imak 21.04.2009 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Imak, Ty chwal Pana, że masz taką milczącą teściową Wolałabyś taką: a gdzie byliście, a kto był, a dlaczego, a co robiłaś na obiad, co kupiłaś... I moje ulubione: ile to kosztowało Nie masz źle kobieto Odpuść jej i sobie. Pamiętam, że moja była dyrektorka przyszła kiedyś do mnie na hospitację. I w ramach podsumowania lekcji mówi do mnie w te słowa: masz dziurę w ścianie No prawda, dziura była. Pan konserwator nigdy nie miał czasu zalepić. No więc ja pytam, czy to uwaga do lekcji a ona, wykrętnie/pokrętnie, ze jak wchodzi do kogoś to pierwsze co robi to szuka dziury (nomen omen) w całym, czegoś co się jej nie podoba, co jej nie pasi Niezła, nie? Więc teraz możesz myśleć, że twojej teściowej wszystko się u ciebie podoba, bo nic nie mówi No faktycznie Nie wiadomo, co gorsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 21.04.2009 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 są jeszcze teściowe, które potrafią powiedzieć: "mój syn 100 lepszych od ciebie mógł mieć" lub: "dobrze, że kościelnego ślubu z tobą nie brał" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 21.04.2009 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 są jeszcze teściowe, które potrafią powiedzieć: "mój syn 100 lepszych od ciebie mógł mieć" lub: "dobrze, że kościelnego ślubu z tobą nie brał" To by jeszcze znaczyło, że syna docenia są takie które potrafia powiedzieć " Poroniłaś - to kara za twoje grzechy - a nie mówiełam,ze kościelny slub trzebą brać, a nie tak bez boga dzieci robić" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 21.04.2009 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 są jeszcze teściowe, które potrafią powiedzieć: "mój syn 100 lepszych od ciebie mógł mieć" lub: "dobrze, że kościelnego ślubu z tobą nie brał" To by jeszcze znaczyło, że syna docenia są takie które potrafia powiedzieć " Poroniłaś - to kara za twoje grzechy - a nie mówiełam,ze kościelny slub trzebą brać, a nie tak bez boga dzieci robić" Albo takie: szkoda, że dziecko do ciebie podobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 21.04.2009 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Fajne te teksty, muszę se zapamiętać, chociaż dzieci nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 21.04.2009 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Fajne te teksty, muszę se zapamiętać, chociaż dzieci nie mam a co, planujesz wykorzystać w przyszłości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 21.04.2009 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Fajne te teksty, muszę se zapamiętać, chociaż dzieci nie mam a co, planujesz wykorzystać w przyszłości No pewnie, coby inni nie mieli za łatwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 21.04.2009 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 a Wy wiecie wszystkie mundre synowe ,że za kilka latek bedziecie po tej drugiej stronie ? ja juz przekroczylam te granicę i nie raz sie bije po łapach i gryze w jezyk coby za duzo nie powiedziec . Corce moge powiedziec coś niemiłego ,bo wiem ,ze przyjmnie lub nie z pokorą lub nie moją krytykę lub dobre ady ,ale za 3 min juz jest ok .....ale synowa ...oooo to juz moze byc obebrane jak zamach na jej godność lub naruszenie terytorim sama tak odbieralam moja tesciową i wciaz pamietam ,zeby sie nie wtracać ,żeby za dużo nie powiedziec ....wiecej chwalić niz przytykac ale i tak sie pcham jak ta głupia z dobrymi radami ,ale moja Madzia(synowa) mowi wtedy ,ale to nasz tron i wtedy juz wiem ,ze zaczynam przesadzać My uciemiężone synowe może będziemy lepszymi teściowymi ,bo przeszłysmy droge przez mękę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 21.04.2009 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Ew-ka - Ty nie strasz, Ty lepiej powiedz jak nie powielać chorych wzorców....mam