mcmagda 21.04.2009 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Tja ... to mój mąż chyba rekord zrobił. Zobaczył mnie na dzień kobiet, spojrzał i powiedział: - aaa u fryzjera byłaś - tu już Ci nic nie muszę dawać Huk, że kwiatków nie ma, ale mógł chociaż powiedzieć, że ładnie wyglądam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.04.2009 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Tja ... to mój mąż chyba rekord zrobił. Zobaczył mnie na dzień kobiet, spojrzał i powiedział: - aaa u fryzjera byłaś - tu już Ci nic nie muszę dawać Huk, że kwiatków nie ma, ale mógł chociaż powiedzieć, że ładnie wyglądam. a co powiedzieć, jak moja zona poszła kiedyś do fryzjera i jak wrociła, to dziecko tak się przestraszyło, że we mnie wejść chciało i drżało ze strachu jak stół wibracyjny... taki prezent dostało na mamy urodziny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 21.04.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Tja ... to mój mąż chyba rekord zrobił. Zobaczył mnie na dzień kobiet, spojrzał i powiedział: - aaa u fryzjera byłaś - tu już Ci nic nie muszę dawać Huk, że kwiatków nie ma, ale mógł chociaż powiedzieć, że ładnie wyglądam. a co powiedzieć, jak moja zona poszła kiedyś do fryzjera i jak wrociła, to dziecko tak się przestraszyło, że we mnie wejść chciało i drżało ze strachu jak stół wibracyjny... taki prezent dostało na mamy urodziny... Ha! A Ty? Co wtedy powiedziałeś??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.04.2009 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Pierwsza rocznica ślubu - elektryczna maszynka do mięsa. Boshhhh jak ja się ucieszyłam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.04.2009 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Mój najpiekniejszy prezent od ślubnego szczęścia - rano obudziły mnie kilogramy płatków róż, sypiące sie na mnie z jego rąk, a pod nosem miałam podstawioną kawę i pierścionek na talerzyku obok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 21.04.2009 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Mój najpiekniejszy prezent od ślubnego szczęścia - rano obudziły mnie kilogramy płatków róż, sypiące sie na mnie z jego rąk, a pod nosem miałam podstawioną kawę i pierścionek na talerzyku obok... A Ty pewnie marzyłaś o patelni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 21.04.2009 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Hitem podarunkowym był pierścionek zaręczynowy - chyba z 10 numerów za duży Mężuś opowiadał, że pan jubiler pytał podejrzliwie, czy aby na pewno to WŁAŚCIWY rozmiar i czy na przyszłą małżonkę na pewno będzie pasował.. Mężuś upierał się przy swoim. Pan jubiler spoglądał ze współczuciem (małżonek w wówczas był jakieś 25 kg młodszy a ja musiałabym ważyć chyba jakieś 150 kg żeby na mnie pasował ) Potem nastała era prezentów budowlanych (2 w 1 ) Walentynki: - Kochanie, racz przyjąć ode mnie te 2 worki cementu.. - A ja mam dla Ciebie Twoją wymarzoną fugę w kolorze "magnolia".. Drzwi wewnętrzne na urodziny... I mój ABSOLUTNIE wymarzony prezent na 9 rocznicę ślubu: łóżko do sypialni (po latach spania na materacu - bo te cementy, fugi itd ) A teraz po latach chudych (betonowo-fugowych) nastała era tłusta WRESZCIE dostaję biżuterię (którą wcześniej pokazuję palcem i przymierzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 21.04.2009 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Tak się zgadało o prezentach. Na urodziny, na imieniny, na rocznicę ślubu czy insze tajemne daty świętujące. I cóż się okazało ? Kobieta marzy..marzy a facet patrzy na świat tendencyjnie i potrafi : - na rocznicę ślubu strzelić 4 worki kory do ogrodu - na gwiazdkę tarkę wielozadaniową ( paradnie strugana marchewka w rosole) - taczkę dwukółkową koloru zielonego na imieniny - "wyjątkowe" urodziny oświętuje podarowaniem garażu nieotynkowanego No i takie tam. Ciche marzenia o wypasionym tuszu do rzęs szlag trafił , może i dobrze, bo jeszcze by spłynął na zmarnowanie, kiedy pchałyśmy te 4 worki kory na taczce do garażu pędem, żeby zdążyć ukochanemu rosół upryptać.... ziabko ukochana .................a jednak .............. prawda , szczera prawda............a taczki też dostałaś?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 21.04.2009 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 przyznaję się beż bicia ...............worki z korą moje i garaż z pustaków tez mój.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 21.04.