Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z drewnianą Zośką przygoda ..


Recommended Posts

Podpatrując od blisko dwóch lat innych poczynania w budowach sama postanowiłam zostawić pamiątkę po tak ważnym etapie w moim życiu :) Decyzja o budowie pojawiła się już jakiś czas temu. Dobra praca, a co za tym idzie większy budżet, ale przede wszystkim chęc spełnienia marzenia były głównym motorem do działania. No tak... przecież budowa to marzenie wielu ludzi, choć wśród moich znajomych znalazła się osoba, która zdecydowanie woli blokowiska i życie w zamkniętym osiedlu. Ja należę do tej większości, która woli własny ogódeczek, tarasik czy zieloną trawkę pod domkiem :)) Perspektywa dalszego zamieszkiwania kątem u rodziców też nie jest zbyt ciekawa, tym bardziej, że Syn mój już dorasta, a obecnie we dwoje zamieszkujemy na ok. 20 m2 (rodzice zajmują dół domu, a ja z Synkiem poddasze). Wspomnę ponadto, że od zawsze pracowałam w budowlance, choć raczej jako finansista i tematy stricto budowania są raczej mi obce... ale cóż ... do odważnych świat należy !

Jak juz wspomniałam praca w firmie budowlanej pomoże mi w dalszych przedsięwzięciach, szef ( a jednocześnie mój Przyjaciel) to profesjonalista i na Jego rady zawsze mogę liczyć, ekipy wykonawcze tez znajome, więc na cóż tu czekać... nic tylko BUDOWAĆ :)

Szczęściem dla mnie był fakt, że rodzice moi odziedziczyli po dziadkach gospodarstwo rolne i to ja po latach stałam się jego jedną z właścicielek . Tak więc w drodze darowizny otrzymałam ponad 6 ha ziemi rolnej i łąk :lol:

Papierologię związaną z budową rozpoczęłam już pod koniec 2007 roku. Musiałam sporządzić nowe mapki do celów projektowych, a co najważniejsze wniosek o WZ. I tu zaczęły się schody. Mimo, że działka spełniała wszystkie warunki, by pozytywną decyzję otrzymać, gmina niestety nie była taka przychylna :evil: warunki otrzymałam po wielu walkach z urzędnikami, a nawet z samym wójtem, po ponad 7 miesiącach, czyli w połowie września 2008r. Potem już szybciutko projekt zagospodarowania działki i PnB .

Udało się ! :p Tak więc pozwolenie miałam już w ręku pod koniec 2008r.

I co dalej... zapytacie?? i nic... pustka.. problemy osobiste, kryzys, który dopadł tez naszą firmę sprawiły, że budowy nie zaczęłam do dziś. Ma to też dobre aspekty, ponieważ miałam czas, by przemyśleć dokładnie co chcę i jak chcę.

Nie wspomniałam jeszcze o samym Domku, a to On przecież gra tu główną rolę. Projektów przejrzałam tysiące, jak zapewne każdy z Was. I tu nie uwierzycie... pamiętam dokładnie jak zwrócił moją uwagę domek Zośka 2 - z MTM Styl, miałam nawet skopiowane na dysk rzuty i wizualizacje, ale w miedzyczasie szukałam dalej i decyzja padła na Afrodytę z Dobrych Domów. Kupiłam projekt, leżał jakiś czas na półeczce i czekał.. aż doczekał się sprzedaży. Dlaczego? Stwierdziłam, że póki co dla mnie i mojego synka to dom za duży, zaczełam więc szukać czegoś mniejszego. I co... i trafiłam znowu na Zośkę. Zośka była mi przeznaczona :lol: .

Tak więc będzie Zośka

Zośka z poszerzonym garażem o 3 mb.

Zośka na płycie fundamentowej (podpatrzone podczas częstych wyjazdów do Skandynawii),

Zośka w szkielecie (bo szybciej, bo taniej, bo zdrowiej, bo czyściej, bo chcę).