jakieś 20 lat na naukę, może dam radę, co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 21.04.2009 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 (...) Chociaż bym przypalała teściowej stopy gorącym żelastwem i nie wiem jak torturowała, to i tak nie wydusi z siebie życzliwego słowa, a już na pewno nie słowa pochwały. (...) No i ja jej się wcale nie dziwię zdanie - perełka (chyba wkleje do "złotych myśli forumowiczów" ) No poranne rozgoryczenie już trochę opadło i teraz sama śmieję się z tego co napisałam Zdanie niezbyt zręczne, ale chodziło mi o to, że w żadnej sytuacji teściowa nie powie nic miłego. Zdanie cudne - bardzo mnie rozbawiło i poprawiło humor \ dziekuje A znaczenia i sensu oczywiście sie domysliłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 21.04.2009 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 odnośnie tego przypalania - a może jednak powiedziałaby coś? imak - musisz spróbować, może to Twoja jedyna szansa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 21.04.2009 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 odnośnie tego przypalania - a może jednak powiedziałaby coś? imak - musisz spróbować, może to Twoja jedyna szansa... Ja też myślę, że warto, przecież nie masz nic do stracenia a możesz zyskać: 1. powie 2. nigdy już nie przyjedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 21.04.2009 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Eeee, mnie sie wydaje, że jakby teściową odpowiednio długo przypalać żelazem, to w końcu by pochwaliła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 21.04.2009 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 A ja z góry przepraszam za to ,że to napiszę ale miałam dobrą teściową a teraz już sama nią jestem-znaczy teściową Z moją synowa jesteśmy na ty ,gadamy w nieskończoność ,czasem siądziemy przy piwku,cenię sobie jej zdanie n.p. w kwestii ubioru,lubimy się po prostu.I muszę powiedzieć ,że czasem postronni ludzie mówią ,że mamy fajny układ,a my po prostu nadajemy na tych samych falach.Wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.04.2009 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Wiele razy mnie naśladowała. Po jakimś czasie kupowała sobie to co ja, choć nie przyznawała się do tego. Jak kolekcjonowałam dzwonki, ona tez zaczęła. Nosiłam taki specyficzny fason bluzek, ona też takie zaczęła nosić. Pamiętaj, że najwyższa forma bałwochwalstwa to naśladownictwo. Może nie mówi Ci o tym, ale jestes jej guru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 21.04.2009 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Kochani, właśnie jest u mnie teściowa. I znów jest ciężko i znów jest drętwo. Rozmowa się nie klei. A to, że w ogóle jest między nami jakis dialog, to tylko dzięki mnie. Nie potrafię znieść milczenia i zawieszonej ciszy w pokoju. Naprawdę staram się być miła i zagaduję a to o pogodzie, a to o programie telewizyjnym itp. Niby stosunki mamy w miarę poprawne, składamy sobie życzenia imieninowe, bla, bla, bla, ale kompletnie nie ma choćby nici serdeczności. Chociaż bym przypalała teściowej stopy gorącym żelastwem i nie wiem jak torturowała, to i tak nie wydusi z siebie życzliwego słowa, a już na pewno nie słowa pochwały. Półtora roku mieszkamy w nowym domu. I słuchajcie, ani jednego miłego słowa nie powiedziała. Rozumiecie? Normalnie jak przychodzą goście, a zwłaszcza przyjaciele i krewni, to mówią " No ślicznie sobie mieszkacie", "Ale macie pięknie upięte firanki", "Przyjemne to ciepło z waszego kominka" itd., itp. Nie wiem jak Wy, ale mi jest bardzo przyjemnie, kiedy ktoś pochwali to co mam, czy to czego dokonałam. Widze wtedy, że mój zamierzony efekt jest rzeczywistym, no i w ogóle .. co tu dużo gadać... Każdego cieszą szczere, życzliwe słowa przyjaciół. A teściowa, słuchajcie - NIC. Pierwszy raz weszła do naszego