Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik domu z płaskim dachem, który tak naprawdę jest bardzo mało płaski


Recommended Posts

Czytam sobie dzienniki innych osób i podziwiam, zazdroszcząc jednocześnie zapału w wynajdywaniu różności jakimi będą urządzały nowo budowane domy.

Chyba jestem jakaś dziwna - mnie jakoś zapał nie bierze nawet do myślenia na te tematy :-?

Może to wina tego, że jeszcze projekt nie jest w pełni zmaterializowany?

Może "zmęczenie materiału" po ubiegłorocznym, poważnym remoncie mieszkania?

Może przez to, że taki nie ciekawy początek - nieprzychylność wielu osób i problemy z podstawowymi formalnościami?

Tylko czy można mówić o kłopotach kiedy na pomysł budowy wpadliśmy w marcu? Dziś mamy zaledwie początek czerwca i jutro składamy podpisy u notariusza na akcie własności ziemi :)

Jestem chyba przepracowana albo sama nie wiem już co :(

Sama się sobie dziwię i aż mnie to martwi, że taka oziębła jestem w kwestiach urządzania wnętrz, które zawsze mnie nakręcały i dawały niezłego kopa do działania.

Byle by mi tak tylko nie zostało na stałe :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 395
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zanim napiszę co się dzisiaj wydarzyło - wrócę do dnia wczorajszego!

Z okazji otrzymania aktu notarialnego - wsadziliśmy, a raczej wsadził mój małż drzewo1 nie mogę napisać, że pierwsze bo już z 12 lat temu nasadziliśmy drzew na działce, której teraz staliśmy się posiadaczami 8)

Jednak jest to warte odnotowania bo to pierwsze drzewo na naszej własnej ziemi :)

 

http://images50.fotosik.pl/141/a0e5998b0a397768med.jpg

 

Jest to długowieczny miłorząb (podobno potrafi dożyć do 4000lat :o) i mamy nadzieję, że będzie mu u nas dobrze :)

 

Obiecywałam sobie, ze nic nie posadzę do momentu jak już będzie wiadomo co i jak z domem. Jak ruszy budowa będzie wiadomo co gdzie ma być, jednak dopadła mnie słabość i już :)

 

wczoraj na działce:

 

http://images50.fotosik.pl/141/9b5970a8ca001991med.jpg

 

 

http://images39.fotosik.pl/138/7848c604ac5717b5med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz samo sedno dzisiejszego dnia :D

Mamy wstępny rzut naszego domu

Do południa nic nie zapowiadało tylu ciekawych wydarzeń 8)

Zaczęło się od tego, że szanowna pani G zaskoczyła nas tempem i wręczyła nam dzisiaj gotowe, kompletne mapki do celów projektowych.

Zatkało mnie normalnie bo spodziewałam się najwcześniej w połowie przyszłego tygodnia.

Ale to nic, zrobiła - to miłe, żeby nie było za bardzo jednak miło po znajomości podniosła sobie cenę :evil: z 2500pln do 3000pln za całość usługi :evil:

Stwierdziła, że to i tak tanio ponieważ nasza działka miała mnóstwo trudnych punktów (25 kołków czy betonów ) nawbijali i, że nikt by taniej nie zrobił :evil:

Czy u Was też są takie ceny u geodetów :-?

Ja mam coraz częściej wrażenie, że mieszkam w najdroższym mieście Polski - a to większa wieś jest normalnie :evil:

Trochę mocno się wkurzyliśmy ale mniejsza z tym. Jeszcze z ciepłą mapką pognaliśmy do naszego pana architekta (niech mu będzie pan A)

Tam czekała nas niespodzianka nie tylko finansowa :lol:

Pan A przygotował do uzgodnienia rozkład pomieszczeń naszego domku! :D

Za każdym razem jak do niego się wybieram to zbiera mi się na płacz :cry: Boję się okropnie żeby mnie nie rozczarował, albo nie stwierdził, ze nie podejmie się realizacji naszego projektu.

