Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W temacie psów... wczoraj niewiele brakowałoby a nasza myśliwska sunia zostałaby na noc na dworze :sick:

 

By się przywitać wypadły obie na dwór, jedna wróciła za moment, o drugiej zapomniano (bo ona biega cichutko pod drzewami polując na myszy) i tylko zgubny nałóg papierosowy wygonił małża na puszczenie dymka na zimnicę... a pod drzwiami psies :mad: a już było -12C ... do rana nic by z psicy nie zostało :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Markoto, podziwiam .... ze Ci sie chcialo :yes: Musicie w domu bardzo lubic pierniczki :yes:

 

Czesc idzie do mlodego do szkoly na wigilie, druga czesc idzie do mlodej, czesc do meza do pracy i czesc do mnie :) wiec chyba w domu niewiele co zostanie . Te pierniczki sa z mielonymi orzechami w srodku, swietnie sie trzymaja i smakuja jeszcze dlugo po swietach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choinka wreszcie ubrana:wave::wave:

Jeszce tylko kartony i bajzel wynieść na strych... :wiggle:

 

Kuchnia prawie odgruzowana.. prawie robi wiiielką różnicę...

 

 

 

Ambercia... młody ma problem z angielskim.... i skład się na to kilka czynników...

Raz , że ma pamięć krótkotrwałą.. To co się nauczy zaraz zapomni..

To jest język obcy.. dla niego za trudny...

Nie potrafi dobrze pisać i czytać... po polsku a co dopiero po angielsku...

Do tego jak piszą to w trzy światy.. i nie po angielsku a angielsko-brzmiący... tak też są uczeni czytania.. tak jak niby się pisze...

To jak oni mają się niby nauczyć????

Ani z słuchu, ani konwersacje, ani z tekstu pisanego... kosmos...

Do tego pani co drze się na nich, nie potrafi sobie poradzić z 3 dzieci w klasie!!!!

Pani też nie lubią...

 

Ja bym zamknęła wszystkie muuundre książki... i wyrzuciła je w kosmos.. a uczyła ich rozmowy.. jakby się nauczyli rozmawiać.. to wprowadziłabym pisanie i czytanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pachnie normalnie, tylko mocno trzepie i szura po sniegu kiedy tylko moze, przy wieczornym myciu sprawdze patyczkiem czy ma jakis nalot. ze skora wetka przez fona powiedziala to samo, pobierze probke i sprawdzi od reki i radzila przyjechac. oj nie sluzy nam ta jesien, od 3 miechow na przemian oboje chorujemy:bash: ja mam przenoszone zap oskrzeli, dzis dostalam juz antybiotyk, tylko zebym pamietala by go brac:cool:

 

Oj rzeczywiscie nie jest to dla Was dobry czas :(

A Bialemu sprawdz delikatnie jaki kolor ma wydzielina. I czy jakakolwiek jest. Oczysc ile sie da i dobrze obwachaj :-) Po tych wszystkich usznych powiklaniach u Plusza juz na wech rozpoznaje, czy uzyc np. Oridermylu, czy wystrczy jakis Vetramil Auris, czy tez pedzic do veta na porzadna diagnostyke :sick:

A moze to jakies paskudztwo alergiczne i zaatakowalo i skore i ucho? :( Duzo zdrowka dla malutkiego http://smileys.sur-la-toile.com/repository/Content/0059.gif

 

 

Arni, hmmmm no to malo ciekawa sprawa ... Mysle - ale pedagogiem nie jestem - ze sposob nauki powinien byc dostosowany najlepiej do percepcji danej grupy dzieci. Z drugiej strony chyba musi w jakis sposob stymulowac slabsze obszary mozgu, aby zapewnic progres. No i cierpliwosc najwazniejsza ... Trojka uczniow to komfort dla nauczyciela i powinien byc wlasciwie wykorzystany. I co to za wrzeszczenie na dzieci :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A posiedzi, poogląda telewizję?