Tu moja Zośka

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/8284a3efcd38c6fdaf7043629904aa81,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/553e0d4e850e58ba4d78b46677c6d472,10,19,0.jpg

 

i rzuty:

http://foto2.m.onet.pl/_m/4e44fc420ea8ad33497c963f488a6fa6,10,19,0.jpg

 

Oczywiście nie obyło się bez zmian, ale o nich następnym razem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a więc wspomniane zmiany..

to takie moje dzieło :lol:

http://foto1.m.onet.pl/_m/04d6c4132a78128e3c29e66546e321d1,10,19,0.jpg

muszę jeszcze przedyskutować parę spraw z moim projektantem, bo wizja wejścia do garderoby przez łazienkę jakoś niespecjalnie mi się podoba, może zrobić jakies drzwi przesuwne wprost z sypialni? hmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej kawałek mojej działeczki i to jak będzie wyglądała

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/abc97e2d99bc3cd152127f74aa670e57,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/5d3f8b10c638535cd75ffe26505aeaee,10,19,0.jpg

 

Wczoraj miałam spotkanie z geodetą, dziś miał podjechać na działkę i oblukać ... może jeszcze w tym tygodniu wyznaczy budynek. Zobaczymy... bo twierdzi, że jest strasznie zaaaalatany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co, by nie tracić czasu stawia się na działeczce domek-sauna. Materiał na domek (bale toczone 16 cm) leży już od dłuższego czasu i postanowiłam wkońcu go wykorzystać. Projekt zapożyczony z wyjazdów na ryby na Alandy, wszak to przecież Finowie są w tym najlepszymi znawcami. Namalowałam więc jak bym to widziała i sprawna ekipa cieśli w kilka dni mi to skleciła :lol:

http://foto1.m.onet.pl/_m/ad078a77f1c969da163b97be0e18bd95,10,19,0.jpg

 

tu już z tarasikiem i drzwiami (lewa strona to pomieszczenie gościnne, gdzie w przyszłości wstawię jakieś łóżeczko, stolik i minikuchnię, prawa strona to od wejścia prysznic z kibelkiem i przebieralnia, a dalej pomieszczenie na saunę)

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/fbe39db7536df7bc89b899dbd42c019c,10,19,0.jpg

 

a to pierwszy mebel do domku - nie mogłam się oprzeć

:lol: :p :lol:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/2a8eef0ed0aa6a844101c850f4f0fd64,10,19,0.jpg

 

Działka już również uzbrojona w PRUND

 

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/3e79174eaa07a22e4f44890adbdee89e,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowie przez weekend nic się nie działo, geodeta potwierdził fakt, że jak się nie zaczniesz naprzykszać to ma cię w "głębokim poważaniu

" :evil: oczywiście nie pojawił się, a co za tym idzie wciąż nie mam wytyczonego budynku. Mam nadzieję, że po moich sobotnich telefonach dziś się pokaże i załatwi co trzeba, bynajmniej tak obiecał. Ach, szkoda gadać... i to jest człowiek z polecenia brata :x

a ja tak bym już chciała, by coś zaczęło się dziać, taki marazm mnie wkurza. W sobotę wzięłam szlifierkę i szlifowałam domek-saunę, zrobiłam też próbę koloru... zakupiłam lazurę 3v3 w kolorze czereśni. Pikny kolorek, efekty pokażę w niedługim czasie. Jutro odbieramy blachę na dach i chłopcy będą montować.

a poza tym to DZIĘKUJĘ firmie MTM Styl, że udostępniła na swoich stronach www "wirtualny spacer" po Zośce-2. Niesamowita frajda ! czułam, jakbym chodziła po własnym domku he he ... no prawie... a wiadomo... prawie robi wieeelką różnicę :lol: :lol: :lol:

Można też cyknąć fotki podczas zwiedzania domku, poniżej przykładowe wizualizacje, jakie sobie zapamiętałam

 

 

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/b54541511d49fc9a48a958deb003fbfd,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/7394d0716fce4b3894dc0051d89f67bc,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/df8bfcc9376b3cf7df47a306df778b7a,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/51d78df37e90a641e95351cc15d4098b,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/14de888a24ec652e1afbac640490a6f0,10,19,0.jpg

 

to tylko kilka przykładów, ale opcji jest więcej, bawiłam się przednie :lol: :p :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HURRA !!!!!

