Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika "Domu z płaskim dachem"


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mnie za to się nie spieszy żeby szybko ten nasz dom stanął. Bo po ostatnich jazdach z teściową (którą będę miała za płotem w przyszłości) jestem mocno rozgoryczona i zawiedziona jej postępowaniem. Przekonałam się dobitnie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

 

Rany...Ty sie moze zastanow...moze Ty wcale nie chcesz tego domu? ;)

tesciowa za plotem nawej najbardziej kochana staje sie najgorszym sasiadem:D:D :yes:

 

Gosiu...do twarzy Ci z lopata...:D:D:D:D:D

 

Mysle, ze powinniscie isc do architekta, bo moze sie pozniej okazac, ze to jakis potworek Wam wyszedl. Oraz pozwolenie na budowe jest na cos innego - na dom z plaskim dachem - jezeli teraz robicie takie drastyczne zmiany w projekcie, moze bedziecie potrzebowac nowe pozwolenie na budowe? nie wiem...tylko gdybam;)

 

Maja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Gosiu, super że wróciłaś :welcome:

Faktycznie szkoda, że nie będzie to płaski dach, ale spadzisty też może być ładny ;)

Widzę, że już bloczki przyjechały i zaraz ruszacie z fundamentami.

Ma rację Maydaski - sprawdź wasze zmiany koniecznie u architekta, czy w papierach nie trzeba zaktualizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. Tak jeśli chodzi o pozwolenia itp. to pewnie macie racje i wszystko do poprawy. Jednak "ze względu na wzgląd" w przypadku mojego małża nie stanowi to większego problemu i on się już tym będzie zajmował. Podobno wie co robi, a ja po ostatnich jazdach nie zamierzam się tym wcale przejmować. Wziął całą odpowiedzialność na siebie i niech się teraz wykazuje.

 

Witaj Gosiu, super że wróciłaś :welcome:

Faktycznie szkoda, że nie będzie to płaski dach, ale spadzisty też może być ładny ;)

Widzę, że już bloczki przyjechały i zaraz ruszacie z fundamentami.

Ma rację Maydaski - sprawdź wasze zmiany koniecznie u architekta, czy w papierach nie trzeba zaktualizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany...Ty sie moze zastanow...moze Ty wcale nie chcesz tego domu? ;)

tesciowa za plotem nawej najbardziej kochana staje sie najgorszym sasiadem:D:D :yes:

 

Gosiu...do twarzy Ci z lopata...:D:D:D:D:D

 

Mysle, ze powinniscie isc do architekta, bo moze sie pozniej okazac, ze to jakis potworek Wam wyszedl. Oraz pozwolenie na budowe jest na cos innego - na dom z plaskim dachem - jezeli teraz robicie takie drastyczne zmiany w projekcie, moze bedziecie potrzebowac nowe pozwolenie na budowe? nie wiem...tylko gdybam;)

 

Maja

Co do pozwolenia miałam wyraźnie w nim napisane że dach od 0 - 45 stopni nachylenia, więc tutaj nie powinno być problemu. Co do bryły nie wygląda to najgorzej przynajmniej na tej papierowej makiecie, naprędce skleconej. Jeśli chodzi o papierki to podobno zmiany wszelkie w projekcie małżonek planuje nanosić przed odbiorem, czy jakoś tak.

Mnie się osobiście taki stan rzeczy nie widzi ponieważ ja lubię mieć wszystko po kolei poukładane tak jak być powinno, ale najwyraźniej jestem z tym podejściem dla mojego męża jakimś dziwakiem i ma w nosie to co mu usiłuję powiedzieć. Więc czas najwyższy przywyknąć do głupoty innych i tyle...

Jeśli chodzi o teściową (mam perfidnie i z premedytacją nadzieję, że będziemy się budowali tam z 10 lat) - faktycznie jeśli miałabym wybór wybudowałabym się na dzień dzisiejszy ...eh zostawię to bo jeszcze silne emocje mną targają, po tym co ostatnio zrobiła...

