Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ktoś powinien księżom wytłumaczyc, ze dziecko w wieku 8 lat nie wie co to znaczy tak naprawde. I takie klepanie modlitwy na pamiec czy zmuszanie do bycia w kościele codziennie też nie pomaga ich do tego zachęcić. Bo J. wraca do domu padnieta jak mucha po lekcjach a co dopiero po mszy wieczornej?

U mojej J. w klasie, komunia= prezenty...i ciężko jest mi wytłumaczyć że tu nie o to chodzi...

 

i tu jest clou.

 

a mimo to , z uporem maniaka dzieci posyłane są do komunii.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5519579
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

przyłaczam się do grona matek, których dziecko tym roku idzie do I komunii. Moja córka nie będzie szła ze swoją klasą z powodu proboszcza parafii pod którą podlega szkoła. Pójdzie w naszej parafii. Jeszcze nie byłam u proboszcza,ale znam go dobrze i wiem,że nie bedzie robił problemów. Edytowane przez Alunek
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5519691
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale jest inne ciekawe zjawisko.

Ogromna większość rodziców sarka po cichu na wydumane i nierealne, nieliczące się z nikim, wymagania duchownych.

Ale ilu z nich odważy sie powiedzieć to głośno?

Ilu odważy się poprzeć tych, którzy mówią?

Sama się nie odważyłam, w imię spokoju dzieci.

I do dziś mam moralniaka. :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5519776
Udostępnij na innych stronach

Depesia, w moim przypadku nie chodzi o wymagania kościelne ,ale sposób traktowania dzieci w czasie przygotowań oraz samej ceremonii. Mój syn przeszedł taką musztrę,że później wcale nie chciał chodzić do kościoła. Ponoć w ten parafii nic a nic nie zmieniło się i stare praktyki sa nadal powielane. Chcę zaoszczędzic mojej córce niemiłych sytuacji

...z drugiej strony podpisuję się pod twoimi słowami, coś w tym jest :yes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5519804
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale jest inne ciekawe zjawisko.

Ogromna większość rodziców sarka po cichu na wydumane i nierealne, nieliczące się z nikim, wymagania duchownych.

Ale ilu z nich odważy sie powiedzieć to głośno?

Ilu odważy się poprzeć tych, którzy mówią?

Sama się nie odważyłam, w imię spokoju dzieci.

I do dziś mam moralniaka. :(

 

myślę, że nikt się nie odważy, bo nie chce robić problemów dziecku i zaciska zęby, żeby tylko to przejść.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5519812
Udostępnij na innych stronach

No i teraz powstaje pytanie: co lepsze dla dziecka w dłuższej perspektywie?

Możliwość przejścia komunii razem ze swoimi rówieśnikami, żeby dziecko nie czuło się inne, a przez to gorsze, czy też lepiej, żeby uczyło się, że swojego zdania trzeba zawsze konsekwentnie bronić i że oportunizm to jest małe wyjście dla wygodnych...?

No i stąd mój moralniak wieloletni. :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5519845
Udostępnij na innych stronach

DPSia... ja odważyłam się powiedzieć NIE proboszczowi.. nikt z rodziców nie chciał jego kamerzysty.. znalazłam bardzo dobrego i tańszego.. ale proboszcz NIE.. kamerzystę wypraszaliśmy z komunii, ale sobie nic nie robił.. bo był zaproszony przez proboszcza.

W imię bojkotu mało kto kupił płytkę czy kasetę, i mało kto kupił zdjęcie...

Proboszcz przede mną uciekał, zamykał drzwi, a ja nie odpuszczałam..

Jak przyszło do rozliczeń finansowych i do tego co mają"dzieci komunijne podarować kościołowi" to uzgodniłam to i to.. a ksiądz jeszcze, ze za mszę, dla kapłana...

To niestety.. kapłan w pracy i ma swoją pensję, a od dzieci dostał na mszę.. 50 czy 100zł..

Jaki był wściekły...

Starszak latał co chwilę do kościoła, co chwilkę. Ale mieliśmy kościół pod nosem..

Obrzydził sobie kościół, księży i dziś nie chodzi do kościoła...

Ja też nie... bo jak widziałam proboszcza w jednym z kurortów nie samego... to mi wystarczyło.. a na fare wracał o 1.00, czasami o 2.00 .. to niby msze czy rekolekcje miał w innej parafii..

Młody już szedł do komunii za innego proboszcza,.. katechetka super to załatwiła.. Było naprawdę cudnie...