 

ZACZĘŁO SIĘ :lol: :lol: :lol:

1 maj jak przystało na Święto Pracy spędziłam bardzo pracowicie :p Rany, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że praca fizyczna może tak uszczęśliwić. Oj działo sie tego dnia, działo. Cały dzionek usuwałyśmy z siostrą piankę, która izoluje bale (w domku saunie) oraz szlifowałyśmy drewno przygotowując je do malowania. Co prawda z malowaniem nie zdąrzyłyśmy, ale próba koloru wykonana - kolor cacy :lol:

a na plac budowy wjechała koparka !W przeddzień geodeta wyznaczył domek i ruszyliśmy! Tak więc wkońcu zaczęło się dziać to, na co tak bardzo czekałam...

poniżej krótki reportaż:

 

domek- sauna już z dachóweczką i okienkiem :lol:

http://foto1.m.onet.pl/_m/f9deaa952c34faec7baf5c62ba0a12b9,10,19,0.jpg

 

Znajomy koparkowy :p

http://foto3.m.onet.pl/_m/aad81c29a50ea6fcf5e648927f72072f,10,19,0.jpg

 

Humus juz zdjety

http://foto2.m.onet.pl/_m/7e86edb653175b510ceca1523397830e,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/a368c7d6b5ef129c8acfb94c36131da3,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś równie pracowity dzionek, klikam z pracy, ale niebawem biegnę na spotkanie z wykonawcą mojego domku. Dom (gotowe prefabrykowane ściany) będzie robiła firma STOLMARK z Woli Karczewskiej z osobą P. Mirka na czele. To człowiek zaprzyjaźniony- z branży. Wykonał na nasze zlecenie (dla naszej firmy) ok. 30 domów, które to eksportowaliśmy do Norwegii. Znam więc Jego pracę jak i jakość wykonania. Montaż również w zakresie Stolmarku.

Dziś jeszcze trzeba umówić transport grysu i zamówić całą hydraulikę, ale to pozostawiam w gestii osoby bardziej kompetentnej, czyli mojego Przyjaciela - Szefa. Geowłóknina już załatwiona (dzięki Michaś :p ).

Tymczasem zmykam już

Pozdr. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i już po rozmowach :) nanieśliśmy stosowne poprawki w projekcie, obliczyśmy co i ile i domek będzie gotowy na początek lipca :lol: :lol: Do tego momentu mamy czas, by wykonać płyte fundamentową.

Byliśmy też w hurtowni hydraulicznej i złożyliśmy wstępne zamówienie na wod-kan i ogrzewanie podłogowe. Dobrze, że wstępne, bo na spotkaniu z wykonawcą dostaliśmy namiary na dużo tańszą hurtownię (na samych rurach pex ok. 40% taniej). Dowiedziałam się jeszcze o innych rozwiązaniach, jesli chodzi o podłogówkę. Nie zamierzałam kłaść jej w salonie, bo planuję deskę dębową... i tu moje zaskoczenie, bo powiedziano mi, że to żadna przeszkoda. Znajomy p. Mirka ma podłogówkę pod deskami i nic się z nią nie dzieje. Zastosował tylko jakiś specjalny klej, ponoć tani nie jest, ale że się opłaca... hmm kwestia przemyślenia. Jedyne co mi zaproponował to węższe deski :cry: a mnie się podobają szeeerokie. No ale cóż, ciepełko bendzie :lol:

pogaduliliśmy sobie troszkę, a teraz siadam nad projektem i dumam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ekipa szalała na budowie równając teren pod płytę.

Dziś troszkę spokojniej, pada deszczyk .. dla budowy to minus, ale przyroda bardzo go potrzebowała.. i kurzyć się już tak nie będzie :) przez te hałdy piachu na polu sąsiadka z pewnością myje okna kazdego dnia :oops:

Oby jutro tak nie lało, bo przyjeżdża kamień pod płytę.