Od dzisiaj obiecałam sobie, ze już nie będę się tak zamartwiać - pan A coraz milej nas zaskakuje :)

Jest bardzo rzeczowy i w sumie to ja myślę a on jakby czytał mi w myślach i sam proponuje pewne rozwiązania. Bardzo mi się ta współpraca zaczyna podobać. Nie należę do ludzi "łatwych" w tego typu sprawach i zawsze mam spore wymagania, ciężko mnie zadowolić byle czym :roll: Z resztą przy pierwszej wizycie pan A został ostrzeżony skutecznie, z kim będzie miał do czynienia, przez mojego małża :D

Dzisiejsza wizyta u niego zaowocowała takim oto rysunkiem, który został przerysowany przez mojego ukochanego, ponieważ pierwowzór pokreśliliśmy z panem A nanosząc korekty :D

 

tadaaaaaaam

http://images41.fotosik.pl/137/f0f0f921065980d9med.jpg

 

 

 

W pierwotnej wersji wyszło nam ponad 270 metrów powierzchni z garażem

obkroiliśmy (co czyniłam z bólem serca, ale małż się uparł przy tych swoich max 250metrach) do ok 253m :evil:

 

Jesteśmy umówieni też z naszym architektem za jakieś 2 tyg na odbiór pierwszych projektów elewacji.

Na zakończenie owocnej wizyty ustaliliśmy ostateczna kwotę za projekt indywidualny w wysokości 5000pln (miało być 3000pln ale jakoś wydawała mi się od początku podejrzanie niska ta cena)

Nasz projekt nie jest, adaptacją, jest autorski i tylko rysowany specjalnie dla nas - nie ma takiego nikt :D

Postanowiliśmy te , że pan A zostaje naszym kierbudem (za co ma skasować 2000pln)

Pogadaliśmy jeszcze o dachach - odpadły dach zielony i wysypany żwirem i zdecydowaliśmy się na ściany z Wienerbergera o grubości 30cm + 15 cm wełny mineralnej.

 

Wszelkie sugestie i podpowiedzi co do planu pomieszczeń i naszych postanowień będą mile teraz widziane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po sugestiach i przemyśleniu:

Wklejam jeszcze raz rzuty pomieszczeń z niewielką korektą - chyba tak jest znacznie lepiej?

Dzięki temu sypialnia z nr 4 zyskuje na metrażu a hol jest troszkę mniej skomplikowany. Likwidujemy też jedne zbędne drzwi do korytarza w części sypialnej.

 

kliknięcie otwiera pełen rozmiar:

 

http://images39.fotosik.pl/138/67ee79dfff1ed39em.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślówka nad ewentualnymi zmianami w rozkładzie pomieszczeń trwa :roll:

Czas mam do poniedziałku - wtedy bedę musiała już powiadomić architekta o ostatecznych zmianach.

Jak tak dalej pójdzie to pan A nigdy nie ukończy naszego projektu :-?

Wpadliśmy na działkę i z ciekawości, w prymitywny sposób za pomocą 4 eleganckich kamieni - wyznaczyliśmy powierzchnie jaką zajmie nasz dom (a raczej jego fundamenty).

No mały domeczek to to nie będzie! :o :o :o

Wydaje mi się też, ponieważ jest to projekt indywidualny, nie mający swojego odpowiednika, rysowany specjalnie dla nas 8) :lol: , że czas mu nadać jakąś nazwę.

Na razie jednak nie mam pomysłu :( i do tego idzie dzisiaj już 3 burza, więc się nie skupie na myśleniu :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki podpowiedzią mayadaski rozkład pomieszczeń zaowocował takimi zmianami

 

 

http://images43.fotosik.pl/142/15fc56fb344ca320med.jpg

 

Maju jesteś wielka - szanowny pan mąż dał się ubłagać o łazienkę przy pokoju obok pracowni

Nie wierzyłam, że jest możliwe a jednak :D

 

Zmienił się też układ holu i wejście do pracowni. Ścianę z drzwiami wejściowymi cofamy do przodu - pozwoliło to na likwidacje dziwnego wejścia do pracowni. Teraz wchodzi się do niej bezpośrednio a nie przez wąskie przejście.

