Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika "Domu z płaskim dachem"


Recommended Posts

Bardzo mnie ten temat frapuje ze stawem bo sam chciałbym mieć taki , może trochę większy na działce tylko niektórzy odradzają mnie bo komary.

Co do wujka Lotto to można by było założyć nowy temat. Ja tyle uśmiechałem się ,że przewaliłem tyle kasy ,że jak podliczyłem to miałem kilka miesięcy do przedwczoraj.Tak z głupia zagrałem.Ale do rzeczy , podliczyłem i załamałem się... wyszło ,ze za ta kasę mógłbym wykonać fundamenty ba cała piwnicę albo ogrodzić cała działkę 10a dobrej klasy ogrodzeniem.Albo naradę wypasiony i zarybiony staw... I jakoś głupio się poczułem naprawdę.

 

Najpierw co do komarów - my mamy przy obecnym domu wodę, i na działce wodę - komarów tyle samo co u moich Rodziców gdzie woda daleeeeeko. Naprawdę uważam to nieprawda, że ich jest więcej niż tam gdzie wody nie ma. Aleeee, na pewno więcej ich jest tam gdzie wysoka dzika trawa. To przetestowałam na własnej skórze.

 

A teraz co do lotto. Ja gram taka jak "Icek, który miał pretensje do Pana Boga, że jeszcze nigdy nie wygrał w totka. A Pan Bóg mu na to: Icek, proszę kup wreszcie los..." - ja się uśmiecham tylko przy dużej kumulacji :-) i na małe kwoty. Daaaawno temu, w zamierzchłych czasach, kiedy chodziłam jeszcze do liceum miałam matematyczkę - wielkiego wroga wszelkich gier losowych i hazardu. I jak tylko zaczął się rachunek prawdopodobieństwa - jednym z pierwszych zadań było policzenie koszt trafienia "6" w lotto. A więc musieliśmy policzyć prawdopodobieństwo wygrania, ile losów musisz kupić i ile cię to będzie kosztowało. Taka prosta lekcja wyleczyła mnie z grania we wszelkie gry losowe, wysyłanie SMSów po wygrane itp itd. Każdy powinien mieć taką matematyczkę :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Musze przyznać ,że ostatnimi laty populacja komarów w Polsce zwiększyła się niesamowicie , może faktycznie przez te niekoszone łąki. Tam gdzie przez ponad 20 lat nie spotkałem komara , teraz jest ich cała masa. A staw bardzo naprawdę koło domu chciałbym mieć i nawet nie wiem czy najpierw nie powstanie staw na próbę potem dom.

 

A to ja też miałem taka matematyczkę i się nie wyliczyłem dopiero to gdy przeliczyłem ile już straciłem otworzyło mnie oczy co ja wyprawiam.aha kiedyś to ja grałem zwłaszcza ( to znaczy wydawałem zdecydowanie więcej) gdy jest kumulacja.Ale kiedyś tak z nudów ,,na poprawę humoru "zacząłem myśleć na co mnie ta kasa i doszedłem do prostego wniosku .Ja nie chcę i nie mogę raczej wygrać zbyt dużo bo będzie z tego zbyt wiele kłopotu.Tak naprawdę moje kłopoty finansowe i jak zapewne większości ludzi na tym forum rozwiązuje suma sześciocyfrowa.Dla mnie już z 2 na początku a absolutnie optymalna to też 2 tylko cyfra siedmiocyfrowa i naprawdę nie chce większej sumy bo w moim przypadku wróży to kłopoty. W sumie dopiero jak zacząłem myśleć o domu to doznałem olśnienia jak dużym ciężarem jest kredyt ( ile on powoduje wyrzeczeń) i jakie życie jest piękne bez niego. A z Waszych dzienników przekonuje się ,że nie potrzeba milionów aby mieć piękny w miarę duży dom.

I tak zamiast komentować piękny dom zeszliśmy na temat gier liczbowych.