Edytowane przez Istana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany boskie... nawet nie miałam pojęcia, że tyle tego kruszywa nawiozą, dziś były 4 auta po 30 ton każde, a to wciąż mało, by wyrównać poziomy. Jutro dojadą jeszcze 2 samochody. Razem to będzie 180 ton ! Niewyobrażalna masa :o :o :o , a na działce nawet tego nie widać.

Dziś chłopcy rozłożyli geowłókninę i zrobili drenaż. Koparka zrobiła resztę :)

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/277ff0770f0ff442619055ac2f7a28e7,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/74861f7d182ae33b42317d3383610887,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/e508619d50503210d8df94e6b6689b77,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/04b0342270dfc24ed5afb34a5c3cc744,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/8b2abd7377988dfc666951a0fc7faec8,10,19,0.jpg

 

Dzwoniłam też do zakładu komunalnego dowiedzieć się jak wygląda sprawa przyłącza wodociągowego. Póki co mam tylko warunki techniczne i zapytałam co dalej, a Pani na to: "ma Pani karteczkę i długopis, by pisać?" :o :o :o

już wiedziałam, że sprawa nie będzie taka prosta. Jeju, ileż to biurokracji w tym naszym kraju. Miła pani zaczęła wymieniać w punktach:

1.musi pani wykonać poprzez uprawnionego projektanta projekt przyłącza

2. musi pani z tym projektem przyjechać do naszego zakładu, gdzie kierownik zatwierdzi (lub nie) ów projekt

3.potem z tym zatwierdzonym projektem do ZUDu przy Starostwie w celu zaopiniowania

4. gdy wszystko będzie w porządku wzywa pani geodetę w celu wyznaczenia trasy przebiegu wodociągu

5.tu punkt główny - znaleść uprawnioną firmę, która to przyłącze wykona. Tu pani przerwałam i zapytałam, czy polecaja jakieś firmy od siebie, bo ja nie mam pojęcia, gdzi z tym uderzyć, a miła pani na to, że to w mojej gestii, oni nikogo nie polecają :o :o :o

6. gdy już tą firmę znajdę, która wykona mi to przyłącze, po wszystkim wzywam znowu geodetę w celu wykonania inwentaryzacji powykonawczej :roll:

7. po wykonaniu w/w warunków należy zgłosić inwestycję do odbioru

8. Odbioru dokonuje pracownik Komunalnego zakłady Budżetowego w obecności inwestora i wykonawcy.

 

Uff... to wszystko. Mało nie jest. Jeju, i jak w tym się połapać. Czy można to zlecić jednej osobie, by załatwiła mi wszystko od A do Z?

Prąd własnie w ten sposób załatwiłam. Fakt, ze elektryk znajomy, więc pokierował mi wszystkim. Ja tylko podpisałam stos papierów, a resztą zajął się on.

Ta biurokracja mnie wykończy... a to dopiero POCZĄTEK!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś o 6 rano obudził mnie Tata z wiadomością, że przed placem budowy stoją dwa auta z kruszywem, a kierowców ani widu ani słychu :o :o :o okazało się, że panowie przyjechali już w nocy i po prostu odsypiali w kabinach :D .

Po 8-ej zadzwonił do mnie pan i mówi, że wiezie z Wilanowa styropian i jak do mnie dojechać :o zaskoczenie małe nie było, bo w zamówieniu dokładnie napisałam: dostawa - PONIEDZIAŁEK do południa. Firma sie pospieszyła, ale tylko się cieszyć, że wcześniej aniżeli wcale.

W związku z powyższym chłopcy od rana mieli już co robić. Wieczorkiem wrzucę jakieś fotki, o ile jeszcze światełko dopisze, by coś pstryknąć. Ostatnio dużo pracuję i docieram do domu o zmierzchu :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowie wiele się nie dzieje, ekipa walczy z fundamentem. Dziś miał dojechać styrodur (na obrzeża) ale firma W. zawaliła sprawę i będzie dopiero jutro.