A miało być tak pięknie, nawet planowałam (ja - nie jej syn) w razie potrzeby opieki nad teściami pokoik z łazienką i garderobą żeby im było wygodnie i bezpiecznie... moja naiwność była jednak ogromna...i teraz zostało wielkie rozgoryczenie i żal.

Niestety tak jak już pisałam wcześniej - ta budowa zamieniła się w jakieś szaleństwo i wariactwo i muszę do tego nabrać sporego dystansu, żeby nie rzucić wszystkiego w cholerę i wiać na drugi koniec świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się cieszę, że znowu piszesz.

Niestety u mnie na razie budowa stoi. Dach przetestowany zimą i jedno odśnieżanie też przeprowadzone (mieliśmy nadzieję, że nie będzie konieczne). Mąż tylko się cieszył, że dał blachę a nie membranę bo pewnie przy odśnieżaniu by ucierpiała.

Co do zmian w projekcie to zapytajcie swojego kierownika co i jak, bo pamiętam, że jeden (a w zasadzie jedna) poinformował nas, że do każdej zmiany potrzebna jest zgoda architekta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się cieszę, że znowu piszesz.

Niestety u mnie na razie budowa stoi. Dach przetestowany zimą i jedno odśnieżanie też przeprowadzone (mieliśmy nadzieję, że nie będzie konieczne). Mąż tylko się cieszył, że dał blachę a nie membranę bo pewnie przy odśnieżaniu by ucierpiała.

Co do zmian w projekcie to zapytajcie swojego kierownika co i jak, bo pamiętam, że jeden (a w zasadzie jedna) poinformował nas, że do każdej zmiany potrzebna jest zgoda architekta.

 

Cześć Becia

Właśnie się zastanawiałam co z Waszą budową?

Fakt jeśli chodzi o odśnieżanie to membrana przegrywa z blachą w przedbiegach.

Jak mój małż już wróci z delegacji to muszę z nim pogadać odnośnie tych zmian i tego co nas czeka w papierach (ale w sumie to z góry już znam odpowiedź);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Sure

Niestety w weekend nie miałam secundy na zaglądnięcie do dziennika a powiadomień mi FM nie wysyła coś na pocztę.;)

Kochana, o które pytasz cudo kwiatowe?

Jakaś roślina z pierwszego foto?

Natomiast jeśli chodzi o to drugie foto, to jest czarna, metalowa - lampa Garland projektu Torda Boontje.

Strasznie się z niej cieszę:lol2: ale jeszcze nie rozpakowałam - tylko się delektuje na razie, obmyślając gdzie zawiśnie...hmmm a kusi mnie aby zostawić do nowego domu - tylko trochę lat by musiała czekać...

Edytowane przez tutli_putli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to ostatnie cudo mi chodziło. Na zdjęciu bardzo fajne, ciekawe, jakie wrażenie robi w rzeczywistości? Najchętniej obejrzałabym ten model w jakimś realnym miejscu, czyli np. już zawieszoną! Kiedy to nastąpi? Myślałam, ze to zakup do nowego domu, ale można tez przecież przewiesić, chyba się nie "zużyje"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

Lampa niby z myślą o nowym, ale kto to wie kiedy ten nowy będzie się nadawał do aranżacji wnętrz. Na dzień dzisiejszy jestem zdecydowana jednak czekać (zobaczymy na ile mi cierpliwości starczy) zużyć się nie zużyje ale opatrzy.

Ten abażur to takie kreatywne cacko które można samemu uwijać jak się chce i gdzie się chce - prezentuje się moim zdaniem genialnie. Ja planuję do niego dokupić jeszcze wersję srebną i połączyć obie ze sobą. Nie wyciagam narazie z opakowania bo to taka misterna, metalowa wycinanka, która lubi się zahaczać o siebie i jak już wyjmiesz to musisz zamontować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam :-)

Dłuuugo mnie nie było :-(...

 

Witaj nie było CIe długo

juz się martwiłam...

ale musiało byc u CIbeie serio gorąco...

tu moge się zwierzyc ze u mnie też :D

 

mam wielka nadzieję że teraz wszystko Wam sie poukłada...

a ze masz duzo czasu na budowę domu to też dobrze...