Można spróbować proste bajki angielskojęzyczne mu włączać, osłucha się przynajmniej.

Ja wiem, że on duży, ale filmy dla niego wiekowo odpowiednie będą zbyt skomplikowane językowo, najprostsze bajki lepsze.

Ewentualnie dobry kurs komputerowy z filmikami sytuacyjnymi, np. Reflex English.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak pozostale dzieciaki reaguja na nauczanie jezyka? Czy dobrze im idzie, czy tez maja duze problemy. Ja sie nie znam, ale pedagog ktory ma pracowac z dziecmi z roznymi deficytami powinien chyba byc do takiej pracy przygotowany. Wiadomo, ze nie ma wtedy drogi na skroty "doczytajcie", "dosluchajcie", "douczcie sie" w domu, bo tak to nie zadziala.

Moze wiec warto pania zapytac jaka metode proponuje dla Mlodego, aby nauka byla efektywna? I jaka sie ona posluguje. A w koncu jakie sa jej refleksje na temat porazki w nauczaniu, ktora ponosi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjj dużo by było mówić.. Gdzieś z półtorej miesiąca po raz pierwszy wybrałam się ze skargą do dyrekcji na nauczycielkę z j. angielskiego.. Poszarpała Emilem, rzucała jego książkami, trzaskała o biurko... ojj działo się... Dziś młody zagrożony z anglika...

Nie pozwoliłam na to... Mogła jako pedagog poradzić sobie w inny sposób, poprosić o pomoc wychowawce.. pedagoga, psychologa..... a nie poradziła sobie wcale. Przegrała .. z nimi.. bo całej trójce się oberwało...

Prywatnie bardzo sympatyczna.. ale podejście do dzieci niekoniecznie ma..

Komfort nauki bardzo duży... trójka w klasie, bo jedna dziewczynka prawie wcale nie chodzi do szkoły...

Jest tyle metod i możliwości...

Z drugiej strony są durne programy które ona musi zrealizować... MUSI.. a oni będą kiedyś tam egzaminy pisać.....

Nawet jako dzieciaki z "e-S-ką" nie mają dostosowanych do ich możliwości książek do j. Polskiego, matematyki a co dopiero do j. angielskiego. Uczą sie z normalnych programowych podreczników dla uczni z norma intelektualną, które te dzieci i z norma sobie często nie radzą.. ba.. dorośli rodzice tez mieliby problem...

Kwadratura koła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj by łam u doktórki mojej...

Wyszła mi na spacer kostka/chrząstka przy nadgarstku po stronie wewnętrznej od kciuka...

Dosta łam skierowanie do chirurga ortopedy .. czy jakoś tak.. no bo jeszcze mam coś z łokciem..

Nooo i doczekałam się.. będę musiała się leczyć na łokieć... ;)

Ten z kolei mnie napierdziela... po wielu urazach i uderzeniach jak biegiem na zakręcie nie wyrobiłam i w futrynę się uderzyłam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj by łam u doktórki mojej...

Wyszła mi na spacer kostka/chrząstka przy nadgarstku po stronie wewnętrznej od kciuka...

Dosta łam skierowanie do chirurga ortopedy .. czy jakoś tak.. no bo jeszcze mam coś z łokciem..

Nooo i doczekałam się.. będę musiała się leczyć na łokieć... ;)

Ten z kolei mnie napierdziela... po wielu urazach i uderzeniach jak biegiem na zakręcie nie wyrobiłam i w futrynę się uderzyłam....

 

 

o kurtka:( jak nie urok to przemarsz ruskich :sick: trzymaj sie siostra:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee ta kostka już wyszła jakiś czas temu sobie na spacer... ale teraz jest już źle...

Po żółtym jeszcze jakby bardziej...

Łokieć to ... no i Emil też się przysłużył.. z nadmiaru energii i emocji dwa razy tak na mnie skoczył od tyłu że upadłam na łokieć właśnie.. kilkadziesiąt razy go sama obiłam na zakrętach.. .. Boli mnie już naprawdę.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...