Amtla 20.01.2013 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 To już chyba jakiś pomór z tą RWĄ... Arniko, trzymaj się dzielna kobieto U mnie nikt nie chce wyskoczyć z kolejki do neurologa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2013 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Dziś troszkę już lepiej, ale w nocy ból mnie budzi... Właśnie młody ma 37,4 *C gorączki.. jadę do apteki po leki.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.01.2013 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 (edytowane) . Edytowane 4 Lipca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 20.01.2013 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Noż kurka wodna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.01.2013 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 (edytowane) . Edytowane 4 Lipca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 20.01.2013 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 wbiłem się chyba w niewłaściwym momencie .... PS. .....tak bywa ... PS2. .... też się dziwię Pozostaje mi życzyć zdrowia .... i cierpliwości ..... ... a przede wszystkim... odwagi ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.01.2013 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Arni, kurczę - jak będziesz niezastąpiona to już może zawsze Cię boleć, weź to sobie do serca. No ale duża dziewczynka z Ciebie, sama się na to narażasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.01.2013 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 (edytowane) . Edytowane 4 Lipca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2013 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Niestety... nie miał kto wsiąść za kierownicę.. młody za młody i pod kołdrą, starszak prawka nie ma.. a mąż po piwie nie dam mu wsiąść za kółko.. u niego prawko=zarabianie na życie.... nikt nawet przez myśl nie wspomniał, ze dzisiaj będzie trzeba się ruszać wieczorkiem do apteki.. TARcia i każda z Was, też by dla swojego dziecka po leki pojechała do apteki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.01.2013 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 (edytowane) . Edytowane 4 Lipca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2013 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Nie robię nic.. noo prawie.. na obiad strogonowa robiliśmy wspólnie ze ślubnym.. on wszystko kroił, a ja doprawiłam i czasem kierowałam.. Ręka boli ciut. nie jest najgorzej. ale będzie znowu źle w nocy... Powiem tak, że ta rwa to jakaś sinusoida jest. raz jest lepiej, innym razem bardzo źle to znów lepiej.. Mam dość .. to już trzy tygodnie.. Młody zobaczymy jaki będzie dzisiaj i jutro.. dostał miód z cytryną, dostał sok malinowy i co chwilkę łyżeczkę soku z czarnego bzu, a ze sztuczności jakieś tabletki do ssania + drugie też do ssania ziołowe , i rutinoscorbin.. Zaraz go wsadzę do wrzącej wody w wannie.. sama też do takiego wrzątku wejdę.. Ten mój maż jest niemożliwy.. normalnie zimno mi jest a on się ze mną kłóci, ze dobrze jest bo jest 22*C... Ja mogę mieć te 24*C i mnie będzie OK.. wreszcie palce nie będą mi marzły i wreszcie będzie mi ciepło.. i gdzie tu znaleźć złoty środek... W nocy może być chłodniej.. w dzień ma być ciepło co bym polarów nie musiała zakładać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2013 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Tarcia wróciłam. nie było mnie może 20-25 minut z wyjeżdżaniem z garażu, i parkowaniem w garażu... w aptece całodobowej ludzi przewija się sporo.. nawet nie wyobrażałam sobie ile mają zapasu rutinoscorbinu pod różnymi nazwami różnych producentów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.01.2013 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Chyba lepiej, byc może po prostu przegięłam z pracami: drewno (kilka taczek pod dom), odśnieżanie .... To nie jest robota dla kobiet, ale mój facet zarabia .... Miłego dnia i qurna dbaj o siebie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 21.01.2013 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Dbam.. nic nie robię.. czasami tylko