Zastawialiśmy się jeszcze wczoraj nad propozycją wisia30 - zamiana garażu z pom. gosp. tech, w sumie byłby bliższy wjazd do garażu. Jednak szanowny małż stwierdził, że ta wersja odpada. W tym pomieszczeniu ma być centrum dowodzenia, ze sprzętem obsługującym nasz dom i dobrze jak jest do niego bezpośrednie wejście z domu. Po zamianie wchodziłoby się tam pokonawszy garaż. Jednak się z nim zgadzam w tej kwestii.

 

Kochani czytacze jak macie jakieś sugestie piszcie - to naprawdę czasem bardzo otwiera oczy na projekt.

i...i obiecuje nie będę krzyczeć - hehe właśnie mayadaski uświadomiła mi, że wyolbrzymiona czcionka to tutaj oznacza :oops: okropna blondynka ze mnie :-? :oops:

 

Jeszcze bardziej zaczyna mi się podobać ten układ, a byłam już taka pewna, że nic więcej nie da się zrobić :oops:

 

Serdecznie dziękuję wszystkim dobrym duszom za dotychczasowe rady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cyklu poprawiamy rzut pomieszczeń - ciąg dalszy :roll:

Jesteśmy po konsultacjach z rodzinką męża - jego kuzynki mają już za sobą budowy swoich domów. Pokazaliśmy im nasze robocze rozplanowanie pomieszczeń. Chyba się podobało. Przeraziła ich tylko wielkość a bardziej to, że wszystko będzie w parterze :lol:

Nie powiem - nas też z lekka przeraża, ale postanowione już dawno, że tylko parter, bez żadnych poddaszy wchodzi w grę.

Dlatego tutaj zmian nie będzie.

Trochę marudzili na temat północnej ściany, na której stworzyła się na zewnątrz domu taka dziwna wnęka, miedzy garażem a resztą domu.

Jednak dla nas przedłużenie holu jest bez celowe i musi tam na końcu znajdować się przeszklenie doświetlające ten spory hol. Inaczej będzie w nim panował mrok.

Poszliśmy więc na kompromis licząc się z tym, że może słońca to tam nie będzie ale na pewno wpadnie dzienne światło.

Uświadamiali nam jeszcze to, że północne ściany są bardziej narażone na zabrudzenie, zacieki,wilgoć, grzyby glony mchy i porosty i w ogóle najlepiej to żeby ich nie było :D

Na naszej ścianie jednak i tak jest najmniejsza liczba okien i jedyna ekstrawagancja to nieszczęsna wnęka - co wyszło z pewnego kompromisu niestety.

Aha tak na marginesie: chcieliśmy mieć trochę połamaną bryłę domu - żeby nie wyszedł przytłaczający kloc.

Szkoda, że nie da się wybudować domu bez ściany północnej :(

Ciocia jeszcze na koniec stwierdziła, że duże okna są nie modne i teraz to się buduje domy z malutkimi okienkami :-?

Po powrocie mój szanowny pan małż zasiadł do kartki A3 i przerysował jeszcze raz w skali 1:100 nasz plan z ostatecznymi zmianami :D

Jest kochany bo kreśli mierzył, ja natomiast nadzorowałam i obsługiwałam kalkulator.

W efekcie z powrotem wyszło ponad 280metrów :lol: i trzeba było dom skurczyć - skurczenie udało się do 266m11cm :(

Dodam jeszcze, ze większość pomieszczeń będzie miała wysokość 2,70 a salon i pracownia będą wyciągnięte do 3,20.

I tak nas zastała pierwsza w nocy :o

Więcej zmian nie będzie :evil:

 

P.S Mały ranking( jeśli ktoś w ogóle czyta mój dziennik) - co macie na północnych ścianach Waszych domów Kochani ?

 

efekty naszego nocnego poprawiania

http://images45.fotosik.pl/144/095961c284d8e474med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam od architekta :)

Zanieśliśmy propozycje poprawek, dokonując przy okazji korekty z panem A.

Wyszło mniej więcej tak jak na zdjęciu poniżej:

http://images39.fotosik.pl/141/1d36f6a88ae7d6c8med.jpg

 

Rano szanowny małż miał kolejne perturbacje z UM. Okazało się, że w warunkach zabudowy, o które wystąpiliśmy jeszcze przed podziałem działki, nasz pan urbanista wrypał nam do końca drogę sześciometrowej szerokości. Niby fajnie - naszą działkę można by podzielić jeszcze na dwie mniejsze i byłby dojazd do tej ostatniej.

