Dzialka - sad

[Max Walker]

Witam,

 

niestety wyszukiwarka nie radzi sobie ze słowem "sad" - nie mylić z "sąd" - więc bardzo przepraszam jeżeli już podobne pytania były.

 

Chcemy kupić działkę, na której jest sad. Działka jest działką budowlaną o wymiarach 24X45. Jest na niej 50 drzew owocowych.

Czy bez probemu będziemy się mogli pozbyć drzewek?

Czy trzeba gdzieś występować o zgode?

Czy zakup ten jest to związany z jakimiś dodatkowymi kosztami?

[Wciornastek]

Drzewa owocowe bez problemu mozna ciąc, nie trzeba pozwoleń. Natomiast warto sie zastanowic czy na działce z takim starodrzewem robic pustynie czy tez raczej wykorzytać jego walory zarówno estetyczne jak i smakowe. Nawet bardzo stary sad szczegónie z drzewami wysokimi i z starymi odmianami można pieknie odnowić i cieszyc oczy zielonością wkomponując drzewa w nową aranżacje ogrodu.

[Max Walker]

Dziekuje

 

Mam jeszcze informacje, ze przy granicy dzialki znajduja sie "dreny".

Sorry za moze glupie pytanie, ale czy mamy sie tego bac?

[Wciornastek]

  Max Walker napisał:

Dziekuje

 

Mam jeszcze informacje, ze przy granicy dzialki znajduja sie "dreny".

Sorry za moze glupie pytanie, ale czy mamy sie tego bac?

 

Tylko się cieszyć ze cos w kwestiii wody jest zrobione. Jeśli dreny nie koliduja z planowanym domem to nawet nie ma co wiele myślec. Warto jednak udac się do lokalnej Spółki Wodnej (goscie od melioracji) i dowiedzieć sie na jakiej głębokości są te dreny i kiedy ewentualnie były roobione lub czyszczone. Bowiem zatkany dren moze grozic w skrajnych przypadkach potopem.

Mam sasiada który nieostroznie zerwał wierzchnią warstwę ziemi (bo górka a chciał mieć płasko. Koniec konców okazało sie że zaczyna mu zalewać dom. Zrobił wiec studzienkę z której codziennie wypompowywał 100 l wody. Przyczyną tego było obniżenie fundamentów poniżej poziomu drenów. Woda spływała do najniższego punktu - najpierw pod fundamenty potem do głębszej studzienki. Prolem rozwiązało głębsze umiejcowienie drenów.