Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Strop drewniany - wymiana żużel na wełnę inaczej


jaszczur_wro

Recommended Posts

Witam serdecznie!

 

To mój pierwszy post na forum, ale przeglądam je od dłuższego czasu :)

Planuje kapitalny remont i jednocześnie przebudowę poniemieckiego domu, jednak z zachowaniem tego co tworzy jego niepowtarzalny klimat m.in. starych desek podłogowych.

I tutaj mam pytanie, na które nie znalazłem odpowiedzi w innych watkach.

Jak usunąć żużel ze stropu i zastąpić go wełną nie usuwając desek podłogowych?

Moim celem jest oczywiście poprawienie izolacyjności termicznej oraz akustycznej stropu.

Strop jest drewniany, a żużel chce usunąć pomiędzy parterem i poddaszem oraz poddaszem i strychem (strych będę adoptował – nie wiem jeszcze co z obecna tam podłogą).

Myślę o tym żeby dostać się do żużlu od strony sufitu poziom niżej – pod tynkiem jest pewnie słoma i deski, na których leży żużel. Myślałem żeby usunąć co którąś deskę (zdaje sobie sprawę, że zostanę zasypany tym syfem), a później wygarnąć resztę. Następnie resztę desek usunę i będę miał zupełnie odsłonięty strop. Tylko jak później umieścić wełnę miedzy legarami tak żeby się trzymała, a później żebym mógł od spodu przykręcić na stelażu płyty gk?

Proszę o radę i opinie co do mojego pomyslu.

 

Pozdrawiam wszystkich remontujących i budujących,

Jaszczur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Możesz mieć mały problem, to jest tak zwana glinobitka, tzn mieszanka gliny i sieczki a nie żużel. Patrząc od spodu będą deski sufitowe, pustka powietrzna, ślepa podłoga z desek (wsówki) i na niej glinobitka, i dopiero na tym podłoga z desek. Kurzu będzie że !@#$% , wełenę wkłada się ciasno (docinać 2cm większy wymiar i przy sztywniejszej "wisi" sama :wink: ) Robiłem kiedyś sobie na ruszcie drewnianym, łaty przybite co 60 cm potem układałem od spodu wełnę w płytach, a następnie dokładałem listwy, wyszedł dość gęsty szkielet co 30 cm, ale solidny i dużo tańszy od metalowego :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, też poniemieckim domu, ale na Mazurach konstrukcja stropu pomiędzu parterem a poddaszem była trochę inna.

Na poddaszu leżała glina z sieczką, ok 20 cm, poniżej były deski kładzione na zakład, szersze, leżące niżej i pierwotnie widoczne z parteru, miały rzeźbione krawędzie. Chyba juz po wojnie, do belek stropowych od dołu, przybito deski, przymocowano trzcinowe maty i obrzucono gipsem. Te deski z trzciną usunąłem odsłaniając oryginalny strop. Deski mają szerokość ok 40 cm i pierwotnie ciągnęły się przez całą długość domu (ok 12 m). Zwaliłem też glinianą polepę z góry. Niestety stan desek był w większości domu kiepski. udało się zachować oryginalny strop w 2 pomieszczeniach. Ociepliłem od góry, tam gdzie była gliniana polepa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
O! A to mnie zaskoczyłeś! Nie przypuszczałem, że jest tam dodatkowa warstwa desek :o Az z ciekawosci zrobie odkrywke na dniach :)

A czy stelaż drewniany, do którego przykręciłeś płyty, nie pracuje? Nie robią się szczeliny między płytami?

Dziękuję za rade.

witam. Ja robilem remont pokoju nad którym jest strop drewniany jak w starym domu i na sufit też przykręcałem płyty g-k na stelażu drewnianym robionym własnoręcznie. Dzisiaj wisi on już około 3 lata i pęknieć ani widu ani słychu...Jestem zadowolony z tego rozwiązania spoglądając na niektóre wnętrze urzędów i innych w których pękniecie na pęknieciu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...