 

minkapinka - z dwojga złego wolałabym tą Twoja wersję. Ale muszę się zgodzić z Mają - dach to tylko dach i są ważniejsze rzeczy w życiu.

 

to prawda dach to nie najważniejsza rzecz w zyciu

 

Chyba powinna zmienić nazwę dziennika na : Wariacki dziennik "Domu z płaskim dachem", który tak naprawdę jest bardzo mało płaski":bash:

 

jest to jakiś pomyśł

ja dsię ciesz eże mój dziennik ma taka nazwę jaką ma...

bo my znaleźlismy działkę po drugiej stronie miasta :D

mniejszą..

moze nie ładniejszą...

nie wiem czy pozwola nam tam postawić parterówkę :bash:

 

jak i jeśli tylko dokonamy zakupu rozpoczne walkę z dziennikiem od nowa...

 

Świetne to zdjęcie z łopatą. A co robiłaś, powiększałaś wykop? ;)

 

fajne zdjecie :)

 

Mnie za to się nie spieszy żeby szybko ten nasz dom stanął. Bo po ostatnich jazdach z teściową (którą będę miała za płotem w przyszłości) jestem mocno rozgoryczona i zawiedziona jej postępowaniem. Przekonałam się dobitnie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

 

na pewno chcesz teściową za płotem??? :eek:

 

pozdrawiam i trzymam za Was kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Stelko gorąco:)

Trochę się faktycznie pozmieniało i było baaarrrrdzo gorąco. Mam cichą nadzieję, że to za nami. Jednak tak szybko nie dochodzę do siebie po takich przeżyciach i na pewno już taka ufna do życia co kiedyś nie jestem.

Naprawdę nie pali nam się z budową więc ma to swoje plusy. Nie che mi się nawet gadać na temat teściów... jedyne co czuję w ich stronę to ogromne rozgoryczenie.

Do tego dachu pomału się przyzwyczajam ( chociaż nie jest łatwo) i nawet sobie podpatruje tu i tam czym by go kiedyś można było w przyszłości pokryć.

Jeszcze rok temu nie wpadłabym na to, że mnie będą dachówki interesować;)

Miło mi bardzo, że się tak to zdjęcie podoba:cool:

Widzę, że u Ciebie też zmiany? Mam nadzieję, że się Wam poukłada z kupnem tej działki i zaczniecie realne przygotowania do budowy.

Kurcze gdyby nie cholerny plan zagospodarowania ( a raczej jego brak) w naszym mieście, mogłabym też myśleć o innej działce lub przynajmniej o sprzedaży ziemi i władowaniu zysków w budowę a tak... urzędasów nie przeskoczę.

Ale co tam - podobno "nie ma tego złego..."

pozdrawiam Cię serdecznie i wpadaj częściej z odwiedzinami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Maja, nie dobijaj Gosi :rolleyes:

Może to wina programu. Jakby było więcej światła słonecznego rzucone, było by o niebo lepiej, ale nie w każdym programie się da:yes:

 

 

A w ogóle to cześć :D

 

Gosia - a'propos wizualek - mam mój domek zrobiony, jak byś chciała zerknąć, to się pochwalę, tylko na jakiegoś maila bym wolała :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maja, nie dobijaj Gosi :rolleyes:

Może to wina programu. Jakby było więcej światła słonecznego rzucone, było by o niebo lepiej, ale nie w każdym programie się da:yes:

 

 

A w ogóle to cześć :D

 

Gosia - a'propos wizualek - mam mój domek zrobiony, jak byś chciała zerknąć, to się pochwalę, tylko na jakiegoś maila bym wolała :cool:

 

czesc,

 

Gosi to nie ma co dobijac...Ona i tak juz lezy na lopatkach:D:D nastepny dom bedzie budowala dla siebie;)

 

aaaaaaaaaaaa...ja sie tak nie bawie...a czemu nie chwalisz sie ogolowi?;)

Ja wiem ze to forum to pewnego rodzaju ekshibicjonizm, ktory i ja tutaj uprawiam, ale podgladactwo to tez forma tego tam...:D:D

 

Maja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...