Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika "Domu z płaskim dachem"


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziekuję pięknie. :D Rośnie mi pobojowisko i mogłabym piaskarnie otworzyć z idealnie miałkim, bezkamyczkowym piaseczkiem.

W piatek mam mieć wylewane ławy z 40 metrów betonu :-? I aż się boje żeby sie nam gruchy i pompa nie zakopały na działce bo mamy dojazd tylko z jednej strony domu :-?

Ja sobie dziś podziwiałam Twoje piękne ściany Becia i chyba się nie doczekam na swoje normalnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja cchciałam budwać z płaskim dachem, ale niestety okazało się, że w tym czasem durnym kraju, nie moge sobie wybudowac domu bez dachu, bo w palnie zagodsopadrowanie sprzed 20 lat uwzględnione zostały domy tylko ze spadzistym dachem. Dobrze, że mi jeszcze koloru dachówki nie narzucają;)

 

a dom zaje******. Serio. Eh... Tylko tych drzwi wejściocyh (białych )nie mogę znależć. Bo mimo, że msuiałam wybrac dom z dachem to prostota przede wszytskim. Precz z łukami ;)

 

Pozdrawiam

 

Czekam bedę obserwowała peostepy budowy. zwłąszcze, ze jestem na bardzo podobnym etapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Iwek serdecznie. :D

Doskonale Cię rozumiem i przyznam, że nam bez znajomości i sprytu męża, też by nie było łatwo uzyskać pozwolenie na płaski dach. Trzeba było rozmawiać i przekonywać wydającego to pozowlenie urbanistę. facet okazał się bardzo w porządku no i miał nowoczesne podejście do architektury ponieważ sam projektuje fajne domy :)

W wiekszości przypadków jednak urzędnicy jadą zgodnie określonym jednakowo wzorem i nie chce się im robić odstępstw bo po co się trudzić i myśleć skoro są gotowe szablony. Chociaż czytałam, że są sposoby na obejście tych wymagań tylko architekt musi pokombinować np. z tarasem na dachu :wink:

Wiesz, że są regiony gdzie kolor dachówki też jest narzucany?

Miło mi bardzo, ze podoba Ci się mój dom a na razie to w sumie dopiero jego projekt.

Co do prostych drzwi to zobacz sobie tutaj:

http://www.adeco.pl/lista.php?seria=Decenta&wsad_nakl=2

Może coś znajdziesz ciekawego dla siebie. Ja dostałam ten namiar od Mayadaski i bardzo jestem jej wdzięczna za to bo też myślałam, że nic ciekawego już nie znajdę poza „łuczkami i pseudo witrażami”

 

Co do domów z dachem jest też masa fajnych projektów i myślę, że każdy w końcu trafia na swój wymarzony (albo prawie) ideał.

Zapraszam częściej do mnie, chociaż pewnie do wiosny to za wiele działo się na naszej budowie nie będzie.

Czy masz może gdzieś na forum zdjęcia swojego domu? Chętnie bym sobie obejrzała.

Pozdrawiam słonecznie (choć listopadowo)

Małgosia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) to faktycznie wam się udało z tym dachem:)

 

Dzieki bardzo za namiar na drzwi.

 

Co do zdjęć to pracuje nad tym, beda już niedługo. A dom wybrałam taki, jak to ładnie napisałaś, prawie idealny. Podoba mi sie jego wnętrze bo prawie nic nie trzeba przerabiać. Projekt można zobaczyc na stronie muratora, do sie nazywa :na skraju" c76. Ale garaz jest w jednej bryle z domem. Jak mi sie juz uda ze zdjęciami to zamieszcze tez projekt z przeróbkami.

 

Póki co pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) to faktycznie wam się udało z tym dachem:)

 

Dzieki bardzo za namiar na drzwi.

