Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Dzięki Lea

 

 

Dziewczyny.. no właśnie...

Ja sie naszarpię.. jest trochę tego do zrobienia. nie tylko, że trzeba pojechać tu czy tam... chodzi raczej o aspekt emocjonalny....

I tu będą schody.. bo ci na górze w ministerstwie chcą aby dzieci z deficytami doganiali te co są zdrowe i z norma.. i to jest też OK.. bo lepiej gonić tych lepszych niż być samemu zającem..

Ale... nasze dzieci nie rozumieją co się uczą, nie dają rady.. , nie mają podręczników, nie mają podstaw programowych dostosowanych do ich możliwości.

Podstawa programowa dla normy i eski jest taka sama, to samo wymagają od tych i od tamtych dzieci.. z jednym marnym zapisem... - Dostosować do możliwości dziecka..

Tylko co to znaczy dostosować, kiedy nauczyciel misi przerobić program...

I tu jest całe sedno...

Jest to bardzo trudne, bo rozumiem nauczycieli, , dzieci nie dają rady, a rodzice się złoszczą, że: wymagają i zadają za dużo, że za trudne, i że oceny kiepskie..

To też wczoraj od jednej mamuśki co ma dziecko gość znacznie upośledzone , że Emil za niedługo przejdzie do zetów(czyli znaczne upośledzenie...) skoro nie potrafi nauczyć się matematyki i angielskiego...

Nooosz.. kuźwa.. mówimy chyba o dwóch światach dzieci.. zupełnie o dwóch światach dzieci..

Te dziewczyny co znają Emila wiedzą, że on jest normalny, fajny, uczynny itd.. a że nie potrafi czytać lub robi to bardzo słabo.. no cóż.. Pracujemy nad tym już tyle lat.. już jest o niebo lepiej niż jeszcze z 2-3 lata temu...

 

Sama nie wiem co ja mam z tym zrobić.. poparcia nie będę miała za bardzo wśród matek.. z klasy jedna bardzo daleko mieszka, druga niedorobiona, trzecia.. na wywiadówki żadne nie przychodzi jak rok długi... To kto pomoże...?

W innych klasach jest to samo..

Muszę pomyśleć i zebrać kilka innych matek moze z innych szkół , może z forum innego.. i może zacząć walczyć pod sejmem jak kiedyś inni..

 

 

Dobra.. lecę do lekarza rehabilitacji.. ciekawe co powie... mam na dziś termin.

 

 

No i muszę wojnę zrobić w szkole, bo Emil przyszedł wczoraj ze szkoły z obdartym nosem... dostał łopatą od kolegi (tego samego p[rzez którego miał nauczanie indywidualne, bo najpierw tamten zaczynał, a potem Emil go zarysował długopisem.. ) i kopniaki też były... A mieli się na WFie śnieżkami rzucać...

Ciekawe co szkoła na to..

Jak Emil coś wywinie to afera z obdukcjami.. jak Emilowi to spokój...

Nie to, że mam żal do chłopaka.. raz jeden dostanie, raz drugi. ale chodzi mi o postawę rodziców i konsekwencje oraz postawę szkoły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

OKkkk ej... dowiedziałam się, że nos obdarty to nieszczęśliwy wypadek.. no i niech tak pozostanie, ale powiedziałam, że jestem czujna i że widzę, ale nie głupieję jak inne matki...

 

Dyskutowałam również z z-ca dyr o różnych rzeczach z wczorajszego zebrania..

Nie może być RR tylko dla dzieci głęboko upośledzonych a ci co mają eskę czy normę to pikuś, im nie trzeba pomagać... Ja pomagam większości, jeżdżę , załatwiam.. ale w drugą stronę.. :sick:

 

Muszę zebrać kilka matek kumatych, które zawalczą ze mną...

Tylko, że w naszej szkole takich nie znajdę...

Bo to, że dobrze jest dążyć do lepszych, konkurować z najlepszymi.. ale nie można dawać tych samych podstaw programowych tym co mają trudniej.. nie da się..

W sumie "eSek" jest mało.. To mądre fajne, kumate dzieciaki, które w pewnych sferach mają zaburzenia i neurony nie tak funkcjonują...

Poplątane jednym słowem są te dzieciaki... poplątane jest też żyć z takim kosmitą... Ale są to fajowskie dzieciaki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas niezmiennie Ciebie podziwiam i pokłony niskie ślę. Nie umiem doradzić bo nie mam żadnych doświadczeń w tych sprawach ale ściskam Cię mocno i życzę wytrwałości.

 

A może by tak Emilowi raz czy drugi obdukcje zrobić i pokazać w szkole .... no wiesz, takie działanie psychologiczne ...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza.. no tak.. ale kij ma dwa końce.. zawsze.. on nieraz głowy nie używa do myślenia... tylko najpierw dołoży.. dopiero jutro się zastanowi, albo i nie..

Podobno w/g nauczycielki.. to był wypadek..

Emil mówi, że dostał łopatą od śniegu celowo...

Braza.. w końcu ktoś musi być mądrzejszy i mieć klasę.. choć bynajmniej nie jestem tak postrzegana;) a mnie to rybka...

 

 

Nadal myślę o tej walce o szkolnictwie specjalnym.. cały czas chodzi mi to po głowie, ale Siłaczką czy Judymem nie jestem.. trudno walczyć z wiatrakami..

Może to olać i dać sobie spokój, a na dopach młody przejdzie z angielskiego czy matematyki..

Ale z drugiej strony..