Wczoraj wieczorkiem siedziałam i podliczyłam dotychczasowe koszty, począwszy od aktu notarialnego po dzień dzisiejszy. Suma mnie ciut podłamała :( :o :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na prędce kilka zdjęć, bo dziś jestem mocno wkurzona :evil: :evil: :evil:

wczoraj dopiero firma W. dowiozła styrodur, ale oczywiście.... NIE TEN CO ZAMAWIAŁAM :evil:

od rana chłopcy mieli przestój, przez ostatnie dni układali media i teraz czekali tylko na styropian. I jak tu sie nie denerwować. Przez jedną firmę zawalone 3 dni ! Mi w sumie się nie spieszy, ale ekipa szaleje, bo godziny lecą, wiadomo.

No ale przecież nie wszystko może iść z górki, na samym początku już wpadki wrrr...

pocieszającym jednak faktem jest to, że przyłączem wodociągowym od A do Z zajmie się mój geodeta :) w między czasie okazało się, że moje mapki do celów projektowych już są nieważne :( ale to też załatwi p. Arek (geodeta)

 

 

DSC_0027.JPG

 

DSC_0128.JPG

 

geodeta w akcji

DSC_0083.JPG

Edytowane przez Istana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wieczorkiem tak :)

 

nawet osobiście pomagałam :) :)

 

DSC_0254.JPG

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic295/v2009051821204512329863.jpg

 

dorzucę jeszcze ławkę jaką udało nam się zrobić z moim serdecznym Przyjacielem, który to pilotuje całą budowę :p

z domku-sauny zostało kilka bali, stąd narodził się pomysł na mebelki na taras :p

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic211/v2009072012501328501839.jpg

Edytowane przez Istana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejnym etapem jest ogrzewanie podłogowe

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic393/v2009051820510339613581.jpg

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic969/v2009051820510534986253.jpg

 

na środę zaplanowane jest zalewanie płyty... muszę przy tym być :lol: :lol: :lol: trza przecie wrzucić symbolicznego grosika :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylewanie płyty odciągnie się w czasie pewnie do soboty, bo majstry moje popełnili babola i ... w pokoju Synka zrobili mi kanalizę :o :evil: :o przecież to "tylko" 1,5 metra :roll: tak to jest jak się miarki do ręki wziać nie chce.. maja zatem dzionek w plecy. Mi się nie śpieszy, bo domek bedzie gotowy dopiero za jakiś miesiąc, półtora, to w ich interesie jest, by robić tak, by nie trzeba było nanosić poprawek. Od wczoraj zatem ściągali styro i poprawiali co trzeba.

Dziś wcale nie pojawili się na budowie tłumacząc się wizytą u lekarza. Ok, rozumie się.

 

Wczorajsze fotki

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic719/v2009051921211442450221.jpg

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic343/v2009051921211546800187.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nastał czas zbrojenia :lol:

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic792/v2009052121574171932236.jpg

 

a+%25282%2529.JPG

 

a+%252816%2529.JPG

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic912/v2009052121574335154582.jpg

 

dziś w zasadzie wszystko będzie gotowe do wylania betonu, jak pogoda dopisze to wylewamy jutro lub w poniedziałek.

Edytowane przez Istana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda dziś dopisała, więc płyta jest zalewana ... dosłownie :lol: "jest", gdyż chłopcy od wylewek odpalili halogeny i kończą jeszcze szlifowanie jastrychu.

Ekipa bardzo sprawna, z małymi przerwami (w oczekiwaniu na piasek, którego zbrakło) wylali ok. 210 m2 z mixokreta. Sprawni i ... młodzi i.. przystojni :oops: :lol: :oops:

mam juz piknom podłogem :lol: :p :lol: ,na której moge kłaść parkiet

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic835/v2009052521014664646838.jpg

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic553/v2009052521014772717891.jpg

 

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic717/v2009052521014963662822.jpg

 

rzuciłam też kilka grosików - na szczęście :lol: :lol: :lol:

http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic311/v2009052521015183907035.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...