malka 01.10.2012 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Ktoś powinien księżom wytłumaczyc, ze dziecko w wieku 8 lat nie wie co to znaczy tak naprawde. I takie klepanie modlitwy na pamiec czy zmuszanie do bycia w kościele codziennie też nie pomaga ich do tego zachęcić. Bo J. wraca do domu padnieta jak mucha po lekcjach a co dopiero po mszy wieczornej? U mojej J. w klasie, komunia= prezenty...i ciężko jest mi wytłumaczyć że tu nie o to chodzi... i tu jest clou. a mimo to , z uporem maniaka dzieci posyłane są do komunii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 01.10.2012 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 (edytowane) przyłaczam się do grona matek, których dziecko tym roku idzie do I komunii. Moja córka nie będzie szła ze swoją klasą z powodu proboszcza parafii pod którą podlega szkoła. Pójdzie w naszej parafii. Jeszcze nie byłam u proboszcza,ale znam go dobrze i wiem,że nie bedzie robił problemów. Edytowane 1 Października 2012 przez Alunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.10.2012 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale jest inne ciekawe zjawisko. Ogromna większość rodziców sarka po cichu na wydumane i nierealne, nieliczące się z nikim, wymagania duchownych. Ale ilu z nich odważy sie powiedzieć to głośno? Ilu odważy się poprzeć tych, którzy mówią? Sama się nie odważyłam, w imię spokoju dzieci. I do dziś mam moralniaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 01.10.2012 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Depesia, w moim przypadku nie chodzi o wymagania kościelne ,ale sposób traktowania dzieci w czasie przygotowań oraz samej ceremonii. Mój syn przeszedł taką musztrę,że później wcale nie chciał chodzić do kościoła. Ponoć w ten parafii nic a nic nie zmieniło się i stare praktyki sa nadal powielane. Chcę zaoszczędzic mojej córce niemiłych sytuacji ...z drugiej strony podpisuję się pod twoimi słowami, coś w tym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 01.10.2012 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale jest inne ciekawe zjawisko. Ogromna większość rodziców sarka po cichu na wydumane i nierealne, nieliczące się z nikim, wymagania duchownych. Ale ilu z nich odważy sie powiedzieć to głośno? Ilu odważy się poprzeć tych, którzy mówią? Sama się nie odważyłam, w imię spokoju dzieci. I do dziś mam moralniaka. myślę, że nikt się nie odważy, bo nie chce robić problemów dziecku i zaciska zęby, żeby tylko to przejść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.10.2012 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 No i teraz powstaje pytanie: co lepsze dla dziecka w dłuższej perspektywie? Możliwość przejścia komunii razem ze swoimi rówieśnikami, żeby dziecko nie czuło się inne, a przez to gorsze, czy też lepiej, żeby uczyło się, że swojego zdania trzeba zawsze konsekwentnie bronić i że oportunizm to jest małe wyjście dla wygodnych...? No i stąd mój moralniak wieloletni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 01.10.2012 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 nie tylko twój moralniak. Jak widać wiele z nas ma podobne dylematy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.10.2012 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 DPSia... ja odważyłam się powiedzieć NIE proboszczowi.. nikt z rodziców nie chciał jego kamerzysty.. znalazłam bardzo dobrego i tańszego.. ale proboszcz NIE.. kamerzystę wypraszaliśmy z komunii, ale sobie nic nie robił.. bo był zaproszony przez proboszcza.W imię bojkotu mało kto kupił płytkę czy kasetę, i mało kto kupił zdjęcie... Proboszcz przede mną uciekał, zamykał drzwi, a ja nie odpuszczałam.. Jak przyszło do rozliczeń finansowych i do tego co mają"dzieci komunijne podarować kościołowi" to uzgodniłam to i to.. a ksiądz jeszcze, ze za mszę, dla kapłana... To niestety.. kapłan w pracy i ma swoją pensję, a od dzieci dostał na mszę.. 50 czy 100zł.. Jaki był wściekły... Starszak latał co chwilę do kościoła, co chwilkę. Ale mieliśmy kościół pod nosem.. Obrzydził sobie kościół, księży i dziś nie chodzi do kościoła... Ja też nie... bo jak widziałam proboszcza w jednym z kurortów nie samego... to mi wystarczyło.. a na fare wracał o 1.00, czasami o 2.00 .. to niby msze czy rekolekcje miał w innej parafii.. Młody już szedł do komunii za innego proboszcza,.. katechetka super to załatwiła.. Było naprawdę cudnie... Yetek.. kafle granitowe są grubości 1cm w wymiarze 60X30 albo 30X30.. nie kupiłam, bo... nie było... Na ganku mam już kupione grubość 2cm, 30X30... Pokazywałam wcześniej, a nie chcę latać i pstryka teraz fotek... Na próg do domu będzie wiec gres czarny barwiony w masie techniczny... Za ta będzie widoczny i będą babcie podnosiły nogi, a tak by się zlało wszystko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.10.2012 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 A z wieści kostkowych.. panowie korytują, jest zrobiony po woli zarys... Już nie mogę się doczekać końca... No i będzie klomb na środku okrągły... ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daila 01.10.2012 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Arni ja wiem, że Ty mas tłuczeń, bardziej mi chodziło, że teraz po równym będziesz śmigać.Szpileczki założysz . Współczuję z tymi komuniami Wam bo u nas nie ma takiego zwyczaju tak latać na spotkania różańce i te sprawy. Spotkania by omówić jakieś szczegóły są po niedzielnej mszy. A tak to dopiero tydzień dwa przed komunią są próby w kościele i takie tam różne rzeczy. Dopiero jak dzieciaki idą do bierzmowania to mają takie książeczki i i muszą wszystko odbębnić , ale to już prawie młodzież to chodzą sami bez rodziców. Mamy też fajnego księdza zawsze próbuje znaleźć kompromis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.10.2012 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 :lol2:Daila... ja i szpileczki.... Połamałabym chyba nogi... Ale po równym chodzić będzie bezcenne Panowie kilka min po 7.00 przyjechali.. młody pootwierał wrota... ja patrzę przez okno.. a oni mają już kilofy i łopaty w rękach i jada z tym koksem... Byłam baaardzo zaskoczona... W nocy upiekłam serniczek... mmmmmm .... Ale pyyyszny.... Mąz był z kolegom gdzieś na wsi po ziemniaki, jajka i coś tam jeszcze... ( u naszego kolegi- kolegi.), kupił 1,6 białego swojskiego sera... Bożesz.. jaki pyszny sernik z tego wyszedł... Oczywiście do tego swojskie jajka... Markotka... z ta kiełbasą to jest tak, że my swojej wędzarni nie mamy.. ciągle korzystamy ze znajomych. Mąż już dawno chciał wymurować, ale.. ciągle coś, a to kasy brak, a to czasu.. i tak mija dzień za dniem i wędzarni nie ma... A jak będzie robić, to dołączysz do nas.. będziesz robić, mielić, mieszać, nabijać, wędzić to i będzie kiełbaska... Ja za nic na świecie nie mogę znieść zapachu mięsa z przyprawami i nabijania tego do jelit.. za nic ... mam odruch odwrotny i znikam... wolę nie jeść... Więc sam mąż nie poradzi sobie, i musi mieć drugą osobę... A co do mięsa z drobiu czy świnki... niestety tylko wieś nam pozostaje i to taka od babki jakiejś, co to nie da do jedzenia jakichś polepszaczy...... Noo po jajka i warzywa wychodzi na ro, że już będziemy jeździć po 120km w jedną stronę... Mają całkiem inny smak... Wychodzi na to, ze albo nas bierze sks, albo dorośliśmy do zdrowego żywienia... Tylko tyle, że te zdrowsze nie wiedziec czemu kostuje 2-3 razy drożej.. i co do mięsa bez chemii to kup dziczyznę.. w lesie nikt nie da zwierzątkowi przyspieszaczy i chemii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daila 02.10.2012 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Oj poćwiczysz na tej Twojej równej kosteczce to może zdanie zmienisz . A kto to powiedział, ze w szpilkach biegać nie można . Zawady nawet takie są może bys nawet wygrała jak potrenujesz . O u mnie tydzień temu były robione swoje wyroby ciągle teraz wcinam kiełbaskę i takie tam.. Ja miałam okazję jeść polędwicę z łosia czy cóś takiego nie powiem pychotka jest Łoś nie nasz tylko norweski nie wiem czy ma znaczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 02.10.2012 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 a ja zamiast łosia przeczytalam łososia nawet ten norweski mi pasował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daila 02.10.2012 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Łosoś norweski też pychotka jadłam w niedzielę i jeszcze mam kawałeczek w zamrażalniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 02.10.2012 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 mniam...też jakiś czas temu miałam okazje taką polędwicę spróbować. Bardzo oryginalny smak:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 02.10.2012 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 No poczekajcie tylko Ośce nakabluję!!!:lol2: Muszę Was niestety rozczarować... bo "dziczyznę" się hoduje:D. Może na sztucznej paszy nie są, ale nawet dzik nie zawsze dziki... no chyba, że se w lesie ustrzelisz:rolleyes:... bo te w sklepach to z hodowli:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daila 02.10.2012 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 U mnie nie z hodowli i nie od nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 02.10.2012 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Norwegowie wszak słyną z hodowli łosia:yes:... no renifera:p, ale czyż to nie to samo:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daila 02.10.2012 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Tak wiem o tym, że hodują , ale akurat ja mam ze źródła gdzie łoś czy to renifer nie z hodowli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 02.10.2012 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 (edytowane) . Edytowane 30 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.