Tylko miętkie się poddają..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam dzisiaj u p. doktorki rehabilitacji... dostałam zabiegi , od niej 3 i od neurologa 3 = 6 , ale NFZ za tyle nie zapłaci, to mogę mieć tylko 5 zabiegów...

Mam... sama nie wiem co.. i diadynamik i coś tam i laser i UD .. sama nie pamiętam co i jakie..

Kazałam się zapisać w porze obiadowej, jak wszystkie gorliwe babcie się wyzabiegują, bo ja nie mam cierpliwości i siły..

 

 

Odebrałam wynik z MRI.. i jest .. taki se.. ale będę żyła;)

 

Mam całkowity ZAKAZ SPANIA NA BRZUCHU tylko na boku i plecach.. nie cierpię spać na plecach...

 

 

 

I coś dla humoru...

 

Mój Emil ma jutro bal przebierańców.. i nie bedzie MAFIĄ tym razem (był za mafie przebrany przez kilka razy) , nie będzie policjantem jak w zeszłym roku.. teraz będzie ochroniarzem.. w czarnych spodniach, pasek, spluwa koszulka czarna z napisem ochrona z przodu...

Przychodzi do mnie z tasiemką, żeby wyprodukować w/w napis..

Tasiemki jest mało..

No więc tłumaczę, że jest za mało, pokazuję.. O C H R... i brakło tasiemki..

Mamo .. napisz przez samo "H" OHRONA to starczy..

Ale Emil tak się nie pisze.. to jest źle..

-Nie szkodzi napisz OHRONA

Tłumaczę, że to by był jakiś niedouczony ochroniarz. nie pomaga.. jakaś gapa, niedorobiony.. Pomogło...

Wydziergałam wyszytą Ochronę z białych nici na tatowej za dużej koszulce.. ;)

 

Ot.. takie to moje dziecko kumate.. co za różnica jak... jak czyta to i to Ochrona i to Ohrona...;)

 

Ale rozbawił mnie tym... :lol2:

 

 

Swoją droga ma już 14,5 lat.. i właśnie rozmawialiśmy ze starszakiem jak młody był w szkole, że jakoś w tym roku nie woła o przebranie.. czyżby dorósł.. Niestety.. jeszcze jest jak dziecko..

Noo i niestety.. będzie ochraniał bal przebierańców..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amluś.. normalnie jaja..

Cały czas leczy Cie lekarka pierwszego kontaktu?????

 

Amtla.. Ja już byłam u neurologa, ortopedy, mam RTG , i rezonans już też zrobiłam, dziś byłam u dr rehabilitacji , pani doktor jest też neurologiem o czym nie miałam pojęcia, czekam na kolejną wizytę u neurologa, mam być 14 lutego, bo 6 lutego mam badanie przewodnictaw nerwu (czy jakoś tak)

Zabiegi z jonoforezy już wybrałam 10X (prywatnie) a od poniedziałku zaczynam kolejną serie 10 zabiegów różnych pięciu...

Ufff nasiedzę się na tej rehabilitacji..

 

Czyli jak na NFZ to się chyba nieźle fertnełam skoro już tyle specjalistów przeszłam a i zabiegi z NFZtu będę już też mieć..

noo chyba, że stan trochę poważny, albo co..

Cały czas trzymam się wersji, że żyć będę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiola, tak naprawdę, to Emil ma rację.

Po co komplikować język jakimś h, ch, jeśli i tak brzmi tak samo.Ludzie niepotrzebnie życie komplikują.

Zdrówka życzę, niech zabiegi sprawią cuda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, nie wiem...

Aż sie boję....

 

 

 

Dzisiaj zadzwoniłam do Ministerstwa Edukacji.. i co usłyszałam.. program ma być dostosowany do możliwości dziecka, że szkół specjalnych nie powinno być, że dzieci z lekkim powinni chodzić do masówek.. , że nauczyciele chyba nie tacy i coś jest nie tak... No bo jak chłopak 14,5 lat nie potrafi albo słabo czyta i pisze jak powinien dobrze a ma tylko lekkie... itd..

Zadałam jej pytanie czy jej dziecko odrabia samo bez pomocy matki i osób trzecich lekcje, czy wszystko rozumie.. i co z przeciętnymi uczniami, jak program w masówkach chyba pisany jest dla wybitnych jednostek a przeciętni mają problem, a do eski nie ma podręczników, i ja matka, nie głupia nie rozumiem nieraz zadań muszę się dobrze zastanowić. pomyśleć.. a dziecko nie daje rady..

co zrobić z angielskim, jak dziecko po polsku nie pisze dobrze, a co dopiero po angielsku... Mój syn nie rozumie. jak wkłuje to za dwa dni zapomni...

 

Ojj tłukłam chyba jak groch o ścianę.. ale...

to był pierwszy taki sygnał, że jest źle...

Nikt takiego nie składał...

No bo ludziom z wiatrakami nie chce się walczyć, nie mają siły, nie chce im się, często są bardziej niepełnosprawni niż ich dzieci.. nie mają pieniędzy na telefon, na wyjazd do Warszawy..

 

Zadałam pani pytanie czy jak będzie miała kilkadziesiąt osób a różnych miast, szkół województw z całej Polski to uwierzy , ze jest problem, i co .. mamy krzyczeć pikietować.. strajkować... ????????

Chyba by trzeba zacząć...

 

Tylko czy watro czy dam radę...???

Trudne to.. to jest walka z wiatrakami..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...