Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

oszczędne użycie wody (SZAMBO !)


Recommended Posts

Witam, przymierzam się do wyboru armatury sanitarnej no i w związku z tym, że gmina zmusiła mnie do budowy zbiornika bezodpływowego zacząłem się rozglądać za urządzeniami zużywającymi jak najmniej wody, czyli:

 

- ubikacja

- możliwie duża wanna o możliwie małej pojemności.... ;) z tymi wannami to w ogóle zagwózdka bo prawie NIKT nie podaje pojemności deflautowo. O te info trzeba się wręcz dopytywać

- jakiejś wodo-oszczędnej armatury (o ile taka istnieje)

 

macie może jakieś propozycje? dziwi mnie, że czochranie forum przy pomocy szukaj w z dłuż i w szerz niewiele przyniosło a przecie szambiarek jeszcze mnóstwo jeździ więc wątek ten powinien być dość popularny.

 

dzięki za wszelakie sugestie no i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najlepiej się nie myć codziennie :) A tak na serio, to my doszliśmy do perfekcji w oszczędzaniu bez szczególnych sprzętów. Spłuczka dwufunkcyjna to podstawa, zmywanie w misce lub zmywarka, oszczędna pralka i nawyki odpowiednie, np myć się tak: spłukać się, wyłączyć wodę, namydlić i potem spłukać. Nie lać wody na darmo, ot, cała filozofia. U nas zużycie - 5m3 na 4 tyg, 4 osoby, w tym dwoje dzieci, w tygodniu do 16 poza domem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zamontować mieszające zawory - termostatyczne (są wersje do łazienki i do kuchni - różnią się zakresem temperatury) albo jeśli już jesteś na dalszym etapie prac to baterie termostatyczne. Ustawiasz sobie właściwą temperaturę i nie marnujesz wody czekając aż zacznie lecieć ciepła. No i nie bawisz się w trakcie prysznica na regulowanie temperatury. Poza tym baterie termostatyczne mają zredukowany przepływ co się świetnie sprawdza w kabinie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej to dogadać się z kimś co mieszka w bloku np. zimą, a latem to miednica paleta, wąż ogrodowy kawałek prześcieradła na zasłonkę i prysznic gotowy. :lol:

 

Słyszałem, że gościo wybudował dom, wykończony, tylko nie mieszka w nim, bo czeka na kanalizę.

Przez oszczedzanie to można choroby sie nabawić i tej od brudu też.

 

Ludzie! Lepiej dobrze wykonać szambo, rozsączkowanie i zapomnieć o problemie, niż całe życie się mordować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może by tak pomyśleć o wykorzystaniu wody opadowej np. do spłuczek w toalecie? Ma ktoś tak?

W zasadzie scieki są dwa razy droższe od wody.. więc nie ma sensu uzywać czystej wody aby spłukać brudną... Jakies pomysły jak to zrobic?

Tylko to nie pomaga w oszczędzaniu szamba :)

Szambo miałem przez wiele lat w domu rodziców. Trzeba sobie po prostu wyrobić pewne nawyki (np. mnie szlak trafia do dziś jak widzę w schronisku jak gość goląć się ma kran odkręcony na full - takie zboczenie "szambiarza").

Ewentualnie pomysły z wykorzystaniem wody szarej. No i trzeba pamiętać że dwa największe pożeracze wody (i producenci ścieków) to wanna i pralka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja własnie dzisiaj skończyłem jedną część instalacji "szarej wody" Oszczędnośc na szambie około 50% przy koszcie inwestycji około 1500 zł. Jak zrobie do końca to wkleje fotki.

 

Rozumiem, że woda do mycia ma jakiś zbiorniczek i jest używana do spłukiwania ubikacji ?? Czy jeszcze gdzieś masz ją w planie wykorzystać ??

Gdzie można poczytać o takiej instalacji ?? bo 50% na 1500 PLN to w prostym rachunku zwraca się po 10 szambiarkach (150 za sztukę).

 

Gdzie mogę o tym poczytać ??

 

Dzięki za pomysł z zaworami termostatycznymi, niezły pomysł??

 

Ciągle dziwi mnie fakt, że nikt nie promuje rozwiązań oszczędnych a ta cecha jest wyłapywana przez użytkowników z podobnymi do moich potrzeb. Normalnie widzę tu niszę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dobrze jest używać bakterii do szamba (to tak trochę obok oszczędności).

Jeśli masz szambo kilku komorowe, przelewowe to z ostatniej komory wybierasz po prostu brudną wodę a nie g...na.

Proponuję zrezygnować z wanny na rzecz kabiny z głębokim brodzikiem. Wodę dzieciakom nalejesz a za zamkniętymi drzwiami kabiny będzie im ciepło.

W "zrób to sam" były patenty z wykorzystaniem wody po kąpieli do spłuczki wc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja własnie dzisiaj skończyłem jedną część instalacji "szarej wody" Oszczędnośc na szambie około 50% przy koszcie inwestycji około 1500 zł. Jak zrobie do końca to wkleje fotki.