Edytowane przez Łukasz789
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale ktoś przecież wygrywa te szóstki :DJa też wysyłam od wielkiego dzwonu tylko w kumulacje. Natomiast dawno, dawno temu udało mi się jak na owe czasy wygrać niezłą sumkę w teleturnieju wiedzowym. :p

Co do komarów u nas w ubiegłym roku miasto zainwestowało w opryski przeciw komarowe w newralgicznych miejscach. Efekt był taki, że latem (mocno wilgotnym) bezpośrednio nad stawem można bylo przebywać do późnych godzin nocnych i komar nie siadał:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się dzieje! Dach, kominy - piękne. Tak z ciekawości - nie masz w projekcie klinkierowych kominów? Jak rozwiążecie sprawę ich wyglądu ponad linią dachu?

 

I też jestem ciekawa, w jakim teleturnieju brałaś udział?

 

I napisz mi, proszę, gdzie kupowaliście Tikkurilę - net? w mieście gdzieś? dystrybutor może?

Edytowane przez sylwerson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia szczerze mówiąc to mój projekt nie posiada wielu istotnych szczegółów. Jeden komin już stoi ) jestem w nim normalnie zakochana - wyszedł cudny) ponad linią dachu i jest właśnie z klinkieru Frankfurt Wienerbergera - jutro wieczorkiem będą zdjęcia, bo tyle co wróciłam ze Zlotu Storczyko maniaków w Łańcucie :) i padam. Ale od piatku niewiele się działo na budowie - pogoda pokrzyżowała wszelkie plany. Tikkurile kupowaliśmy w Castoramie, była chyba jakaś promocja i cena była nawet niższa niż Duluxa z tego co pamiętam. Ale to kilka lat temu było i nie wiem jak teraz wyglądają ceny "castoramowe" na te farby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się gorąco w Twoim dzienniczku. Przeczytałam od deski do deski (jeśli można tak powiedzieć). Podziwiam Cię za ciekawie napisany dziennik, siłę, fajne pomysły designerskie, hobby... Z któregoś z pierwszych postów wywnioskowałam, że chyba wykonujemy tę samą pracę (chyba, że coś się zmieniło przez ten czas). Piękne te Twoje storczyki. Ja mam tylko jednego, którego dostałam od dzieci na zakończenie roku, ale za to kwitnie jak szalony.

Domek Wasz bardzo mi się podoba, nawet po zmianach. Zwłaszcza wielkie okna.

Będę tu często zaglądać, zaraz dodaję sobie subskrybcję. Pozdrawiam bardzo gorąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się gorąco w Twoim dzienniczku. Przeczytałam od deski do deski (jeśli można tak powiedzieć). Podziwiam Cię za ciekawie napisany dziennik, siłę, fajne pomysły designerskie, hobby... Z któregoś z pierwszych postów wywnioskowałam, że chyba wykonujemy tę samą pracę (chyba, że coś się zmieniło przez ten czas). Piękne te Twoje storczyki. Ja mam tylko jednego, którego dostałam od dzieci na zakończenie roku, ale za to kwitnie jak szalony.

Domek Wasz bardzo mi się podoba, nawet po zmianach. Zwłaszcza wielkie okna.

Będę tu często zaglądać, zaraz dodaję sobie subskrybcję. Pozdrawiam bardzo gorąco.

 

Cześć Max-maniacy :)

Bardzo mi miło, że Ci się tak u mnie podoba - chociaż muszę się przyznać, że ja też Wasz dziennik śledzę od samego początku i mocno kibicuję by wszystko się udało.

Faktycznie wykonujemy po części ten sam zawód a storczyki to wdzięczne rośliny i niespecjalnie wymagające. Wystarczy tylko dobrze zapoznać się z ich potrzebami i pięknie się odwdzięczają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olga Bieszczady są cudne - gdybym miała tam Ciocię to pewnie często bym ją odwiedzała. :DCo do "miło było Cię zobaczyć" to tylko przelotne zdjęcie i niedługo jednak je usunę. Co do wielkości dachu - prezentowana strona wschodnia jest jego najmniejszą częścią;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...