane za rase to o jakim rodowodzie ma byc mowa???

 

No trudno jest jak jest, teraz psa nie oddam. Mam tylko nadzieje, ze piesek jest zdrowy i da nam duzo radochy a i jemu bedzie z nami dobrze :)

Edytowane przez markoto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...

Dlatego gdybym to ja miała wybierać psa dla dzieci to bym postawiła sobie pytania :

jaki pies- mały/średni/duży...

Czy do pieszczenia czy pasterski

Czy z sierścią czy z włosem, a może goły..

Jaki charakter...

Do towarzystwa czy pan jednego właściciela...

Czy leniwy, czy wesoły, czy kanapowy bez nerwów do pieszczenia

Po tych odpowiedziach wybrałabym kilka ras/rasę... i szukała odpowiedniego psa...

 

Stad moje pytanie czy już zarejestrowany w PL ... nie sądzę, że szybko go zarejestrują na starym kontynencie...

N. Lwich Piesków jest w PL chyba ze 40 sztuk.. no może z 50.. rasa wcale nie znana.. ale jaka fajna..

Z włosem masz Jorki, Maltańczyki, Biszony, Shi Tsu, Lasa Apso , Cotony i kilka innych... Dlatego myślę o psach z włosem, bo jakby dziecko miało uczulenie na sierść to co później zrobisz z psem.. A nabyć uczulenia/alergii na psa możesz w każdym wieku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo dobra... teraz to już po ptokach..

Sierściucha trzeba kochać i tyle.

Dobrze odżywiać, chodzić do weta na szczepienia i w razie co(odpukać) leczyć... ot wszystko...

No i znaleźc kolejną część wypłaty w portfelu dla sierściucha...

Bo to właśnie wet, bo to karma, bo to zabawka, legowisko, smycz, ubranka, fryzjer, szampony i odżywki (znacznie droższe niż ludzkie)...

W brew pozorom czworonóg kosztuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ale jesli maltipoo nie jest uznane za rase to o jakim rodowodzie ma byc mowa???

 

racja! Moze wiec - z uwagi na duze ryzyko - trzeba bylo zweryfikowac wybor? Chyba, ze po prostu, ktos Cie "uszczesliwil" psiaczkiem (bo i tak bywa) i teraz nie ma zmiluj, musisz sie nim dobrze zaopiekowac? Jesli tak, to szacun za zapewnienie szczeniakowi dobrych warunkow :yes:

 

Mnie na sercu najbardziej lezy nie sam fakt rodowodowy-rasowy (chociaz i to jest bardzo wazne), ale zdrowie szczeniaka. Tak szybko sie do zwierzat przywiazujemy i tak bardzo boli, gdy pies zaczyna chorowac, a nie daj Bog jest to jakas nieuleczalna choroba... Ludzie walcza, ciagaja te swoje zwierzaki po najlepszych wetach, wydaja mase kasy, wypalaja sie emocjonalnie a terapia bywa czesto niepewna i dramatyczna ...

Druga rzecz, to nieludzko eksploatowane suki. Sztuczne wywolywanie rui, krycie dwa - trzy razy w roku (tak, tak ... i tak bywa), marne warunki hodowli, przepelnione kojce ... brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewuszki nie krzyczcie juz na mnie, nastepnym razem bede madrzejsza. Kupilismy go bo u kuzyna kupili braciszka i cora tak go pokochala , ze jak sie dowiedziala, ze jej jeszcze siostra to bardzo chciala miec takiego samego pieska. No i mamy Kore. Dlatego mimo , ze bylam w trakcie szukania rasy , pamietalam o tych rodowodach to zgodzlismy sie na takiego pieska. Teraz juz wiem, ze trzeba posprawdzac obciazenia chorobami a nie tylko jakie cechy bedzie mial piesek no ale juz jest za pozno na cofniecie naszego wyboru. Edytowane przez markoto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wcześnie na strzyżenie... za mała psia..

Kosmetyka i owszem, ale jak ma wyglądać fryzura małpiatki ( w skrócie od maltańczyka i pudla.. przypis Arniki;) ), jest jakiś wzorzec?

Na razie to musi nauczyć się czesania nawet kilka razy dziennie... dobra szczotka, grzebień i jazda... Ma córcia wakacje to niech ją mustruje:)

Ale co ja tam wiem o psach i o strzyżeniu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...