Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

TArcia, jeżeli te śliwkowate migdały żadnych nalotów nie mają, to po prostu infekcja wirusowa. Weź sobie nurofen ( :) ) i idz do łóżka. Kisiel OK, strepsils do ssania albo inny przeciwbólowy, za dzień - dwa przejdą. Generalnie taka infekcja do tygodnia się ciągnie, nie ma co rozpaczać, że jeden dzień się leczę i poprawy nie ma... Ja wiem, każdy chciałby od razu, ale lekarz też cudotwórcą nie jest.

Ja polazłam w piątek do spółki ijak patrzyłam na moich pacjentów, to sobie myślałam, że przynajmniej jest ktoś chory w tym pokoju (znaczy ja) ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewcia to Ty jak jedna pani doktor na POZ-cie u nas;) jednego razu szyja mi się zepsuła, łba pochylić nie idzie, łeb boli no żeby jeszcze gorączka była to by mnie od razu siostra na zakaźny wywiozła, ale że gorączki nie było a wieczór był i to sobotni to powlekła mnie na POZ-ta;) odczekałam na swoją kolej, wchodzę do gabinetu, pani doktor pyta znudzona sielnie co mi jest, mówię że mi się szyja zepsuła i boli a pani doktor z westchnieniem ulgi i szerokim uśmiechem na paszczy stwierdza "wreszcie coś innego niż zwykłe przeziębienie" wszystko mi opadło:rotfl: zadysponowała setkę ketonalu domięśniowo i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku wysłała do pielęgniarki na zastrzyk;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to już zauważyłam że jak się z czymkolwiek bolącym u nas na POZ jedzie to standardowo setkę ketonalu walą:bash: tylko na cholerę mi to jak poza bolącym tyłkiem na nic innego u mnie ten ketonal nie działa:( dawaliby na wynos siora by mi zastrzyk zrobiła bezboleśnie:(

 

DPS-ia no w locie bo jak na doopie usiąść nie mogłam całą drogę do domu to się takim pryszczem jak boląca szyja nie przejmowałam:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wiem, że źle wybrałam placówkę co mnie miała naprawić.. Powinnam podjechać do WUsinego miasta na POZ i by mnie w locie wyleczyli...

 

 

Noo dobra.. właśnie przywiozłam chłopaków z wędzenia kiełbaski...

Wyszła zarąbista.. Tak się objadłam już, że już mam po kokardę...

Emil dzielnie od 5.00 walczył, ale później padł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie kiełbaski...

 

Najpierw było tak...

 

DSC00191.JPG

 

DSC00195.JPG

 

Potem tak....

 

 

DSC00004.JPG

 

DSC00002.JPG

 

Bardzo trudno było wędzić w wędzarni, w której nigdy się nie wędziło... i do tego w takim mrozie...

Ale pyyycha....

I kiełbasa absolutnie nie jest i nie będzie parzona.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bi kiełbasy się nie parzy raczej, my też nie parzymy.

Szynkę tylko parzymy.

A kiełbasę jeszcze w czasie napełniania dobrze jest co jakiś czas skręcić wokół osi, wtedy jelito się skręci i powstają pętka kiełbasiane, potem łatwo jest to podzielić.

No i wieszać na kiju do wędzenia łatwiej, kiełbasa nie wisi cała na kiju, tylko tym skręconym fragmentem jelita.

Tutaj widać, na dole:

http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2012/12/100_4551.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no kurka ale smaka narobilyscie

 

ja sie tez probuje kurowac, tylko cos mi juz ponoc swiszczy na oskrzelach i gardlo zawalone ale probuje jeszcze walczyc, moze organizm sie wybroni bez antybiotyku

 

a Korka juz ok, szewek malutki, ladnie sie goi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Wam powiem...

Jakiś rok temu albo i dłużej powstał w głowach mam (kilku mamom z naszej szkoły) pewien pomysł/projekt .. co zrobić z dzieckiem niepełnosprawnym jak opuści już mury szkoły... jest już dorosłe więc już nie dziecko dla Państwa/gminy... jest niepełnosprawne bo na wózku z MPD, albo autysta, lub ze znacznym czy głębokim upośledzeniem.. Dla tych dzieci/osób nie ma miejsca na warsztatach terapii zajęciowej.. nie ma miejsca w domach dziennych opieki... bo te są dla osób starszych.. potrzebny jest "środek przedziału wiekowego"... Dla młodzieży i osób już dorosłych, dla tych "naszych dzieci" bo one pomimo wieku pozostaną NASZYMI DZIEĆMI w skórze dorosłego człowieka..

I tak zaczęły się wędrówki za .. nazwaliśmy ten projekt " PEREŁKĄ" i tak może nazwie się takie miejsce...

Mnie ten temat nie dotyczy, ale pomagam mamom i innym.. jestem zdystansowana do tego projektu, ale zaangażowana...

Środki będą pochodziły z ministerstwa, wiec muszą być.. bo to rząd gwarantować musi, pod warunkiem, że będą chętni.. Znamy kilka osób, ale potrzeba mieć chętnych 30..

W związku z tym.. mieliśmy nagranie do Radia Katowice..

Wypowiedzi 5 rodziców , którzy nie siedzą tylko w domach ale coś robią...

Nie mam pojęcia kiedy ten materiał puszczą... ale z 17b minut nagrania ma być 3.. Dobre i tyle...

Oby pomóc dzieciakom.. dorosłym dzieciakom...

I oby odciążyć te już często schorowane matki , które już same potrzebują opieki i wizyt u lekarza.. aby miały chwilę wytchnienia...

 

Ot.. taką dzisiaj miałam misję do wykonania.. :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...