Redakcja 21.04.2009 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Carpooling, czyli wspólne dojazdy do pracy ludzi, którzy przyłączają się do takiej akcji. Modne w wielu krajach. A u nas? Gmina albo mieszkańcy osiedla (na forum) skrzykują się. Z wyznaczonego miejsca kierowcy zabierają mieszkańców jadących do tego samego celu, na przykład Warszawy. Zasadą jest drobna opłata za paliwo, ale ma być taniej niż samemu autem i taniej niż autobusem. Znak rozpoznawczy: nalepka na przedniej szybie "Wożę innych". Czy to się może udać? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.04.2009 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Jeśli chce się krótko żyć ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221678 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 21.04.2009 14:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Dlaczego?! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221690 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.04.2009 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Pojawił sie nawet pomysł rejestracji (wsiadający wysyła SMSa i rejestruje osobę do której wsiadł - właściciel samochodu ma swój kod) i kierowca zbiera punkty i coś tam dostaje w zamian... Wątpię .... Dlaczego ? Dlatego, że zabranie do samochodu obcego człowieka nie zawsze kończy się szczęśliwie - o czym najlepiej wiedzą taksówkarze... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221695 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 21.04.2009 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Jeśli chce się krótko żyć ... A to dlaczego? Nie chodzi przecież o łepków zabieranych na autostop. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221701 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 21.04.2009 14:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Ale chodzi tu o grupę ludzi z jednego osiedla czy miejscowości, którzy znaczkiem na szybie i w ręce poznają się, że uczestniczą w akcji. Znaczki mogą być rejestrowane przy wydawaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221702 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.04.2009 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Ok - jesli komuś się podoba ten pomysł - nie ma sprawy. Jako dziewczyna z dużego miasta - niestety - mam różne doświadczenia :) Na pewno nie zaryzykuję. W W-wie można zostać zabitym za 2 pln. Oczywiście - może przesadzam Ale mam jeszcze za dużo do zrobienia. Znajomych podwożę - chętnie i zawsze ( a wręcz codziennie) - ale to nie "ludzie z naklejką " a moim współpracownicy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221710 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.04.2009 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 A pomysł znany od dawna : na przykład: http://www.zabieram.pl/info.aspx?id=2 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221718 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.04.2009 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 http://www.nastopa.pl/http://www.wspolnedojazdy.pl/dojazdy_szukaj.php?z=1http://carpoolconnect.com/ Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221722 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.04.2009 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 To przyglądnijcie się jak patrzą na to ubezpieczyciele. Weź kogoś do auta, a w razie wypadku płacisz mu sam wszystkie odszkodowania.To było już przy auto - stopie. Dlatego umarł smiercią gwałtowną. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221909 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 21.04.2009 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 To przyglądnijcie się jak patrzą na to ubezpieczyciele. Weź kogoś do auta, a w razie wypadku płacisz mu sam wszystkie odszkodowania. To było już przy auto - stopie. Dlatego umarł smiercią gwałtowną. ??? Poważnie? To jak wieziesz pasażera w samochodzie, to ubezpieczenie go już nie obejmuje? Aż nie mogę w to uwierzyć... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221943 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 21.04.2009 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 W moim zakładzie to działa od kilkudziesięciu lat. Na terenie zakładu pracuje parę tysięcy ludzi, niektórzy dojeżdżają po kilkadziesiąt kilometrów, skrzykiwanie się i zrzuty na paliwo to po prostu codzienność wielu osób. Oczywiscie, to są znajomi, albo znajomi znajomych. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3221995 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.04.2009 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 To przyglądnijcie się jak patrzą na to ubezpieczyciele. Weź kogoś do auta, a w razie wypadku płacisz mu sam wszystkie odszkodowania. To było już przy auto - stopie. Dlatego umarł smiercią gwałtowną. ??? Poważnie? To jak wieziesz pasażera w samochodzie, to ubezpieczenie go już nie obejmuje? Aż nie mogę w to uwierzyć... tak załatwiono auto - stop. ubezpieczenie OC obejmowało wyłącznie pracowników jednej firmy, albo członków rodziny. Za "łebków" odpowiadał kierowca. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3222007 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.04.2009 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Retro dobrze gada. NIegłupia wydawałoby się inicjatywa, ekologiczna, a jednak.... Niezbyt bezpieczna i dla kierowcy i dla pasażera. Oprócz strachu o własny tyłek (wybaczcie - padło na mnie, że jestem jego piewcą) jest strach o umiejętności kierowcy. Ja jestem nieco wyczulona i z byle kim nie jeżdżę, bo dzieci jeszcze trzeba odchować. Obie strony ryzykują. Nie widać czy osoba na poboczu/za kierownicą jest trzeźwa (cokolwiek przyjęła) i w jakim jest nastroju (lub jaki ma w rodzony charakterek.). Patrząc na całokształt - moim dzieciom zabroniłabym i zabierać i być zabieranym. Tylko znajomi/przyjaciele. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3222119 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 21.04.2009 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Retro dobrze gada. NIegłupia wydawałoby się inicjatywa, ekologiczna, a jednak.... Niezbyt bezpieczna i dla kierowcy i dla pasażera. Oprócz strachu o własny tyłek (wybaczcie - padło na mnie, że jestem jego piewcą) jest strach o umiejętności kierowcy. Ja jestem nieco wyczulona i z byle kim nie jeżdżę, bo dzieci jeszcze trzeba odchować. Obie strony ryzykują. Nie widać czy osoba na poboczu/za kierownicą jest trzeźwa (cokolwiek przyjęła) i w jakim jest nastroju (lub jaki ma w rodzony charakterek.). Patrząc na całokształt - moim dzieciom zabroniłabym i zabierać i być zabieranym. Tylko znajomi/przyjaciele. No tak, ale przy znajomych/przyjaciołach nadal jest problem z ubezpieczeniem, o czym pisze retrofood. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3222284 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 21.04.2009 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 E tam. Od czegoś trzeba umrzeć, a wożenie innych pewnie nie ląduje wysoko w statystykach jako śmiercionośne. Pół młodości jeździłam na stopa i sobie te doświadczenia cenię. I z założenia jak ktoś mnie wozi to jest bezpieczniejsze niż jak ja prowadzę. No chyba, że matka mnie wozi. Pewne rzeczy są rodzinne. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3222494 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.04.2009 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Ja też jeżdziłam na stopa - wiele lat temu Dlatego wiem swoje i tak mam jak mam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3222506 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.04.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 E tam. Od czegoś trzeba umrzeć, a wożenie innych pewnie nie ląduje wysoko w statystykach jako śmiercionośne. Pół młodości jeździłam na stopa i sobie te doświadczenia cenię. I z założenia jak ktoś mnie wozi to jest bezpieczniejsze niż jak ja prowadzę. No chyba, że matka mnie wozi. Pewne rzeczy są rodzinne. nie chodzi o umieranie, tylko płacenie za leczenie i odszkodowanie za utracone zdrowie. Bierzesz łebka, ktoś cie stuknie, a ty za łebka wszystko płacisz. Bo w twoim aucie stracił zdrowie. Widzisz w tym sens? Ja nie wiem, czy nadal tak jest, ale własnie na tym urwał się autostop w osiemdziesiątych latach. A nie słyszałem, by było inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3222771 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 21.04.2009 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 My tak robimy, jak jedziemy grać.W każdym tygodniu kto inny jedzie.Są oszczędności. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3222993 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 22.04.2009 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Raz sie zlitowałam i podwiozłam takiego. Zaczął mnie dusić przy prędkości 90 km/h. Policja jeszcze mnie opitoliła, że zabrałam obcego. Odpowiedziałam im, że chciałam pomóc człowiekowi, który mnie poprosił, bo do przystanku miał 3 km z buta i za to jeszcze obrywam. Zrobiło im się głupio. Żeby ratować życie musiałam spowodować wypadek Sprawca uciekł, ja miałam traume, a policja namówiła mnie żebym wycofała sprawę, bo i tak go nie znajdą. Ale to inna historia, bo nie dotyczy "ludzi ze znaczkiem" Jadąc z pracy często mi sie umyśli gdzieś skręcić (do sklepu, do znajomych itp.). Poza tym po drodze odbieram dziecko. Kiedyś woziłam przez kilka miesięcy koleżankę z osiedla. Wyglądało to tak, że podwoziłam ją pod dom, a potem zawracałam do miasta po zakupy. To była kolezanka i sama jej zaproponowałam, więc liczyłam się z następstwami, ale jeśli to obce osoby, to interes wątpliwy jak dla mnie. Może lepiej wrócić do zwyczaju przewozów pracowników przez większe firmy. Kilkanaście pań z firmy, na terenie której pracuję wynajmuje sobie busa (takiego kursowego), który rano i po 15.00 zabiera je spod bramy firmy i rozwozi po mieście (główne ulice). To wyjście wydaje mi sie rozsądniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/121207-wsp%C3%B3lne-dojazdy-czy-to-mo%C5%BCliwe/#findComment-3223408 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.