 

Co do zdjęć to pracuje nad tym, beda już niedługo. A dom wybrałam taki, jak to ładnie napisałaś, prawie idealny. Podoba mi sie jego wnętrze bo prawie nic nie trzeba przerabiać. Projekt można zobaczyc na stronie muratora, do sie nazywa :na skraju" c76. Ale garaz jest w jednej bryle z domem. Jak mi sie juz uda ze zdjęciami to zamieszcze tez projekt z przeróbkami.

 

Póki co pozdrawiam

 

Fajny i nowoczesny ten Twój projekt bardzo ciekawa jestem realizacji :)

Co do dachu to mieliśmy min. innymi argument, że kawałek od nas, prawie na tej samej ulicy stoi ten dom:

http://www.mjarchitekt.pl/index.php?site=architektura&id=rad_house

Niestety o wiele fajniej wygląda na wizualizacji niż w rzeczywistości - ma niedokończoną elewację i właściciele pozmieniali to i owo w bryle i niestety dom na tym starcił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutli, gratuluję rozpoczęcia budowy !!!! :D :D :D

 

Z rozrzewnieniem wspominam ten etap budowy 8)

 

Lidszu jak miło Cię u mnie "widzieć" :D Pięknie dziękuję za gratulacje :)

ehhh super sprawa jak podwaliny domu rosną. Ale ja i tak się nie mogę doczekać kiedy będę na takim etapie budowy jak Ty. Poszło to u Was jak burza. Osobiście czekam teraz na Twoje wnętrza :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Maya :)

Jakie tam postępy, daleko jeszcze do tego aby coś było widać. U Ciebie kochana to się dopiero dzieje, aż miło popatrzeć :lol:

Na razie to co planowaliśmy w tym roku udało się zrealizować, chociaż mocno wątpiliśmy w to ostatnio.Teraz przez zimę trzeba zarobić trochę kaski i ruszyć już na spokojnie za parę miesięcy.

Przez zimę będę planowała pewnie wnętrza i ogród, bo proces decyzyjny w moim przypadku trwa dosyć dłuuugo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi to pisać ale od wczorajszego wieczoru nie ma naszego Teosia :cry: Został wypuszczony przez małża, jak zwykle na wieczór i od tego czasu się nie pokazał :(

:(

Od dawna myślę, jak przekonać mojego kota, żeby jednak nie wychodził na łowy, kiedy już zamieszkamy w domku.. :-?

Bardzo możliwe, że Teodor po prostu wypuścił się na wędrówkę, bo to przecież niezależny i wolny duchem kot! I niedlugo wróci, mam nadzieję!

 

pozdrawiam, trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi to pisać ale od wczorajszego wieczoru nie ma naszego Teosia :cry: Został wypuszczony przez małża, jak zwykle na wieczór i od tego czasu się nie pokazał :(

:(

Od dawna myślę, jak przekonać mojego kota, żeby jednak nie wychodził na łowy, kiedy już zamieszkamy w domku.. :-?

Bardzo możliwe, że Teodor po prostu wypuścił się na wędrówkę, bo to przecież niezależny i wolny duchem kot! I niedlugo wróci, mam nadzieję!

 

pozdrawiam, trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi to pisać ale od wczorajszego wieczoru nie ma naszego Teosia :cry: Został wypuszczony przez małża, jak zwykle na wieczór i od tego czasu się nie pokazał :(

:(

Od dawna myślę, jak przekonać mojego kota, żeby jednak nie wychodził na łowy, kiedy już zamieszkamy w domku.. :-?

Bardzo możliwe, że Teodor po prostu wypuścił się na wędrówkę, bo to przecież niezależny i wolny duchem kot! I niedlugo wróci, mam nadzieję!