Jednak my dzielić nic już nie będziemy, ani odsprzedawać tym bardziej :evil: Zaskutkowało to w efekcie tym, że możemy dom postawić dopiero 6 metrów od ogrodzenia :evil: a z drugiej strony jeśli wypadają okna to 4 metry. Działka ma szerokość 26 metrów - zostaje nam dom nie szerszy niż 16. Nasz wyszedł (o zgrozo!) ostatecznie szeroki na 17 metrów i nijak nie ma go jak skurczyć. Wystąpienie o nowe warunki zabudowy, na naszą konkretną już działkę to kolejne 2 miesiące czekania (jak nie wypadnie jakiś urlop urzędasom ) :evil:

Trochę się podłamaliśmy bo to opóźniło by pracę architekta. Jednak po przeanalizowaniu dokładnie szerokości działki okazało się, że jej szerokość w niektórych miejscach dochodzi do 27 metrów :D i dom się na szczęście spokojnie zmieści :)

Dostarczyliśmy też panu A decyzję z wodociągów a z ZE będzie na dniach.

Teraz pan A będzie pracował spokojnie nad elewacjami.

Porozmawialiśmy jeszcze na temat docieplenia ścian - wymyśliliśmy, ze może dołożyć 5 cm wełny (byłoby wtedy 20 nie 15cm ) Jednak nasz pan A stwierdził, że nie ma takiej potrzeby - tylko lepiej zastosować dobre ocieplenie posadzki i stropu - ponieważ tam są największe straty ciepła.

Mam tylko nadzieję, że facet wie o czym mówi i nie wpuścimy się w żaden kanał z nim. W końcu ma być naszym kierbudem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ do tej pory nie wydarzyło się nic nowego w temacie budowy i projektu, nie robiłam wpisów.

Przez jakiś czas pewnie też za wiele się nie wydarzy i nie będzie o czym pisać :evil:

Do dzisiaj czekaliśmy cierpliwie, jak pan architekt przykazał, na wiadomość od niego. Obiecał w ciągu 2 tygodni narysować elewacje domu. Jednak mijają obiecane dwa tyg. i ani widu ani słychu wieści o elewacjach :evil:

Szanowny Pan Małż zadzwonił więc dziś do biura pana A żądny wieści.

I co ?

I ...nic! :evil:

Pan A zabrał się i wyjechał sobie na urlop, a nam przyjdzie czekać pewnie jeszcze dłuuuuuuo na te elewacje. :evil:

Bez projektu za wiele się nie da zrobić czy zaplanować, w związku z tym budowa zostaje odłożona na plan II.

Na plan I wkraczają wakacje 8)

 

 

W kwestii budowy założyliśmy jeszcze, że w tym roku (jak dobrze pójdzie) wylejemy tylko fundament i nic więcej.

Reszta budowy ruszy w 2010.

 

P.S Jak podczytuje dzienniki innych to takie czasem tam straszą historie o nieterminowości fachowców, że trudno uwierzyć.

Po takiej lekturze mówiłam sobie optymistycznie "Mnie się to nie przytrafi". :D

Od teraz zaczynam wierzyć we wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ w kwestii budowy nic się nie dzieje nowego. Nie wytrzymałam i postanowiłam poszukać inspiracji do przyszłych wnętrz mojego domu.

Będę je tu wklejać ku pamięci i może przydadzą się za parę lat :-? jak zajmę się urządzaniem wnętrz :wink:

Zaczynam po mału rozglądać się nad materiałami na podłogi i szukam inspiracji do łazienek.

 

Na początek jednak kilka inspiracji krzesłowych od mojego ulubionego projektanta Philippe Starck'a

 

http://images41.fotosik.pl/147/f7131973d7498818.jpg

 

 

W tej wersji Louis Ghost'a zakochała się też moja córka

http://images38.fotosik.pl/147/eedeaf9acbb6f7d0.jpg

 

http://images44.fotosik.pl/152/3503eb08819ca80cmed.jpg

 

http://images46.fotosik.pl/151/4400d7e431ca7034.jpg

 

 

http://images43.fotosik.pl/151/261f2b237b4ec91cmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj spotkała nas kolejna niespodzianka.

