mcmagda 29.04.2009 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 Stara jestem, mnie już się przedawniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eugeniusz_ 03.05.2009 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 wy to macie łatwiej krawat skarpetki i z głowy a my mamy czytać w waszych myślach oczywiście zmieniajacych się z prędkością niewyobrażalną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 03.05.2009 10:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 Eugeniusz tak na rozsądek, tak piszczycie, piszczycie, a po kiego się żenicie z babom, skoro facet to taka prosta i jasna konstrukcja ?? Ja rozumiem Wy macie jednopłaszczyznowe podejście do wszystkiego.. No , prawie do wszystkiego. Ino podkołdrowo macie pełen trójwymiar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eugeniusz_ 03.05.2009 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 ziaba to nie my się żenimy tylko one wychodzą za nas no własnie jak nas wychodzą , Jeszcze się taki nie narodził ........ :) a skąd facet ma wiedzieć jakie i do czego kosmetyki ma kupić itd, toć byśmy musieli całe dnie siedzieć w Kobiecych "periodykach" więc.................... kupujemy rzeczy o których przynajmniej jako tako mamy pojęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 03.05.2009 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 Eugeniusz, Ty już tu nie kombinuj. Wystarczy na byle forum wejść i dostaniesz pewnie mnóstwo dobrych rad, z panią ekspedientką pogadać. No ale to trudniejsze niż wpaść do Castoramy i pod pretekstem sobie coś kupić Ale ja akurat nie będę krzyczeć, bo też leniwa jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 03.05.2009 10:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 Łoj tam periodyki zaraz. Najlepszym sposobem na uzyskanie wiedzy w temacie , jest cudza baba. Taka cudza- oswojona może też ma nabożną listę życzeń i z nią to można skonsultować ewentualnie nasze pomysły. A kobiece marzenia jak świat od krańca do krańca jest mocno zbieżna. No oprócz spódniczki z trawy i naszyjnika z zębów świni. Ale blisko..blisko.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eugeniusz_ 03.05.2009 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 no tak tylko pokaż się z cudzą babą w sklepie jako konsultantką to już własna powie lepiej nie kupuj prezentów jak masz z obcą się po sklepach szwędać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 03.05.2009 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 Wystarczy na byle forum wejść i dostaniesz pewnie mnóstwo dobrych rad, z panią ekspedientką pogadać. Pewien facet chciał kupić swojej kobiecie piękny stanik. Poszedł do sklepu wybrał model i wyraził chęć kupienia: Ekspedientka: A jaki ma być rozmiar? Facet: Ekspedientka: Nooo. Jak duże piersi ma ta kobieta? Jak melony? Facet: Nieeee... Mniejsze... Ekspedientka: Jak grejfruty? Facet: Nieeee... Mniejsze... Ekspedientka: Jak pomarańcze? Facet: Nieeee... Mniejsze... Ekspedientka: Jak jajka? Facet: Oooo jak jajka... Sadzone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 03.05.2009 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 Wystarczy na byle forum wejść i dostaniesz pewnie mnóstwo dobrych rad, z panią ekspedientką pogadać. Pewien facet chciał kupić swojej kobiecie piękny stanik. Poszedł do sklepu wybrał model i wyraził chęć kupienia: Ekspedientka: A jaki ma być rozmiar? Facet: Ekspedientka: Nooo. Jak duże piersi ma ta kobieta? Jak melony? Facet: Nieeee... Mniejsze... Ekspedientka: Jak grejfruty? Facet: Nieeee... Mniejsze... Ekspedientka: Jak pomarańcze? Facet: Nieeee... Mniejsze... Ekspedientka: Jak jajka? Facet: Oooo jak jajka... Sadzone... A moża było szczytać metkę jak poszła do łazienki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eugeniusz_ 03.05.2009 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 A moża było szczytać metkę jak poszła do łazienki jakie to proste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 04.05.