 

 

Yetek.. kafle granitowe są grubości 1cm w wymiarze 60X30 albo 30X30.. nie kupiłam, bo... nie było...

Na ganku mam już kupione grubość 2cm, 30X30...

Pokazywałam wcześniej, a nie chcę latać i pstryka teraz fotek...

 

Na próg do domu będzie wiec gres czarny barwiony w masie techniczny... Za ta będzie widoczny i będą babcie podnosiły nogi, a tak by się zlało wszystko...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5519893
Udostępnij na innych stronach

Arni ja wiem, że Ty mas tłuczeń, bardziej mi chodziło, że teraz po równym będziesz śmigać.Szpileczki założysz ;).

Współczuję z tymi komuniami Wam bo u nas nie ma takiego zwyczaju tak latać na spotkania różańce i te sprawy.

Spotkania by omówić jakieś szczegóły są po niedzielnej mszy. A tak to dopiero tydzień dwa przed komunią są próby w kościele i takie tam różne rzeczy.

Dopiero jak dzieciaki idą do bierzmowania to mają takie książeczki i i muszą wszystko odbębnić ;), ale to już

prawie młodzież to chodzą sami bez rodziców. Mamy też fajnego księdza zawsze próbuje znaleźć kompromis.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5519929
Udostępnij na innych stronach

:lol2:Daila... ja i szpileczki.... :rotfl:

Połamałabym chyba nogi... ;)

 

Ale po równym chodzić będzie bezcenne :)

 

 

 

Panowie kilka min po 7.00 przyjechali.. młody pootwierał wrota... ja patrzę przez okno.. a oni mają już kilofy i łopaty w rękach i jada z tym koksem...

Byłam baaardzo zaskoczona...

 

 

W nocy upiekłam serniczek... mmmmmm ....

Ale pyyyszny....

Mąz był z kolegom gdzieś na wsi po ziemniaki, jajka i coś tam jeszcze... ( u naszego kolegi- kolegi.), kupił 1,6 białego swojskiego sera... Bożesz.. jaki pyszny sernik z tego wyszedł... Oczywiście do tego swojskie jajka...

 

 

 

Markotka... z ta kiełbasą to jest tak, że my swojej wędzarni nie mamy.. ciągle korzystamy ze znajomych. Mąż już dawno chciał wymurować, ale.. ciągle coś, a to kasy brak, a to czasu.. i tak mija dzień za dniem i wędzarni nie ma...

A jak będzie robić, to dołączysz do nas.. będziesz robić, mielić, mieszać, nabijać, wędzić to i będzie kiełbaska...

Ja za nic na świecie nie mogę znieść zapachu mięsa z przyprawami i nabijania tego do jelit.. za nic ... mam odruch odwrotny i znikam... wolę nie jeść...

Więc sam mąż nie poradzi sobie, i musi mieć drugą osobę... ;)

A co do mięsa z drobiu czy świnki... niestety tylko wieś nam pozostaje i to taka od babki jakiejś, co to nie da do jedzenia jakichś polepszaczy...... Noo po jajka i warzywa wychodzi na ro, że już będziemy jeździć po 120km w jedną stronę...

Mają całkiem inny smak...

Wychodzi na to, ze albo nas bierze sks, albo dorośliśmy do zdrowego żywienia... Tylko tyle, że te zdrowsze nie wiedziec czemu kostuje 2-3 razy drożej.. i co do mięsa bez chemii to kup dziczyznę.. w lesie nikt nie da zwierzątkowi przyspieszaczy i chemii...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5520879
Udostępnij na innych stronach

Oj poćwiczysz na tej Twojej równej kosteczce to może zdanie zmienisz :D. A kto to powiedział, ze w szpilkach biegać nie można :lol2:. Zawady nawet takie są może bys nawet wygrała jak potrenujesz :rotfl:.

O u mnie tydzień temu były robione swoje wyroby ciągle teraz wcinam kiełbaskę i takie tam..:p

Ja miałam okazję jeść polędwicę z łosia czy cóś takiego nie powiem pychotka jest :D

Łoś nie nasz tylko norweski nie wiem czy ma znaczenie :rotfl:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5521004
Udostępnij na innych stronach

No poczekajcie tylko Ośce nakabluję!!!:p:lol2:;)

 

Muszę Was niestety rozczarować... bo "dziczyznę" się hoduje:D. Może na sztucznej paszy nie są, ale nawet dzik nie zawsze dziki... no chyba, że se w lesie ustrzelisz:rolleyes:... bo te w sklepach to z hodowli:yes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120598-komentarze-do-dziennika-arniki/page/676/#findComment-5521044
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...