Yeti 24.03.2013 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 Z pewnością śliczna i powabna jesteś jak zawsze, a mazepa, to stan przejściowy i w dodatku tylko w Twoim upośledzonym w gorączce postrzeganiu rzeczywistości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.03.2013 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 No i proszę - można być gentlemanem? Można! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.03.2013 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 TArcia, jeżeli te śliwkowate migdały żadnych nalotów nie mają, to po prostu infekcja wirusowa. Weź sobie nurofen ( ) i idz do łóżka. Kisiel OK, strepsils do ssania albo inny przeciwbólowy, za dzień - dwa przejdą. Generalnie taka infekcja do tygodnia się ciągnie, nie ma co rozpaczać, że jeden dzień się leczę i poprawy nie ma... Ja wiem, każdy chciałby od razu, ale lekarz też cudotwórcą nie jest. Ja polazłam w piątek do spółki ijak patrzyłam na moich pacjentów, to sobie myślałam, że przynajmniej jest ktoś chory w tym pokoju (znaczy ja) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.03.2013 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 (edytowane) . Edytowane 4 Lipca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.03.2013 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 Ewcia to Ty jak jedna pani doktor na POZ-cie u nas;) jednego razu szyja mi się zepsuła, łba pochylić nie idzie, łeb boli no żeby jeszcze gorączka była to by mnie od razu siostra na zakaźny wywiozła, ale że gorączki nie było a wieczór był i to sobotni to powlekła mnie na POZ-ta;) odczekałam na swoją kolej, wchodzę do gabinetu, pani doktor pyta znudzona sielnie co mi jest, mówię że mi się szyja zepsuła i boli a pani doktor z westchnieniem ulgi i szerokim uśmiechem na paszczy stwierdza "wreszcie coś innego niż zwykłe przeziębienie" wszystko mi opadło:rotfl: zadysponowała setkę ketonalu domięśniowo i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku wysłała do pielęgniarki na zastrzyk;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.03.2013 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 Tarcia, to łykaj ten ibuprom według rozpiski, co 6 godzin regularnie (no, w nocy to nie), żeby takich skoków temperatury nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.03.2013 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 Ewcia śmiej się wolałabym ten zastrzyk na wynos żeby mi go siora podała bo tamta piguła jak mi go wrąbała to od razu o bólu szyi zapomniałam tak mnie tyłek bolał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.03.2013 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 to się nazywa bramkowanie bólu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.03.2013 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 No czyli szyję Ci wyleczyli i to w locie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.03.2013 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 (edytowane) . Edytowane 4 Lipca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.03.2013 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 ja to już zauważyłam że jak się z czymkolwiek bolącym u nas na POZ jedzie to standardowo setkę ketonalu walą tylko na cholerę mi to jak poza bolącym tyłkiem na nic innego u mnie ten ketonal nie działa:( dawaliby na wynos siora by mi zastrzyk zrobiła bezboleśnie:( DPS-ia no w locie bo jak na doopie usiąść nie mogłam całą drogę do domu to się takim pryszczem jak boląca szyja nie przejmowałam:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.03.2013 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 No sama widzisz, od razu szyja przestała Ci dokuczać, a Ty narzekasz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.03.2013 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 DPS-ia a Ty wiesz ile się taki źle dany zastrzyk rozłazi:rolleyes: mnie po szpitalu chociaż na ogół dobrze dawane były do tej pory tyłek boli:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.03.2013 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 No to już wiem, że źle wybrałam placówkę co mnie miała naprawić.. Powinnam podjechać do WUsinego miasta na POZ i by mnie w locie wyleczyli... Noo dobra.. właśnie przywiozłam chłopaków z wędzenia kiełbaski... Wyszła zarąbista.. Tak się objadłam już, że już mam po kokardę... Emil dzielnie od 5.00 walczył, ale później padł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.03.2013 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 W temacie kiełbaski... Najpierw było tak... Potem tak.... Bardzo trudno było wędzić w wędzarni, w której nigdy się nie wędziło... i do tego w takim mrozie... Ale pyyycha.... I kiełbasa absolutnie nie jest i nie będzie parzona..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 25.03.2013 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2013 Wiola ,ale "smaka" mi narobiłaś ...mniam....pysznie i smakowicie to wygląda! Ja ju z nie piszę co mnie doskwiera ,bo tu się jakiś wątek zdrowotny zrobi... Miłego dnia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.03.2013 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2013 No bi kiełbasy się nie parzy raczej, my też nie parzymy.Szynkę tylko parzymy.A kiełbasę jeszcze w czasie napełniania dobrze jest co jakiś czas skręcić wokół osi, wtedy jelito się skręci i powstają pętka kiełbasiane, potem łatwo jest to podzielić.No i wieszać na kiju do wędzenia łatwiej, kiełbasa nie wisi cała na kiju, tylko tym skręconym fragmentem jelita.Tutaj widać, na dole:http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2012/12/100_4551.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 25.03.2013 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2013 no kurka ale smaka narobilyscie ja sie tez probuje kurowac, tylko cos mi juz ponoc swiszczy na oskrzelach i gardlo zawalone ale probuje jeszcze walczyc, moze organizm sie wybroni bez antybiotyku a Korka juz ok, szewek malutki, ladnie sie goi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.03.2013 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2013 Beata.. życie albo SKS.. Marta.. mam nadzieję, że siedzisz w domu... no i prochy jakieś masz, ... Dobrze że z kudłaczem już dobrze Powiadacie, że smaka narobiłam.. to proszę wpaść do mnie, poczęstuję, nie będę tylko pokazywała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.03.2013 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2013 Coś Wam powiem... Jakiś rok temu albo i dłużej powstał w głowach mam (kilku mamom z naszej szkoły) pewien pomysł/projekt .. co zrobić z dzieckiem niepełnosprawnym jak opuści już mury szkoły... jest już dorosłe więc już nie dziecko dla Państwa/gminy... jest niepełnosprawne bo na wózku z MPD, albo autysta, lub ze znacznym czy głębokim upośledzeniem.. Dla tych dzieci/osób nie ma miejsca na warsztatach terapii zajęciowej.. nie ma miejsca w domach dziennych opieki... bo te są dla osób starszych.. potrzebny jest "środek przedziału wiekowego"... Dla młodzieży i osób już dorosłych, dla tych "naszych dzieci" bo one pomimo wieku pozostaną NASZYMI DZIEĆMI w skórze dorosłego człowieka.. I tak zaczęły się wędrówki za .. nazwaliśmy ten projekt " PEREŁKĄ" i tak może nazwie się takie miejsce... Mnie ten temat nie dotyczy, ale pomagam mamom i innym.. jestem zdystansowana do tego projektu, ale zaangażowana... Środki będą pochodziły z ministerstwa, wiec muszą być.. bo to rząd gwarantować musi, pod warunkiem, że będą chętni.. Znamy kilka osób, ale potrzeba mieć chętnych 30.. W związku z tym.. mieliśmy nagranie do Radia Katowice.. Wypowiedzi 5 rodziców , którzy nie siedzą tylko w domach ale coś robią... Nie mam pojęcia kiedy ten materiał puszczą... ale z 17b minut nagrania ma być 3.. Dobre i tyle... Oby pomóc dzieciakom.. dorosłym dzieciakom... I oby odciążyć te już często schorowane matki , które już same potrzebują opieki i wizyt u lekarza.. aby miały chwilę wytchnienia... Ot.. taką dzisiaj miałam misję do wykonania.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.