Niezwykle przyjemna.

:D

Oby takich wiecej w trakcie naszego budowania.

Zadzwoniła żona naszego pana Architekta, która razem z nim zajmuje się projektem naszego domu. Bardzo nas zaskoczyła ponieważ spodziewalismy się tego telefonu pod koniec nadchodzącego tygodnia.

Tymczasem pani A zadzwoniła z good news - Mamy pierwsze szkice elewacji. :D

Małż przywiózł je do domu z prędkością błyskawicy i teraz mamy parę dni na zastanowienie się nad poprawkami.

Klilka już wyłapaliśmy. Dotyczą wielkości, niektórych okien.

Chcemy ujednolicić te wielkości, ponieważ, na niektórych elewacjach zrobił się bałagan. Każde okno w innym rozmiarze. Jeśli naniesiemy ostateczne poprawki to pani A obiecała, że w ciagu tygodnia bedzie projekt. Ponieważ opracowanie konstrukcyjne i inne takie ma już przygotowane. Czekają teraz tylko na naszą akceptacje. Kolejny raz wybrane przez na biuro architektoniczne mile nas zaskoczyło.

Poniżej szybki skan elewacji:

 

http://images41.fotosik.pl/148/b226ca1f2737fd39med.jpg

 

Dostaliśmy też poprawiony rzut pomieszczeń:

http://images44.fotosik.pl/153/72f49bc504b53389med.jpg

 

 

Wszelkie sugestie co do tych elewacji będą wskazane i mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie policzyłam ile okien będzie trzeba wstawić do naszego domu.

Wyszło tylko 15 sztuk :lol:

o wymiarach wys x szer

1,5 x 0,9 - 5 szt.

1,5 x 1,8 - 3 szt.

2,5 x 1,8 - 1 szt.

2,5 x 2,0 - 2 szt.

2,5 x 3,0 - 2 szt.

2,5 x 4,0 - 1 szt.

2,5 x 5,0 - 1 szt.

oczywiście wielkie okna będą składać się z odpowiedniej ilości paneli (tudzież skrzydeł), niektóre będą posiadały przesuwane drzwi tarasowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zamówiłam 1000 worków piasku poliuretanowego od Pigeona.

Mieliśmy też spotaknie z naszymi architektami.

Wszelkie zmiany i poprawki projektu zostały oddane

Podobno to już ostateczne oddanie, zmian więcej nie będzie :wink:

Czekamy teraz niecierpliwie na wizualizację i narysowanie projektu już na gotowo.

Zastanwiamy się jeszcze nad konstrukcją dachu.

Mamy dwa rozwiązania do wyboru:

takie

http://bi.gazeta.pl/im/8/2948/m2948728.jpg

i takie

http://bi.gazeta.pl/im/7/2948/m2948727.jpg

Jedno jest pewne dach musi mieć wewnętrzny, podgrzewany zimą odpływ wody. Zwykłe orynnowanie odpada, niesie za sobą zbyt dużo kombinacji i nie będzie ciekawie wyglądać przy takiej bryle domu jak nasza.

Oglądaliśmy też przypadkiem u pana A bardzo fajne tarasowe deski kompozytowe.

Myślę, że w przyszłości warto będzie wziąść takie rozwiązanie pokrycia tarasu pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwesti budowy na razie nic się nie dzieje - nadal czekamy na projekt.

Przeglądałam dziś sobie forum i natknęłam się na cudowne okna w poście Reziego - takie chciałabym mieć u siebie, tylko że moich będzie więcej.

na okna Reziego nie mogę się napatrzeć normalnie, piękne są :D

Jak się Rezi zgodzi to może wkleję linka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zgodę od Reziego na wklejenie jego okien ku pamięci, za co bardzo dziękuję :)- strasznie mi się podobają :

http://rezulak.pl/galeria_murator/3.jpghttp://rezulak.pl/galeria_murator/5.jpg

 

 

Jeszcze ku pamięci zapiszę co napisał na temat tych okien :

 

"okna są z gealan profil S 7000 IQ licowany w kolorze złoty dab, ale do twojego domu proponowałbym profil Alu albo profil PCV gealan w lakierowany na ral"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...