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Heh Ew-ka, faceci słyną z tego, że znane marzenia zawsze można przekuć na stronę praktyczną.. Zgadzam się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 04.05.2009 11:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Tak tak. Złotą bransoletkę na lemiesz od motyczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 04.05.2009 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Tak tak. Złotą bransoletkę na lemiesz od motyczki. Nie pasuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 04.05.2009 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 A jakże by śmiało nie pasować Pomna pasowania będę przy przekuwaniu marzeń w druge mańke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shell 08.05.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 ach... żeby tak wręczając mi garść orzeszków ziemnych szepnął: "chciałbym żeby to były szmaragdy..." ale Łon tego nie wymyśli hmmm ...za karę niech leci do jubilera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 15.05.2009 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Mój najczęściej nie ma problemów z gustem tylko z niepamięcią Jakbym swojego widziała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 15.05.2009 23:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Mój najczęściej nie ma problemów z gustem tylko z niepamięcią Jakbym swojego widziała A ja mojemu w dniu moich urodzin, kiedy jak zwykle przyszedł i zapytał co na obiad powiedziałam: już nic mi nie kupuj i nie oczekuj niczego z mojej strony. I już. Ostatnio było "wesoło" w Wigilię" u teściów. Kupiłam wszystkim prezenty i podlozyłam pod choinkę tak, że nikt nie wiedział kto to zrobił. Nawet jak się okazało, że tylko ja nie mam prezentu (w poprzednich latach kupowałam tez sobie, żeby nikt nie czuł się xle - o litości dla mej głupoty), ale to już się skończyło, nikt nie wpadł na pomysł, że to ja podłożyłam. Chociaż podkładam od kilkunastu lat. Pewnie udawali, żeby nie pokazać, jak im głupio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 16.05.2009 00:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 Mój najczęściej nie ma problemów z gustem tylko z niepamięcią Jakbym swojego widziała Mój poszedł po bandzie w tamtym roku. Mam urodziny 21 marca - okolice pierwszego dnia wiosny, więc wszędzie trąbią o tym. W ub. roku moje urodziny wypadły w Wielki Piątek... mąż (urlop) i dzieci w domu... Oczywiście zapierniczałam cały dzień - jak to baba przed Świętami, a wychodząc do pracy powiedziałam, że dziękuję za taki superowy prezent urodzinowy i zamknęłam drzwi za sobą. Ujechałam może ze 200m od domu - dzwoni moja najstarsza: mamuuś!! Tata mówi, że przecież ty masz urodziny 23! a nie dzisiaj!! No porażka, nie?? Rzekłam więc dziecku, że chyba wiem kiedy mam urodziny i na tym skończyłam rozmowę. Okazało się, że "winę" za całe zajście ponosi urlop mojego męża, ponieważ w komputerze w pracy ma ustawione przypominanie o moich urodzinach i imieninach - a skoro w pracy nie był, to mu nie pokazało, że to dzisiaj, a jemu się inaczej wydawało PS. W ramach rehabilitacji dostałam pierścionek! Poprzedni pierścionek to był ten zaręczynowy... czyli 10 lat wcześniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 16.05.2009 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 Okazało się, że "winę" za całe zajście ponosi urlop mojego męża, ponieważ w komputerze w pracy ma ustawione przypominanie o moich urodzinach i imieninach - a skoro w pracy nie był, to mu nie pokazało, że to dzisiaj, a jemu się inaczej wydawało Niech sobie przypomnienia ustawia w telefonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 16.05.2009 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 Tego nie pobije nikt!!!!!! W dniu moich 20-którychś urodzin Duży /oczywiście po sugestiach/ składa mi życzenia: "Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin....................babciu" Oj popamiętał on tą babcię, popamiętał W zasadzie do dziś mu o tym przypominam w odpowiednim czasie, albo jak mnie wkurwi na maxa Na szczęście zdarza się to raz na 2 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.