w garnku pomieszam.. ale.. jak mogę.. szlag mnie trafia bo za nic nie chce być dobrze.. noc znów nie przespana... Z nowości przyspieszyli mi termin badania przewodnictwa nerwu na 6.02 w klinice, MRI mam na 26.01 i załatwiłam dobrą neurolożkę na 11.02 żeby już z wszystkimi badaniami pójść do niej.. Dlaczego te cholerne leki nic nie pomagają.. mam już taki arsenał, że w aptece chyba taki na półkach nie występuje.. Poduszka ta kupiona z pianki zdaje egzamin do spania , pod warunkiem , ze mnie nic nie boli i śpi się na plecach albo na boku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.01.2013 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Brazunia - odsnieżanie to BARDZO dla kobiet jest, to takie odstresowujące zajęcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 21.01.2013 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Pod warunkiem, że odśnieżasz puch taki co tyle co spadł z nieba... A u nas od południa sypie z nieba lodem.. nie śnieg, nie grad, nie deszcz.. sypie lodem.. normalny lód.. szyby oblodzone po kilku minutach, drogi oblodzone.. .masakra.. a źle dopiero to będzie jutro.. Pamiętam zimę początek stycznia 2010r.. mąż jedzie z kolegom i 2 dzieci samochodem palić w domu.. szyby skrobał niemalże przecinakiem.. drzwi ledwie otworzył bo były przymarznięte.. i do domu nie dojechał.. facet wpadł w poślizg i rąbnął mu w drzwi.. Ja jechałam po Emila .. i też nie mogłam drzwi pootwierać, nie mówiąc o odskrobaniu w busie przedniej szyby skutej lodem chyba na jakieś 3-4cm.. No nic to.. będzie powtórka takiego lodu.. Takim sposobem dwa samochody są w garażu po to aby jutro nie odśnieżać i nie skuwać z szyb lodu..... Młody przeziębiony, ale nie jest źle.. ma lekki katar, pozostanie jeszcze jutro w domu, jak trzeba bedzie to i w środę też.. bo po co ma chodzić i zarażać albo łapać infekcje od innych.. Poodwiedzałam dziadków moich.. babcia miała łzy w oczach, że pamiętałam.. byliśmy wszyscy.. nooo tak jakbym po inne lata nie pamiętała, że jest dzień dziadka i babci.. zawsze pamiętam.. Dostali dziadkowie to co lubią najbardziej ostatnio.. wielkie pudło czekoladek.. dopiero będą się teraz częstować.. jak oni się teraz cieszą z czekoladek,... jak dzieci.. A jaką mi daje to radość dawania mi tych czekoladek.. Wpadliśmy oczywiście też do teściów .. znaczy chłopcy no i my przy okazji... Czyli dziadkowe święto zaliczone na piątkę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.01.2013 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Szczęściara z Ciebie - moi Dziadkowie i Babcie odeszli wiele lat temu. Tęsknię za Babciami... Dziadka żadnego nawet nie poznałam - odeszli przed moimi narodzinami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 21.01.2013 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Moi dziadkowie wychowywali mnie jak mama pracowała.. mieszkałam u nich.. potem kilka lat mieszkałam z mamą.. i po jej odejściu powróciłam do dziadków.. Są samodzielni nadal. choć powiem, że coraz bardziej niezgrabni i zapominają się.. ale jeżdżą ze sobą razem do lekarza, na zakupy babcia dziadka wysyła, ten np zapomina to co kupił i wraca bez, po czym jedzie do sklepu po to właśnie ciasto.. noo czasami się uśmiejemy, ale.. czasami boję się o nich.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.01.2013 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Ech, moja Babcia Magdzia zawsze bardzo się bala utraty rozsądnego myślenia i pamięci. Zawsze modliła się: Panie Boże, zabierz na starość, co chcesz, niech już nawet boli, tylko rozumu nie odbieraj, proszę! Odziedziczyłam chyba po niej ten lęk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.01.2013 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Moich Dziadków już też nie ma, od dawna. Młoda ma dwóch dziadków naturalnych, 1 babcię naturalną i jedna adoptowaną Spię na boku, od jakiegoś czasu się nie wysypiam za bardzo, czytam o tych poduszkach .... te profilowane są faktycznie takie dobre??? Trochę jednak kosztują ... .... aaaa i chciałam dodać: to ja bardzo blisko mieszkam!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.