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Kiedyś rozmawialiśmy ze znajomymi i tak sie zgadało, że on jej kupuje biżuterię, bieliznę i inne takie, bo tak lubi i tak sobie celebrują. A mój chłop na to z rubasznym śmiechem - u nas też tak, tylko że to mnie żona kupuje bieliznę Co jest prawdą, bo on się w ogóle nie zna Zobaczyć miny znajomych - bezcenne ja swojemu tez kupuje, ma nosić, co mi się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 21.04.2009 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Hit mojego ślubnego - depilator na Walentynki A ja to bym się nawet ucieszyła ale ja to też praktyczna jestem ja też, no chyba, że malka to jako aluzję odebrała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 21.04.2009 20:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Taczkę na imieniny dostała kumpela po tym, jak mąż jej oświadczył, iż obciachu się najadł przed sąsiadami, kiedy ujrzał połowicę swą taszczącą wyplewione chwasty we wiaderku cynkowanym made in obora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.04.2009 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Ha! A Ty? Co wtedy powiedziałeś??? cicho mały! Jakas pani do nas przyszła, ale pewnie zaraz sobie pójdzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 21.04.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Hit mojego ślubnego - depilator na Walentynki A ja to bym się nawet ucieszyła ale ja to też praktyczna jestem ja też, no chyba, że malka to jako aluzję odebrała może nie aluzję, ale jako narzędzie tortur - chyba aż taka zła nie jestem. Został oddany do sklepu - depilator - nie ślubny a mógł zostać, warunek - przetestujemy na ślubnym , jak sie łatwo domyśleć - nie zgodził się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 22.04.2009 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Facetowi trzeba powiedzieć wprost baaa pokazać nawet palcem w sklepie że to nam sie podoba a stosowna okazja jest za tydzień. Wcześniej nie należy mówić np. miesiąc przed bo zdąży zapomnić. To jest dobre... Ja niedawno miałam urodziny ... Powiedziałam mojemu mężowi: na tej i tej ulicy, w tej i tej Galerii, jest taki i taki jubiler. Wchodzisz do sklepu, skręcasz w prawo i tam są piękne pierścionki. Taki i taki rozmiar za taką cenę. Znalazł, kupił i jestem zadowolona. Kilka dni temu miałam imieniny. Pyta się mnie co bym chciała powiedziałam "święty spokoj" i ... tak tez było. Tylko zyczenia imieninowe z samego rana. Był "święty spokój" - był Na drugi dzień powiedziałam mu o kwiatkach, hm "no coments" stwierdził żebym sobie coś kupiła praktycznego. Miłe i ... praktyczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 22.04.2009 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 mi po prostu wysyła linki do aukcji i po problemie na dzień kobiet wykazałem się inicjatywą i kupiłem piękne, żółte .......grabie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 22.04.2009 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Mój pierwsze trzy rocznice ślubu kupował mi malutkie pierścioneczki z opalami. W końcu mu powiedziałam, żeby przestał, bo nie lubię malutkich pierścioneczków. On na to, że zawsze lubiłam. Po chwili zastanowienia powiedział, że mu sie pomyliło, że to poprzednia narzeczona takie lubiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 22.04.2009 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Z powwyższych babskich żali wynika , że nasze drogie panie zawsze wiedzą co facetowi kupić na urodziny (wszelkie rocznice np. Dnia Zniewolenia czy inne nikomu niepotrzebne walę-tynki pomijam) . dawno się tak nie usmiałem . No chyba że w ciemno markową wóde kupujecie ? Czy to są żale ? a może zachwyt nad męską fantazją, pomysłowością, praktycznością Ja np. nie wpadłabym na pomysł kupienia połówkowi taczki czy frytownicy, chociaż nie jestem pewna, czy by się nie ucieszył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 22.04.2009 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Sie pochwale ( zainspiruję cy cuś ) Czaiłam się na pewną wielce ważną dla nas okazję. Bacznie przez kilka lat obserwowałam Męża , łapałam na czym mu się wzrok zawiesza , postanowiłam spełnić marzenie i.. i dziś małżonek otworzył pudełko z Blue Label Zapowiedział, że nie otworzy butelki , bo szkoda .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 22.04.2009 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Ja w zeszłym roku dostałam gumiaki. Śliczne, zielone .Nie powiem - do dzisiaj mi służą. Kupił, bo długo o urodzinach gadałam (bo znajomi mieli przyjsc). W tym roku nic nie gadam (a to juz w najblizszy poniedzialek). On nawet o swoich urodzinach nie pamieta, a co dopiero o swoich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.