nowegoNie wtrca się do twojego konta bankowego urządzonego domu tak jak by weszła do niego sto siedemdziesiąty raz. Mąż ją oprowadzał po pokojach i nie wytrzymał w końcu i pyta "A schody się mamie podobają?" A schody mamy naprawdę piękne. Wiadomo nie wszystko się w domu udało, ale schody rzeczywiście są przepiękne i trudno ich nie dostrzec i nie pochwalić. Na to tesciowa od niechcenia bąknęła tylko "ładne". Teraz jest u nas. Założyłam ogródek. Efekt będzie za kilka lat jak się wszystko się rozrośnie, ale już jest ładnie, no i bardzo jestem dumna z moich działań. Zapraszałam ją do gródka, na słoneczko. Ale gdzie tam. Końmi ja nie wyciągniesz. Nawet nosa nie wyściubiła z domu. I jeszcze jedno. Ciągle jeszcze cos wykańczamy... no i właśnie wczoraj płytkarz położył nam płytki na ganku. Naprawdę pięknie wyszło! A ja ze swojej natury szczebiotliwa i ćwierkająca nie mogłam się opanować, żeby nie wyrazić swojej radości. Myślałam.. wreszcie coś powie miłego... powie, że ładnie.... A ona "To dobrze, ze jestes zadowolona". Dodam jeszcze, że takie zachowanie teściowej dotyczy w zasadzie róznych dziedzin. Niedawno osiągnęłam pewien sukces. Słowo "gratuluję" nie przeszło jej przez gardło. Znacie takich ludzi? Bo dla mnie to monstrum jakieś. Na ogół otoczona jestem życzliwymi, miłymi ludźmi. Nie spotkałam drugiej tak zimnej i oschłej osoby. A przecież teściowa jest bardzo religijna.. nie potrafię tego zrozumieć Masz bardzo fajną teściową nie wtrąca się do twojego konta bankowego, nie wrzuca ci do butów niedopalonych petów, nie wyrywa ci z ręki noża jak smarujesz sobie kanapkę masłem, nie ubliża ci jak chcesz odrabiać lekcje ze swoim dzieckiem, nie wchodzi do twojej sypialnii i nie opieprza cię jak chcesz pogadać ze swoją połówką o róznych waszych sprawach - no bo jak to za jej plecami coś rozmawiać to niepojęte !!!. Więc najlepiej idź do księdza i daj za mszę na intencję jej zdrowia psychicznego i dobroci wobec Was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 22.04.2009 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Pamiętaj, że najwyższa forma bałwochwalstwa to naśladownictwo. ) Łaaaał, ale złota myśl, gdzie by to zapisać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 22.04.2009 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Przeczytałam jeszcze raz swój wczorajszy wpis i widzę,że wygląda to na jakąś sielankę a tak przecież nie jest.Czasem się wkurzę na to co robią młodzi,czasem coś mi sie nie podoba i powiem swoje zdanie,a czasem warto przemilczeć.Nie musi być moje na wierzchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 22.04.2009 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Masz bardzo fajną teściową nie wtrąca się do twojego konta bankowego, nie wrzuca ci do butów niedopalonych petów, nie wyrywa ci z ręki noża jak smarujesz sobie kanapkę masłem, nie ubliża ci jak chcesz odrabiać lekcje ze swoim dzieckiem, nie wchodzi do twojej sypialnii i nie opieprza cię jak chcesz pogadać ze swoją połówką o róznych waszych sprawach - no bo jak to za jej plecami coś rozmawiać to niepojęte !!!.(...) Opisujesz zachowanie swojej teściowej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 22.04.2009 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Masz bardzo fajną teściową nie wtrąca się do twojego konta bankowego, nie wrzuca ci do butów niedopalonych petów, nie wyrywa ci z ręki noża jak smarujesz sobie kanapkę masłem, nie ubliża ci jak chcesz odrabiać lekcje ze swoim dzieckiem, nie wchodzi do twojej sypialnii i nie opieprza cię jak chcesz pogadać ze swoją połówką o róznych waszych sprawach - no bo jak to za jej plecami coś rozmawiać to niepojęte !!!.(...) Opisujesz zachowanie swojej teściowej ? te pety w butach mi utkwiły z innego wątku....powtórzę jeszcze raz - js - moje najszczersze kondolencje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.