 

Rozumiem, że woda do mycia ma jakiś zbiorniczek i jest używana do spłukiwania ubikacji ?? Czy jeszcze gdzieś masz ją w planie wykorzystać ??

Gdzie można poczytać o takiej instalacji ?? bo 50% na 1500 PLN to w prostym rachunku zwraca się po 10 szambiarkach (150 za sztukę).

 

Gdzie mogę o tym poczytać ??

 

Dzięki za pomysł z zaworami termostatycznymi, niezły pomysł??

 

Ciągle dziwi mnie fakt, że nikt nie promuje rozwiązań oszczędnych a ta cecha jest wyłapywana przez użytkowników z podobnymi do moich potrzeb. Normalnie widzę tu niszę ;)

 

To, że TY ich nie spotkałeś to nie znaczy, że ich nie ma...

Od kilku lat, czyli od kiedy rozpocząłem na serio przygodę z pomysłem o budowie domu (obecnie rozpoczynam wykończeniówkę) co i rusz "potykam" się o tego typu rozwiązania - na targach budowlanych, w prasie codziennej, w prasie fachowej(hm, może przesadzam-mam na myśli Muratora :wink: ), w lokalnej tv, na forum, w rozmowach w hurtowniach i sklepach itd, itp.

Przyszedł moment, że i ty się tym zainteresowałeś, na pewno znajdziesz odpowiednie rozwiązania.

Interesujące dla mnie rozwiązania w tej materii to perlatory, bateria z termostatem do prysznica, bateria z fotokomórką do kuchni, dobra izolacja rur podających ciepłą wodę (nie przewiduję cyrkulacji-chociaż będę miał rozprowadzone rury w razie gdyby co), zbiorniki na wodę deszczową.

Ps

Nie mam szamba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim zmywarka - cały wkład naczyn można umyc w 12-15 litrach, wynik nie do osiagniecie przy myciu ręcznym.

Pralka w klasie energetycznej A lub A+ róznica w cenie w stosunku do popularnej pralki niezauwazalna, warto aby pralka dobierala ilosc wody do ilosci prania.

Zamiast moczenia sie w wannie - prysznic. 10 litrow wody to na prawde sporo by sie umyc pod prysznicem.

Oszczedna gospodarka wodna - warzywa myjemy w misce z ktorej wode można potem wykorzystac do podlania jakiejs roslinki w ogrodku.

Nie płuczemy "z oszczednosci" kubkow pod kranem. Opłukanie kubka po kawie to czesto 1 litr wody, 15-krotne opłukanie tego kubka to tyle samo co zuzycie wody przez zmywarke do ktorej zmiesci sie znacznie wiecej niż 15 kubkow.

Jesli do tego dodac posiadanie małego "mokrego" wiadreka w ktorym ląduja fusy z kawy i herbaty, skorupki z jajek, obierki i inne takie - "wiaderka" 5 litrowego ktore codziennie oprozniamy do kompostownika to korzysc mamy podwojna.

Przy rodzinie 2+2 gdzie wszyscy sie codziennie myja, zmywarka chodzi 4 razy w tygodniu a pralka 3 razy w tygodniu dzienne zuzycie wody spada ponizej 150 litrow.

Aby szambo 10 m3 sie zepełniło potrzeba ponad 2 miesiecy, ale dla sporo osob takie oszczednosci to "oszołomstwo".

U mnie dodatkowo na ogrodku mam kran z beczką pod nim. Kiedy chce cos zjesc a wczesniej pracowałem w ogrodzie lub po prostu umyc rece to zamiast biegac do domu, myc rece nad umywalka i lac tą wode do szamba, myje ręce nad beczka (bez mydła), woda z beczki oczywiscie do pozniejszego podlewania roslinek w ogrodku.

Warto w godzinach "aktywnosci wodnej" miec właczoną cyrkulacje (jesli ją mamy) tak by zaraz po odkręceniu kranu leciała ciepła woda.

wode w zasobniku warto grzac rozsądnie do 40 stopni - do mycia po prostu odkrecamy kurek z ciepła woda i mamy pewnosc ze nic nas nie poparzy, nie trzeba "ustawiac" wody mieszajac ciepła z zimną. Woda w zasobniku 40-42 stopnie ma w kranie 36-38 stopni czyli optymalna. Cieplejsza woda to także wieksza sznsa na odkładanie kamienia kotłowego.

 

Dalej sie nie posuwam ale można miec trzecią beczke do łapania wody z wylewu pralki. Jak do pralki bedziemy stosowac deszczowke - bardzo miekka wode to ilosc proszkow mozna zmiejszyc o połowe - taką wode pewnie można powownie wykorzystac do spłukiwania toalety lub .... wkraczamy w pomysły dla eko-ekstremistow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że wiecie do czego doprowadzi takie ekstremalne oszczędzanie wody? Oczywiśćie do podwyżki cen wody i ścieków. Bo wodociągi zaczną płakać, że spadło zużycie i MUSZĄ podnieść ceny bo nie wychodzą na swoje.