 

pozdrawiam, trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure dzięki za słowa otuchy. Tak po cichu liczymy, że gdzieś się zapuścił i wróci :( ale nigdy na tak długo nie znikał. :( Mieszkamy w bardzo ruchliwym miejscu a on uwielbia samochody i nie jeden już raz, latem tylko czekał aż ktoś zostawi uchyloną szybę aby się można było wślizgnąć i rozłożyć na masce :( Boje się, że ktoś mógł to wykorzystać i go wywieźć :( Jeśli uwięził go natomiast ktoś kto mieszka blisko od nas to jest nadzieja, że uda mu się uciec. Boje się że został porwany alby potracony przez auto. Mamy też nie ciekawe sąsiedztwo i już nawet chodzi mi po głowie, że mógł zostać sprzedany za flaszkę wódki :-? :evil: :cry:

Młoda rano wstała smutna - małż przeprowadził z nią męską rozmowę aby pocieszyć troszkę, że jeszcze nic straconego :cry: Obawiam się jednak, że to nie wiele pomoże - Młoda ma jutro urodziny a tu jej ukochanego przyjaciela nie ma :(

Powiem Ci, że psa jednak jest łatwiej upilnować ponieważ się nie wspina i jeśli ma zagrodzone podwórko to trudno mu uciec. Kot w zasadzie nie zna barier - i tu jest problem jak się ma np. rasowca. Bo jak mu zabronić wychodzenia na zewnątrz? Trzeba by wyprowadzać tylko na smyczy i nie puszczać luzem, albo trzymać tylko w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że psa jednak jest łatwiej upilnować ponieważ się nie wspina i jeśli ma zagrodzone podwórko to trudno mu uciec. Kot w zasadzie nie zna barier - i tu jest problem jak się ma np. rasowca. Bo jak mu zabronić wychodzenia na zewnątrz? Trzeba by wyprowadzać tylko na smyczy i nie puszczać luzem, albo trzymać tylko w domu.

Już kiedyś słyszałam historię, że po takiej eskapadzie kota zdesperowany właściciel rozpiął stalowa linkę od płotu do płotu i kot sobie spacerował na tym na smyczy. Trochę strach, że gdzies się zaplącze? Czegoś takiego mojemu Assirowi - Kocilli nie zrobię, ale już czuję niepokój, co to będzie? Moze sterylizacja pomoże? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure mój Teo był wysterlizowany w 9 miesiącu, jak zalecił lekarz i dupa... polazł gdzieś przepdł jak kamień w wode (albo go ukradli).

Teraz postanowiliśmy, że zwierzaka jak już coś to dopiero w nowym domu będziemy mieli a na kota to nie wiem czy się odważymy ze wzgledu na ten koci brak barier :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że Teodor się znajdzie - taki piękny z niego kociak.

Próbowałaś pytać sąsiadów - może ktoś go widział (nie mówię tu od tych od flaszki)?

 

Aneczko pytaliśmy, szukaliśmy nikt nic nie widział, nie słyszał - jak kamień w wode :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malgosiu, strasznie mi przykro... :( Nasza Wiolasz kiedys szukala swojego Manka przez kilka dni i w koncu wrocil... Wazne, zeby wszyscy w okolicy wiedzieli. Trudno go przeoczyc, mysle, ze powinnas dac znac na forum.miau.pl i na allegro jest tez dzial o zwierzetach - daj ogloszenie, moze ktos znalazl. Ogolnie, na tym forum powinnas znalezc info, gdzie warto sie oglaszac, bo tam sa ludzie, ktorzy ciagle wylapuja blakajace sie koty, a potem szukaja wlasciceli... :roll: Nasza forumka agip jest kociara z duza wiedza, moze tez Ci pomoze. Udziela sie np. w watku kociarzy na zwierze tez czlowiek. Powodzenia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Czy cos wiadomo nowego w sprawie kocurka? Widzę, że Małgos podsunęła jeszcze inne sposoby, faktycznie, wygląda, ze warto próbować. Nie tak dawno kot mojej siostry, Dyzio odnalazł się po 3 miesiącach. Prawdopodobnie byłl gdzies przetrzymywany, bo powrócił chudy i zabiedzony, a był już dawno opłakany. To było naprawdę szczęście, że się wtedy odnalazł. I przez jakiś czas trzymal się domu i uciekał na widok wszystkich meżczyzn. Aż do następnego razu..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...