Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Nadi... dokładnie tak...

 

Jak mieliśmy jazdy w zeszłym roku o tel komórkowy dzieci w szkole... Wcześniej umówiłyśmy się, że nie dajemy dzieciom bo i po co. ale przyszedł taki jeden, co to z matką, tą cnotliwa musi mieć kontakt.. to i nasze chciały się wściec, bo im też komórki są niezbędne do życia i akcje mieliśmy jak diabli...

Teraz dwie różne klasy i problemu komórki nie ma...

Nosiły dzieciaki kolę i czipsy.. mój też chciał i jak nakręcony.. zakazali komórki, koli i czipsów.. możecie sobie wyobrazić, co się działo...

Teraz na zebraniu powiedziałam, że nie podpiszę Emil juz w zeszłym roku jako jedyny przeciwstawił się kontraktowi, bo mu się nie podobał i nie podpisał, nie chcemy na ten rok żadnego kontraktu...

Nie chcemy zakazu koli czy czipsów..

Im bardziej będą zakazywać tym dzieci będą bardziej nakręcone...

Umówiłyśmy się matki, ze nie będziemy im dawać, a jak wezmą coś do szkoły czy kupią sobie coś to nie zauważać mają nauczyciele, , przejść obojętnie, nie robić afery...

Oni zobaczą, że to jest normalne i nie będą się nakręcać i wściekać...

To samo jest z powrotami do domu wieczorem...

Jeden drugiej powie, ta druga kolejnej i wojny są w domu.. Co bardziej liberalni rodzice pozwolą, ci bardziej wymagający i nie zgadzający sie nie pozwolą .. no i będą tymi złymi ...

Dopiero będzie bunt i dopiero będzie wojna...

 

Ja jako już studentka wracałam do dziadków 20-21.00 max o 21.00 to ja chodziłam spać.. Nawet jak mąż do mnie chodził to choć byliśmy dorośli to wychodził o stosownej porze...

 

Noo świat zwariował... a będzie jeszcze gorzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nadi... masz racje... rodzice chcą mieć święty spokój.. ja już chyba też chcę spokoju...

ooo jak ja bym się na koniec świata wybrała.. nawet męża mogę zabrać...

Ale póki co to jestem matka dyrektorka.. i już..

I zaufanie.. a i owszem.. ale powiedziałabym z palcem na tętnicy i ograniczone.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie buduję, dopiero nad tym myśle, juz od jakiegoś czasu podglądam forum i zuważyłam że można sie tutaj wiele dowiedzieć, nie tylko o budowaniu. :)

 

A to że świat stanął na głowie to prawda, ja juz nie jestem taka młoda, ale zauważyłam, ze im więcej zakazuję tym jest gorzej. Więc staram się znależć złoty środek, nie na zasadzie zakazu, ale dogadania się z dziećmi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pisałam, że w tym roku Emil jest chwalony przez nauczycielki, nie rozrabia, jest dobrze. oby nie zapeszyć...

Wczoraj został przewodniczącym w klasie, dziś vice w szkole...

Jest tak przejęty rolą, że na dzisiejsze wybory poszedł w.. koszuli, krawacie i kamizelce...

Dostałam burę, że nie ma garnituru..

Muszę mu kupić:rolleyes:

 

Oby tak dalej Synciu :)

 

 

no i jeszcze tylko mnie martwi, że wcale prawie nie chce jeść.. to znowu leki...

Dobrze, ze idziemy do lekarza we wtorek, to albo niech zmieni na inne, albo co.. bo już taki chudzinki jest, że masakra.. Ponad 20kg schudł od zeszłego roku, a rozwija się i rośnie.. Urósł od zeszłego roku, a z wagi masakrycznie spadł.. Najszczuplejsze spodnie zsuwają mu się z poopy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Midonika... trudno o złoty środek, i trudno si dogada .. oj trudno... zależy od wielu rzeczy, zależy od dziecka... Naprawdę wiele czynników...

 

Nadi teraz wysyłałaś.. czy wcześniej...

Wcześniejszy czytałam, poczekam...

Bo coś znalazłam.. tylko uziemioną mam kasę... Masakra.. ale jak dla mnie na moje oko to niezłe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie wiem, ale w wieku 14 lat to juz dawno mialam "chlopaka", no wprawdzie bez tenteges, ale spotykalismy sie regularnie i nie przypominam sobie, zebym w ogole miala jakies ograniczenia co do pory o ktorej przychodze do domu, a jakos wyroslam na ludzi. ;) Cos mi sie zdaje, ze teraz dzieci za bardzo pod kloszem sie chowa (nie bijcie...). :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś.. nie bijemy....

Ale jak będziesz mieć swojego 14 latka/latkę to porozmawiamy...

Ja też o tej porze w tym wieku dawno spałam... Nie wyobrażam sobie, że młody teraz wraca po/o 22.00 i dopiero za kolacje, mycie, pakowanie się... Masakra by była.. poszedł by spać dopiero koło północy.. a rano trzeba wstać i do szkoły wypoczętym iść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Arnika wyspana?

 

Ja właśnie ze sklepu wróciłam,dopijam drugą kawę i biorę sie za wytyczony plan.

Wieczorem jesteśmy u znajomych umówienie,więc muszę mieć troszke czasu dla siebie,żeby sie wyszykować,włosy,paznokcie itd...

Tylko nie wiem o której mój mężuś wróci z tego Poznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie cierpię paznokci robić, fryzurka ma być taka, żeby po umyciu tylko suszarką ją potraktować, żadnej szczotki, lakieru itp...

A jak Ty dzwoniłaś to j a jeszcze w koszuli po domu latałam.. wiec wyobraź sobie .. 30 min.... na ubranie, pomalowanie, pootwieranie wszystkich bram, pozamykanie ich itd,... i zajęło mi właśnie aż 30 min..

I zwykle mam tylko tyle czasu...

 

Ja już tez 2 kawką wsysam... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...