 

Czyli oszczędzając będziecie płacić tyle samo jakbyście nie oszczędzali. A ja razem z wami będę płacił więcej... :cry:

 

Zobaczycie jakie będą za parę lat masakryczne podwyżki cen prądu wynikające z: po pierwsze primo oszustwa zwanego umownie CO2 oraz oszustwa "ekologicznego" czyli zakazu używania żarówek zwykłych (żarowych).

 

BTW: kupiłem sobie tydzień temu 2 żarówki energooszczędne 10W (świecą jak 50W) do oświetlenia domu z zewnątrz - z założenia miały świecić całą noc - mam automat zmierzchowy ze stycznikiem. minął tydzień i obie się przepaliły. Kosztowały mnie całe 24zł. Ponownie wkręciłem zwykłe czterdziestki.... Takie to są "oszczędności" - będę je oczywiście reklamował - ciekawe czy skutecznie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że wiecie do czego doprowadzi takie ekstremalne oszczędzanie wody? Oczywiśćie do podwyżki cen wody i ścieków. Bo wodociągi zaczną płakać, że spadło zużycie i MUSZĄ podnieść ceny bo nie wychodzą na swoje.

 

Czyli oszczędzając będziecie płacić tyle samo jakbyście nie oszczędzali. A ja razem z wami będę płacił więcej... :cry:

 

Zobaczycie jakie będą za parę lat masakryczne podwyżki cen prądu wynikające z: po pierwsze primo oszustwa zwanego umownie CO2 oraz oszustwa "ekologicznego" czyli zakazu używania żarówek zwykłych (żarowych).

 

BTW: kupiłem sobie tydzień temu 2 żarówki energooszczędne 10W (świecą jak 50W) do oświetlenia domu z zewnątrz - z założenia miały świecić całą noc - mam automat zmierzchowy ze stycznikiem. minął tydzień i obie się przepaliły. Kosztowały mnie całe 24zł. Ponownie wkręciłem zwykłe czterdziestki.... Takie to są "oszczędności" - będę je oczywiście reklamował - ciekawe czy skutecznie :roll:

 

Z tymi podwyżkami to niestety prawda...

Zarząd wodociągów wcale się z tym nie kryje...

Pierwszy raz przeczytałem o tym kilka lat temu po pierwszych efektach oszczędności-powszechnym montowaniu wodomierzy. Niedowierzałem a potem byłem zbulwersowany-co to za oszczędności które powodują większe wydatki, te wszystkie apele o oszczędzanie bo wody na ziemi brakuje...itp

Drugi raz w tym roku-ta sama argumentacja, ale już się nie dziwię, już wiem, że za wszystkie oszczędności i zachowania proekologiczne płacimy my-użytkownicy, konsumenci.

Czy można to zmienić ? Wątpię...przecież nie będę lał wody na ogród non stop, żeby mieć większe zużycie co być może zadowoli dostawcę wody...

Tendencja jest, jaka jest i trzeba się dostosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że wiecie do czego doprowadzi takie ekstremalne oszczędzanie wody? Oczywiśćie do podwyżki cen wody i ścieków. Bo wodociągi zaczną płakać, że spadło zużycie i MUSZĄ podnieść ceny bo nie wychodzą na swoje.

Los sprawił, ze mieszkam w miescie gdzie cena wody jest jedna z 5 najwyzszych w Polsce, czego wcale nie można powiedziec o zarobkach.

1 m3 mojej wody kosztuje tyle co 3,3 m3 wody w Leborku.

Płace o 51% wiecej niż mieszkancy Warszawy, płace o 74% wiecej niż mieszkańcy Krakowa.

Wiele ceny mi juz nie podniosą a jak podniosą to oplacac sie bedzie kopanie studni.

 

Dane ze: http://www.cena-wody.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW: kupiłem sobie tydzień temu 2 żarówki energooszczędne 10W (świecą jak 50W) do oświetlenia domu z zewnątrz - z założenia miały świecić całą noc - mam automat zmierzchowy ze stycznikiem. minął tydzień i obie się przepaliły.

 

Czyli miałeś tzw niefart. U mnie żarówka 11W świeci się już 2 lata (całe noce, automat zmierzchowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he, he. W 1996 roku kupiłem do domu mojej Mamy 3 świetłówki Philipsa. Zostały wkręcone do żyrandola w dużym pokoju. Czyli świecą już 13 rok. Dzisiaj już chyba takich nie robią bo poszliby z torbami :wink: Pamiętam że wtedy były strasznie drogie - kosztowały coś ze 35 zł/szt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Los sprawił, ze mieszkam w miescie gdzie cena wody jest jedna z 5 najwyzszych w Polsce, czego wcale nie można powiedziec o zarobkach.

1 m3 mojej wody kosztuje tyle co 3,3 m3 wody w Leborku.

Płace o 51% wiecej niż mieszkancy Warszawy, płace o 74% wiecej niż mieszkańcy Krakowa.

Wiele ceny mi juz nie podniosą a jak podniosą to oplacac sie bedzie kopanie studni.

 

Dane ze: http://www.cena-wody.pl/

 

na szczęście mam już studnię :p jeszcze tylko odwrócić osmozę i mam prima wodę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...