Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

tran mozna jeść

a witaminy lepiej w żarciu, bo takie sztuczne kiepsko się wchłaniają

nie daje się w trakcie infekcji, bo organizm ma się walką z mikrobem zajmować a nie wchłanianiem witaminek i budowaniem odporności. w ostrej chorobie nie ma szans

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czyli jeśli to tran.. może lepsze by były ryby morskie...

..a wit to marchewka, kapusta kiszona, jabłka, seler itd..

Cytrusy.. hmmm... sztuczne są.. nic wartościowego.. ale dobre nie powiem.. choć od miesiąca czekają u mnie na talerzu aż zgniją..;)

Kiedyś byłam na wykładzie mądrej doktorki z W-wy.. opowiadała o zdrowym żywieniu.. o glutenie ( gluten = gluty) i co jeść..

Kasza jaglana, jedyna zasadowa, owoce i warzywa te co rosną u nas + zielone np brokuły, pietruszka nać .. kalafior nie bo wzdymający.. No i zaskoczenie.. np po 40rż jeść te warzywa w formie gotowanej na parze, duszonej, chodzi o to, że organizm nie przyswaja i są problemy..

A soki to tylko te z sokowirówki i to wypite do 15min od zrobienia... Nie te świeże z buteleczek w sklepie z datą dwudniową...

Ogólnie zwracam uwagę co jemy.. ale nie powiem.. trudne to jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiolu zdrówka dla męża:hug:

nie ma nic gorszego jak chory chłop w domu:lol2: Ja miałam pierwszy raz w życiu zapalenie oskrzeli w zeszłym roku w czerwcu- latałam po ogródku już w japonkach,a było dość zimno... Dostałam taki 3 dniowy antybiotyk + syropki na kaszel i jakoś przeszło, ale miałam bezwzględny zakaz wychodzenia z domu i to w lato:eek:

 

Zdrowiejcie i miłego weekendu:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zdrowego żywienia;

u mnie wszyscy od kilku miesięcy pijemy rano sok z połówki cytryny, codziennie.

Sok z cytryny wbrew odczuciom odkwasza organizm i dobrze mu robi.

Zapomnieliśmy co to katar, grypa itd.

Oprócz tego pijemy także soki z marchewki, buraka, selera codziennie.

Najlepiej wyciskane w sokowyciskarce ( bardzo drogie) ale mogą być i z sokowirówki.

Pomarańczowa cera to objaw przejściowy- oznacza, że wątroba się oczyszcza.

Marchewka kupowana na okolicznym targu, brudna z ziemi.

Nie polecam tej z supermarketu.

Ogólnie należy wcinać dużo warzyw i owoców , gotować na parze.

Mało mięsa ( afery powinny w tym pomóc), wcale białej mąki.

To przy naszej polskiej tradycji nie jest łatwe.

Odporność przy takim sposobie odżywiania wróci szybko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię mięsko, surówki, i soki.. lubię nawet bardzo zupy.. Ale..

....ale nie lubię gotować i przyrządzać:sick:

 

 

Dziś u nas były targi myśliwskie... No i jak myślicie .. gdzie moi chłopcy spędzili dzisiejsze przedpołudnie i południe????????????

Noo tak .. na targach.. mąż (chyba nie jest taki chory..:mad:. ) i Emil.. ja jako security robiłam.. Mnie to nie bawi, a biżuterii nawet do pooglądania nie było wcale...

Mąż napatrzył się ma broń... małą i dużą... Młody wziął udział w konkursie , nawet mu dobrze poszło.. a ja nachodziłam się masakrycznie..

Jedyny dobry zakup to klapki z pianki lemigo na ogródek, i.. termos 1l podobno bardzo długo trzyma ciepło..

Kiedyś kupiłam termos w Ikei i ... porażka.. oddałam go, bo do tanich nie należał, a ciepło, nie gorącą herbatę trzymał z 4 godziny.. po wyjeździe do Zakopca rano, to w południe mieli zimną herbatę...

Kiedyś mieliśmy fajny i bardzo dobrze trzymający termos, ale utłukł mi się korek i nie mogę nigdzie kupić nowego.. a jeden nam nie wiadomo gdzie i kiedy zajumali... ciekawe jaki ten się okaże...

Chłopcy podbudowali marzenia pooglądali.. i wróciliśmy do domu...

Żeby nie było.. mąż nie jest myśliwym (choć zna kilku) i nie poluje na żywe zwierzątka.. do tarczy może strzelać.. a najbardziej ulubiony i kultowy film oglądany przez chłopaków jest.. "Czterej pancerni"...:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja się absolutnie nie tłumaczyłam..

Myśliwi płacą olbrzymie składki, pokrywają za szkody wyrządzone przez leśną zwierzynę, dokarmiają ją w lasach i robią wiele rzeczy o których nawet ludzie nie wiedzą i nie myślą.. , a że polują.. to ich sprawa.. Jak świat światem ludzie polowali i polować będą (jak będzie na co..) , a nie jest to sport/zajęcie/hobby tanie.. ojj nie... Nawet powiedziałabym dla elit.. i wszystko jest rejestrowane, zapisywane...

Trzeba mieć naprawdę gruby portfel aby zacząć być myśliwym..

Mąż nie poluje, bo po prostu nie ma sumienia strzelać do zwierząt.. czasami jedzie z kolegami na gęsi czy kaczki i tam za aporta/wyżla robi.. ja się tylko śmieję.. a oni jadą się pośmiać, odstresować i chyba wódki napić.. to samo mają z rybami.. jadą w swoim towarzystwie i tylko obolały od śmiechu wraca. dobrze, ze rzadko jeździe bo i kasy nie ma, i czasu ( raz w roku) czasami są zawody myśliwskie na strzelnicy i to dla chłopaków jest fajna zabawa bo strzelają do rzutek, do dzika, do tarczy, do kaczek ( z metalu takie przesuwające się zwierzątka)... mają wówczas fajną zabawę.. Zabiera ich kolega ,zaprasza ich...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bycie mysliwym to nie przestepstwo, bez przesady.

Tak jak wszędzie, są tam różni ludzie, bardzo fajni i bardzo źli, nie ma z czego się tłumaczyć. :o

Nie prowokuj ;)

 

 

Co do dokarmiania, hm, jak lasy wycinamy i drogi budujemy, to potem dokarmiać trzeba. U nas tak jest z dzikami. Wokół łodzi lasy są duże i dla dzików akurat, ale drogi pobudowali i teraz dziki muszą siedzieć na małych spłachetkach no i jeść co nie mają. Co prawda świetnie przystosowały się do bycia dzikami ogródkowymi i częściej je na osiedlu widzę, niż w lesie, ale to też wina ludzi, bo resztki przy drodze wywalają, to i dzik niegłupi, ma stołówkę.

Jednym słowem jakby ludzie nie ingerowali, to by i nie trzeba było ani odstrzelać (selekcja by była) ani dokarmiać. A tak to ludzie po prostu pod pozorami szczytnych celów o własną rozrywkę dbają. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja dokarmiam i bażanty i sikorki i kosy i jak obierki mam to sarnom Emil zaniesie...

Lubię na nie popatrzyć..

I lubię te nasze zwierzątka :)

 

 

U nas dziś na razie śnieg nie pada... słonko nieśmiało che wyjść, a nie może.. ale jest tylko +2*C...

Śniegu może już nie po kolana... ale tam gdzie z dachu spłynęło to chyba z metr lodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...