Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Wstałam wcześnie, poszłam na ogródek rabatki oplewić (a mam co robić...) no i fajnie chłodniej. pewnie ponad 20*C... ale komary tak mnie zgryzły, że masakra..

Uciekłam..

No to będą na rabatkach nadal chwasty.. bo później to ja idę fryzurkę sobie zrobić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam z rana i ja , psa trzebabylo wyprowadzic :)

 

A jak ma mleczaki to juz mam myc to cos co w paszczy siedzi???

 

Babeczki jak takie jestescie madre to doradzcie jak mam oduczyc ja, zeby jak wychodzimy na spacer to nie skakala przednimi lapami na nogi - boli to od pazurow a do tego lapie zebami za spodnie no i czasami nie trafi w spodnie, jedne spodnie juz poszly do kosza bo dziury porobila. Nie jest to nic przyjemnego , czasami w zabawie skoczy i dzabnie w policzek. Ja wiem ze to dla niej zabawa ale jakos nie podoba mi sie taka zabawa jak potem dzieci placza bo je akurat gdzies ugryzla i to wcale nie tak leciutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martusia u mnie sprawdzało się lekkie trzepnięcie w ogonek ze stanowczym "fe" wypowiadanym surowym tonem, Twój psiak maleńki ale wyobraź sobie skaczące moja futro;) raz jej się udało wyłożyć w błoto mojego szwagra któren ma 185 cm wzrostu i prawie 90 kg wagi:rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale generalnie jak piesio robi coś czego nie akceptujesz typu skacze na ludzi, podgryza czy inne takie to stanowcze "fe", lekkie trzepnięcie w ogonek i zignorowanie psiaka aż się nie uspokoi, nie można się wtedy z nim bawić ani uśmiechać, mina ma być i ton świadczący o niezadowoleniu i piesio szybko załapie, a jak podbiegnie do Ciebie i nie skoczy i nie podgryzie wymiziać i nagrodzić dobre zachowanie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy mojej psuce pomogło podnoszenie kolana z jednoczesnym ostrym wypowiedzeniem "nie!"- skacząc na nas nadziewała się na to kolano i odbijała jak piłka ... Katma jest duża, więc żadnych "ubocznych skutków" takiego postępowania nie było, nie wiem, jak z małymi pieskami.

 

Arni, jak trzeba iść na wojnę z chwastami to wybieram pełne słońce - komary na szczęście nadal go nie lubią. W dni pochmurne nie ruszę się bez ochrony typu Mugga, nienawidzę komarów!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wyszłam bez muggi o 5.00 .. masakra..

Tak mnie muchy jakieś jakby gzy pokąsały, że mam same czerwone placki, spuchnięte...

Masakra..

 

Wróciłam do fryzjera.. mój mąż na nową starą żonę.. Dobrze, że go nie ma, bo jestem znowu krócej;) :lol:

I mam ładny kolorek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta poszlo, u nas leciuskie trzepniecia w ogonek dawaly odwrotny skutek od zamierzonego -pies sie nakrecal jeszcze bardziej i wywolywalo to w nim agresje. skorzystalismy z rad trenerki i nie krzyczymy, nie trzepiemy a raczej wyciszamy i stosujemy popularnie zwanego"karnego jeżyka"

 

tez uwazam, ze zadna forma agresji a taka jest uderzenie, klepniecie, tlamszenie psa do ziemi nie jest zadna metoda wychowawcza tylko eskalacja wlasnych frustracji na slabszym przeciwniku czyli psie :sick: A co wiecej, taka forma przemocy ktora budzi skojarzenia "ludzka reka - nieprzyjemna sytuacja"

Mysle, ze to normalne iz szczeniak nie reaguje na "fe" czy "nie" ... a niby skad ma wiedziec co to "nie" czy "fe" znaczy??? Ktos go nauczyl? Pokazal i nagrodzil pozadane zachowanie a zignorowal zachowanie, ktorego nie akceptujemy?

I aby nie bylo, ze taka pozytywnie zakrecona dziunia jestem :p Po nauce tropienia na przynete, mialam problem z sucza ktora nauczyla sie zjadac pozostawione na sladzie mieso. Niestety zaczela tez zjadac smieci z trawnika, podczas spacerow ktore tropieniem nie byly :sick: Hukniecie "fe" skutkowalo, ale bodziec byl zbyt slaby, aby wbic do malej glowki zaleznosc "podejme jedzenie na spacerze - spotka mnie cos doprawdy niemilego". Droga kupna nabylam lekki, aluminiowy bardzo lekki lancuszek, ktory podczas upadku wydawal okropny dzwiek.

Gdy sucz kolejny raz sprobowala jadalni na trawniku spadal na nia niczym grom z jasnego nieba, "okropny" lancuszek :p Dwa wyrzuty i mam spokoj na lata :p BTW lacuszek przydaje sie nadal ... do ostraszania wloczacych lub bez smyczy psow, nad ktorymi nie panuja wlasciciele, a ktore chca podszczypywac moje psy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam do fryzjera.. mój mąż na nową starą żonę.. Dobrze, że go nie ma, bo jestem znowu krócej;) :lol:

I mam ładny kolorek...

 

dzisiejszej rozkoszy u fryzjera zazdraszczam! Pewnie nie tylko piekny kolor, ale tez ciecie jest super! Ja najbardziej lubie ten masaz glowy i karku miedzy szamponem a odzywka ... Wylaczam sie zupelnie ... normalnie osiagam stan nirwany :lol2:

Ale nic straconego, jestem umowiona na jutro! Musze troche podciac wlosy, bo urosly mi takie ze przytrzaskuje ;) je sobie plecami, gdy leze w lozku i nijak nie moge wtedy glowa ruszyc :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też masują.. ale zależy jaki fryzjer weźmie mnie w obroty... no i zależy czy robi to delikatnie czy nie..

W zasadzie to ja bardzo nie lubię jak grzebią mi we włosach... a nie daj Bóg jak choć troszkę choćby spinką zaciągną...

Dziś stwierdziłam, że moje włosy to chyba na końcówkach jeszcze nerwy mają...

Ale fryzurka i kolor mam bardzo fajny...

Jest pani zadowolona...

 

Powiem tylko, że czasami koleżanki mojego syna mają babcine fryzurki... ja raczej babcinej nie noszę..;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcia, ja tez do mojej jestem przywiazana :-) Odkad pierwszy raz ja spotkalam na sesji foto, to juz do nikogo innego nie jezdze ... a jezdze jakies 60 km w jedna strone aby sie u niej wymasowac i poobcinac :wiggle: Jest absolutnie genialna, no i co tu kryc po takim czasie to przyjaznimy sie na zaboj :wiggle:

 

Arni, a jaki kolorek zrobilas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...