Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień dobry i miłego dnia :p :P :p

 

 

 

 

Dzisiaj z samego rana było na termometrze tylko -5*C

Jak ładnie.... nieprawdaż :p :P :p

 

 

Bardzo mnie to ucieszyło...

 

W domku o 7.00 jedna ta olejowa dmuchawa sie wyłączyła i nie grzała, ale było w domku =4*C... czyli musiała już długo nie chodzić.

Nie mierzyłam temp. w garażu, ale tam grzeje dmuchawa gazowa.

 

 

 

Może przetrwają te wylewki

 

:roll:

Natomiast nie schną tak jak powinny, bo jest bardzo zimno....

A w sobotę gości mamy :roll: :roll: :roll: Co one nie wiedzą, że mają być suche....

 

Już poprosiłam Rasie i poproszę inne dziewczyny o buty zmienne na płaskim oraz takie, które można w glinie ubrudzić... bo jak dziewczyny pojadą w tur the Silesia?

Myślę, że zrozumieją i się nie obrażą :roll: :roll: :oops:

 

 

Zastanawiam się o której laski przyjadą i co mam przygotować?

 

I jeszcze dumam nad wyjazdem do Małgoś.... Ja bardzo chcę, ale nie mam co zrobić z Emilem.... Teściowie mają go dosyć, przez te instalacje i wylewki był ciągle podrzucany do nich... Nie było innego wyjścia... Więc nie bardzo mogę go do nich podrzucić, szkoda mi też ich... są zmęczeni bardzo, a on potrafi dopolić jak nie wiem....

Może coś wymyślę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę budowlanego humoru...

 

 

Przychodzi facet do pracy i pyta się:

- Mogę u pana pracować?

- Może pan a zna pan angielski?

- A po co mi angielski na polskiej budowie w Polsce?

- Pokaże panu po co.

Idą na budowę i facet woła:

- Łom dej!

- Co dej!?

- Łom dej!

- Gdzie dej!?

- Tu dej!

- OK!

 

Rozmawia dwóch betoniarzy:

- I jak Ci się podoba Twoja praca? - pyta jeden drugiego.

- Strasznie obrzydliwa jest.

- ??????

- Wczoraj, jak mieszałem zaprawę, znalazłem włosa. Myślałem, że się porzygam.

 

 

Co porabiasz zawodowo?

- Jestem architektem krajobrazu.

- O, a na czym to polega?

- Pracuję na buldożerze.

 

 

Majster na budowie pyta się robotnika:

- Dlaczego Ty nosisz po jednej desce, a Nowak po dwie?

- Bo to leń. Nie chce mu się dwa razy chodzić.

 

 

Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.

- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.

- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi.

- A jak stanie na sztorc?

- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...

 

 

Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy:

- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch?!

- A co mam go pchać?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz brzydko będzie...

Tylko dla dorosłych.....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:

- Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.

Klasa na to chórem:

- Sp*******j, ty stara k***o!

Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.

- Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę, jak należy z nimi postępować.

Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:

- Cześć, małe sku******y!

- Czołem, łysy ch**u!

- Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.

- Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus?

- Od tego właśnie zaczniemy.

 

 

 

 

Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko.

Zaczyna pierwszy:

- "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze"

Drugi mówi:

- "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie"

Trzeci myśli, myśli i mówi:

- "A ch...j wam wszystkim w d...e , ja biorę jabłek cała kupę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Czy oskarżony może jeszcze coś dodać do tej sprawy?

- Proszę prześwietnego sądu, panu adwokatowi dałem tysiąc złotych, jego sekretarzowi - dwieście, panu prokuratorowi - dwa tysiące, prześwietnemu sędziemu - trzy. To też już dodać nic nie mogę, bo po pierwsze - nie mam, a po drugie - myślę, że chyba dałem dość.

 

 

Do urzędu przychodzi gość. Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny:

- Dzień dobry, chce zmienić nazwisko.

- A jak się pan nazywa?

- Bezjajcow. To takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po amerykańsku.

- Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód.

Po tygodniu gość przychodzi, odbiera dowód i czyta nazwisko: Yonderbrack...

 

 

Na przejściu granicznym celnik mówi do turysty:

- Proszę otworzyć walizkę.

- Ale ja nie mam walizki!

- Nic na to nie poradzę, przepis to przepis!

 

 

Najnowsze badania wskazują, że 3 na 10 Polaków żyje w stresie. Pozostałych 7 żyje w Londynie...

 

 

Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie tysiąclecie jako symbol coraz ściślejszych więzi łączących państwa członkowskie. Wyłoniono podkomisję do przeprowadzenia przetargu, która ów przetarg ogłosiła. Do wykonania bramy zgłosiło się trzech oferentów: Turek, Niemiec i Polak.

Pierwszy ofertę przedstawił Turek: brama solidna, projekt kompletny - wszystko w porządku - koszt: 6000 euro.

Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena: 10.000 euro. Komisja pyta:

- Czemu aż 10.000!?

Niemiec na to:

- Solidny niemiecki projekt, solidne niemieckie materiały solidne niemieckie wykonanie, a to kosztuje.

OK. Ostatni był Polak, który przedstawił projekt bardzo podobny, wręcz identyczny do projektów Turka i Niemca, ale cena wynosiła 56.000 euro. Tu komisja o mało nie spadła z krzeseł, ale pytają czemu tak astronomicznie wysoka kwota, na co Polak:

- 25.000 euro dla mnie, 25.000 dla Szanownej Komisji za trud włożony w przeprowadzenie przetargu i skuteczne jego rozstrzygnięcie, a 6.000 dla Turka, bo ktoś te bramę musi postawić......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotykają się szefowie USA, Rosji i Unii. Pierwszy mówi:

- Kurcze, jeden z moich ministrów jest narkomanem, ale nie wiem który?

Prezydent Rosji mówi:

- Eee tam, jeden z moich jest w mafii i też nie wiem który.

A szef Unii:

- No kochani, to jeszcze nic, u mnie któryś ekspert jest fachowcem i też nie mam pojęcia, kto...

 

 

 

W przedszkolu dla VIP-ów nauczycielka pyta się dzieci, czym zajmują się ich ojcowie. Dzieci mówią, a to że tata pracuje w MSWiA w randze Sekretarza Stanu, a to że jest posłem SLD, a to że jest dyrektorem UKIE. Nagle Jasio wstaje i mówi:

- Mój tato jest zegarmistrzem.

- Jak to Jasiu? - pyta przedszkolanka.

- No bo ciągle tata mówi, że jedzie po wskazówki do Brukseli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...